eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPrzygody z Teslą.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 120

  • 111. Data: 2018-12-25 23:25:14
    Temat: Re: Przygody z Teslą.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 25 Dec 2018 11:48:44 -0800 (PST),
    p...@g...com napisał(a):

    > Co my nie mówić o ajfonie to Tesla rozruszala rynek elektryków i chwała im za to.

    Tez mi sie podoba ta "bezkompromisowosc".
    Zasieg kilkaset km, przyspieszenie topowe a nie oszczedne ..

    > Toyota Prius to była nisza ale Tesla to pistolet przystawiony do
    > niemieckiego garnka ;-)

    A nie odwrotnie ? Tesla to nisza.

    A Prius mogl byc pistoletem, ale sie troche rozmylo w czasie -
    dieselgate jakos nie przeciagneli, w miedzyczasie sie zrobila moda na
    elektryki a nie hybrydy ...

    J.


  • 112. Data: 2018-12-26 15:23:19
    Temat: Re: Przygody z Teslą.
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-12-24, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
    > Użytkownik Marcin Debowski a...@I...zoho.com ...
    >
    >>>>>>> O ile dobrze zrozumiałem kupił w "core" więc mu przysługiwało a
    >>>>>>> potraktowali go inaczej bo chcieli i mogli.
    >>>>>>
    >>>>>> Pokaż zapis z umowy, to podyskutujemy. Bo ba razie piszesz "o
    >>>>>> ile dobrze zrozumiałem", "mnie się wydaje".
    >>>>>>
    >>>>> A mozna tak w UE dyskryminowac wzgledem obszaru?
    >>>>
    >>>> To tak moim zdaniem nie działa bo prowadziłoby do absurdów.
    >>>> Trzebaby zobaczyć konkretną umowe. Tam może być np. warunek ekstra
    >>>> kosztów (które nalezy ponieść).
    >>>>
    >>> Za co?
    >>> Za zamieszkiwanie w innym rejonie EU? Hmm...
    >>
    >> Nie za fakt zamieszkania a konsekwencje z tego wynikające, np.
    >> większą odległość od tego czy tamtego. Czy wyższa opłata za bilet z
    >> Londynu do Warszawy, niż z Londynu do Paryża jest dyskryminacją? Tak
    >> samo brak obsługi może wynikać z uwarunkowań technicznych lub
    >> ekonomicznych, a nie że to inny rejon.
    >>
    > Mowimy o naprawie w Berlinie...
    > To klient podstawił auto wiec trudno mowic o wiekszych odległosciach etc.

    Dyskryminacja miała być, ze względu na core-non-core. To co się działo w
    Belinie to MZ jest zupełnie bez związku c-n-c.

    --
    Marcin


  • 113. Data: 2018-12-26 19:59:51
    Temat: Re: Przygody z Teslą.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Marcin Debowski a...@I...zoho.com ...

    >> Mowimy o naprawie w Berlinie...
    >> To klient podstawił auto wiec trudno mowic o wiekszych
    >> odległosciach etc.
    >
    > Dyskryminacja miała być, ze względu na core-non-core. To co się
    > działo w Belinie to MZ jest zupełnie bez związku c-n-c.

    Nie, dyskryminacja miała byc ze wzgledu na miejsce rejestacji samochodu
    (w UE ale w nie tym kraju który Tesla lubi)
    I pytanie, czy sprzedawca tak moze, ze sprzedaje ci auto w Berlinie, ale
    temu kto je zarejestruje w Berlinie nadaje prawa x a temu który poza GER
    daje prawa 1/2x...

    Tu UE, tam UE ale jakby inne...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "W demokracji wolno głupcom głosować,
    w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell


  • 114. Data: 2018-12-27 07:02:55
    Temat: Re: Przygody z Teslą.
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-12-26, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
    > Użytkownik Marcin Debowski a...@I...zoho.com ...
    >
    >>> Mowimy o naprawie w Berlinie...
    >>> To klient podstawił auto wiec trudno mowic o wiekszych
    >>> odległosciach etc.
    >>
    >> Dyskryminacja miała być, ze względu na core-non-core. To co się
    >> działo w Belinie to MZ jest zupełnie bez związku c-n-c.
    >
    > Nie, dyskryminacja miała byc ze wzgledu na miejsce rejestacji samochodu
    > (w UE ale w nie tym kraju który Tesla lubi)
    > I pytanie, czy sprzedawca tak moze, ze sprzedaje ci auto w Berlinie, ale
    > temu kto je zarejestruje w Berlinie nadaje prawa x a temu który poza GER
    > daje prawa 1/2x...
    >
    > Tu UE, tam UE ale jakby inne...

    Na czym konkretnie ta dyskryminacja polega? Jakich rzeczy odmowiono ze
    wzgledu na inny kraj rejestracji?

    --
    Marcin


  • 115. Data: 2018-12-27 15:59:48
    Temat: Re: Przygody z Teslą.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Marcin Debowski a...@I...zoho.com ...

    >>>> Mowimy o naprawie w Berlinie...
    >>>> To klient podstawił auto wiec trudno mowic o wiekszych
    >>>> odległosciach etc.
    >>>
    >>> Dyskryminacja miała być, ze względu na core-non-core. To co się
    >>> działo w Belinie to MZ jest zupełnie bez związku c-n-c.
    >>
    >> Nie, dyskryminacja miała byc ze wzgledu na miejsce rejestacji
    >> samochodu (w UE ale w nie tym kraju który Tesla lubi)
    >> I pytanie, czy sprzedawca tak moze, ze sprzedaje ci auto w
    >> Berlinie, ale temu kto je zarejestruje w Berlinie nadaje prawa x a
    >> temu który poza GER daje prawa 1/2x...
    >>
    >> Tu UE, tam UE ale jakby inne...
    >
    > Na czym konkretnie ta dyskryminacja polega? Jakich rzeczy odmowiono
    > ze wzgledu na inny kraj rejestracji?

    Hmm, gadamy od tygodnia czy dwóch a ty nie znasz pierwotnej historii
    która była powodem powstania watku?

    https://spidersweb.pl/autoblog/jakub-tabedzki-tesla-
    pod-prad-
    dyskryminacja/

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
    Jest tylko zupełnie inne..." William Shakespeare


  • 116. Data: 2018-12-27 21:24:06
    Temat: Re: Przygody z Teslą.
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>

    >> Bo BMW czy Mercedes od 30 lat jest obiema nogami w Polsce i ma tu serwisy
    >> lokalne, dealerow, robi promocje i reklamy na rynku polskim.
    >>
    >> A Tesla nie. I uczciwie uprzedza o tym potencjalnego klienta PRZED
    >> ZAKUPEM.
    >
    > O ile dobrze zrozumiałem kupił w "core" więc mu przysługiwało a
    > potraktowali go inaczej bo chcieli i mogli.

    To nie tak. Kupiłem BMW, skiepściło się na gwarancji, ale jeździło, więc
    mnie olano - przecież działa usłyszałem. Naprawiłem na własny koszt na
    szczęście na tyle dobrze i tanio, że odpuściłem. Zakup w salonie
    popularnej marki niczego nie gwarantuje w dzisiejszych czasach. Żeby
    było odpowiednie podejście, kwota "straty" musi być na tyle duża, żeby
    opłacało się ruszyć procedury sądowe. Na moim nie opłacało się, w
    przypadku jaki miał mój sąsiad już tak, w efekcie dostał nowy silnik do
    swojej 7-ki. Dało się? Dało.

    Miłego.
    Irek.N.


  • 117. Data: 2018-12-28 03:03:11
    Temat: Re: Przygody z Teslą.
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-12-27, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
    > Użytkownik Marcin Debowski a...@I...zoho.com ...
    >
    >>>>> Mowimy o naprawie w Berlinie...
    >>>>> To klient podstawił auto wiec trudno mowic o wiekszych
    >>>>> odległosciach etc.
    >>>>
    >>>> Dyskryminacja miała być, ze względu na core-non-core. To co się
    >>>> działo w Belinie to MZ jest zupełnie bez związku c-n-c.
    >>>
    >>> Nie, dyskryminacja miała byc ze wzgledu na miejsce rejestacji
    >>> samochodu (w UE ale w nie tym kraju który Tesla lubi)
    >>> I pytanie, czy sprzedawca tak moze, ze sprzedaje ci auto w
    >>> Berlinie, ale temu kto je zarejestruje w Berlinie nadaje prawa x a
    >>> temu który poza GER daje prawa 1/2x...
    >>>
    >>> Tu UE, tam UE ale jakby inne...
    >>
    >> Na czym konkretnie ta dyskryminacja polega? Jakich rzeczy odmowiono
    >> ze wzgledu na inny kraj rejestracji?
    >
    > Hmm, gadamy od tygodnia czy dwóch a ty nie znasz pierwotnej historii
    > która była powodem powstania watku?
    >
    > https://spidersweb.pl/autoblog/jakub-tabedzki-tesla-
    pod-prad-
    > dyskryminacja/

    Historie znam, nie rozumiem co sam zaliczasz do dyskryminacji a
    doprecyzowac nie chcesz/nie potrafisz. Facet ogólnie pierniczy o
    dyskryminacji co drugie zdanie.

    --
    Marcin


  • 118. Data: 2018-12-28 19:39:10
    Temat: Re: Przygody z Teslą.
    Od: kk <k...@o...pl>

    On 2018-12-27 21:24, Irek.N. wrote:
    >>> Bo BMW czy Mercedes od 30 lat jest obiema nogami w Polsce i ma tu
    >>> serwisy
    >>> lokalne, dealerow, robi promocje i reklamy na rynku polskim.
    >>>
    >>> A Tesla nie. I uczciwie uprzedza o tym potencjalnego klienta PRZED
    >>> ZAKUPEM.
    >>
    >> O ile dobrze zrozumiałem kupił w "core" więc mu przysługiwało a
    >> potraktowali go inaczej bo chcieli i mogli.
    >
    > To nie tak. Kupiłem BMW, skiepściło się na gwarancji, ale jeździło, więc
    > mnie olano - przecież działa usłyszałem. Naprawiłem na własny koszt na
    > szczęście na tyle dobrze i tanio, że odpuściłem. Zakup w salonie
    > popularnej marki niczego nie gwarantuje w dzisiejszych czasach. Żeby
    > było odpowiednie podejście, kwota "straty" musi być na tyle duża, żeby
    > opłacało się ruszyć procedury sądowe. Na moim nie opłacało się, w
    > przypadku jaki miał mój sąsiad już tak, w efekcie dostał nowy silnik do
    > swojej 7-ki. Dało się? Dało.

    To nie skorzystałeś z gwarancji tudzież nie przymusiłeś producenta do
    jej dotrzymania a nie jej nie było.


  • 119. Data: 2018-12-28 23:48:42
    Temat: Re: Przygody z Teslą.
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>

    > To nie skorzystałeś z gwarancji tudzież nie przymusiłeś producenta do
    > jej dotrzymania a nie jej nie było.

    Umiesz czytać ze zrozumieniem? Nie napisałem ze gwarancji nie było,
    tylko że ją odpuściłem.
    Nie byłem w stanie udowodnić, że samochód uszkodzony. Komputer pokazywał
    że jest cacy, to serwis wypiął pośladki i tyle. Oczywiście można było
    iść do sądu, ale nie skorzystałem - nie miałem twardego dowodu usterki.

    Miłego.
    Irek.N.


  • 120. Data: 2018-12-30 19:05:38
    Temat: Re: Przygody z Teslą.
    Od: kk <k...@o...pl>

    On 2018-12-28 23:48, Irek.N. wrote:
    >> To nie skorzystałeś z gwarancji tudzież nie przymusiłeś producenta do
    >> jej dotrzymania a nie jej nie było.
    >
    > Umiesz czytać ze zrozumieniem? Nie napisałem ze gwarancji nie było,
    > tylko że ją odpuściłem.

    Napisałeś "Zakup w salonie popularnej marki niczego nie gwarantuje w
    dzisiejszych czasach.". No to mówię, że gwarancja jest co najwyżej nie
    opłaca się z niej korzytać. Ale tak mówiąc szczerze, nie opłacać to się
    może jakiś gadżet za 20zł a nie silnik w samochodzie.

    > Nie byłem w stanie udowodnić, że samochód uszkodzony. Komputer pokazywał
    > że jest cacy, to serwis wypiął pośladki i tyle. Oczywiście można było
    > iść do sądu, ale nie skorzystałem - nie miałem twardego dowodu usterki.

    No tak, ale to nijak ma się do opisanej tu sytacji z "non-core"

strony : 1 ... 11 . [ 12 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: