eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPrzewody rozruchowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 141

  • 111. Data: 2009-10-08 12:44:39
    Temat: Re: Przewody rozruchowe
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <l...@w...pdi.net>

    Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
    > Pan Dariusz K. Ładziak napisał:
    >
    >> A kiedyś jodometalików nie było, ksenony stałoprądowe miały rozmiar
    >> wiadra i stosowane były tylko w dużych projektorach kinowych...
    >
    > ...i reflektorach teatralnych bodajże.

    W większych teatrach - ale też wielkości wiaderka były, nie to co
    współczesne lampki.

    --
    Darek


  • 112. Data: 2009-10-08 12:45:40
    Temat: Re: Przewody rozruchowe
    Od: Marek Lewandowski <l...@p...onet.pl>

    On Oct 8, 12:28 pm, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

    > > Przy napięciu, przy którym szkło jest na tyle zimne, żeby nie
    > > dochodziło do utleniania wolframu i zaczęło się osadzanie na
    > > szkle, emisja wolframu z włokna jest minimalna i potrzeba wielokrotnie
    > > dłuższego czasu niż typowy "czas życia" halogena na to, żeby z włókna
    > > wysublimowała wystarczająca ilość do uszkodzenia go.

    > W jaki sposób zewnętrzne chłodzenie bańki może wpływać na napięcie?

    Gdzie mowa o chłodzeniu? Mowa o obniżeniu napięcia, przez co mniej
    mocy się w żarównce na ciepło zamienia i bańka pozostaje chłodniejsza.
    Najpierw zanika parowanie, później regeneracja, więc obniżanie
    napięcia przedłuża, a nie skraca żywotność.

    > Ja rozumiem, że w bajkach i baśniach mogą dziać się rzeczy niewyjaśnione,
    > ale z tym też trzeba zachować umiar, bo inaczej narracja na tym cierpi.

    Należy też rozumieć słowo pisane.

    > > I zapewniam - spadek napięcia, przy którym zatrzymuje się obieg
    > > halogenkowy jest znacznie wyższy niż tu rozpatrywane.

    > Kilka miesięcy temu kol.Pszemol pokazywał link (latarka nurkowa typu
    > "groza"), w którym eksperyment z chłodzeniem został przeprowadzony.

    Ja rozumiem, że w bajkach i baśniach mogą dziać się rzeczy
    niewyjaśnione, ale jak z "obniżenie napięcia" robisz "chłodzenie bańki
    przy pełnym napięciu"?

    Marek


  • 113. Data: 2009-10-08 14:03:59
    Temat: Re: Przewody rozruchowe
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Marek Lewandowski napisał, chociaż (jeszcze) nie przeczytał:

    >> W jaki sposób zewnętrzne chłodzenie bańki może wpływać na napięcie?
    >
    > Gdzie mowa o chłodzeniu? Mowa o obniżeniu napięcia, przez co mniej
    > mocy się w żarównce na ciepło zamienia i bańka pozostaje chłodniejsza.

    Mowa była o chłodzeniu przy zmieniających się warunkach zewnętrznych
    bez zmiany napięcia. Ponieważ dyskutuję z osoba poważną, to nie będę
    uciekał się do wybiegów w postaci dygresji na temat umiejętności
    czytania albo na temat upadku systemu szkolnictwa podstawowego. Sam
    Pan odszuka w referencjach i przeczyta uważnie -- prawda, Panie Marku?

    > Najpierw zanika parowanie, później regeneracja, więc obniżanie
    > napięcia przedłuża, a nie skraca żywotność.

    A to jest nieprawda. To znaczy najprawdopodobniej najczęściej tak jest,
    ale nie zawsze. Może być odwrotnie.

    --
    Jarek


  • 114. Data: 2009-10-08 14:06:24
    Temat: Re: Przewody rozruchowe
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

    >> Może więc warto w przerwie między jednym reverse engineeringiem
    >> a drugim machnąć taki uniwersalny CAN ze soft startem? To przecież
    >> nie jest skomplikowany układ. O ile oczywiście soft start coś tu
    >> może zmienić, bo co do tego też są wątpliwości.
    >
    > Zaprojektować to potrafi każdy głupi. Wyprodukować na istniejących
    > liniach technologicznych to kwestia dostarczenia projektu i zapłacenia.
    > Sztuka jest produkt sprzedać!

    Nie mnie takie rzeczy powtarzać, świetnie sobie z tego zdaję sprawę.
    Ale w nadziei trwam dalej -- takie sterowniki dopiero stają się
    powszechne. A już teraz nie jest sztuką sprzedać dobre klocki hamulcowe
    albo dobry toner do drukarki.

    -- Jarek

    Jak rozumiem, "każdy głupi" jest określeniem pozytywnym, jeśli zestawić
    je z "młody gniewny, którzy z praktyką ma na bakier - a i wiedzę
    teoretyczna ma z dosyć wąskiej dziedziny". Znowu muszę przyznać rację.


  • 115. Data: 2009-10-08 14:08:14
    Temat: Re: Przewody rozruchowe
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

    >>> A kiedyś jodometalików nie było, ksenony stałoprądowe miały rozmiar
    >>> wiadra i stosowane były tylko w dużych projektorach kinowych...
    >>
    >> ...i reflektorach teatralnych bodajże.
    >
    > W większych teatrach

    Ja to konkretnie w Wielkim oglądałem.

    > - ale też wielkości wiaderka były, nie to co współczesne lampki.

    Może nawet wiadra, nie wiaderka. Takiego dość solidnego kubła.

    --
    Jarek


  • 116. Data: 2009-10-08 15:18:21
    Temat: Re: Przewody rozruchowe
    Od: BartekK <s...@N...org>

    Marek Lewandowski pisze:
    >> W jaki sposób zewnętrzne chłodzenie bańki może wpływać na napięcie?
    > Gdzie mowa o chłodzeniu?

    cytuję:
    > pawelj pisze:
    >> Mniejsza bańka - słabsze chłodzenie. Inna konstrukcja reflektora, mniej miejsca -
    słabsze chłodzenie - częstsze palenie.

    --
    | Bartlomiej Kuzniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 117. Data: 2009-10-08 16:09:44
    Temat: Re: Przewody rozruchowe
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Jarosław,

    Thursday, October 8, 2009, 4:03:59 PM, you wrote:

    >>> W jaki sposób zewnętrzne chłodzenie bańki może wpływać na napięcie?
    >> Gdzie mowa o chłodzeniu? Mowa o obniżeniu napięcia, przez co mniej
    >> mocy się w żarównce na ciepło zamienia i bańka pozostaje chłodniejsza.
    > Mowa była o chłodzeniu przy zmieniających się warunkach zewnętrznych
    > bez zmiany napięcia. Ponieważ dyskutuję z osoba poważną, to nie będę
    > uciekał się do wybiegów w postaci dygresji na temat umiejętności
    > czytania albo na temat upadku systemu szkolnictwa podstawowego. Sam
    > Pan odszuka w referencjach i przeczyta uważnie -- prawda, Panie Marku?

    Fakt, że dyskusja zboczyła ze zmian napięcia na zmianę warunków
    chłodzenia i tego - być może z przemęczenia - nie zauważyłem nie
    upoważnia Cię, drogi przeciwniku, do takiego chamstwa. Naprawdę.

    O tym, że pogubiłem się w wątku, powinno wyraźnie świadczyć zdanie
    "Nie wiem, ile dziesięcioleci będzie jeszcze krążyć legenda o
    niszczeniu żarówek halogenowych zbyt niskim napięciem.", na którym
    gładko przeszedłeś.

    Wstydź się Pan, panie Sokołowski, takiego braku zrozumienia dla cudzej
    omylności. Mam nadzieję, że nie będę miał okazji do rewanżu, bo - o
    ile nie zapomnę, co też mi się zdarza - zapewniam, że będę co najmniej
    równie złośliwy.

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)


  • 118. Data: 2009-10-08 16:42:09
    Temat: Re: Przewody rozruchowe
    Od: "pawelj" <p...@o...pl>

    > Nazwijmy to więc "zaleceniem wewnętrznym". Zgoda?
    To nie zalecenie a stwierdzenie faktu jak jest w moim samochodzie.
    Specjalnie podkreśliłem model i rok żeby nikt nie odczytał tego jako
    reguły.a Ty...
    >
    >> to następnym razem spróbuj przeczytać kilka razy bo literki znasz ale
    >> ze zrozumieniem tekstu to ci za bardzo nie wychodzi.
    >
    > Bardzo podoba mi się ten styl dyskusji. Tego mi na co dzień brakuje.
    > W ogóle lubie wszystko, co egzotyczne.
    ... i tak odczytałeś po swojemu.

    --
    PawełJ




  • 119. Data: 2009-10-08 17:09:14
    Temat: Re: Przewody rozruchowe
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

    >>>> W jaki sposób zewnętrzne chłodzenie bańki może wpływać na napięcie?
    >>> Gdzie mowa o chłodzeniu? Mowa o obniżeniu napięcia, przez co mniej
    >>> mocy się w żarównce na ciepło zamienia i bańka pozostaje chłodniejsza.
    >> Mowa była o chłodzeniu przy zmieniających się warunkach zewnętrznych
    >> bez zmiany napięcia. Ponieważ dyskutuję z osoba poważną, to nie będę
    >> uciekał się do wybiegów w postaci dygresji na temat umiejętności
    >> czytania albo na temat upadku systemu szkolnictwa podstawowego. Sam
    >> Pan odszuka w referencjach i przeczyta uważnie -- prawda, Panie Marku?
    >
    > Fakt, że dyskusja zboczyła ze zmian napięcia na zmianę warunków
    > chłodzenia i tego - być może z przemęczenia - nie zauważyłem nie
    > upoważnia Cię, drogi przeciwniku, do takiego chamstwa. Naprawdę.

    ??? Ja teraz rozmawiałem z p.Markiem, o tym co *on* napisał i czego nie
    przeczytał. Ale dobrze, skoro to co robię zostało nazwane chamstwem, to
    obiecuję więcej się do Pana nie odzywać. Naprawdę.

    > O tym, że pogubiłem się w wątku, powinno wyraźnie świadczyć zdanie
    > "Nie wiem, ile dziesięcioleci będzie jeszcze krążyć legenda o
    > niszczeniu żarówek halogenowych zbyt niskim napięciem.", na którym
    > gładko przeszedłeś.

    To znaczy jak? Ktoś się gubi w wątku, są tego wyraźne ślady, a ja zamiast
    "przejść gładko", co mam robić? Dokopać? Nie, dziękuję za takie rady.
    Nie skorzystam.

    > Wstydź się Pan, panie Sokołowski, takiego braku zrozumienia dla cudzej
    > omylności. Mam nadzieję, że nie będę miał okazji do rewanżu, bo - o
    > ile nie zapomnę, co też mi się zdarza - zapewniam, że będę co najmniej
    > równie złośliwy.

    Nie wstydzę się. Ale cudzą omylność staram się zrozumieć. Zawsze. Już
    dla swojej jestem mniej wyrozumiały. Więc wyzłośliwiaj się Pan do woli.
    Czytać będę nadal, tego sobie nie odmówię.

    Jarek

    --
    Chamstwu w życiu należy się przeciwstawiać siłom i godnościom osobistom.


  • 120. Data: 2009-10-08 17:11:47
    Temat: Re: Przewody rozruchowe
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan pawelj napisał:

    >> Nazwijmy to więc "zaleceniem wewnętrznym". Zgoda?
    > To nie zalecenie a stwierdzenie faktu jak jest w moim samochodzie.
    > Specjalnie podkreśliłem model i rok żeby nikt nie odczytał tego jako
    > reguły.a Ty...

    ...a ja odczytałem to jako zalecenie wewnętrzne wydane przez właściciela
    i przeznaczone do stosowania przez użytkowników konkretnego egzemplarza,
    konkretnego modelu samochodu, z konkretnego rocznika.

    >>> to następnym razem spróbuj przeczytać kilka razy bo literki znasz ale
    >>> ze zrozumieniem tekstu to ci za bardzo nie wychodzi.
    >>
    >> Bardzo podoba mi się ten styl dyskusji. Tego mi na co dzień brakuje.
    >> W ogóle lubie wszystko, co egzotyczne.
    > ... i tak odczytałeś po swojemu.

    Po to w dyskusji stosuje się różne środki stylistyczne (erystyczne nawet),
    by po odczytaniu głosu przez drugą stronę (po swojemu, bo jakże inaczej),
    pojawiła się między dyskutantami szczególna relacja. I to mi się też podoba.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: