-
11. Data: 2010-07-09 22:34:36
Temat: Re: Przeróbka anglika
Od: huri_khan <s...@s...pl>
Dnia Fri, 9 Jul 2010 18:29:11 +0200, bratPit napisał(a):
>> Dzięki. Moje dzieci w Anglii, chcą mi kupić "prawokierownicowe" auto i
>> wymagałoby one przeróbki. Syn ma nie bitego Vauxhall'a
>
> każdy Vauxhall będzie wymagał prac z zakresu metaloplastyki - cięcie,
> spawanie, itd
> z tego co wiem to tego problemu nie ma np z grupą aut koncernu VW,
>
> brat
Ale w Vectrze B chyba nie trzeba nic ciąć, tylko przekładanie wiązek i
deski.
--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[Astra G '1,6 16V] [SY]
-
12. Data: 2010-07-09 23:26:30
Temat: Re: Przeróbka anglika
Od: "Pan Piskorz" <p...@b...pl>
> wymagałoby one przeróbki. Miałbym gwarancję co do stanu technicznego
IMO po przeróbce takiej gwarancji już nie masz.
Diabli wiedzą, ile elementów trzeba kupić, nowy musi być kokpit, fotele,
światła, lusterka, w moim aucie wersja prawostronna ma inny układ wentylacji
np.
P.
-
13. Data: 2010-07-10 00:38:54
Temat: Re: Przeróbka anglika
Od: Trzeci <p...@b...pl>
Dnia Fri, 09 Jul 2010 18:10:22 +0200, Tata napisał(a):
>> Kombinujesz jak koń pod górę... że Ci się chce.
>
> Dzięki. Moje dzieci w Anglii, chcą mi kupić "prawokierownicowe"
To czemu nie poszukaja na autotraderze uk, samochodu ze slowem kluczowym
LHD (left hand drive)?
-
14. Data: 2010-07-10 05:37:49
Temat: Re: Przeróbka anglika
Od: to <t...@a...xyz>
Tata wrote:
> Dzięki. Moje dzieci w Anglii, chcą mi kupić "prawokierownicowe" auto i
> wymagałoby one przeróbki. Miałbym gwarancję co do stanu technicznego i
> tego, że nie byłoby klepane, czy składane z kilku innych wraków. Za 5-7
> tys. funtów można kupić już coś sensownego.
W swoich obliczeniach co do opłacalności nie zapomnij o tym, o ile taniej
to auto potem sprzedasz niż podobne z kierownicą od nowości po właściwej
stronie.
--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g
-
15. Data: 2010-07-10 06:39:44
Temat: Re: Przeróbka anglika
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Pan Piskorz" <p...@b...pl> wrote in message
news:i18468$svm$1@inews.gazeta.pl...
>> wymagałoby one przeróbki. Miałbym gwarancję co do stanu technicznego
>
> IMO po przeróbce takiej gwarancji już nie masz.
> Diabli wiedzą, ile elementów trzeba kupić, nowy musi być kokpit, fotele,
> światła, lusterka, w moim aucie wersja prawostronna ma inny układ
> wentylacji
A czemu chcesz zmieniać fotele?
-
16. Data: 2010-07-10 07:39:22
Temat: Re: Przeróbka anglika
Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>
Dnia Fri, 9 Jul 2010 23:39:44 -0500, Pszemol napisał(a):
> A czemu chcesz zmieniać fotele?
Bo często fotel kierowcy ma bogatsze wyposażenie niż pasażera. Ja bym się
wkurzył jakby pasażer miał podłokietnik i mnóstwo regulacji a kierowca
tylko przód-tył i nachylenie oparcia: jak w maluchu :-)
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
17. Data: 2010-07-10 08:30:43
Temat: Re: Przeróbka anglika
Od: JD <j...@g...com>
On Jul 10, 1:10 am, Tata <k...@k...net.pl> wrote:
> > Kombinujesz jak koń pod górę... że Ci się chce.
>
> Dzięki. Moje dzieci w Anglii, chcą mi kupić "prawokierownicowe" auto i
> wymagałoby one przeróbki. Miałbym gwarancję co do stanu technicznego i
> tego, że nie byłoby klepane, czy składane z kilku innych wraków. Za 5-7
> tys. funtów można kupić już coś sensownego. Syn ma nie bitego Vauxhall'a
> 1.7 diesla, który jako roczniaka nabył okazyjnie od znajomych Anglików
> za 7 tys. funtów, ale trzeba było kilka miesięcy poszukać.
Roznica miedzy cena kupna i sprzedazy u angielskiego dealera to >1
tys. funtow (zaleznie od wartosci auta). Wiec jesli syn kupil to auto
bezposrednio to zarobil w tym przypadku ok. 1tys. funtow i tyle samo
prawdopodobnie zyskal na tej tranzakcji sprzedawca.
Problem w tym, ze sprzedaz bezposrednia poza kregiem znajomych jest
rzadko spotykana ze wzgledu na ryzyko (platnosc, brak gwarancji) i
niewygode (umowa, ogledziny). W praktyce gdyby syn chcial to auto
sprzedac w Anglii to prawdopodobnie i tak musialby pojechac do
dealera. To niestety oznacza, ze taki prosty manewr jak sprzedaz
samochodu RHD i zakup porownywalnego LHD to w tym przypadku conajmniej
2000 funtow w plecy.
Zgadzam sie z innymi, ze takiego samochodu nie warto przerabiac.
Mozesz jeszcze rozwazyc angielskie ubezpieczenie i jazde w Polsce
samochodem RHD. Nie wiem jak z legalnoscia takiego rozwiazania w
Polsce, w Anglii jest np. limit czasu po uplywie ktorego trzeba
samochod przerejestrowac. Gdyby jednak dalo sie tak zrobic to jest to
moim zdaniem najlepsze rozwiazanie. Mozesz miec dobry samochod (lepszy
od tych z Niemiec za ta cene), a do pozycji kierownicy przyzwyczaisz
sie po tygodniu jazdy (jesli jestes praworeczny to ja nawet polubisz).
JD
-
18. Data: 2010-07-10 09:25:03
Temat: Re: Przeróbka anglika
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"JD" <j...@g...com> wrote in message
news:e3049a05-051d-4594-980a-0cb5d6c0776a@v6g2000prd
.googlegroups.com...
> Zgadzam sie z innymi, ze takiego samochodu nie warto przerabiac.
> Mozesz jeszcze rozwazyc angielskie ubezpieczenie i jazde w Polsce
> samochodem RHD. Nie wiem jak z legalnoscia takiego rozwiazania w
> Polsce, w Anglii jest np. limit czasu po uplywie ktorego trzeba
> samochod przerejestrowac. Gdyby jednak dalo sie tak zrobic to jest to
> moim zdaniem najlepsze rozwiazanie. Mozesz miec dobry samochod (lepszy
> od tych z Niemiec za ta cene), a do pozycji kierownicy przyzwyczaisz
> sie po tygodniu jazdy (jesli jestes praworeczny to ja nawet polubisz).
Ale autobusów to już nie wyprzedzałbym w takim aucie w Polsce,
siedząc z prawej strony... Że też ludzie mają super pomysły, ech...
-
19. Data: 2010-07-10 09:53:15
Temat: Re: Przeróbka anglika
Od: JD <j...@g...com>
On Jul 10, 4:25 pm, "Pszemol" <P...@P...com> wrote:
>
> > Zgadzam sie z innymi, ze takiego samochodu nie warto przerabiac.
> > Mozesz jeszcze rozwazyc angielskie ubezpieczenie i jazde w Polsce
> > samochodem RHD. Nie wiem jak z legalnoscia takiego rozwiazania w
> > Polsce, w Anglii jest np. limit czasu po uplywie ktorego trzeba
> > samochod przerejestrowac. Gdyby jednak dalo sie tak zrobic to jest to
> > moim zdaniem najlepsze rozwiazanie. Mozesz miec dobry samochod (lepszy
> > od tych z Niemiec za ta cene), a do pozycji kierownicy przyzwyczaisz
> > sie po tygodniu jazdy (jesli jestes praworeczny to ja nawet polubisz).
>
> Ale autobusów to już nie wyprzedzałbym w takim aucie w Polsce,
> siedząc z prawej strony... Że też ludzie mają super pomysły, ech...
Po pierwsze, nie wyprzedzaj. Na palcach jednej reki moglbym policzyc
przypadki kiedy *musialem* kogos w tym roku wyprzedzic.
Po drugie, zrob to poprawnie, czyli przy odpowiednim dystansie od
autobusu i pustym pasie z przeciwka. Wtedy pozycja kierowcy jest bez
znaczenia. Siedzienie po prawej stronie wrecz zabezpiecza Cie przed
pokusa wyprzedzenia "na wcisk" (co w pewnym stopniu tlumaczyloby
dlaczego jest tak malo wypadkow przy wyprzedzaniu z udzialem pojazdow
LHD w Anglii czy RHD w Polsce).
JD
-
20. Data: 2010-07-10 10:55:00
Temat: Re: Przeróbka anglika
Od: Mirek Ptak <n...@n...pl>
Dnia 2010-07-09 18:29, *bratPit* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby
odpisać:
>
>> Dzięki. Moje dzieci w Anglii, chcą mi kupić "prawokierownicowe" auto i
>> wymagałoby one przeróbki. Syn ma nie bitego Vauxhall'a
>
> każdy Vauxhall będzie wymagał prac z zakresu metaloplastyki - cięcie,
> spawanie, itd
Każdy w miarę nowy, ale starsze modele miały jeszcze płaską ścianę
grodziową z przetłoczeniami na otwory do wersji "przeciwnej" :) - na
pewno tak ma Agila A i Astra F, G i dalej już nie.
Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++