-
41. Data: 2014-10-16 02:45:46
Temat: Re: Przejście dla pieszych
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 15 Oct 2014, John Kołalsky wrote:
> Mnie chodzi o to co samo co kiedyś, że wyprzedzanie
> z definicji PoRD jest zjawiskiem a czynem będzie jak ktoś coś zrobi by
> wyprzedzić lub zaniecha czegoś do czego jest zobowiązany.
No to masz: pojazd obok hamuje lub "nic nie robi" (po prostu jedzie
wolniej), kierujący jadący pojazdem poruszającym się szybciej (lub
nie hamujący) obserwuje "zjawisko wyprzedzania" a *WIE* *z nakazu
przepisu* że ma "nie wyprzedzać".
Ergo klasyczne zaniechanie.
Ustawa NIE WNIKA w to, które pedały trzeba wciskać aby "wyprzedzać"
albo "nie wyprzedzać"! Mylisz wyprzedzanie z przyspieszaniem.
Wyprzedzać można jak najbardziej podczas zwalniania (jeśli inny
zwalnia bardziej).
Jako że czasami wykazujesz się e... twardością, to rozważ
sobie znak zakazu wyprzedzania - wyjeżdżasz zza zakrętu z prędkością
80km/h, ktoś jedzie 20 km/h wolniej i wg Twojej definicji "braku
wyprzedzania" wystarczy, że "nic nie robisz" i już wyprzedzanie
znikło. Mimo że przejechałeś obok wolniej jadącego.
Gratulacje ;>
> Jeśli ma się
> zatrzymać przed przejściem i tego nie zrobi to to będzie zaniechanie, ale jak
> ma nie wyprzedzać a sobie swobodnie jedzie i w wyniku hamowania innego
> samochodu wyprzedzi (tak jak tu) to raczej
Na pewno będzie.
Jedyne co go wytłumaczy to "awaryjne hamowanie" pojazdu obok, kiedy
to fizycznie nie będzie możliwe jeszcze silniejsze zahamowanie własnego
pojazdu, ale on sam NIE WJEDZIE na przejście (a jedynie dopuści do
tego że "wyprzedzi przed" przejściem).
Przypominam o przepisie z KW: "lecz jechać z dostatecznie zmniejszonš
szybkociš umożliwiajšcš natychmiastowe zatrzymanie pojazdu, jeżeli
pieszy znajduje się na przejciu" (art.11.9 jakby kto pytał).
Jeśli więc WJEDZIE na przejście obok nawet ostro hamującego pojazdu,
to znaczy że prędkość nie była "dostatecznie zmniejszona", klops.
> nie będzie bo przyczyną
> zaistnienia zjawiska było zahamowanie przez tego drugiego a nie zaniechanie
> bo by musiał być obowiązek hamowania.
Ty tak... poważnie?
<wKF> a potem jeden z drugim się dziwi, że na egzaminie na PJ jest
pytanie o długość takiego czy innego drążka - wszak jakby w przepisie
nie napisali, to byś nie użył, więc pytanie jest zasadne ;P
</wKF>
>> Jasne.
>> W każdej innej sytuacji byłaby wdeptana w ziemię, ale wyprzedzając
>> na przejściu co tam, "tylko się zagapiła".
>
> Jeśli raz mi się zdarzyło na przejściu zagapić i widzę to samo na YT to co
> mam od razu po kimś "jechać" ?
Każdego po równi usprawiedliwiasz?
Mam sprawdzić, czy aby czegoś nie pisałeś o pieszych?
> Raczyłem napisać o PODPISYWANIU SIĘ NAZWISKIEM bo już kilka razy czytałem
> jego wypowiedzi kierowane do innych o "wstydzeniu się swojego nazwiska"
Tak było.
> właśnie w kontekście podpisywania się.
Nie. To sobie domniemałeś z kapelusza, a nie z tekstu.
> Czyli o tym, że on tego chce a nie ja.
No właśnie - NIC nie pisał o podpisywaniu się.
Całkiem jakbym czytał ustawę o podatkach ;) (znaczy trzeba uważać na
literalny tekst)
pzdr, Gotfryd
-
42. Data: 2014-10-16 02:53:11
Temat: Re: Przejście dla pieszych
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 15 Oct 2014, Witolko wrote:
> Użytkownik "John Kołalsky" <j...@k...invalid> napisał
>
>> Ja tam pieszych na pasach nie widziałem.
>
> Nie widziałeś bo przechodzień był zasłonięty przez pojazd na lewym pasie.
> Nie ma znaczenia czy tam był pieszy.
Dla ścisłości, ma znaczenie o tyle, że istnieje dodatkowy nakaz
jazdy "z prędkością pozwalającą na natychmiastowe zatrzymanie się"
jeśli na przejściu przy którym jest inny pojazd idzie pieszy.
Każdy "wjazd na pasy" naruszający pierwszeństwo pieszego
podpada pod ten przepis, a jak kierujący nie widzi wolnego
przejścia (bo zasłonięte pojazdem) to pozostaje mu przyjąć,
że pieszy tam jest.
> Tam nie wolno wyprzedzać !!! bo tak stanowi PoRD.
Niezaprzeczalnie :)
Ale w razie gdyby, do listy złamanych przepisów prokurator
może dopisać art.11.9 KW, dlatego jest różnica (niezbyt
istotna, to prawda).
pzdr, Gotfryd
-
43. Data: 2014-10-16 05:52:22
Temat: Re: Przejście dla pieszych
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2014-10-15 09:58, Użytkownik Myjk napisał:
>> A możesz powołać się na jakiś przepis w sprawie tego
>> "do zatrzymania się włącznie" ?
>
> Art. 3. i 4. PORD
Art. 3 nie nakazuje zatrzymania.
Art. 4 to już całkiem jest z innej bajki.
Chcesz się jeszcze na jakiś przepis powołać ?
Pozdrawiam
-
44. Data: 2014-10-16 07:54:59
Temat: Re: Przejście dla pieszych
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 16 Oct 2014 05:52:22 +0200, RadoslawF
> Art. 3 nie nakazuje zatrzymania.
Nakazuje zaniechanie. To wystarczy normalnemu do zrozumienia.
> Art. 4 to już całkiem jest z innej bajki.
Nie z całkiem innej bajki, tylko muszą zajść szczególne okoliczności.
Ale w tym wypadku mogą zajść, więc ten przepis też dotyczy tego o co
pytałeś. Jeśli kierowca ma przypuszczenie, że gibający się na krawężniku
przy pasach (a nawet bez pasów) pieszy może "wejść" przed maskę, ma prawo
się zatrzymać, a reszta *paździochów* ma się w tej sytuacji dopasować,
nawet jeśli, jak to napisał "dżon" nie zrobi nic aby "zaszło" wyprzedzanie
czy omijanie.
> Chcesz się jeszcze na jakiś przepis powołać ?
Już się powołałem. Nie mój problem, że nie potrafisz pojąć prostego tekstu
pisanego. Ale wniosek jest taki, że to między innymi przez takich jak ty
czy inny kowalski (p)osły pracują nad założeniem kagańca typu pieszy ma
zawsze pierwszeństwo. Możesz sobie pogratulować. :P
--
Pozdor Myjk
-
45. Data: 2014-10-16 08:03:49
Temat: Re: Przejście dla pieszych
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 15 Oct 2014 19:23:07 +0200, John Kołalsky
> Wydaje się, że nie uchybiła niczemu.
Dobrze, wydaje ci się.
> Wystarczy zagapić się. Jestem pewien, że każdemu z nas to się przytrafiło
> tylko kamery nie było albo coś innego, że nie możemy teraz pokazać.
Nie każdemu jednak zdarzyło się to robić, gdy pieszy był w obrębie lub na
samym przejściu dla pieszych.
> MZ ponosi Cię ambicja wykazania, że pani jest bardzo winna a ona może jest
> winna zupełnie umiarkowanie.
Jaki jest koń, każdy widzi. Więc ona jest winna omijania/wyprzedzania
pojazdu gdy na przejściu znajdują się piesi. Ale na twoje szczęście
kaganiec już się robi i niedługo nie będziesz miał podobnych rozterek w
takich sytuacjach. Ciesz się. :P
--
Pozdor Myjk
-
46. Data: 2014-10-16 08:13:41
Temat: Re: Przejście dla pieszych
Od: "Witolko" <x...@w...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w wiadomości
news:Pine.WNT.4.64.1410160248000.3648@quad...
> On Wed, 15 Oct 2014, Witolko wrote:
>> Użytkownik "John Kołalsky" <j...@k...invalid> napisał
>>
>>> Ja tam pieszych na pasach nie widziałem.
>>
>> Nie widziałeś bo przechodzień był zasłonięty przez pojazd na lewym pasie.
>> Nie ma znaczenia czy tam był pieszy.
>
> Dla ścisłości, ma znaczenie o tyle, że istnieje dodatkowy nakaz
> jazdy "z prędkością pozwalającą na natychmiastowe zatrzymanie się"
> jeśli na przejściu przy którym jest inny pojazd idzie pieszy.
Pisz wyraźnie, że chodzi ci o Konwencję Wiedeńską.
Konwencja Wiedeńska w tym przypadku nie ma zastosowania,
bo PoRD jest ostrzejsze/surowsze i jasno zakazuje wyprzedzania,
niezależnie czy pieszy jest na przejściu, czy go nie ma.
Pamiętaj, że w wątku mamy przypadek wyprzedzania.
> może dopisać art.11.9 KW,
> pzdr, Gotfryd
Pisz wyraźnie, że chodzi ci o Konwencję Wiedeńską.
KW to jest Kodeks Wykroczeń.
-
47. Data: 2014-10-16 09:59:08
Temat: Re: Przejście dla pieszych
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 16 Oct 2014, Witolko wrote:
> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
>>
>> Dla ścisłości, ma znaczenie o tyle, że istnieje dodatkowy nakaz
>> jazdy "z prędkością pozwalającą na natychmiastowe zatrzymanie się"
>> jeśli na przejściu przy którym jest inny pojazd idzie pieszy.
>
> Pisz wyraźnie, że chodzi ci o Konwencję Wiedeńską.
Na razie napisałem o przepisie, bez znaczenia skąd on:
jest i obowiązuje.
> Konwencja Wiedeńska w tym przypadku nie ma zastosowania,
> bo PoRD jest ostrzejsze/surowsze i jasno zakazuje wyprzedzania,
A zasady prawne jak zwykle... paść się poszły.
Jasne zakazanie wyprzedzania nie wyklucza możliwości obrony
poprzez wykazywanie, że kto inny popełniał "wykroczenie
o wyższym priorytecie" (znaczy spowodował własne wykroczenie
w postaci wyprzedzenia).
> niezależnie czy pieszy jest na przejściu, czy go nie ma.
W zakresie "niezależności" tak. Zgoda.
Ale to konwencja wyklucza możliwość powołania się na
usprawiedliwienie poprzez "spowodowanie niemożliwości"
przez innego uczestnika ruchu (przez owo nagłe
i gwałtowne hamowanie).
Wyklucza wprost i bezpośrednio - w praktyce objawia się
to tak, jak powiedzmy "odstęp bezpieczny" wg polskich
przepisów (w odróżnieniu od niemieckich, zawierających
wprost zdefiniowane minimum): dopóki nie dojdzie do
jakiegoś *skutku* takiej jazdy, jazda "na zderzaku"
jest praktycznie bezkarna, mimo że dla wszystkich jest
oczywiste, że metrowe odstępy przy 100km/h nijak
"odstępem bezpiecznym" nie są; podobnie przejechanie obok
ostro hamującego pojazdu, ale bez spowodowania wypadku,
w oparciu o definicję z PoRD dawałoby "praktyczną
bezkarność" takiego zachowania, ze względu na obronę
wersją "niemożliwości".
Nakaz zapewnienia "natychmiastowego zatrzymania" wszelkie
takie tłumaczenia wyklucza.
W PoRD podobny przypadek jest skonstruowany dla cofania:
art.23.1.3 wyklucza tłumaczenie że "nie dało się widzieć",
zawiera otwartą listę wskazującą "wszelkie środki",
wskazując nietypowy przykład (środki wykraczające poza
kierowanie z miejsca kierowcy).
AFAIR jest to skutek wypadku, którego rozstrzyganie
zaszło aż do SN (jeśli dobrze pamiętam, kierowca się
bronił że "nie mógł widzieć" że ktoś mu wlazł pod koła,
sąd orzekł że miał sobie zapewnić widoczność, ale
dyskusja spowodowała nowelizację - kiedyś słów o "osobie
trzeciej" nie było, a jednym z celów była łatwość karania
mandatem oraz możliwość karania bez rozważania priorytetów
przepisów jeśli kto inny łamie inny przepis).
> Pamiętaj, że w wątku mamy przypadek wyprzedzania.
Pamiętam.
Pamiętam również, że w rachubę wchodzą "zasady prawne", które
mogą skutkować niejako odwróceniem priorytetów przepisów,
z umyślnością działania na czele i właśnie "spowodowaniem
niemożliwości" gdzieś niedaleko głębiej.
>> może dopisać art.11.9 KW, pzdr, Gotfryd
>
> Pisz wyraźnie, że chodzi ci o Konwencję Wiedeńską.
> KW to jest Kodeks Wykroczeń.
Nie ma takiej "predefinicji", używanie skrótowców zawsze
obarczone jest ryzykiem niejednoznaczności, kto wie ten
wątpliwości nie ma, a kto nie wie - dopyta.
Moje ulubione - IBM :> (Instytut Budowy Maszyn jakby
kto pytał).
Faktem jest, że przydałby się jednoznaczny (odróżniający)
"przyjęty skrót" na kodeks i konwencję.
Niemniej jak nie zapomnę to będę zaznaczał czy "kodeks"
czy "konwencja", choć czasem :)
pzdr, Gotfryd
-
48. Data: 2014-10-16 13:57:39
Temat: Re: Przejście dla pieszych
Od: megrimsES <m...@i...pl>
W dniu 2014-10-15 o 19:12, John Kołalsky pisze:
>
> Użytkownik "xxx" <x...@w...pl>
>
>>>
>>>>>
>>>>> Ale co cie boli na tym filmie ?:)
>>>>
>>>> Panią z prawego pasa - jakieś 12 pkt .
>>>
>>> Może po prostu zagapiła się
>>
>> Może. Może nie potrafi jeździć, może się spieszyła. Kodeks przewiduje
>> 12 punktów a taryfikator do niedawna 500 PLN - i tyle. Nie proponuje
>> rozstrzelania, zabrania prawa jazdy czy chłosty połączonej z dekapitacją.
>
> Zacytuj przepis to pogadamy.
Tego akurat kodeks nie przewiduje ale dałbnm gościuwie
łopatą w łeb pare reazuy
-
49. Data: 2014-10-16 14:24:47
Temat: Re: Przejście dla pieszych
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2014-10-16 07:54, Użytkownik Myjk napisał:
>> Art. 3 nie nakazuje zatrzymania.
>
> Nakazuje zaniechanie. To wystarczy normalnemu do zrozumienia.
>
>> Art. 4 to już całkiem jest z innej bajki.
>
> Nie z całkiem innej bajki, tylko muszą zajść szczególne okoliczności.
>
> Ale w tym wypadku mogą zajść, więc ten przepis też dotyczy tego o co
> pytałeś. Jeśli kierowca ma przypuszczenie, że gibający się na krawężniku
> przy pasach (a nawet bez pasów) pieszy może "wejść" przed maskę, ma prawo
> się zatrzymać, a reszta *paździochów* ma się w tej sytuacji dopasować,
> nawet jeśli, jak to napisał "dżon" nie zrobi nic aby "zaszło" wyprzedzanie
> czy omijanie.
Ma prawo się zatrzymać bez gibającego się pieszego.
Dla przypomnienia, pisałeś wymusza zwolnienie do zatrzymania
włącznie. A ja prosiłem o podanie jaki przepis to zatrzymanie
wymusza. Bez dodatków w stylu "może coś zrobić".
>> Chcesz się jeszcze na jakiś przepis powołać ?
>
> Już się powołałem. Nie mój problem, że nie potrafisz pojąć prostego tekstu
> pisanego. Ale wniosek jest taki, że to między innymi przez takich jak ty
> czy inny kowalski (p)osły pracują nad założeniem kagańca typu pieszy ma
> zawsze pierwszeństwo. Możesz sobie pogratulować. :P
>
Ja mam wrażenie że nie potrafisz zrozumieć tekstu który sam napisałeś.
Pozdrawiam
-
50. Data: 2014-10-16 14:46:15
Temat: Re: Przejście dla pieszych
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 16 Oct 2014 14:24:47 +0200, RadoslawF
>>> Art. 4 to już całkiem jest z innej bajki.
>> Nie z całkiem innej bajki, tylko muszą zajść szczególne okoliczności.
> Ma prawo się zatrzymać bez gibającego się pieszego.
> Dla przypomnienia, pisałeś wymusza zwolnienie do zatrzymania
> włącznie. A ja prosiłem o podanie jaki przepis to zatrzymanie
> wymusza. Bez dodatków w stylu "może coś zrobić".
Odpowiedź się nie zmieniła od poprzedniego razu.
Art. 3. a jak zajdą dodatkowe okoliczności to także Art. 4.
--
Pozdor Myjk