-
111. Data: 2014-10-22 19:29:16
Temat: Re: Przejście dla pieszych
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2014-10-20 08:11, Myjk wrote:
> Sun, 19 Oct 2014 23:06:28 +0000 (UTC), Gof
>
>> Zauwazcie, ze facet na filmie dopiero sie zatrzymal, kobieta mogla nie
>> miec czasu na reakcje. Co innego gdyby samochod stal juz jakis czas a
>> ona by przejechala.
>
> Przestań, tam było tyle czasu na reakcję, "że aż tylko"... Po pierwsze
> musiała widzeć stopy moje
Nic z tego nie wynika poza tym, ze wymysliles sobie hamowac. Powodow
moze byc 1000 dla ktorych miala szanse (a nie widziala) widziec twoje
stopy ;)
> w końcu jest
> kierowcą i musiała widzieć znaki informujące o przejściu, a co za tym idzie
Nie musiala widziec a mogla widziec. Skoro pieszy jest tak durny, ze
trzeba mu przepisem wymusic wlazenie kiedy tylko chce na przejscie do
moze w koncu nalezy dopuscic, ze kierowca moze nie widziec znaku,
pieszego i ewentualnie przejscia.
W koncu to czlowiek i to czlowiek. Skoro jeden nie moze (choc mu jest
10x latwiej) widziec samochodu, ktory halasuje swieci i sie porusza dosc
szybko to jak mozna wymagac od kierowcy zeby widzial znaki czy pieszego?
Znaki to pol biedy - choc moze wprowadzmy ze jak na 10 metrach sa wiecej
niz 2 to juz mozna nie widziec - w koncu za duzo intomacji do analizy.
No ale pieszy - ubrany na ciemno wieczorem - przeciez go widac dopiero
jak wejdzie na przejscie i wpadnie w snop swiatla z reflektorow. No jak
najbardziej mozna go nie widziec - co wiecej - nie ma w tym nic dziwnego.
Nie przyszlo ci to do glowy?
--
mk4
-
112. Data: 2014-10-22 19:42:54
Temat: Re: Przejście dla pieszych
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2014-10-15 09:22, Myjk wrote:
> Tue, 14 Oct 2014 18:58:43 +0200, John Kołalsky
>
>> To było zatrzymanie przed przejściem wymuszone przez pieszego czy zwykły
>> pustak ?
>
> Sama obecność pieszego przy jezdni wymusza ZWOLNIENIE i zachowanie
> szczególnej ostrożności, do zatrzymania się włącznie. Tym bardziej przy
> przejściu dla pieszych gdzie widać że piesi oczekują na przejście przez
> jezdnię. Tylko prawdziwe *paździochy* nie zwracają uwagi na takie elementy
> i to że pojazdy na pasie obok z JAKIEGOŚ powodu zwalniają. Realnie rzecz
> ujmując to panienka w swojej głupocie miała szczęście, bo pół sekundy
> różnicy i by miała ciężarną na sumieniu gdyby ta dodatkowo nie wykazała
> ostrożności.
Wlasnie, a teraz ta koniecznosc wykazania ostroznosci niby chca usunac.
Madre to?
--
mk4
-
113. Data: 2014-10-23 02:18:00
Temat: Re: Przejście dla pieszych
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 22 Oct 2014, mk4 wrote:
> On 2014-10-15 09:22, Myjk wrote:
>> by miała ciężarną na sumieniu gdyby ta dodatkowo nie wykazała
>> ostrożności.
>
> Wlasnie, a teraz ta koniecznosc wykazania ostroznosci niby chca usunac.
Nijak.
Nikt nie ma zamiaru modyfikować art.3 PoRD.
Takoż nikt nie ma zamiaru wprowadzać "nakazu nieostrożności".
Na deser nie pamiętam, czy aby nie chodziło o pojazd przejeżdżający
obok stojącego pojazdu ze strony *przeciwnej* niż pieszy, czyli
w układzie w którym dziś żadnej "szczególnej regulacji" nie ma
i nic się nie zmieni.
> Madre to?
Tak.
Zachowanie ostrożności POZOSTAJE, to co jest usuwane, to źródło
nadinterpretacji "on powinien to ja skorzystam".
Już pisałem - odpowiedni przepis "zwiększający ostrożność"
obowiązujący na skrzyżowaniach jezdni ZWIĘKSZYŁBY liczbę wymuszeń
i liczbę wypadków.
Możesz nie wierzyć, doceniam.
Ale tak to działa.
pzdr, Gotfryd
-
114. Data: 2014-10-23 17:31:33
Temat: Re: Przejście dla pieszych
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1410230207030.5380@quad..
.
> On Wed, 22 Oct 2014, mk4 wrote:
>
>> On 2014-10-15 09:22, Myjk wrote:
>>> by miała ciężarną na sumieniu gdyby ta dodatkowo nie wykazała
>>> ostrożności.
>>
>> Wlasnie, a teraz ta koniecznosc wykazania ostroznosci niby chca usunac.
>
> Nijak.
> Nikt nie ma zamiaru modyfikować art.3 PoRD.
> Takoż nikt nie ma zamiaru wprowadzać "nakazu nieostrożności".
> Na deser nie pamiętam, czy aby nie chodziło o pojazd przejeżdżający
> obok stojącego pojazdu ze strony *przeciwnej* niż pieszy, czyli
> w układzie w którym dziś żadnej "szczególnej regulacji" nie ma
> i nic się nie zmieni.
>
>> Madre to?
>
> Tak.
Nie.
> Zachowanie ostrożności POZOSTAJE, to co jest usuwane, to źródło
> nadinterpretacji "on powinien to ja skorzystam".
Naditerpretacją jest także "mogę wejść na przejście mimo że coś jedzie, bo
to da mi pierwszeństwo, więc on zatrzyma się w miejscu".
I tą właśnie należałoby usunąć.