-
11. Data: 2011-11-10 21:03:24
Temat: Re: Prośba o pomoc w rozpoznaniu urządzenia - trochę inaczej
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello sofu,
Thursday, November 10, 2011, 7:51:56 PM, you wrote:
[...]
> Konstruktywna krytyka tego co napisałem mile widziana
Konstruktywnej nie będzie, musze napisac krótko i treściwie: bredzisz.
We wczesnej fazie polskiej (mikro)komputeryzacji, na "zabawkowych"
komputerach robiło się całkiem poważne i bardzo przydatne rzeczy,
ułatwiające pracę.
Klasycznym przykładem może być firma Atmoterm SA z Opola
http://www.atmoterm.pl , która zaczynała na... ZX Spectrum. Na tym
zbudowała swoją pozycję na rynku ochrony środowiska.
Na ZX Spectrum osobiście zrobiłem kilka przydatnych aplikacji, które
może dzisiaj wydają się banalne ale wówczas były bardzo pomocne:
- Pomocnik Radioamatora - programik liczący różne elementy do
typowych układów, dobierający je według szeregów E i liczący błędy
dla dobranych elementów z szeregu w porównaniu z obliczonymi,
- program do obliczeń lokalizacji uszkodzeń w kablach
telekomunikacyjnych na podstawie pomiarów mostkowych - analiza
pomiarów (odchylenia, odrzucanie wyników skrajnie błędnych,
przybliżenia),
- banalna baza danych - ewidencja przyrządów pomiarowych obejmująca
kilkadziesiąt jednostek organizacyjnych ówczesniej telekomuny.
Programy na Spectrum (oraz dane do nich) były nagrywane na
magnetofonie z użyciem programó przyśpieszających zapis mniej więcej
3-krotnie w stosunku do standardowego.
W 1987 roku napisałem na Meritum (ze stacją dysków) system płacowy
obliczający płace dla ok. 400 pracowników. A potem już były tylko
pecety.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
12. Data: 2011-11-10 21:04:02
Temat: Re: Prośba o pomoc w rozpoznaniu urządzenia - trochę inaczej
Od: JDX <j...@o...pl>
On 2011-11-10 20:13, Marcin Wasilewski wrote:
[.....]
> Tak na koniec, nie wypowiadaj się o czymś o czym nie masz pojęcia. Tamte
> komputery miały tyle pamięci ile dzisiaj zajmuje maleńki obrazek, a
> potrafiły całkiem sporo. Zresztą "pobaw" się trochę dzisiejszymi
> mikrokontrolerami jednoukładowymi to nabierzesz pokory ile można
> wykrzesać np. z jakiegoś ATTiny13 posiadającego 8 nóżek, 64 bajty SRAM i
> 1K pamięci programu.
Można na to spojrzeć również z innej strony aby docenić co wyczyniali
tamci wspaniali mężczyźni na tamtych wspaniałych maszynach. :-) Obecnie
byle ATMega (nie wspominając nawet "enty level" ARM7TDMI czy H8S), ma
tyle samo lub więcej "mocy" niż ówczesne *komputery domowe* typu ZX-80,
ZX-81 tudzież ZX Spectrum. :-)
A gierki na ówczesne komputery to było marzenie w porównaniu z gierkami
na "konsolę" zbudowaną na kości AY-cośtam. :-)
-
13. Data: 2011-11-10 21:08:26
Temat: Re: Prośba o pomoc w rozpoznaniu urządzenia - trochę inaczej
Od: JDX <j...@o...pl>
On 2011-11-10 20:29, Sebastian Biały wrote:
> On 2011-11-10 20:15, Piotrek wrote:
>> "Ty się zając nie śmiej", ale w latach 80 (konkretnie w 1985 o ile mnie
>> pamięć nie myli) to na ZX Spectrum zautomatyzowaliśmy spore laboratorium
>> PAN-owskie.
>
> To o tyle zabawne że w tym roku pojawila się Amiga czyli kilkanascie
> rzędów wielkości nowocześniejsza od Spectrum. A myśmy wtedy próbowali
> produkować gówniane Meritum II :/
A w Audio-Video z 84r. opublikowano schematy i PCB do komputera COBRA na
Z80 tak aby każdy zmotywowany amator mógł sobie coś takiego sklecić. :-)
-
14. Data: 2011-11-10 22:25:16
Temat: Re: Prośba o pomoc w rozpoznaniu urządzenia - trochę inaczej
Od: "Robert R" <c...@g...SKASUJ-TO.pl>
sofu <m...@o...pl> napisał(a):
W każdym
> razie było to podłączone pod TV Vela i miało zamiast stacji dysków rodzaj
> magnetofonu na kasety.
> Do tego była instrukcja i przykłady zastosowań (programów). Wklepywało się
> długi kod klawiaturą z pół godziny aby na koniec HURA EUREKA ! na ekranie
> pokazała się ..... błyskawica.
> Kaset z podobnymi programami ów nie posiadał.
>
Po przeczytaniu powyższego nasuwa się jedno pytanie: Czy razem
uczęszczaliście do tej samej szkoły specjalnej?
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
15. Data: 2011-11-11 00:25:36
Temat: Re: Prośba o pomoc w rozpoznaniu urządzenia - trochę inaczej
Od: "Araneus Diadematus" <w...@c...pl>
Użytkownik "Piotrek" <p...@p...na.berdyczow.info> napisał w wiadomości
news:4ebc23d4$0$8441$65785112@news.neostrada.pl...
>> Inna sprawa, że do tegoż ZX Spectrum zostało dołozonych
>> (doprodukowanych) sporo peryferii. Łącznie z IEC-625 przez które były
>> podłączone rozmaite przyrządy, stacją FDD, drukarką mozajkową i jakimiś
>> innymi cudami na patyku.
>>
>> Piotrek
>
> Autokorekta, "drukarką igłową" miało być.
Wystarczyło "moza_i_kową", nie przez "j", takie określenie igłówki było w
tamtych czasach spotykane przeze mnie całkiem często. Nie wydaje mi się to
zatem błędne.
--
Alanné mba yi woma... wé :) (...)
Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
We ya senga wé, Has wéhé... :))
(C) Wes Madiko - Alane
-
16. Data: 2011-11-11 00:56:37
Temat: Re: Prośba o pomoc w rozpoznaniu urządzenia - trochę inaczej
Od: "Araneus Diadematus" <w...@c...pl>
Użytkownik "sofu" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:j9h6gb$165$1@node2.news.atman.pl...
> Jedyny pozytyw z tego to zapoznanie się z urządzeniem o nazwie komputer i
> dowartościowanie się w oczach innych ludzi.
> A jak wy to odbieraliście?
> Konstruktywna krytyka tego co napisałem mile widziana
To spojrzyj trochę dalej, niż na własny nos :P I zdziw się, jak bardzo
profesjonalne zastosowania potrafiły mieć owe 8-bitowce. A to, że tam był
kaseciak, to nie znaczy, że nie byo lepszego nośnika. Fanatycy nawet żenili
FDD3000 czyli spektrumnowską stację dyskietek z Commodore 64, oraz na
abarot, złomodorowską 1541 ze spektrusiem.
Z życia - Commodore 64 sterował sekwencerem w zespole Kombi, tym od
"Słodkiego miłego życia", przypatrz się ich teledyskom, to go zobaczysz, C64
widać też w teledysku Savage "Only You", choć czcionka na ekranie jest
spektrumowa, uważnie też przyjrzyj się w filmie Seksmisja centrum nadzoru,
gdzie babki nadzorowały "samców" - w tle jest widoczny Commodore 64, po
prawej stronie obrazu, miejsce jest dość ciemne, ale wyraźne. Grafika
pościgu - jeden element był zrobiony na Spectrum, ale zielone animacje mogły
być na C64, nie mam pewności. Sonda przez spory czas opierała swoją grafikę
na Spectrum, a ściślej, to na którymś Timexie, będący mutacją Spektrola.
Spectrum - znalazłem kiedyś, że stosowano chyba w przewidywaniu pogody,
oczywiście nie obliczenia, to policzyłby najwyżej dwie krople deszczu i 5
gramów mgły, ale zdaje się, kojarszył jakieś dane, czy wspomagał tworzenie
map pogodowych... nie pamiętam już szczegółów. Coś mi się bardzo mętnie w
pamięci mąci, że C64 były w energetyce... ale tu już mogę perfidnie kłamać.
Po prostu, wiedzę te pozyskałem naporawdę daaawno temu i już poulatywało. A
komisarz Corrado Catani, z włoskiego serialu o ściganiu mafii, to co miał?
:) A Mac Gyver? (przynajmniej czcionka była jak w C64)
Dowartościowanie się - komentarzami? Nie wiem, dla mnie to była zabawka. Mam
w domu do dziś działający ZX Spetrum, ostały się w "spadku" po sąsiedzie,
tylko połamała się folia w klawiaturze i jest problem z obsługą.
Krótkofalowcy - caaała rzesza programów, CW, RTTY, SSTV (najprostszy,
120x120/8s B&W, może były lepsze, nie wiem), kolega przez radio rzucał jakąś
mapę, a ja odbierałem używając modemu PR wg Krzysia SP5MXH, pojawiały się 2,
czy 3 obok siebie, ale cuś tam widać było, nawet w miarę czytelnie, choć bez
szczegółów. Program do ćwiczenia pracy w zawodach z pile-upem jest, czemu
nie? Sztorc w rękę, podpinamy... zapomniałem gdzie :) i jedziemy.
Packet-radio - proszęż-uprzejmież, nawet BBS był i to działający. BBS
telefoniczny też był, chyba trzeba było mieć przynajmniej 2 stacje, jedna na
program, druga na dane.
ZX Spectrum, Commodore 64/128/inne, Atari 800XL, wręcz wymuszały od
programisty, by nie marnował kodu, nie marnował wydajności sprzętu, z natury
bardzo ograniczonej. Jednak... obliczyłem, że gdyby dzisiaj przeciętny pecet
miał relatywnie taką samą wydajność, jak C64, to dzisiejsza karta z synezą
FM operowała by ok. dziesięcioma tysiącami głosów, w C64 wystarczyły trzy
generatory by przy umiejętnym sterowaniu nimi osiągnąć efekty, które nawet
wsród konstruktorów Komody wywoływały walenie koparą o podłogę, podobnie z
obrazem, co powiedzieć np. na 25 tysięcy sprite'ów?
Oczywiście, relacji między maszynami nie da się przeliczyć wprost, można je
jedynie w przybliżeniu oszacować, jednakże, historię trzeba szanować, choćby
tak, że aby coś dziś mogło być tańsze i lepsze, wczoraj musiało być droższe
i gorsze. Dziś lekkie i wydajne, wczoraj ciężkie i wołowate, oporne.
Eniac - kojarzysz? Wiesz, ze ten staruszek obliczał tor lotu pocisku w
czasie o połowę krótszym, niż leciał ten pocisk? Teoretycznie więc można
było obliczyć gdzie uderzy, zanim doleciał. Ponadto - Eniac operował na
liczbach dziesiętnych, wiedziałeś o tym?
Długo mógłbym jeszcze pisać, ale dam szansę innym :))
--
Alanné mba yi woma... wé :) (...)
Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
We ya senga wé, Has wéhé... :))
(C) Wes Madiko - Alane
PS. Przepraszam za błędy, które mogły się pojawić, nie mam siły teraz
poprawiać ich...
-
17. Data: 2011-11-11 01:01:09
Temat: Re: Prośba o pomoc w rozpoznaniu urządzenia - trochę inaczej
Od: "Araneus Diadematus" <w...@c...pl>
Użytkownik "JDX" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:j9hegn$p64$1@news.onet.pl...
>> To o tyle zabawne że w tym roku pojawila się Amiga czyli kilkanascie
>> rzędów wielkości nowocześniejsza od Spectrum. A myśmy wtedy próbowali
>> produkować gówniane Meritum II :/
> A w Audio-Video z 84r. opublikowano schematy i PCB do komputera COBRA na
> Z80 tak aby każdy zmotywowany amator mógł sobie coś takiego sklecić. :-)
Porównywano Meritum do Cobry, mnie ten pierwszy nie wydaje się fajansiarski
(choć niewątpliwie wart był dopracowania), wydawał mi się raczej za mało
dostępny, nie tylko z powodu ceny.
Niewiele brakowało, a zabrałbym się za Cobrę, ale coś mi przeszkodziło, nie
pamiętam co. Przeczytałem jednak wszystkie części artykułu.
--
Alanné mba yi woma... wé :) (...)
Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
We ya senga wé, Has wéhé... :))
(C) Wes Madiko - Alane
-
18. Data: 2011-11-11 08:17:42
Temat: Re: Prośba o pomoc w rozpoznaniu urządzenia - trochę inaczej
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2011-11-10 22:04, JDX wrote:
> byle ATMega (nie wspominając nawet "enty level" ARM7TDMI czy H8S), ma
> tyle samo lub więcej "mocy" niż ówczesne *komputery domowe* typu ZX-80,
> ZX-81 tudzież ZX Spectrum. :-)
I duch nie ginie:
1) http://www.youtube.com/watch?v=sNCqrylNY-0
2) http://www.youtube.com/watch?v=sCN1bqRG-7o
-
19. Data: 2011-11-11 08:52:18
Temat: Re: Prośba o pomoc w rozpoznaniu urządzenia - trochę inaczej
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-11-10 19:51, sofu pisze:
> Nie chce nikogo obrażać ale wydaje mi się że tamte "komputery" można
> było o kant d... potłuc.
A wiesz, że kilka ''tamtych'' komputerów pracuje wokół Ciebie? Siedzą w
mikrofalówce, zegarku, kuchence, piecyku łazienkowym, pełno ich w
samochodach, szpitalach, niejeden lata nad ziemią 36 tyś kilometrów...
Ignorancja - największa choroba XXI wieku...
W każdej klawiaturze pecetowej siedzi wyjątkowo prymitywna wersja
takiego ''komputera'' :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/mężczyźni są z Redmond, a kobiety z Cupertino/
-
20. Data: 2011-11-11 09:24:45
Temat: Re: Prośba o pomoc w rozpoznaniu urządzenia - trochę inaczej
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Thu, 10 Nov 2011 19:51:56 +0100, "sofu" <m...@o...pl> wrote:
>Nie chce nikogo obrażać ale wydaje mi się że tamte "komputery" można było o
>kant d... potłuc.
>Posiadanie ich było marzeniem wielu, a jak już je mieli szpanem
>niewypowiedzianym. Do niczego mądrego to jednak nie służyło, bo biorąc pod
>uwagę prymitywizm urządzenia i faktyczny brak zastosowań nie mogło służyć do
>niczego poza zabawą często dorosłych ludzi.
To jeszcze raz ja. Odnoszę jednakowoż wrażenie, że chyba wiem, dlacze-
go tak sądzisz: przenosisz dzisiejsze wyobrażenie o użyteczności kom-
ptera na początek jego obecności w domu. Na początku lat 80. postęp
techniczny był już taki, że można było mieć własny komputer w domu, za
czym, niestety, nie nadążały możliwości oprogramowania. Jeszcze się
nie utworzył rynek na gotowe programy użytkowe lub gry. Dopóki kompu-
ter to było coś drogiego, dostępnego tylko dla firm, tak długo nie
było dużej presji na tworzenie oprogramowania ,,z puełka''. Było ono
pisane pod konkretne zapotrzebowanie, do wykonanie jednej określonej
czynności. Nikt nie wymagał wygodnego międzymordzia, myszki wtedy nie
tuptały ani nie mlaskały, muzyczki nie grały ... Aby wykorzystać mo-
żliwości komputera, to trzeba było znać się na programowaniu. A wtedy,
aby się tego nauczyć, należało studiować na takich ,,łatwych'' kie-
runkach jak fizyka, matematyka, elektrotechnika, automatyka. I dla ta-
kiej osoby nawet komputer-golas był w pełni użyteczną maszyną, oprócz
możliwości, nie różniącą się od mainframe'a stojącego w pracy czy na
uczelni. Za to bardzo niewiele było gotowego oprogramowania do wykony-
wania typowo biurowych lub rozrywkowych czynności. Ten obszar rynku
dopiero się tworzył. Do tego sporo obecnie typowych zastosowań, np.
grafika nie mogło być już wtedy powszechni dostępne, gdyż ówczesne
komputery nie były w stanie tego obsłużyć (zdjięcie z dwumegapixelowe-
go aparatu zajmuje okło 6 MB, to jest 6 razy tyle ile miała typowa
Amiga, i prawie 100 razy tyle ile miał Commodore 64).
Tak więc z twoją opinią można się zgodzić tylko pod warunkiem, że
użytkownik ani nie umiał programować ani nie miał łatwego dostępu do
jakichkolwiek użytecznych programów lub gier.
--
Grzegorz Krukowski