Google Voice iPhone app rejected, current GV apps lose connection with
iTunes

by Ross Miller, posted Jul 28th 2009 at 12:01AM

Perhaps the big G spoke too soon when it said its new Google Voice service
was coming to iPhone. First, GV Mobile developer Sean Kovacs relays a phone
call he had with Apple where he was notified of his app being removed from
the iTunes store for duplicating built-in iPhone features -- an app that
was originally and purportedly approved by Phil Schiller himself. Next out
the door was GVdialer, and if you thought that was all bad, now comes word
that Google's official Voice app was flat-out rejected by Cupertino. Now
it's hard to say with certainty who's to blame for these app rejections,
but a good many fingers are pointing to the cellular carriers -- and given
AT&T's previous statements about the SlingPlayer app, it's hard to argue
with that. For its part, the company hinted at finding a workaround via web
apps, much like they did when Apple gave Latitude a cold shoulder -- but
doesn't that feel just a little 2007?
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.

do góry

Waldek Godel pisze:
> Google Voice iPhone app rejected, current GV apps lose connection with
> iTunes

Aplikacja niezgodna z licencja nad czym dumac ?
Nie po to AT&T placi zeby im jakis Google VOIP bruzdził.

Wiem wieem WM nie dorasta do takiej technologii ale juz od wersji 6.5
tak bedzie wiec nie masz co cieszyc mordy.

do góry

Waldek Godel pisze:
> Google Voice iPhone app rejected, current GV apps lose connection with
> iTunes
>
> by Ross Miller, posted Jul 28th 2009 at 12:01AM
>
> Perhaps the big G spoke too soon when it said its new Google Voice service
> was coming to iPhone. First, GV Mobile developer Sean Kovacs relays a phone
> call he had with Apple where he was notified of his app being removed from
> the iTunes store for duplicating built-in iPhone features -- an app that
> was originally and purportedly approved by Phil Schiller himself. Next out
> the door was GVdialer, and if you thought that was all bad, now comes word
> that Google's official Voice app was flat-out rejected by Cupertino. Now
> it's hard to say with certainty who's to blame for these app rejections,
> but a good many fingers are pointing to the cellular carriers -- and given
> AT&T's previous statements about the SlingPlayer app, it's hard to argue
> with that. For its part, the company hinted at finding a workaround via web
> apps, much like they did when Apple gave Latitude a cold shoulder -- but
> doesn't that feel just a little 2007?
mógłbyś po polsku napisać o co chodzi?
ToMasz

do góry

Dnia Tue, 28 Jul 2009 18:02:30 +0200, ToMasz napisał(a):

> mógłbyś po polsku napisać o co chodzi?


Apple jak zwykle wie lepiej co jest potrzebne użytkownikowi ich produktów.
W tym przypadku stwierdziło, że użytkownicy iPoo nie potrzebują VOIP i
Google ma spadać ze swoją aplikacyjką na drzewo. Bo tak.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.

do góry

W dniu 28.07.09 18:04, Waldek Godel pisze:
> Dnia Tue, 28 Jul 2009 18:02:30 +0200, ToMasz napisał(a):
>
>> mógłbyś po polsku napisać o co chodzi?
>
>
> Apple jak zwykle wie lepiej co jest potrzebne użytkownikowi ich produktów.
> W tym przypadku stwierdziło, że użytkownicy iPoo nie potrzebują VOIP i
> Google ma spadać ze swoją aplikacyjką na drzewo. Bo tak.
>

Hmmm, no ale przecież jest Fring. Więc nie o sam VoIP chyba biega?

--
Pete

do góry

Dnia Tue, 28 Jul 2009 18:25:40 +0200, Pete napisał(a):

> Hmmm, no ale przecież jest Fring. Więc nie o sam VoIP chyba biega?

Fring jest mały i nieznany, więc nie zagrozi kasie operatorów, którzy płacą
kasę na jego eminencję Dżobsa. Co innego gógiel.
Tym bardziej że ten ostatni musiał się czymś narazić, może androidem -
ostatnio mu nie pozwolili nawet uaktualnić Google Maps do wersji, która
jest na WinMo i Symbiana o pół roku (czyli wspierającej Latitude). Musieli
zrobić wersję webową tego.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.

do góry

Pete wystukał, co następuje:

>>> mógłbyś po polsku napisać o co chodzi?
>>
>> Apple jak zwykle wie lepiej co jest potrzebne użytkownikowi ich
>> produktów. W tym przypadku stwierdziło, że użytkownicy iPoo nie
>> potrzebują VOIP i Google ma spadać ze swoją aplikacyjką na drzewo. Bo
>> tak.
>
> Hmmm, no ale przecież jest Fring. Więc nie o sam VoIP chyba biega?

No, bo wielkie nadgryzione japko jest konsekwentne - voip od gógla dubluje
funkcjonalność telefonu (w sdk czy gdzieś jest zabronione)... fring niby
też, ale kto by się nim przejmował xD

--
|| Wojtek > "...but that's me, and I could be wrong"

do góry

On Tue, 28 Jul 2009 17:43:30 +0100, Waldek Godel wrote:
>Dnia Tue, 28 Jul 2009 18:25:40 +0200, Pete napisał(a):
>> Hmmm, no ale przecież jest Fring. Więc nie o sam VoIP chyba biega?
>Fring jest mały i nieznany, więc nie zagrozi kasie operatorów, którzy płacą
>kasę na jego eminencję Dżobsa. Co innego gógiel.

Ale przeciez wyraznie napisali "za duplikowanie istniejacej funkcji".

To mile ze operator dba zebys nie wydawal pieniedzy na pogramy za
ktore juz raz zaplaciles :-)

J.

do góry

Waldek Godel pisze:
> Dnia Tue, 28 Jul 2009 18:02:30 +0200, ToMasz napisał(a):
>
>> mógłbyś po polsku napisać o co chodzi?
>
>
> Apple jak zwykle wie lepiej co jest potrzebne użytkownikowi ich produktów.
> W tym przypadku stwierdziło, że użytkownicy iPoo nie potrzebują VOIP i
> Google ma spadać ze swoją aplikacyjką na drzewo. Bo tak.


No i .... chyba jasne jest iz At&T poprosiło. Wiem wiem niedorozwitey
marketplace dla WM nie istnieje wiec tak producent tam nie wie nic i
zabrania wszystkiego. A na G1 Google Voice jest

do góry

W pisze:
> Pete wystukał, co następuje:
>
>>>> mógłbyś po polsku napisać o co chodzi?
>>> Apple jak zwykle wie lepiej co jest potrzebne użytkownikowi ich
>>> produktów. W tym przypadku stwierdziło, że użytkownicy iPoo nie
>>> potrzebują VOIP i Google ma spadać ze swoją aplikacyjką na drzewo. Bo
>>> tak.
>> Hmmm, no ale przecież jest Fring. Więc nie o sam VoIP chyba biega?
>
> No, bo wielkie nadgryzione japko jest konsekwentne - voip od gógla dubluje
> funkcjonalność telefonu (w sdk czy gdzieś jest zabronione)... fring niby
> też, ale kto by się nim przejmował xD


A na Windows Mobile ich sklep zabrania wszystkiego patrzac po zerowej
zawartosci. Waldus jak zwykle znalazl afere tam gdzie jej nie ma.
>

do góry