-
31. Data: 2013-02-08 22:51:34
Temat: Re: Prawo jazdy niepotrzebne?
Od: Iglo <i...@o...pl>
Dnia Fri, 8 Feb 2013 19:50:38 +0100, Cavallino napisał(a):
> Do tego służy MPK, PKS, albo taryfa dla co bogatszych.
Nie Tobie o tym decydować. Dla Ciebie kapeluszem jest dziadek jadący aveo
na działkę, ty jesteś kapeluszem w ceedzie dla pomykacza w jakimś AMG.
Wsiądziesz w pekaesa zaraz potem jak ci taki na zderzaku siądzie na lewym
pasie jak gnieciesz 150km/h na autobanie wyprzedzając ciężarówki? Pewnie
nie wsiądziesz, a ten z tyłu nazywa Cię kapeluszem i daje plonki i
łorningi. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, wieku i umiejętności.
Zawsze możesz kupić sobie tor, a najlepiej dużą wyspę z siecią dróg i wtedy
hulaj dusza, możesz ustanowić przepisy i zasady jakie Ci pasują. Czego Ci
szczerze życzę, tej wyspy znaczy się. A na razie korzystasz z publicznej
sieci dróg i dzielisz je z innymi o różnych umiejętnościach. Nie
przeskoczysz, zachowaj dobre zdrowie na starość w takim stopniu, żeby
zamulaczem i kapelonem nie być. I tyle możesz od siebie w tym temacie
zrobić.
-
32. Data: 2013-02-08 23:01:58
Temat: Re: Prawo jazdy niepotrzebne?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Iglo" <i...@o...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1eaue8zy7rw47.1sg9eiledbsqb.dlg@40tude.
net...
> Dnia Fri, 8 Feb 2013 19:50:38 +0100, Cavallino napisał(a):
>
>> Do tego służy MPK, PKS, albo taryfa dla co bogatszych.
>
> Nie Tobie o tym decydować.
Oczywiście, powinien lekarz.
Jaki obstawiasz % 70 letnich dziadków zdolnych do przejścia testów na
prawko?
Bo ja kilka, nie więcej niż 10.
>Dla Ciebie kapeluszem jest dziadek jadący aveo
> na działkę, ty jesteś kapeluszem w ceedzie dla pomykacza w jakimś AMG.
Pełna zgoda, dlatego od 2 lat ceedem porusza się zazwyczaj moja żona. ;-)
-
33. Data: 2013-02-08 23:02:48
Temat: Re: Prawo jazdy niepotrzebne?
Od: Pawel O'Pajak <o...@i...pl>
Powitanko,
> ta uniwersalna prawda stanie się dla Ciebie tym wyraźniejsza, im bardziej
> będziesz się zbliżał do wieku, gdy jedynymi przejażdżkami będą te skodą na
> działkę dokarmić gołębie w wieku około 70lat.
Zasrancow, znaczy sie golebii nie lubie, skoda jezdzilem w mlodosci, mam
sentyment.
> Wiem, wiem, Ty w zaawansowanym wieku będziesz jak teraz
> miszczem, królem dróg..
Wiek nie ma tu nic do rzeczy. Z reguly najbardziej zaskoczeni zmiana z
czerwonego na zielone sa mlodsi ode mnie. Czy tak trudno przygotowac sie
na zmiane swiatel? Czy tak trudno skrecajac w lewo na 1 pasmowej zblizyc
sie do srodka, by inni mogli pojechac prosto? Czy tak trudno na
wielopasmowej wybrac inny pas niz prawy stajac przed swiatlami, by inni
mogli skrecic na zielonej strzalce? Jak nazwac palanta, ktory nie
potrafi skojarzyc zatrzymywania sie samochodu przed przejsciem dla
pieszych i musi do wafla nedzy ominac? Albo cipuna, co blokuje konczacy
sie pas pol kilometra od konca?
Z pewnoscia z wiekiem pogarsza sie sprawnosc, ale bezmyslnosc, glupota,
zlosliwosc jesli juz w srednim, czy mlodym wieku tak sie objawia, to
strach pomyslec, co bedzie, jesli do tego dojda jeszcze zachowania
zwiazane z wiekiem.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
-
34. Data: 2013-02-08 23:24:01
Temat: Re: Prawo jazdy niepotrzebne?
Od: Iglo <i...@o...pl>
Dnia Fri, 8 Feb 2013 22:51:09 +0100, Cavallino napisał(a):
> Ale dyskutujesz z pojedynczym słowem (niezbyt szczęśliwym), czy z całą ideą
> (jak najbardziej słuszną, w sensie sprawdzania zdolności rzecz jasna)?
Z podejściem. Ale z "miszczami" się nie wygra.
Z tego co obserwuję w moim otoczeniu to staruszkowie jak już stetryczą do
końca to porzucają jeżdżenie samodzielnie prowadzonymi pojazdami. Owszem,
na drogach zdarza się znaleść jakiegoś nieszczęśnika zupełnie nie radzącego
sobie z sytuacją, ale nie jest to na tyle częste by robić wielkie halo.
Samochodów dużo, korki, każdy gdzieś się spieszy, by zarobić, zdążyć etc.
Można próbować zrozumieć flustrację.
-
35. Data: 2013-02-08 23:26:16
Temat: Re: Prawo jazdy niepotrzebne?
Od: Iglo <i...@o...pl>
Dnia Fri, 8 Feb 2013 23:01:58 +0100, Cavallino napisał(a):
>
> Oczywiście, powinien lekarz.
> Jaki obstawiasz % 70 letnich dziadków zdolnych do przejścia testów na
> prawko?
> Bo ja kilka, nie więcej niż 10.
>
Ba, ja znam jednego który jeździ w takim wieku. Jeździ to za dużo
powiedziane, jest zawieziony swoim dyliżansem na wieś gdzie spędza lato i
tam ujeżdża bestię przez las do pobliskiego spożywczaka. Całkiem sprawnie
zresztą. Pokolenie z innej gliny.
>
>>Dla Ciebie kapeluszem jest dziadek jadący aveo
>> na działkę, ty jesteś kapeluszem w ceedzie dla pomykacza w jakimś AMG.
>
> Pełna zgoda, dlatego od 2 lat ceedem porusza się zazwyczaj moja żona. ;-)
W kapeluszu ? :-)
-
36. Data: 2013-02-09 08:49:57
Temat: Re: Prawo jazdy niepotrzebne?
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2013-02-08 23:24, Iglo pisze:
> Można próbować zrozumieć flustrację.
No słowo daję, że nie ma takiego słowa.
--
MN
-
37. Data: 2013-02-09 08:53:33
Temat: Re: Prawo jazdy niepotrzebne?
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2013-02-08 23:01, Cavallino pisze:
> Oczywiście, powinien lekarz.
> Jaki obstawiasz % 70 letnich dziadków zdolnych do przejścia testów na
> prawko?
> Bo ja kilka, nie więcej niż 10.
Te "dziadki" całe życie miały prawko. Zdobyły ogromne doświadczenie za
kółkiem. Co z tego, że jakiś głupi test wykaże, że mają mniejszą
sprawność fizyczną. Nadrabiają ogromnym doświadczeniem. Nie muszą
pretendować do miana kierowcy wyścigowego. Nie muszą znakomitym
refleksem omijać zaskakujących sytuacji na drodze, bo ich doświadczenie
powoduje, że takie sytuacje wyczuwają z daleka i po prostu im zapobiegają.
--
MN
-
38. Data: 2013-02-09 09:37:42
Temat: Re: Prawo jazdy niepotrzebne?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Iglo" <i...@o...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:uh3ffokos5iq$.1d0654w6m2drr$.dlg@40tude
.net...
> Dnia Fri, 8 Feb 2013 22:51:09 +0100, Cavallino napisał(a):
>
>
>> Ale dyskutujesz z pojedynczym słowem (niezbyt szczęśliwym), czy z całą
>> ideą
>> (jak najbardziej słuszną, w sensie sprawdzania zdolności rzecz jasna)?
>
> Z podejściem.
Czyli z ideą.
No to się nie zgodzimy.
>Ale z "miszczami" się nie wygra.
Kapelusznicze ma być na wierzchu?
Nie w tym kraju.
Wyprowadź się gdzieś, będziesz zadowolony.
-
39. Data: 2013-02-09 09:38:37
Temat: Re: Prawo jazdy niepotrzebne?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Iglo" <i...@o...pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
>>>Dla Ciebie kapeluszem jest dziadek jadący aveo
>>> na działkę, ty jesteś kapeluszem w ceedzie dla pomykacza w jakimś AMG.
>>
>> Pełna zgoda, dlatego od 2 lat ceedem porusza się zazwyczaj moja żona. ;-)
>
> W kapeluszu ? :-)
Zdarza się, że w czapce.
Ale jeździ dość agresywnie na szczęście.
-
40. Data: 2013-02-09 09:39:14
Temat: Re: Prawo jazdy niepotrzebne?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Marcin N" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:kf4v9h$quu$...@n...task.gda.pl...
> W dniu 2013-02-08 23:01, Cavallino pisze:
>
>> Oczywiście, powinien lekarz.
>> Jaki obstawiasz % 70 letnich dziadków zdolnych do przejścia testów na
>> prawko?
>> Bo ja kilka, nie więcej niż 10.
>
> Te "dziadki" całe życie miały prawko. Zdobyły ogromne doświadczenie za
> kółkiem. Co z tego, że jakiś głupi test wykaże, że mają mniejszą sprawność
> fizyczną.
To, że ona jest potrzebna do prowadzenia samochodu.
I jak jej nie masz, to i prowadzić nie powinieneś.