-
1. Data: 2010-07-12 07:57:32
Temat: Powodz czyli NTG
Od: Kefir <a...@g...com>
Dzien dobry.
Skonczyly sie obrazki ze smiglowcow, prezenia sie kandydatow. Media
maja nowe, ciekawsze tematy. Tymczasem dramat ma swoje kolejne
odslony: tam gdzie woda opadla zostal brud, smrod i ludzie
pozostawieni samym sobie. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawe jak teraz
wyglada ich zycie, ile pracy musza zrobic by moc wrocic do swych
domow, o ile w ogole bedzie to mozliwe. Wyrzucaja sprzetyt, kuja
tynki, wywoza szlam juz drugi miesiac i konca tego nie widac. W
Sandomierzu jest calkiem spora grupa ktorzy nawet nie zostali
powiadomieni i stracili doslownie wszystko oprocz tego co mieli na
sobie. Miewaja nawet gosci - przyjezdzaja wycieczki fotografowac i
filmowac - bez komentarza.
Polecam Waszej uwadze pewna akcje: http://powodz.ngo.pl/
To dziala i jest co robic. W ostatni weekend do Sandomierza z wielkim
szumem zapowiedziala sie grupa 15 osob. Dotarla jedna.
Wladze lokalne i organizacje pomocowe zdaja sie dzialac po omacku,
pomoc otrzymuja ci ktorzy potrafia glosno i wielokrotnie upominac sie
o swoje. Nie wystarczy rejestracja i karta powodzianina. Znaczy,
wystarcza by dostac zupe, materac wojskowy i koc.
Jesli beda chetni, pozostaje tylko ustalic w ktory weekend. Wydaje mi
sie ze trzeba przeczekac najbardziej jadowite upaly. Warto wziac wolne
w piatek lub poniedzialek by popracowac choc 2 dni z odpoczynkiem w
niedziele. Akcja trwa do konca sierpnia, lecz jej zakonczenie
bynajmniej nie oznacza ze pomoc przestanie byc potrzebna.
Zajme skoordynowaniem grupy, lista chetnych, zalatwieniem
ubezpieczenia, noclegow i przydzialu do pracy.
To tylko 2 dni z calego zycia, warto je oddac tym ktorzy juz na nic
nie licza by uwierzyli w ludzi i by chcialo im sie znowu zyc.
--
Pozdrawiam, Artu / Kef