eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPoległem przy remoncie zacisku hamulcowego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 74

  • 21. Data: 2017-07-17 05:16:41
    Temat: Re: Poległem przy remoncie zacisku hamulcowego
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "PiteR" <e...@f...pl> wrote in message
    news:XnsA7B4F0CEBCA4Cdayrider@localhost.net...
    > na ** p.m.s ** Pszemol pisze tak:
    >
    >
    >> Potem zająłem się lewą stroną i tłoczek nie chciał się schować.
    >> W ogóle.
    >
    > Musi sie schować lekko chyba, że zardzewiał.

    No musi, bo inaczej grubych, nowych klocków nie włożyłbym
    na miejsce cienkich, zużytych. To oczywista oczywistość panie PiteR.

    > Nawet jak sprzegło w srodku jest zepsute to powinien
    > się wkręcić. Oczywiście odpowetrznik otwarty.

    Czy jest gdzies w sieci jakiś rysunek poglądowy jak to działa
    taki zacisk połączony z ręcznym? Bo to jakaś magia czarna,
    engineering from hell :-)

    Sądząc po raczej nielekkim obracaniu się tłoka, będę musiał
    tam wnet zaglądnąć znowu - przydałaby się jakaś wiedza
    w te klocki :-)

    >>> Tłoczek i wnętrze trzeba nasarować dobrze smarem.
    >>
    >> Hm... nie bardzo rozumiem dlaczego takie zalecenie?
    >> Tłoczek i wnętrze zalane są płynem hamulcowym, po co smar?
    >> Jeśli chodzi Ci o ułatwienie instalacji to wystarczy zwilżyć
    >> płynem chyba aby uzyskać poślizg..
    >
    > A co ci szkodzi dać? To pobłogosławiony antykorozyjny smar ATE.

    No bo akurat takiej niemieckiej pasty oczywiście nie mam.
    Do prowadnic używam takiej zielonkawego smaru Permatex:
    http://www.autozone.com/brake-and-power-steering-flu
    id-additives/brake-lube/permatex-ultra-disc-brake-ca
    liper-lube/10772_0_0

    Ale nie wiem jak ona reaguje na płyn hamulcowy,...
    Na prowadnicach płynu hamulcowego nie ma :-)

    > Płyn daje raczej "cierpkość" uszczelek.

    :-)

    Cierpkość? :-))) Fajne słowo...

    Generalnie płyn daje poślizg - mokra guma lepiej się ślizgała po tłoczku
    zmoczonym płynem hamulcowym niż na sucho. Ale smaru nie dałem.

    Swoją drogą czy płyn hamulcowy to coś chemicznie podobnego
    do płynu chłodniczego czy bardziej podobny do oleju jakiegoś?
    Bo sobie zapaprałem rękawiczki robocze i nie wiem czym je
    potraktować: wodą czy jakimś rozcieńczalnikiem :-)

    >>> http://www.alfabb.com/bb/forums/attachments/164-168-
    1991-1995/5120
    >>> 5d1164865633-164-euro-threadlockers-fluids-grease-in
    fo-picture-4.j
    >>> pg
    >>
    >> Śliczna pasta!
    >> Czy Niemcy nie nauczyli się pipsać na tubach
    >> w kilku językach oprócz szkopskiego? :-)
    >
    > Niemcy nawet w Anglii mówią po niemiecku ;)
    >
    No co za wredne Szkopy! Jakieś mi się ukryte agresje do Niemców
    przez tego Passata ujawniają, na wierzch wychodzą :-))))) Ciekawe.


  • 22. Data: 2017-07-17 08:49:39
    Temat: Re: Poległem przy remoncie zacisku hamulcowego
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sun, 16 Jul 2017 14:31:16 -0500, Pszemol

    > Dzięki, ale jak już chcesz pomagać, to dowiedz się,
    > że 'break' to przerwa a hamulec to 'brake' :-))
    >
    > :-P

    Zwykłe przeklawiaturzenie z pośpiechu.
    Co nie zmienia faktu, że wyniki prawie dobrze pokaał. :P

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 23. Data: 2017-07-17 09:44:00
    Temat: Re: Poległem przy remoncie zacisku hamulcowego
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:okg2e9$j4h$...@d...me...
    >Robiłem remont tylnego zacisku hamulcowego z lewej strony
    >w swoim Pasku. Wymieniłem tylko uszczelki dookoła tłoczka.

    No widzisz - i dlatego serwis zanika.
    Sam nie zrobisz, a fachowiec wezmie tyle, ze stare auto na zlom lepiej
    oddac.

    A skoro nikt nie serwisuje, to po co czesci robic :)

    >No i teraz, tłoczek skubaniec, nie chce się za ch*ja pana wkręcić
    >tam spowrotem na gwintowany sztyft od hamulca ręcznego :-)
    >Używam narzędzia pożyczonego ze sklepu aby go obracać
    >przy stosowaniu jednocześnie nacisku ale się skubaniec kręci
    >ale nie chce wchodzić w cylinderek.

    Nie znam tego rozwiazania z gwintem ... ale samo wsadzenie tloczka do
    uszczelki nie jest takie proste.
    Moze na tym etapie masz problem ?
    Tzn proste, ale jednym zajmuje 10s, a innym jak widac godzine :-)

    J.


  • 24. Data: 2017-07-17 09:56:14
    Temat: Re: Poległem przy remoncie zacisku hamulcowego
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:okh8hl$36d$...@d...me...
    >> W Vectrze tam jest łożysko kulkowe, jeszcze jeden tłoczek (w
    >> tłoczku),
    >> kolejny komplet uszczelnień (dla tego tłoczka w tłoczku), stożkowe
    >> sprzęgiełko, sprężyna dociskająca to sprzęgiełko i odma z małym
    >> filtrem.
    >> A w samym głównym tłoczku, z boku jest w ogóle dziura dla tej odmy.
    >
    >> Z grubsza zasada działania była taka żeby ciśnienie panujące w
    >> tłoczku,
    >> blokowało za pomocą tego sprzęgła możliwość obracania się elementu
    >> z
    >> gwintem względem tłoczka.
    >> No i jakoś to tam sprytnie realizuje regulację luzu.

    >German, tfu, Engineering jego mać.

    >> Nie wiem jak w innych autach, bo w Hondzie było jakoś prościej -
    >> nie
    >> pamiętam dokładnie jak, bo cały mechanizm ręcznego na lince już
    >> wyleciał :)

    >No kurna! W Hondzie wszystko jest prościej :-)

    A jak jest w hondzie zrobione ?
    Bo niestety zadania tego mechanizmu sa dosc skomplikowane, a przemysl
    samochodowy ... dobre rozwiazania sa kopiowane czesto.

    Wiec ciekawe - honda wymyslila lepiej i opatentowala (na 17 lat), czy
    zrobila prosciej, ale gorzej.

    Bo podejrzewam, ze niemieckim mechanikom nie stwarza to klopotu,
    oczywiscie w polaczeniu z niemiecka instrukcja :-)
    Oczywiscie sa tez amerykanskie instrukcje dla amerykanskich
    mechanikow.

    J.



  • 25. Data: 2017-07-17 13:20:13
    Temat: Re: Poległem przy remoncie zacisku hamulcowego
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:okg2e9$j4h$...@d...me...
    >> Robiłem remont tylnego zacisku hamulcowego z lewej strony
    >> w swoim Pasku. Wymieniłem tylko uszczelki dookoła tłoczka.
    >
    > No widzisz - i dlatego serwis zanika.
    > Sam nie zrobisz, a fachowiec wezmie tyle, ze stare auto na zlom lepiej
    > oddac.
    >
    > A skoro nikt nie serwisuje, to po co czesci robic :)

    Ależ części do tego Passata jest od zatrzęsienia w USA. W mojej okolicy
    duże sieci sklepów z częściami do wszystkich marek i modeli: Autozone,
    Pepboys, NAPA, O'Reilly, Advanced Parts - i pewnie jeszcze pominąłem ze
    dwa. Widać, że jest zapotrzebowanie, widać, ze ludzie serwisują: czy to
    sami czy zlecając mechanikowi.

    Ciężko sobie wyobrazić aby ktoś uznał: hamulce muszą mieć wymienione zużyte
    klocki za $30? E... kupię sobie nowe auto a to poślę na złom :-)

    >> No i teraz, tłoczek skubaniec, nie chce się za ch*ja pana wkręcić
    >> tam spowrotem na gwintowany sztyft od hamulca ręcznego :-)
    >> Używam narzędzia pożyczonego ze sklepu aby go obracać
    >> przy stosowaniu jednocześnie nacisku ale się skubaniec kręci
    >> ale nie chce wchodzić w cylinderek.
    >
    > Nie znam tego rozwiazania z gwintem ... ale samo wsadzenie tloczka do
    > uszczelki nie jest takie proste.
    > Moze na tym etapie masz problem ?
    > Tzn proste, ale jednym zajmuje 10s, a innym jak widac godzine :-)
    >
    Faktem jest, że bez uszczelki wkręcał się ładnie...

    Rowek pod uszczelkę w cylinderku wycięty jest chyba niesymetrycznie:
    uszczelka z cylinderka wystawała ciut z rowka, wyczuwalnie gołym palcem,
    tylko od strony wnętrza cylindra, krawędź zewnętrzna była na równi ze
    ścianą cylinderka, równo schowana w rowku. Bardzo precyzyjne, ciasne
    pasowanie ale właśnie przewidziane ułatwienie wsadzenie tłoczka. Być może
    to ciasne pasowanie uszczelki ciężko było pokonać i tłoczek nie chciał się
    zbyt chętnie wkręcać.




  • 26. Data: 2017-07-17 13:20:13
    Temat: Re: Poległem przy remoncie zacisku hamulcowego
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    Myjk <m...@n...op.pl> wrote:
    > Sun, 16 Jul 2017 14:31:16 -0500, Pszemol
    >
    >> Dzięki, ale jak już chcesz pomagać, to dowiedz się,
    >> że 'break' to przerwa a hamulec to 'brake' :-))
    >>
    >> :-P
    >
    > Zwykłe przeklawiaturzenie z pośpiechu.
    > Co nie zmienia faktu, że wyniki prawie dobrze pokaał. :P
    >

    U mnie był tam na liście w googlu pinball :-)


  • 27. Data: 2017-07-17 13:38:42
    Temat: Re: Poległem przy remoncie zacis ku hamulcowego
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:okh8hl$36d$...@d...me...
    >>> W Vectrze tam jest łożysko kulkowe, jeszcze jeden tłoczek (w
    >>> tłoczku),
    >>> kolejny komplet uszczelnień (dla tego tłoczka w tłoczku), stożkowe
    >>> sprzęgiełko, sprężyna dociskająca to sprzęgiełko i odma z małym
    >>> filtrem.
    >>> A w samym głównym tłoczku, z boku jest w ogóle dziura dla tej odmy.
    >>
    >>> Z grubsza zasada działania była taka żeby ciśnienie panujące w
    >>> tłoczku,
    >>> blokowało za pomocą tego sprzęgła możliwość obracania się elementu
    >>> z
    >>> gwintem względem tłoczka.
    >>> No i jakoś to tam sprytnie realizuje regulację luzu.
    >
    >> German, tfu, Engineering jego mać.
    >
    >>> Nie wiem jak w innych autach, bo w Hondzie było jakoś prościej -
    >>> nie
    >>> pamiętam dokładnie jak, bo cały mechanizm ręcznego na lince już
    >>> wyleciał :)
    >
    >> No kurna! W Hondzie wszystko jest prościej :-)
    >
    > A jak jest w hondzie zrobione ?
    > Bo niestety zadania tego mechanizmu sa dosc skomplikowane, a przemysl
    > samochodowy ... dobre rozwiazania sa kopiowane czesto.

    Nissan, Toyota, Honda - ci od siebie odpisywali w szkole na klasówkach i do
    tej samej szkoły chodzili. Ci od VW to jacyś z innej planety kurna!

    > Wiec ciekawe - honda wymyslila lepiej i opatentowala (na 17 lat), czy
    > zrobila prosciej, ale gorzej.

    Honda wymyśliła lepiej, Toyota też. Ale nie wiem jak wymyśliła bo nie
    otwierałem jeszcze u nich zacisków! Toyotę 1995 sprzedałem w 2009 z 278 tys
    mil na liczniku (kupiona w 1998 z licznikiem 40-kilka tys) a 2004 Honda
    wciąż jeździ teraz z 229 tyś mil na liczniku (kupiona w 2007 też jakieś
    40-pare tyś mil na liczniku). Acura 2007 (też w sumie Honda) ze 150 tyś
    mil. Wszystkie te auta jeżdżą bez remontu zacisków, oryginalne gumki,
    oryginalne uszczelki, oryginalne tłoczki. W Hondzie musiałem tylko wymienić
    uchwyt/jarzmo bo się prowadnica w tulei zablokowała od rdzy - przy którejś
    wymianie klocków musiałem niechcący dziabnąć harmoszkę od prowadnicy i nie
    zauważyłem. Ale do cylinderków/tłoczków to jak te Japońce serwisuję od
    ponad 20 lat to musiałem się dostać do wnętrza zacisku teraz pierwszy raz
    dopiero przy Passacie, i to on ma dopiero niecałe 150 tyś na liczniku -
    najmniejszy przebieg w moim taborze a najwięcej problemów z nim właśnie :-)

    > Bo podejrzewam, ze niemieckim mechanikom nie stwarza to klopotu,
    > oczywiscie w polaczeniu z niemiecka instrukcja :-)
    > Oczywiscie sa tez amerykanskie instrukcje dla amerykanskich
    > mechanikow.

    Tak, i do Hondy i do Acury kupiłem sobie fajne serwisówki producenta, gdzie
    są diagramy, opisane momenty dokręcania śrub, typy użytych smarowideł, itp
    itd.

    Teraz widzę ktoś wrzucił te książki za friko online:
    http://www.hondahookup.com/manuals/

    Muszę do VW takiej poszukać. Ktoś się orientuje czy istnieje taka książka
    do Passata?


  • 28. Data: 2017-07-17 14:18:15
    Temat: Re: Poległem przy remoncie zacisku hamulcowego
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "yabba" <g...@g...com> wrote in message
    news:okgtov$tpi$1@node2.news.atman.pl...
    > W dniu 2017-07-16 o 18:02, Pszemol pisze:
    >> Robiłem remont tylnego zacisku hamulcowego z lewej strony
    >> w swoim Pasku. Wymieniłem tylko uszczelki dookoła tłoczka.
    >>
    >> No i teraz, tłoczek skubaniec, nie chce się za ch*ja pana wkręcić
    >> tam spowrotem na gwintowany sztyft od hamulca ręcznego :-)
    >>
    >> Używam narzędzia pożyczonego ze sklepu aby go obracać
    >> przy stosowaniu jednocześnie nacisku ale się skubaniec kręci
    >> ale nie chce wchodzić w cylinderek.
    >>
    >> Czy tam jest jakaś tajna sztuczka aby to złożyć spowrotem?
    >> Sam zacisk nie był zdjęty, jest wciąż wiszący na kablu od ręcznego
    >> i przewodzie hamulcowym - tłoczek ze starymi uszczelkami
    >> wypchałem z cylinderka po prostu naciskając nogą pedał
    >> hamulca aż tłoczek sobie wyszedł. A teraz nie umiem go wsadzić :-)
    >>
    >> Ktoś umie pomóc zanim odkręcę cały ten zacisk i założę nowy? :-)
    >> Wolałbym tego uniknąć, bo byłaby to duża porażka, he he....
    >
    > Z jednej strony jest lewy gwint.

    W moim Pasku oba gwinty są prawe.

    > Zestawy "wciskaczy" mają dwa pokrętła: z prawym i lewym gwintem.

    Nie wiem co to za narzędzie z lewym gwintem widziałeś...
    Dasz linka do jakiegoś obrazka? Czy stronki z nim ze sklepu?

    To narzędzie jakie ja mam, to głowica z wymiennymi tarczkami
    z 2 bolcami o różnych rozstawach i obraca się za pomocą uchwytu
    jak do imadła sztywno z głowicą połączonego - więc jak ręką
    kręcisz zgodnie ze wskazówkami zegara to tłoczek wkręcasz
    w cylinderek a jak kręcisz ręką przeciewnie do zegara to wykręcasz.
    Sztywny nagwintowany bolec z uchwytem po prostu. Kręcić
    możesz w obie strony. A na tym gwintowanym bolcu z uchwytem
    masz nakrętkę przegwintowaną wewnątrz, która ma sześciokątną
    główkę z jednej strony do klucza a wypust/gzymsik do oparcia
    na niej takiej płytki półokrągłej opierającej się o palce zacisku.
    I wciskanie tłoczka do wnętrza cylinderka uzyskujesz właśnie
    obracając kluczem tą nakrętkę, która opierając się płytką o zacisk
    może posuwać tym sztywnym bolcem z ręcznym uchwytem tak
    aby naciskał na tłoczek i wsuwał go wraz z obrotem nakrętki.


  • 29. Data: 2017-07-17 16:21:15
    Temat: Re: Poległem przy remoncie zacis ku hamulcowego
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:oki7k1$kqr$...@d...me...
    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>> No kurna! W Hondzie wszystko jest prościej :-)
    >> A jak jest w hondzie zrobione ?
    >> Bo niestety zadania tego mechanizmu sa dosc skomplikowane, a
    >> przemysl
    >> samochodowy ... dobre rozwiazania sa kopiowane czesto.

    >Nissan, Toyota, Honda - ci od siebie odpisywali w szkole na
    >klasówkach i do
    >tej samej szkoły chodzili. Ci od VW to jacyś z innej planety kurna!

    Ale jak zrobione ?

    A co do szkol ... Nissan-Renault, Toyota-Peugot-Citroen - coraz mniej
    tych szkol.
    A hamulce pewnie robi trzecia firma :-)

    >> Wiec ciekawe - honda wymyslila lepiej i opatentowala (na 17 lat),
    >> czy
    >> zrobila prosciej, ale gorzej.

    >Honda wymyśliła lepiej, Toyota też. Ale nie wiem jak wymyśliła bo nie
    >otwierałem jeszcze u nich zacisków! Toyotę 1995 sprzedałem w 2009 z
    >278 tys
    >mil na liczniku (kupiona w 1998 z licznikiem 40-kilka tys) a 2004
    >Honda
    >wciąż jeździ teraz z 229 tyś mil na liczniku (kupiona w 2007 też
    >jakieś
    >40-pare tyś mil na liczniku). Acura 2007 (też w sumie Honda) ze 150
    >tyś
    >mil. Wszystkie te auta jeżdżą bez remontu zacisków, oryginalne gumki,
    >oryginalne uszczelki, oryginalne tłoczki.

    Ale wiek podobny co ten pasek. :-)

    >W Hondzie musiałem tylko wymienić
    >uchwyt/jarzmo bo się prowadnica w tulei zablokowała od rdzy - przy
    >którejś
    >wymianie klocków musiałem niechcący dziabnąć harmoszkę od prowadnicy
    >i nie
    >zauważyłem. Ale do cylinderków/tłoczków to jak te Japońce serwisuję
    >od
    >ponad 20 lat to musiałem się dostać do wnętrza zacisku teraz pierwszy
    >raz
    >dopiero przy Passacie, i to on ma dopiero niecałe 150 tyś na
    >liczniku -
    >najmniejszy przebieg w moim taborze a najwięcej problemów z nim
    >właśnie :-)

    Bo rdza lapie od stania :-)

    >> Bo podejrzewam, ze niemieckim mechanikom nie stwarza to klopotu,
    >> oczywiscie w polaczeniu z niemiecka instrukcja :-)
    >> Oczywiscie sa tez amerykanskie instrukcje dla amerykanskich
    >> mechanikow.
    >Tak, i do Hondy i do Acury kupiłem sobie fajne serwisówki producenta,
    >gdzie
    >są diagramy, opisane momenty dokręcania śrub, typy użytych
    >smarowideł, itp
    >itd.

    do VW na pewno tez sa :-)


    J.


  • 30. Data: 2017-07-17 17:27:53
    Temat: Re: Poległem przy remoncie zacis ku hamulcowego
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:oki7k1$kqr$...@d...me...
    > J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>> No kurna! W Hondzie wszystko jest prościej :-)
    >>> A jak jest w hondzie zrobione ?
    >>> Bo niestety zadania tego mechanizmu sa dosc skomplikowane, a
    >>> przemysl
    >>> samochodowy ... dobre rozwiazania sa kopiowane czesto.
    >
    >> Nissan, Toyota, Honda - ci od siebie odpisywali w szkole na
    >> klasówkach i do
    >> tej samej szkoły chodzili. Ci od VW to jacyś z innej planety kurna!
    >
    > Ale jak zrobione ?
    >
    > A co do szkol ... Nissan-Renault, Toyota-Peugot-Citroen - coraz mniej
    > tych szkol.
    > A hamulce pewnie robi trzecia firma :-)

    Na zaciskach przednich były kółeczka Audi i literki VW. Na tylnych
    zaciskach zauważyłem że nie było oznaczeń VW/Audi tylko nazwa LUCAS lub
    LUCOS.

    >>> Wiec ciekawe - honda wymyslila lepiej i opatentowala (na 17 lat),
    >>> czy
    >>> zrobila prosciej, ale gorzej.
    >
    >> Honda wymyśliła lepiej, Toyota też. Ale nie wiem jak wymyśliła bo nie
    >> otwierałem jeszcze u nich zacisków! Toyotę 1995 sprzedałem w 2009 z
    >> 278 tys
    >> mil na liczniku (kupiona w 1998 z licznikiem 40-kilka tys) a 2004
    >> Honda
    >> wciąż jeździ teraz z 229 tyś mil na liczniku (kupiona w 2007 też
    >> jakieś
    >> 40-pare tyś mil na liczniku). Acura 2007 (też w sumie Honda) ze 150
    >> tyś
    >> mil. Wszystkie te auta jeżdżą bez remontu zacisków, oryginalne gumki,
    >> oryginalne uszczelki, oryginalne tłoczki.
    >
    > Ale wiek podobny co ten pasek. :-)

    I ten sam "rocznik" co Honda z przebiegiem 50% większym.

    >> W Hondzie musiałem tylko wymienić
    >> uchwyt/jarzmo bo się prowadnica w tulei zablokowała od rdzy - przy
    >> którejś
    >> wymianie klocków musiałem niechcący dziabnąć harmoszkę od prowadnicy
    >> i nie
    >> zauważyłem. Ale do cylinderków/tłoczków to jak te Japońce serwisuję
    >> od
    >> ponad 20 lat to musiałem się dostać do wnętrza zacisku teraz pierwszy
    >> raz
    >> dopiero przy Passacie, i to on ma dopiero niecałe 150 tyś na
    >> liczniku -
    >> najmniejszy przebieg w moim taborze a najwięcej problemów z nim
    >> właśnie :-)
    >
    > Bo rdza lapie od stania :-)

    Może masz rację.

    A tak a'propos rdzy, to pył żeliwny z drapanej tarczy hamulcowej pokrył
    rdzawym pyłem wszystkie szczeliny i zakamarki między plastikowymi listwami,
    ozdobami chromowanymi listwami w szczelinach lamp - jest szansa to jakoś
    wymyć? Mogę użyć jakąś piankę do mycia wanny z rdzy i potem Karcherem
    spłukać? Auto teraz wygląda jakby na złomie rdzewiało ostatnie 30 lat
    pokryte rdzą od opon do dachu....

    >>> Bo podejrzewam, ze niemieckim mechanikom nie stwarza to klopotu,
    >>> oczywiscie w polaczeniu z niemiecka instrukcja :-)
    >>> Oczywiscie sa tez amerykanskie instrukcje dla amerykanskich
    >>> mechanikow.
    >> Tak, i do Hondy i do Acury kupiłem sobie fajne serwisówki producenta,
    >> gdzie
    >> są diagramy, opisane momenty dokręcania śrub, typy użytych
    >> smarowideł, itp
    >> itd.
    >
    > do VW na pewno tez sa :-)

    Muszę zdobyć taką.



strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: