eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Podtrzymanie zasilania na 5V
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 94

  • 11. Data: 2013-11-04 12:16:54
    Temat: Re: Podtrzymanie zasilania na 5V
    Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>

    > Ale tak czy siak zamiast tyrystora użyłbym jakiegoś przerzutnika HCT
    > resetowanego jakimś RC w momencie włączania zasilania i przełączanego
    > przyciskiem.
    > P.G.
    Ależ Piotrze!
    Przecież z tych trzech rzeczy, które wymieniłeś kolega potrzebuje tylko:
    C.
    Do tego dodajemy diodę rozładowującą od bramki do +5V.
    Włączenie wyłącznika ładuje kondensator i starczy na wiele godzin.
    Gdy Uzasilania spadnie do 0, dioda rozładuje kondensator.
    S.


  • 12. Data: 2013-11-04 12:54:56
    Temat: Re: Podtrzymanie zasilania na 5V
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Tmek" napisał w wiadomości
    Użytkownik "janusz_k" <J...@o...pl> napisał w wiadomo?ci
    >>musisz kupić przekaĽnik z cewk? na 5V i dwoma niezaleznymi stykami
    >>np taki
    >>http://mselektronik.pl/przekazniki/sygnalowe/przek
    aznik-sygnalowy-1-25a-5v-2st-przela-pbf-x10sz.html
    >>http://mselektronik.pl/przekazniki/sygnalowe/przek
    aznik-sygnalowy-2a-5v-2st-przelaczne-pbf-x10s.html

    >Przekaznika ze wzgledu na wymiary i zapotrzebowanie na prad chcialem
    >uniknac i dlatego poszedlem w mosfeta.

    Te sa stosunkowo niewielkie, a i 40 mA pradu to nie jest duzo.

    Fakt ze teraz z powodzeniem zalatwi to jakis mosfet smd.

    >Odpowiedz nizej poradzono mi zeby sprobowac zmniejszyc prad uplywu
    >dajac rezystor miedzy bramke a katode tyrystora.

    Tyrystor ma jeszcze cos takiego jak prad podtrzymania - rezystor musi
    byc odpowiednio maly.
    Ale tam naprawde wystarczy drugi tranzystor.

    J.


  • 13. Data: 2013-11-04 13:18:12
    Temat: Re: Podtrzymanie zasilania na 5V
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "Sylwester Łazar" <i...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:l5809a$ct5$1@mx1.internetia.pl...
    >> Ale tak czy siak zamiast tyrystora użyłbym jakiegoś przerzutnika HCT
    >> resetowanego jakimś RC w momencie włączania zasilania i przełączanego
    >> przyciskiem.
    >> P.G.
    > Ależ Piotrze!
    > Przecież z tych trzech rzeczy, które wymieniłeś kolega potrzebuje tylko:
    > C.
    > Do tego dodajemy diodę rozładowującą od bramki do +5V.
    > Włączenie wyłącznika ładuje kondensator i starczy na wiele godzin.
    > Gdy Uzasilania spadnie do 0, dioda rozładuje kondensator.

    Rozumiem ale...
    Czy zasilanie spadnie do 0 czy do jakiejś wyższej wartości przy której nic
    nie będzie pobierało prądu.
    Dioda rozładuje do tyle do ile spadnie zasilanie +0.7V.
    To może powodować lekkie wysterowanie MOSFETa z którym właśnie walczy
    wątkotwórca.
    Problem by załatwił rezystor, ale wtedy C nie wystarczy na wiele godzin.
    P.G.


  • 14. Data: 2013-11-04 13:23:32
    Temat: Re: Podtrzymanie zasilania na 5V
    Od: janusz_k <J...@o...pl>

    W dniu 04.11.2013 o 10:13 Sylwester Łazar <i...@a...pl> pisze:

    >> musisz kupić przekaźnik z cewką na 5V i dwoma niezaleznymi stykami np
    >> taki
    > No to pięknie.
    > Pytający użył MOSFETa, który doskonale nadaje się do tego zastosowania.
    Nie wiem jaki on jest ale jak nie jest niskonapięciowy to się NIE nadaje
    bo się nigdy całkowicie nie otworzy, do tego spadek nap na tyrystorze
    powoduje że na bramce będzie max 3.5V, większość mosfetów odpada.

    > Nie wiem tylko po co tam tyrystor.
    Bo działa jak przerzutnik zatrzaskujący się.


    > Rozłączyć można kondensatorem na bramce.
    > Na to proponujesz zamianę na przekaźnik?
    > Toż to porażka. W całym telewizorze, hubie i twardym dysku już
    > od lat nie stosuje się styków.
    No i co z tego? szuka prostego rozwiązania to ma.
    Nowy przekaźnik spokojnie przeżyje ten sprzęt.

    > Z prostych powodów:
    > Są drogie (już nawet nie, bo złom jest po 30 gr za kilogram) i zawodne.
    > Przecież niedługo (albo już i pewnie słusznie) ludzie będą chcieli
    > załączyć
    > ten dysk zdalnie ze smartfona po Wi-Fi.
    I co guzik sam się naciśnie? przecież zawsze może go zastąpić
    tranzystorem, a tyrystora już tak łatwo nie włączy.
    Tak więc nie bredź że przekaźnik to takie złe rozwiązanie.

    > Jedyny pozorny plus to taki, że każdy rozumie jak działa kawał druta
    > nawiniętego na rdzeń,
    > który przyciąga kotwę.
    Jesteś pewien tego? poza tym po co mu ta wiedza, lutuje podłącza
    i zapomina.

    > Ja tak samo rozumiem, jak działa Bicykl z pedałami na przednim kole.
    > A przecież wygodniej jest jak pedały są na łańcuchu,
    > połączone z tylnym kołem.
    I co to ma dowodzić? że wiesz jak działa rower? zamiast strzępić język
    weź mu narysuj układ który będzie lepszy od mojego. Bo ja tą pracę
    wykonałem i uważam że do rozwiązania tego zadania jest to naprostsze i
    pewne rozwiązanie do tego mozliwe do zbudowania przez laika.

    --

    Pozdr
    Janusz


  • 15. Data: 2013-11-04 13:26:14
    Temat: Re: Podtrzymanie zasilania na 5V
    Od: janusz_k <J...@o...pl>

    W dniu 04.11.2013 o 12:16 Sylwester Łazar <i...@a...pl> pisze:

    >> Ale tak czy siak zamiast tyrystora użyłbym jakiegoś przerzutnika HCT
    >> resetowanego jakimś RC w momencie włączania zasilania i przełączanego
    >> przyciskiem.
    >> P.G.
    > Ależ Piotrze!
    > Przecież z tych trzech rzeczy, które wymieniłeś kolega potrzebuje tylko:
    > C.
    > Do tego dodajemy diodę rozładowującą od bramki do +5V.
    > Włączenie wyłącznika ładuje kondensator i starczy na wiele godzin.
    > Gdy Uzasilania spadnie do 0, dioda rozładuje kondensator.
    Taa pewnie, a jak płytka będzie brudna to wystarczy na kilkanaście minut,
    aleś mu poradził.


    --

    Pozdr
    Janusz


  • 16. Data: 2013-11-04 13:36:17
    Temat: Re: Podtrzymanie zasilania na 5V
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "Tmek" <T...@d...ek> napisał w wiadomości
    news:l57q86$b57$1@speranza.aioe.org...
    >
    > Mialem jeszce taki pomysl zeby wstawic zenera miedzy bramke T1 a tyrystor.
    > Czy to pomysl bez sensu?

    Nie całkiem bez sensu - zamiast zenerki możesz spróbować dwie diody w
    kierunku przewodzenia.
    Jak na tyrystorze spadek jest rzędu 1,6V dojdzie 1,2...1,4 V na diodach -
    bramka dostanie 2V - wydaje mi się, że z karty katalogowej wynikało, że
    tranzystorowi wystarczy, a przy wyłączeniu będzie mniejszy prąd upływu szedł
    w 2k2 więc mniejsze napięcie sterujące bramki.
    >
    >> Ale tak czy siak zamiast tyrystora użyłbym jakiegoś przerzutnika HCT
    >> resetowanego jakimś RC w momencie włączania zasilania i przełączanego
    >> przyciskiem.
    >
    > Jak dla mnie to na razie za wysoki pulap. Chcialem najprosciej i stad
    > wydawalo mi sie, ze tyrystor sam w sobie posiadajac juz potrzeba
    > funkcjonalnosc bedzie ok.
    >
    Jak J.F napisał zamiast tyrystora czy HCT wystarczy dać tam drugi
    tranzystor.

    Jak chcesz próbować to opiszę słownie. Namaluj i się zweryfikuje.
    Wariant 1. Tranzystor PNP (coś małego na przykład BC557).
    Emiter do plusa zasilania, od drenu MOSFETa do bazy 10k, od bazy do emitera
    10k, kolektor do bramki MOSFETa (rezystor 2k2 zostaje).
    Wydaje mi się, że nie powinno być ryzyka, że w czasie włączania zasilania
    będzie się samo włączało, a gdyby to wtedy załatwimy to jednym
    kondensatorem.
    Przycisk włączający łączy emiter z kolektorem tego pnp.
    Wariant 2. Jakiś mały MOSFET typu P - połączenie tak samo, tylko pierwszy z
    wymienionych przeze mnie 10k zastąpić zwarciem.
    P.G.


  • 17. Data: 2013-11-04 15:28:26
    Temat: Re: Podtrzymanie zasilania na 5V
    Od: "Tmek" <T...@d...ek>


    Użytkownik "Piotr Gałka" <p...@c...pl> napisał w
    wiadomości news:PiotrGalka.pme.1383568569@news.chmurka.net...

    > Jak chcesz próbować to opiszę słownie. Namaluj i się zweryfikuje.
    > Wariant 1. Tranzystor PNP (coś małego na przykład BC557).
    > Emiter do plusa zasilania, od drenu MOSFETa do bazy 10k, od bazy do
    > emitera 10k, kolektor do bramki MOSFETa (rezystor 2k2 zostaje).
    > Wydaje mi się, że nie powinno być ryzyka, że w czasie włączania zasilania
    > będzie się samo włączało, a gdyby to wtedy załatwimy to jednym
    > kondensatorem.

    Wyszlo mi tak. Otwarcie Q2 otworzy Q1 do czasu az Q2 pozostanie otwarty.
    Czy kondensator bylby pomiedzy kolektroem Q1 a masa?

    http://img545.imageshack.us/img545/4286/vz4g.png


    > Przycisk włączający łączy emiter z kolektorem tego pnp.
    > Wariant 2. Jakiś mały MOSFET typu P - połączenie tak samo, tylko pierwszy
    > z wymienionych przeze mnie 10k zastąpić zwarciem.
    > P.G.

    Mosfeta na niskie napiecie P brak na pod reka.

    pozdro
    Tmek



  • 18. Data: 2013-11-04 15:30:55
    Temat: Re: Podtrzymanie zasilania na 5V
    Od: "Tmek" <T...@d...ek>


    Użytkownik "janusz_k" <J...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:op.w50x1isan0u1o8@moj...
    W dniu 04.11.2013 o 10:13 Sylwester Łazar <i...@a...pl> pisze:

    >> musisz kupić przekaźnik z cewką na 5V i dwoma niezaleznymi stykami np
    >> taki
    > No to pięknie.
    > Pytający użył MOSFETa, który doskonale nadaje się do tego zastosowania.
    Nie wiem jaki on jest ale jak nie jest niskonapięciowy to się NIE nadaje
    bo się nigdy całkowicie nie otworzy, do tego spadek nap na tyrystorze
    powoduje że na bramce będzie max 3.5V, większość mosfetów odpada.

    Mosfet jest niskonapieciowy na 5V.


    pozdro
    Tmek



  • 19. Data: 2013-11-04 16:04:39
    Temat: Re: Podtrzymanie zasilania na 5V
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "Tmek" <T...@d...ek> napisał w wiadomości
    news:l58aub$sns$1@speranza.aioe.org...
    >
    > Użytkownik "Piotr Gałka" <p...@c...pl> napisał w
    > wiadomości news:PiotrGalka.pme.1383568569@news.chmurka.net...
    >
    >> Jak chcesz próbować to opiszę słownie. Namaluj i się zweryfikuje.
    >> Wariant 1. Tranzystor PNP (coś małego na przykład BC557).
    >> Emiter do plusa zasilania, od drenu MOSFETa do bazy 10k, od bazy do
    >> emitera 10k, kolektor do bramki MOSFETa (rezystor 2k2 zostaje).
    >> Wydaje mi się, że nie powinno być ryzyka, że w czasie włączania zasilania
    >> będzie się samo włączało, a gdyby to wtedy załatwimy to jednym
    >> kondensatorem.
    >
    > Wyszlo mi tak. Otwarcie Q2 otworzy Q1 do czasu az Q2 pozostanie otwarty.
    > Czy kondensator bylby pomiedzy kolektroem Q1 a masa?
    >
    > http://img545.imageshack.us/img545/4286/vz4g.png
    >
    >
    R2 między bazą a emiterem miał, być.
    R3 miał być tak jak do tej pory - między bramką a źródłem.
    Kondensator chyba nie jest potrzebny. Gdyby był byłby równolegle do R3 (tak
    jak R3 ma być) lub równolegle do R2 (tak jak R2 ma być a nie jak jest).
    P.G.


  • 20. Data: 2013-11-04 16:44:01
    Temat: Re: Podtrzymanie zasilania na 5V
    Od: "Tmek" <T...@d...ek>


    Użytkownik "Piotr Gałka" <p...@c...pl> napisał w
    wiadomości news:PiotrGalka.pme.1383577482@news.chmurka.net...
    >>
    > R2 między bazą a emiterem miał, być.
    > R3 miał być tak jak do tej pory - między bramką a źródłem.
    > Kondensator chyba nie jest potrzebny. Gdyby był byłby równolegle do R3
    > (tak jak R3 ma być) lub równolegle do R2 (tak jak R2 ma być a nie jak
    > jest).

    Poprawione

    http://img809.imageshack.us/img809/6784/kqky.png

    Opcjonalne C1 C2 to rozumiem, ze maja byc jakies male elektrolity?

    pozdrawiam
    Tmek


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: