-
61. Data: 2011-02-11 12:06:24
Temat: Re: Pochwala dla MTU
Od: Kamil <k...@s...com>
On 11/02/2011 08:58, Krzysiek Kielczewski wrote:
> On 2011-02-10, RadekNet<r...@r...com> wrote:
>> W dniu 10.02.2011 22:24, Krzysiek Kielczewski pisze:
>>>>>> Jak pytalem w irlandzkim Allianzie jak to bedzie w razie czego w
>>>>>> przypadku kiedy bede autem w Polsce, pani sie bardzo zdziwila, ze o to
>>>>>> pytam, no bo jak ma byc? Normalnie - pojade do warsztatu, naprawie i
>>>>>> wysle im poczta rachunki a oni mi przeleja kase.
>>>>>
>>>>> Z cudzego OC?
>>>>
>>>> Tak, oni sciagaja sobie ze sprawcy.
>>>
>>> a) skąd wiedzą, kto jest sprawca?
>>
>> Papiery z policji? Podpis sprawcy?
>
> Jaki papier z policji? Jaki podpis sprawcy? Policja winnego nie
> wskazała, drugi kierowca nie przyznaje się do winy, sprawa toczy się w
> sądzie.
Od tego jest legal cover w polisie, zeby pokryc koszty sadowe, u mnie do
bodajze 100.000 funtow. Niech sobie prawnik lazi po sadachm ja place
skladke i to nie moj problem.
>> Cala zabawa polega na tym, ze nie znam sie na tym bo nie musze.
>
> Taaa.
Taaa.. takie dyskusje z kims, kto nigdy poza polska dluzej niz na
wakacjach nie byl to niestety dyskusja ze slepym o kolorach..
--
Pozdrawiam
Kamil
-
62. Data: 2011-02-11 12:10:23
Temat: Re: Pochwala dla MTU
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-02-11, BaX <bax@_klub.chip.pl> wrote:
>>>>> bo się zagadał z pijanymi pasażerami i przewalił "STOP". MTU nie widzi
>>>>> podstaw do wypłaty odszkodowania bo policja nie wskazała sprawcy i do
>>>>> momentu zakończena sprawy w sądzie nic nie wypłacą. Kierowca trzeźwy,
>>>>> sprawa
>>>>> się ciągnie 5 miesiąc.
>>>>
>>>> Jeśli toczy się sprawa sądowa to nie jest dziwne, że wstrzymują się z
>>>> wypłatą. Ty byś wypłacił kolesiowi mówiącemu "co prawda policja nie
>>>> stwierdziła kto jest winny, ale ja wiem i chcę od was kasy"?
>>>
>>> Koleś na przesłuchaniu na policji się przyznał, po zdarzeniu zresztą też
>>> bo
>>> sprawa była oczywista.
>>
>> Dostarczyłeś ubezpieczycielowi jakiegoś kwita, że koleś się przyznał?
>
> Oczywiście, nawet sam ubezpieczyciel zwrócił się do policji o notatke w
> której było wszystko opisane, dodatkowo dostał informację o przedstawieniu
> zarzutów.
Powyżej piszesz, że policja nie wskazała sprawcy, teraz piszesz, że w
notatce policyjnej była informacja kto był winien...
Krzysiek Kiełczewski
-
63. Data: 2011-02-11 12:33:59
Temat: Re: Pochwala dla MTU
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-02-11, Kamil <k...@s...com> wrote:
>>>>>>
>>>>>> Z cudzego OC?
>>>>>
>>>>> Tak, oni sciagaja sobie ze sprawcy.
>>>>
>>>> a) skąd wiedzą, kto jest sprawca?
>>>
>>> Papiery z policji? Podpis sprawcy?
>>
>> Jaki papier z policji? Jaki podpis sprawcy? Policja winnego nie
>> wskazała, drugi kierowca nie przyznaje się do winy, sprawa toczy się w
>> sądzie.
>
> Od tego jest legal cover w polisie, zeby pokryc koszty sadowe, u mnie do
> bodajze 100.000 funtow. Niech sobie prawnik lazi po sadachm ja place
> skladke i to nie moj problem.
Ale ja nie mówię o kosztach sądowych. Ja mówię o tym, że przed wyrokiem
nie wiadomo który z kierowców jest winien, a który ma prawo do
odszkodowania z jego OC.
Krzysiek Kiełczewski
-
64. Data: 2011-02-11 12:35:27
Temat: Re: Pochwala dla MTU
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
>>>>>> bo się zagadał z pijanymi pasażerami i przewalił "STOP". MTU nie
>>>>>> widzi
>>>>>> podstaw do wypłaty odszkodowania bo policja nie wskazała sprawcy i do
>>>>>> momentu zakończena sprawy w sądzie nic nie wypłacą. Kierowca trzeźwy,
>>>>>> sprawa
>>>>>> się ciągnie 5 miesiąc.
>>>>>
>>>>> Jeśli toczy się sprawa sądowa to nie jest dziwne, że wstrzymują się z
>>>>> wypłatą. Ty byś wypłacił kolesiowi mówiącemu "co prawda policja nie
>>>>> stwierdziła kto jest winny, ale ja wiem i chcę od was kasy"?
>>>>
>>>> Koleś na przesłuchaniu na policji się przyznał, po zdarzeniu zresztą
>>>> też
>>>> bo
>>>> sprawa była oczywista.
>>>
>>> Dostarczyłeś ubezpieczycielowi jakiegoś kwita, że koleś się przyznał?
>>
>> Oczywiście, nawet sam ubezpieczyciel zwrócił się do policji o notatke w
>> której było wszystko opisane, dodatkowo dostał informację o
>> przedstawieniu
>> zarzutów.
>
> Powyżej piszesz, że policja nie wskazała sprawcy, teraz piszesz, że w
> notatce policyjnej była informacja kto był winien...
W/g pajaców z MTU policja nie wskazała sprawcy, bo nie ukarała kierowcy
mandatem. To, że on się przyznał widać dla nich nie ma znaczenia, tak samo
jak postawienie w stan oskarżenia kierowcy.
-
65. Data: 2011-02-11 12:43:20
Temat: Re: Pochwala dla MTU
Od: Kamil <k...@s...com>
On 11/02/2011 11:33, Krzysiek Kielczewski wrote:
> On 2011-02-11, Kamil<k...@s...com> wrote:
>>>>>>>
>>>>>>> Z cudzego OC?
>>>>>>
>>>>>> Tak, oni sciagaja sobie ze sprawcy.
>>>>>
>>>>> a) skąd wiedzą, kto jest sprawca?
>>>>
>>>> Papiery z policji? Podpis sprawcy?
>>>
>>> Jaki papier z policji? Jaki podpis sprawcy? Policja winnego nie
>>> wskazała, drugi kierowca nie przyznaje się do winy, sprawa toczy się w
>>> sądzie.
>>
>> Od tego jest legal cover w polisie, zeby pokryc koszty sadowe, u mnie do
>> bodajze 100.000 funtow. Niech sobie prawnik lazi po sadachm ja place
>> skladke i to nie moj problem.
>
> Ale ja nie mówię o kosztach sądowych. Ja mówię o tym, że przed wyrokiem
> nie wiadomo który z kierowców jest winien, a który ma prawo do
> odszkodowania z jego OC.
Zrobia z AC i beda sciagac, jesli okaze sie ze moja wina, niewiele sie
zmieni (zabezpieczenie przed utrata znizek). Wlasnie po to jest pelna
polisa - ja mam samochod naprawiony i niech juz ubezpieczealnie miedzy
soba i z policja ustalaja, kto i w jakim stopniu zawinil. To sie dzieje
poza mna, nie musze sie o nic dopominac i nie musze jezdzic do sadu na
drugi koniec kraju.
--
Pozdrawiam
Kamil
-
66. Data: 2011-02-11 12:56:18
Temat: Re: Pochwala dla MTU
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 11 Feb 2011 11:02:24 +0000, Kamil wrote:
>On 10/02/2011 20:03, J.F. wrote:
>> No i teraz kwestia czy takie holowanie 400km to przypadek, czy kazdego
>> dotknie i wszyscy klienci zaplaca sobie w skladkach z nawiazka :-)
>To jest przypadek i raczej nieczesty, ale trafilo mi sie na lodzie
>zjechac w barierke w gorach. Niby stluczone swiatla i zderzak, ale
>chlodnica przebita i nici z dalszej jazdy.
Raz chlodnica, raz rozladowany aku - czyli juz widzisz ze czesty.
Wiec to nie przypadek, zdarzenie niemal pewne, a wiec kazdy za siebie
zaplaci w skladkach :-)
>Trudno taka sytuacje przewidziec i miec pod reka numery do laweciarzy,
>ktorzy skacowani 1 stycznia wczesnie rano rusza dupe, zjawia sie w 30
Zawsze mozna zadzwonic .. do ubezpieczyciela i poprosic o numer do
lawety.
>minut na miejscu z samochodem zastepczym, odwioza twoj samochod 250
A czasem dluzej
>kilometrow dalej i zrobia to taniej, niz 10-lat oplacania assistance.
No i tu zachodzi pytanie - laweciarze z prywatnego klienta zdzieraja,
a ubezpieczyciel ma 50% znizki, czy wiekszosc usterek nie przekracza
50km ..
>Nawet jesli takiego znajdziesz, to za swiety spokoj czasem warto
>doplacic. ;)
Swiety spokoj moze sie tez nazywac karta kredytowa :-)
>> Na razie sobie policzylem ... i przestalem placic NNW. to jest
>> smieszne w proponowanej postaci.
>
>Na swiecie jest pewnie calkiem sporo osob, ktore skonczyly na wozku bez
>grosza przy dupie, bo wjechal w nie jakis nieubezpieczony bezrobotny
>pijaczyna, a NNW "sie nie oplacalo". Twoje zycie, twoj wybor..
oferowane u nas komunikacyjne NNW jest rzedu 10-20 tys zl.
Myslisz ze kupujesz swiety spokoj, a tez zostaniesz bez srodkow do
zycia :-)
Myslisz ze jak masz kwote 10 tys zl to w razie potrzeby starczy na
jakas mniejsza operacje ortopedyczna prywatnie ... a przeczytaj
warunki polisy - wyplata po zakonczeniu leczenia. A wtedy do wyplaty
bedzie proporcjonalnie do uszczerbku na zdrowiu - np kosci dobrze
zestawili, to 2% z 10k= 200 zl :-(
Niestety - albo inne ubezpieczenie, albo trzeba popierac NFZ i UFG.
J.
-
67. Data: 2011-02-11 13:05:13
Temat: Re: Pochwala dla MTU
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 11 Feb 2011 12:35:27 +0100, BaX wrote:
>> Powyżej piszesz, że policja nie wskazała sprawcy, teraz piszesz, że w
>> notatce policyjnej była informacja kto był winien...
>
>W/g pajaców z MTU policja nie wskazała sprawcy, bo nie ukarała kierowcy
>mandatem. To, że on się przyznał widać dla nich nie ma znaczenia, tak samo
>jak postawienie w stan oskarżenia kierowcy.
Odkad zyjemy w demokratycznym panstwie to postawienie w stan
oskarzenia nie oznacza uznania winnym.
No ale przyznaje ze w takich sutuacjach ubezpieczyciel powinien
bardziej pojsc poszkodowanym na reke.
Ale moze idzie sobie - wzrosnie sprzedaz AC i wszyscy beda zadowoleni
:-)
J.
-
68. Data: 2011-02-11 13:16:40
Temat: Re: Pochwala dla MTU
Od: Kamil <k...@s...com>
On 11/02/2011 11:56, J.F. wrote:
> Raz chlodnica, raz rozladowany aku - czyli juz widzisz ze czesty.
> Wiec to nie przypadek, zdarzenie niemal pewne, a wiec kazdy za siebie
> zaplaci w skladkach :-)
Otoz to.
> Zawsze mozna zadzwonic .. do ubezpieczyciela i poprosic o numer do
> lawety.
Wiele rzeczy mozna, ale po co sobie glowe zarwacac? :)
> No i tu zachodzi pytanie - laweciarze z prywatnego klienta zdzieraja,
> a ubezpieczyciel ma 50% znizki, czy wiekszosc usterek nie przekracza
> 50km ..
Oczywista oczywistosc - ubezpieczalnia to nie wielka orkiestra
swiatecznej pomocy i wolontariat sie nie bawi. Ale jak juz pisalem -
wiele osob woli nieco przeplacic w dluzszym rozrachunku, ale miec
swiadomosc ze w razie awarii na jakims zadupiu w srodku nocy, nie beda
musieli obdzwaniac 10 warsztatow w okolicy liczac na to, ze moze ktos
sie zainteresuje.
>> Nawet jesli takiego znajdziesz, to za swiety spokoj czasem warto
>> doplacic. ;)
>
> Swiety spokoj moze sie tez nazywac karta kredytowa :-)
Mam dwie, i obydwie trzeba predzej czy pozniej splacic, wiec to problemu
nie rozwiazuje. ;)
> oferowane u nas komunikacyjne NNW jest rzedu 10-20 tys zl.
> Myslisz ze kupujesz swiety spokoj, a tez zostaniesz bez srodkow do
> zycia :-)
20tys? Zartujesz chyba, to na dobrego dentyste po wybiciu kilku zebow
nawet nie wystarczy.
> Myslisz ze jak masz kwote 10 tys zl to w razie potrzeby starczy na
> jakas mniejsza operacje ortopedyczna prywatnie ... a przeczytaj
> warunki polisy - wyplata po zakonczeniu leczenia. A wtedy do wyplaty
Alez skad - TU wyznacza prawnika, ja podpisuje to wszystko. Co wiecej,
nawet jesli potrzeba bedzie opinii rzeczoznawcy, nie ponosze zadnych
kosztow:
The solicitor acting for you will handle all aspects of your claim such
as locating a specialist (i.e. a medical expert) should this be
necessary as a result of injury resulting from the accident. The
specialist charges will be met by this legal protection policy.
> bedzie proporcjonalnie do uszczerbku na zdrowiu - np kosci dobrze
> zestawili, to 2% z 10k= 200 zl :-(
Bo jakby nie patrzec, to jest ubezpieczenie od trwalego uszczerbku na
zdrowiu. Skoro reka po miesiacu jak nowa, to to trwaly uszczerbek nie
byl. Co innego, gdyby ci te reke amputowano, albo do konca zycia nie
moglbys nia w pracy klikac myszka.
--
Pozdrawiam
Kamil
-
69. Data: 2011-02-11 13:25:55
Temat: Re: Pochwala dla MTU
Od: RadekNet <r...@r...com>
W dniu 11.02.2011 12:43, Kamil pisze:
>>>>>>>> Z cudzego OC?
>>>>>>>
>>>>>>> Tak, oni sciagaja sobie ze sprawcy.
>>>>>>
>>>>>> a) skąd wiedzą, kto jest sprawca?
>>>>>
>>>>> Papiery z policji? Podpis sprawcy?
>>>>
>>>> Jaki papier z policji? Jaki podpis sprawcy? Policja winnego nie
>>>> wskazała, drugi kierowca nie przyznaje się do winy, sprawa toczy się w
>>>> sądzie.
>>>
>>> Od tego jest legal cover w polisie, zeby pokryc koszty sadowe, u mnie do
>>> bodajze 100.000 funtow. Niech sobie prawnik lazi po sadachm ja place
>>> skladke i to nie moj problem.
>>
>> Ale ja nie mówię o kosztach sądowych. Ja mówię o tym, że przed wyrokiem
>> nie wiadomo który z kierowców jest winien, a który ma prawo do
>> odszkodowania z jego OC.
>
> Zrobia z AC i beda sciagac, jesli okaze sie ze moja wina, niewiele sie
> zmieni (zabezpieczenie przed utrata znizek). Wlasnie po to jest pelna
> polisa - ja mam samochod naprawiony i niech juz ubezpieczealnie miedzy
> soba i z policja ustalaja, kto i w jakim stopniu zawinil. To sie dzieje
> poza mna, nie musze sie o nic dopominac i nie musze jezdzic do sadu na
> drugi koniec kraju.
Krzyskowi tak trudno w to uwierzyc, bo wlasnie naprawia swoje auto z
polisy sprawcy .. polskiej polisy, prawda?
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
-
70. Data: 2011-02-11 13:45:54
Temat: Re: Pochwala dla MTU
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-02-11, Kamil <k...@s...com> wrote:
>> Ale ja nie mówię o kosztach sądowych. Ja mówię o tym, że przed wyrokiem
>> nie wiadomo który z kierowców jest winien, a który ma prawo do
>> odszkodowania z jego OC.
>
> Zrobia z AC i beda sciagac, jesli okaze sie ze moja wina, niewiele sie
> zmieni (zabezpieczenie przed utrata znizek). Wlasnie po to jest pelna
> polisa - ja mam samochod naprawiony i niech juz ubezpieczealnie miedzy
> soba i z policja ustalaja, kto i w jakim stopniu zawinil. To sie dzieje
> poza mna, nie musze sie o nic dopominac i nie musze jezdzic do sadu na
> drugi koniec kraju.
Jak masz AC to jest zupełnie inna sytuacja! Przy AC wcale mnie nie
dziwi, że ubezpieczyciel nie czeka na wynik sprawy.
Krzysiek Kiełczewski