-
1. Data: 2023-12-14 23:16:18
Temat: Play -- przenośny problem
Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>
Przeniosłem numer z Orange do Play.
Play proponuje aktywację karty...
Problem w tym, że karta (plastyk) jest uszkodzona -- taki
problem przytrafiał się mi wielokrotnie...
W salonie (galeria Biała w Białymstoku) położyłem duży, biały plastyk
z bardzo wyraźnie napisanym numerem telefonu oraz dowód osobisty
i właśnie włączaną komórkę Nokii...
Dwie panie ,,rozwiązywały'' problem...
P - ten numer jest zawieszony
E - dlaczego?
P - bo jest przeterminowany; trzeba doładować
E - nie był uruchomiony po przeniesieniu
P - a... to inny numer... trzeba aktywować...
E - telefon nie widzi tej karty
P - telefon jest uszkodzony
E - są tu dwa sloty; inne karty w tym telefonie pracują poprawnie
w obu slotach; ta karta nie pracuje w żadnym; nie jest widoczna
(telefon jej nie widzi)
P - telefon jest uszkodzony
E - proszę włożyć do swego
P - nie
wyjmuję smartfon
P - proszę zdjąć case; nie chcę uszkodzić
wyjmuję magnetyczną końcówkę z telefonu; zdejmuję case; proszę o jakąś
igłę; wysuwam karty; podmieniam jedną z SIMkart; smartfon włożonej
SIMkarty (oczywiście) nie widzi; podaję smartfon obsługantce...
P - w telefonie jest jeszcze karta Plusa
E - jest; mogę wyjąć...
P - trzeba wpłacić dwie dychy
E - gdzie wpłacić? wleje pani te dwie dychy do karty?
P - trzeba aktywować numer
E - jak?
P - trzeba zadzwonić
E - jak? skoro karta jest uszkodzona
P - trzeba zadzwonić, wysłać SMS, sprawdzić saldo...
E - ta karta jest uszkodzona, nie można zadzwonić z niej;
trzeba ją wymienić na sprawną przed aktywacją tego numeru
P - to kosztuje 30 złotych
E - co kosztuje 30 złotych?
P - wymiana uszkodzonej karty; karta jest uszkodzona
E - owszem, jest uszkodzona; właśnie z tym problemem
tutaj przyszedłem
P - nie można doładować nieaktywnego numeru
E - to nie pierwszy numer z takim problemem; wcześniej
bywały takie problemy i z kartą Faktu, i Play...
P - więc proszę iść do innego operatora
E - jak pani widzi, poszedłem
skoro w telefonie jest także karta Plusa
P - trzeba aktywować numer
E - jak?
P - zadzwonić...
E - jak? skoro karta jest zepsuta?
P - może pan przejść na abonament
E - co mi da abonament?
P - może pan kupić starter za 5 złotych
E - i będę miał ten numer?
P - oczywiście nie
E - ta karta nie była uruchomiona; jest od początku uszkodzona
P - karta jest porysowana
E - jest, bo ją sprawdzałem, ale nie była aktywowana
P - dwie dychy, dwie dychy...
E - co pani uczyni z tymi dwiema dychami? skoro karta jest uszkodzona...
P - karta jest pogięta
(może spuchnięta? -- trochę niewyraźnie powiedziane)
E - o jakim pogięciu pani mówi?
P - karta jest uszkodzona
E - tak, właśnie z tym problemem tu przyszedłem...
P - trzeba aktywować numer
E - może pracują tu także mężczyźni?
nie jestem seksistą, ale takie problemy miałem i mężczyźni
rozwiązywali te problemy bez trudo, choć kobietom nie udawało się
dotyczy to Play; przykładowo w Orange kobiety rozwiązywały problemy
zdecydowanie sprawniej niż (zwykle bardzo gadatliwi) mężczyźni
P - na Ziemlonych Wzgorzach
Rzecz jasna nieliteralnie tak było -- ale z całą stanowczością
zapewniam, że [bez]sens rozmowy był właśnie taki, jak
zaprezentowałem wyżej, choć oferty typu:
- dwie dychy
- dwie dychy, dwie dychy
- wymina uszkodzonej karty kosztuje 30 złotych
- trzeba aktywować
- trzeba zadzwonić
padały częściej niż wyżej zaprezentowałem...
Do Plusa mi teraz nie po drodze, choć w Plusie jest mi bardzo dobrze;
z Orange ten numer kiedyś przeniosłem... Zaszedłem więc do T-mobile,
gdzie zaproponowano mi podjęcie próby przeniesienia numeru, zauważając
przy tym, że ten inny operator (w tym wypadku Play) ma 6 godzin na
przekazanie decyzji o uwolnieniu numeru -- na miejscu nie poznam
decyzji... Zaproponowano mi sprawdzenie (za ścianą -- w Play)
statusu numeru... Odparłem, że za ścianą byłem przed chwilą
i raczej ;) nie ma tam z kim rozmawiać...
Ostatecznie zdecydowałem się na:
- opisanie zdarzenia tutaj
- skierowanie netowej prośby do Play
- ewentualną wizytację salonu na Zielonych Wzgórzach
- ewentualną próbę późniejszego przeniesienia numeru
(do Plusa, T-Mobile, Orange... gdziekolwiek, gdzie
nie trzeba odbierać SMS)
-=-
Statusu numeru nie znam. Nie przeterminował się, bo nie został
aktywowany, bo aktywacja wymaga użycia sprawnej SIMkarty...
Aplikacja Play mówi:
x
Witaj w Play
Czas na aktywację. Włóż kartę do
telefonu i zadzwoń do znajomych, rodziny
lub sprawdź stan konta kodem *101#.
Aktywacja Twojej oferty potrwa około
20 minut.
ZAMKNIJ
Inny taki numer (którego aktywacji domagał się od niedawna Play)
uruchomiłem (bo karta była sprawna) i ma być czynny w Play jeszcze
prawie rok... Oba numery prawdopodobnie były przenoszone tego samego
dnia z Orange do Play -- być może na Poczcie. W tamtych czasach Play
zezwalał na trzymanie nieaktywnych numerów przez kilka lat od czasu
przeniesienia do Play, o czym Play wyraźnie informował, dodając
przy tym, że Bonus za przeniesienie może za jakiś czas nie istnieć...
Mnie Play wówczas poinformował dodatkowo indywidualnie, gdyż
zwróciłem się z takim pytaniem.
Teraz przenoszony numer **chyba** jest od razu aktywny.
--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..s
-
2. Data: 2023-12-22 00:41:04
Temat: Re: Play -- przenośny problem
Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>
W dniu 14 gru 2023 o 23:16, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> Ostatecznie zdecydowałem się na:
> - opisanie zdarzenia tutaj
Opisałem...
> - skierowanie netowej prośby do Play
Skierowałem... Dwakroć mnie uprzedzono o nadciągającym telefonicznym
połączeniu, raz zadzwoniono i pogadano ze mną, polecając mi salonową
wizytację celem otrzy_mania plastykowego duplikatu SIMki.
> - ewentualną wizytację salonu na Zielonych Wzgórzach
Odwiedziłem. Bez zbędnych słów otrzymałem duplikat wraz z info, że
teraz będzie OK, ale trzeba zaczekać do 4 godzin... SIMka od razu
zastartowała -- została zobaczona przez komórkę, ale kilka minut
później zniknęła i do tej pory nie powróciła... O 19:40 przywędrował
do mnie SMS informujący mnie o rozpoczęciu wymiany karty SIM...
Teraz jest 23:37 -- nowa SIMka nie jest widoczna w telefonie...
Ostatni restart poczyniłem przed kilkoma minutami; zaczekam jeszcze
kilka minut, zrestartuję kolejny raz, ale raczej bez złudzeń na
uruchomienie tej SIMki... W komórce są teraz dwie SIMki -- nowa
kłopotliwa (telefon jej nie widzi -- choć przez chwilę widział,
co pokazałem obsługantce Play) i SIMka matki Biura (579 515 373
trzymanego w Play) pracująca poprawnie...
> - ewentualną próbę późniejszego przeniesienia numeru
> (do Plusa, T-Mobile, Orange... gdziekolwiek, gdzie
> nie trzeba odbierać SMS)
Ale czy uda się?...
> -=-
> Statusu numeru nie znam. Nie przeterminował się, bo nie został
> aktywowany, bo aktywacja wymaga użycia sprawnej SIMkarty...
Jest 23:40, przed chwilą restartowałem telefon -- nowa SIMka nie
jest widoczna...
-=-
Ww. numer kończy się cyframi 534, ojcu podarowałem podobny,
to znaczy zakończony cyframi 435 a zaczynający się tak samo jak ww...
Oba z Virgin; przeniesione do Orange, skąd przeniosłem je do Play...
Ten z końcówką 435 posłużył mi do tego i owego ;) w Play, zebrał na
siebie sporo doładowań i wyfrunął (rzecz jasna ze stratą 20 pln) do
Polkomtelu, skąd przeszedł do a2mobile i służy ojcu w Millennium...
Ojca Millennijna debetówka dziś zbiesiła się -- ani plastykiem nie
można było zapłacić, ani moim telefonem za pomocą Portfela Google.
Na WWW widać stan superpozycji -- płatności zbliżeniowe są WŁĄczone
i zarazem są WYŁĄczone... Odpaliłem ojcu apkę na jego smartfonie,
po czym odpaliłem też na swoim... Obie pracują poprawnie -- zapewne
też w superpozycji... ;) Ojca debetówkę wywaliłem ze swego Portfela
i wrzuciłem do Portfela ojca -- ale że ojciec nie ma hasła (więc to
wrzucenie nie doszło do skutku) po czym wrzuciłem ją ponownie sobie
do Portfela Google...
23:49 -- SIMka nie jest widoczna w komórce Nokii
Mocny w liczeniu nie jestem, ale chyba 4 godziny od 19:40 minęły...
Jest 00:02 -- nadal SIMki nie widać w Nokii...
-=-
Ojciec rozwalił swego Linuksa Q4OS -- usiłuję mu uruchomić W10...
Ten W10 żywcem zerżnięty z Acera@Intelu -- aktualizuje się, choć
mu do szczęścia brakuje tego i owego, gdyż przeniosłem tylko
systemową partycję... Potrzebna jest jeszcze partycja z danymi
i RAMdysk z literką R, do którego to i owo odwołuje się... Na
razie jako partycję z danymi podczepiłem tę od WXP -- nawet
trochę ;) pasuje...
Na blaszaku kupionym latem 2008 jest teraz: uszkodzony Q4OS,
WXP (nie można z niego obsłużyć Millennium) i niepełny W10...
Dociągnę W10 i zainstaluję ponownie Q4OS -- bo nie potrafię
pozbierać tego, co zostało z dawnej świetności...
-=-
Matce kupiłem 13 maja ubr. radio FM za 59 pln TechniSAt.
https://www.euro.com.pl/radioodbiorniki/technisat-tr
avelradio-2.bhtml
Była z niego zadowolona, ale przed kilkoma tygodniami radio
odmówiło posłuszeństwa... [radio ma słuchać? -- toż to ludzie
słuchają radia!!! jakoś tam będzie...] Odwiozłem do EuroAGD,
złożyłem reklamację, dostałem info o nieopłacalności wymiany
i decyzję o reperacji, po czym otrzymałem info wzywające mnie
do sklepu... W poniedziałek przyjechałem do sklepu, odczekałem
kilkadziesiąt minut, odebrałem 59 pln, ale że w tamtym sklepie
takiego radia nowego nie było -- pojechałem do innego EuroAGD
i kupiłem nowe radio -- w mieszkaniu okazało się, że nie jest
sprawne, więc zawiozłem je do sklepu i złożyłem reklamację...
Matce proponowałem głośnik BT za 30 pln -- ale ona chce takie
radio, jakie miała... Sencor SSS 1060 NYX Mini niebieski dziś
można kupić za 99 pln -- albo drożej, ale ja to coś kupiłem
za 30pln w Carrefourze z możliwością zwrócenia bez podawania
przyczyny... Mnie ten głośnik pasuje. :)
W instrukcji napisali, coby nie zanurzać całkowicie w wodzie,
bo tam (do wody) fotony nie docierają... Trochę (napisali)
trzeba wystawić poza wodę -- chyba, że ktoś chce słuchać
tylko z karty pamięci...
Ale matka nie chce głośnika -- chce koniecznie radio...
-=-
Nowa SIMka nadal nie jest widoczna w Nokii -- niemal 5 godzin minęło...
00:30 -- za 10 minut minie 5 godzina od nadania SMS, który przywędrował
zdecydowanie nie wcześniej niż otrzymałem nową SIMkę...
Trzeba chyba znów napisać do Play, znów wysłuchać tego i ow_ego,
znów powędrować do salonu, znów odebrać dupli_kat...
Aby było jasne -- SIMka jest poprawnie włożona, razem z dużymi
ramkami, choć wydłubałem z dużego (półdużego) plastyku tylko
najmniejszy fragment... Nierzadko wkładam -- bezproblemowo
tylko ten malutki fragmencik, ale tym razem jest komplet...
-=-
Przełożyłem SIMki w slotach...
SIMka matki jest widoczna, nowa SIMka nie jest widoczna...
Obie z Play, gdzie dłuugo leżakowały; oba numery zostały
wezwane do aktywowania -- razem z co najmniej jeszcze jednym...
Tylko z jednym numerem jest problem...
Jest godzina 00:40 -- telefon nie widzi SIMki...
Minęło 5 godzin...
--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..s
-
3. Data: 2023-12-22 23:13:27
Temat: Re: Play -- przenośny problem
Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>
W dniu 22 gru 2023 o 00:41, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> Odwiedziłem. Bez zbędnych słów otrzymałem duplikat wraz z info, że
> teraz będzie OK, ale trzeba zaczekać do 4 godzin... SIMka od razu
> zastartowała -- została zobaczona przez komórkę, ale kilka minut
> później zniknęła i do tej pory nie powróciła... O 19:40 przywędrował
> do mnie SMS informujący mnie o rozpoczęciu wymiany karty SIM...
> Teraz jest 23:37 -- nowa SIMka nie jest widoczna w telefonie...
> Ostatni restart poczyniłem przed kilkoma minutami; zaczekam jeszcze
> kilka minut, zrestartuję kolejny raz, ale raczej bez złudzeń na
> uruchomienie tej SIMki... W komórce są teraz dwie SIMki -- nowa
> kłopotliwa (telefon jej nie widzi -- choć przez chwilę widział,
> co pokazałem obsługantce Play) i SIMka matki Biura (579 515 373
> trzymanego w Play) pracująca poprawnie...
Napisałem ponownie i dostałem kilka ;) (może i kilkanaście)
informacji (m@ilem i SMSami) o procesie wymiany karty SIM.
SIMkarta wreszcie jest widoczna, można z niej zadzwonić i sprawdzić
stan telefonicznego konta -- 5pln i 6GB do 01 stycznia 2024 r.
Taryfą jest 'Play na Kartę'.
Niebawem chcę przejść na 'Play na Kartę odNOWA'...
5pln i 6GB to coś, ale w a2mobile mam gadanie bez limitu
i niemal pełny pakiet 300GB...
>> - ewentualną próbę późniejszego przeniesienia numeru
>> (do Plusa, T-Mobile, Orange... gdziekolwiek, gdzie
>> nie trzeba odbierać SMS)
> Ale czy uda się?...
Obaczym, co nastąpi...
> Ww. numer kończy się cyframi 534, ojcu podarowałem podobny,
> to znaczy zakończony cyframi 435 a zaczynający się tak samo jak ww...
> Oba z Virgin; przeniesione do Orange, skąd przeniosłem je do Play...
> Ten z końcówką 435 posłużył mi do tego i owego ;) w Play, zebrał na
> siebie sporo doładowań i wyfrunął (rzecz jasna ze stratą 20 pln) do
> Polkomtelu, skąd przeszedł do a2mobile i służy ojcu w Millennium...
Ojciec utrzymuje, iż wymusił :) na Millennium zmianę numeru, ale wg
mnie -- niekoniecznie... Siak czy inaczej -- w ojca telefonie teraz
są dwie SIMki i aktywna apka, więc chyba jest OK...
> Ojca Millennijna debetówka dziś zbiesiła się -- ani plastykiem nie
> można było zapłacić, ani moim telefonem za pomocą Portfela Google.
> Na WWW widać stan superpozycji -- płatności zbliżeniowe są WŁĄczone
> i zarazem są WYŁĄczone... Odpaliłem ojcu apkę na jego smartfonie,
> po czym odpaliłem też na swoim... Obie pracują poprawnie -- zapewne
> też w superpozycji... ;) Ojca debetówkę wywaliłem ze swego Portfela
> i wrzuciłem do Portfela ojca -- ale że ojciec nie ma hasła (więc to
> wrzucenie nie doszło do skutku) po czym wrzuciłem ją ponownie sobie
> do Portfela Google...
I z plastykiem OK, i telefoniczne płacenie poszło...
> Ojciec rozwalił swego Linuksa Q4OS -- usiłuję mu uruchomić W10...
> Ten W10 żywcem zerżnięty z Acera@Intelu -- aktualizuje się, choć
> mu do szczęścia brakuje tego i owego, gdyż przeniosłem tylko
> systemową partycję... Potrzebna jest jeszcze partycja z danymi
> i RAMdysk z literką R, do którego to i owo odwołuje się... Na
> razie jako partycję z danymi podczepiłem tę od WXP -- nawet
> trochę ;) pasuje...
W10 nieźle pracuje... Jakiś czas proponował aktywację, lecz
finalnie zaniechał tego żądania z nieznanych mi przyczyn...
> Na blaszaku kupionym latem 2008 jest teraz: uszkodzony Q4OS,
> WXP (nie można z niego obsłużyć Millennium) i niepełny W10...
> Dociągnę W10 i zainstaluję ponownie Q4OS -- bo nie potrafię
> pozbierać tego, co zostało z dawnej świetności...
--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`'. (,o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
-bf- `- `-``"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..s
-
4. Data: 2023-12-27 22:35:36
Temat: Re: Play -- przenośny problem
Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>
W dniu 22 gru 2023 o 23:13, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> Niebawem chcę przejść na 'Play na Kartę odNOWA'...
Ostatecznie zostało nieco mniej niż 5 pln bez GB do 26 grudnia 2024 r.
> W10 nieźle pracuje... Jakiś czas proponował aktywację, lecz
> finalnie zaniechał tego żądania z nieznanych mi przyczyn...
Na Intelu ma do dyspozycji: C na HDD i E na HDD, W na SSD
i R na RAMdysku; Kopia samej C chodzi, ale tego i owego ;)
zdecydowanie brakuje, więc trzeba podrzucić, ale RAMek na
blaszaku jest bardzo mało, więc i RAMdysk nie może być duży...
--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..s