-
31. Data: 2011-05-16 12:45:45
Temat: Re: Pierwsze auto dla "zielonego" :)
Od: "D@w!d J@$" <x...@g...com>
W dniu 16.05.2011 11:39, Andrzej Ława pisze:
>> Lepiej 4/5 drzwiowy aniżeli 3 ale nie będę się upierał
>
> Nadwozie 3 drzwiowe na pewno jest sztywniejsze, a w tej cenie karoseria
> będzie już nieco nadwyrężona czasem i eksploatacją, więc...
Dzięki - o takie konkretne argumenty mi chodziło :)
>> 2 PP to było by miło.
> Co to jest "2 PP"?
Poduszki powietrzne... gdzieś taką pisownie widziałem...
> Ja za mniej-więcej taką cenę kupiłem korsinkę B (1,5D) i jakoś jeździ,
> ale tak czy inaczej czekała mnie zmiana ogumienia i zawieszenia (przy
> okazji której wyszła też wymiana przewodów ha, po drodze też
> hamulcowych) akumulator, a teraz (po mniej-więcej 14-15 miesiącach) padł
> alternator i te podpórki od klapy bagażnika, a jeszcze asekuracyjnie
> wypadałoby wymienić pasek rozrządu.
>
> No i jeszcze te dynksy trzymające przednie koła od dołu (zapomniałem,
> jak to się nazywa).
Pozdrawiam.
--
"szaleństwo jest zaraźliwe" Aldous Huxley
http://xwindowsmen.bikestats.pl
-
32. Data: 2011-05-16 12:47:16
Temat: Re: Pierwsze auto dla "zielonego" :)
Od: "D@w!d J@$" <x...@g...com>
W dniu 16.05.2011 10:11, s2p pisze:
> W dniu 2011-05-14 11:34, D@w!d J@$ pisze:
[ciach]
Dzięki - wezmę te wszystkie uwagi jak już coś u mnie pod blokiem stanie
:) Domyślałem się, że wymagam może nieco za dużo... dzięki, że zbiliście
mnie z sufitu :|
--
"szaleństwo jest zaraźliwe" Aldous Huxley
http://xwindowsmen.bikestats.pl
-
33. Data: 2011-05-16 12:59:29
Temat: Re: Pierwsze auto dla "zielonego" :)
Od: "D@w!d J@$" <x...@g...com>
W dniu 16.05.2011 09:40, komar pisze:
> a może Polonez? :) za 3000 to kupisz Plusa z gazem i może nawet
> silnikiem 1.4 Rovera więc będzie jeździł całkiem znośnie. Części są
> tanie jak barszcz, auto w miarę bezpieczne.
Nie mówię nie... ale jakoś tak strasznie wygląda :) Aczkolwiek jak trafi
się okazja... nie mówię kategorycznie nie :) Dzięki.
--
"szaleństwo jest zaraźliwe" Aldous Huxley
http://xwindowsmen.bikestats.pl
-
34. Data: 2011-05-16 13:10:36
Temat: Re: Pierwsze auto dla "zielonego" :)
Od: "D@w!d J@$" <x...@g...com>
W dniu 16.05.2011 08:57, Kamil 'Model' pisze:
> Będzie ciężko, ale za te pieniądze Corse B już siękupi. Moja kobita ma
> corsę B, rocznik '93, 1,5D. Warta jest myślę jakieś 2,5k PLN (jak ją
> kupowała te 3 lata temu, to dawała za nią prawie 7000 PLN). Blacha jest
> średnia, ale jeździ nią już 3 lata i jest praktycznie bezobsługowa.
> Przez ten czas zainwestowaliśmy w rozrząd (zaraz po kupnie), nowy aku,
> co by diesel ładnie kręcił, nowy termostat (bo był zacięty), co 10k km
> wymiana oleju z filtrem oleju i powietrza, co roku przed zimą nowy filtr
> paliwa. Jakieś opony, co by w zimę jakoś to jechało. A tak to leje
> paliwo i ma spokój. Zawsze odpala, mało pali. Żadnych awarii nie było
> (nawet zawias jeszcze nie stuka, co po naszych dziurach jest wyczynem).
> A nie sorry raz zdechł altek (wydatek 250 PLN). Jest niestety nisko
> umieszczony więc mu wybaczam.
> Ale fakt faktem, że za 3k PLN ciężko jest kupić dobre auto, w które nie
> trzeba na starcie włożyć najmarniej 1000 PLN.
OK - umówmy się, że Corsa by mnie interesowała. Za jakim silnikiem się
rozglądać, tzn. który ma przyzwoite osiągi a jednocześnie nie pali jak
czołg?
--
"szaleństwo jest zaraźliwe" Aldous Huxley
http://xwindowsmen.bikestats.pl
-
35. Data: 2011-05-16 13:12:31
Temat: Re: Pierwsze auto dla "zielonego" :)
Od: "D@w!d J@$" <x...@g...com>
W dniu 16.05.2011 02:01, ja pisze:
> Także nie wierz obligatoryjnie w to co Ci niektórzy tu piszą, nie musisz
> trafić trupa, mój wszystkie przeglądy przechodził bez przymrużania oka,
> bo bardzo mi na tym zależało. Zapomnij jednak, że będziesz tylko
> tankował. Uzbierasz dobry komplet narzędzi, zaprzyjaźnisz się z
> mechanikiem, gratis zostanie Ci bagaż wiedzy i praktyki ;).
>
> Powodzenia życzę, będzie trudno ale da się.
Dzięki :) Przyda się :)
--
"szaleństwo jest zaraźliwe" Aldous Huxley
http://xwindowsmen.bikestats.pl
-
36. Data: 2011-05-16 13:23:08
Temat: Re: Pierwsze auto dla "zielonego" :)
Od: Kamil 'Model' <k...@g...pl>
W dniu 2011-05-16 13:10, D@w!d J@$ pisze:
> W dniu 16.05.2011 08:57, Kamil 'Model' pisze:
>
>> Będzie ciężko, ale za te pieniądze Corse B już siękupi. Moja kobita ma
>> corsę B, rocznik '93, 1,5D. Warta jest myślę jakieś 2,5k PLN (jak ją
>> kupowała te 3 lata temu, to dawała za nią prawie 7000 PLN). Blacha jest
>> średnia, ale jeździ nią już 3 lata i jest praktycznie bezobsługowa.
>> Przez ten czas zainwestowaliśmy w rozrząd (zaraz po kupnie), nowy aku,
>> co by diesel ładnie kręcił, nowy termostat (bo był zacięty), co 10k km
>> wymiana oleju z filtrem oleju i powietrza, co roku przed zimą nowy filtr
>> paliwa. Jakieś opony, co by w zimę jakoś to jechało. A tak to leje
>> paliwo i ma spokój. Zawsze odpala, mało pali. Żadnych awarii nie było
>> (nawet zawias jeszcze nie stuka, co po naszych dziurach jest wyczynem).
>> A nie sorry raz zdechł altek (wydatek 250 PLN). Jest niestety nisko
>> umieszczony więc mu wybaczam.
>> Ale fakt faktem, że za 3k PLN ciężko jest kupić dobre auto, w które nie
>> trzeba na starcie włożyć najmarniej 1000 PLN.
>
> OK - umówmy się, że Corsa by mnie interesowała. Za jakim silnikiem się
> rozglądać, tzn. który ma przyzwoite osiągi a jednocześnie nie pali jak
> czołg?
>
Heh.. Przyzwoite osiagi to wersja GSI 1.6 16V. ładnie ciągnie też 1,4,
1,2 też niczego sobie. Diesle były 3: 1,5D, 1,5TD i 1,7D. Silniki isuzu,
generalnie nie zniszczalne. Ten 1,5D co ma moja Kobitka to muł straszny,
ale spalanie max. jakie było to 5 litrów w ostrą zimę. Odpala bez
problemu (wymieniony był tylko akumulator, świec jeszcze nie ruszałem).
Jej kuzynka ma 1,4 z gazownią i troszkę narzeka (ale kupiła już troszkę
zajechany). pali jej gazu max. ok. 9 litrów. Benzyny nie pali też dużo.
Generalnie tanie auto, jak coś się wysypie to ceny części śmieszne. Tak
jak pisałem wcześniej ta corsa mojej Kobiety jest praktycznie
bezobsługowa. A ten diesel starcza jej w zupełności i pewnie szybko nie
będzie chciała jej sprzedać (choć ją namawiam na coś nowszego, bo ruda
zaczyna już się pokazywać).
Ale naprawdę licz się z tym, że po kupnie to 1000PLN jest do włożenia od
razu (rozrząd, oleje, filtry, być może jakieś tuleje w zawieszeniu i
opony). Do tego rejestracja i ubezpieczenie. Jak masz kogoś do dopisania
do auta ze zniżkami, to OC samo jakieś ~400PLN (zależy od miasta i w ogóle)
-
37. Data: 2011-05-16 15:21:06
Temat: Re: Pierwsze auto dla "zielonego" :)
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-05-14 11:34, D@w!d J@$ pisze:
> Witam.
> Mam max 3000 PLN do wydania i za to muszę kupić swój I samochód... na zasadzie
tankuje i nic więcej mnie nie interesuje w nim :) Oprócz przeglądów itp.
"pierdołowatych" spraw :)
Gdybyś był doświadczonym handlarzem, być może zdołał być znaleźć pojazd rokujący
powiedzmy
niezerowe nadzieje na spełnienie podanych warunków. Ale nie jesteś... pozostaje więc
liczyć
na bardzo, bardzo dużo szczęścia :
> Za czym mam się rozglądać? Czym mam się interesować?
> Czego się wystrzegać? Który ma tanie ewe. części zamienne? Felicja, Escort, Punto,
Uno, Lanos, Astra?
To w zasadzie bez znaczenia. Najważniejsze czego potrzebujesz, to bardzo, bardzo
dużo szczęścia... ale chyba wspopminałem już o tym... ;)
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.