-
121. Data: 2012-05-18 16:59:29
Temat: Re: Pedalarze
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Czeslawek c...@g...pl ...
>>> Uuu.. .nie ma to jak publicznie przyznać się do popełnienia
>>> przestępstwa. Jesteś prawdziwym geniuszem :-)
>>
>> nie, zwykłym trollem
>
> Czym się różni "troll" od "zwykłego trolla"? Niektórzy są nazywani tylko
> "trollami".
>
troll inteligentnie pociągnąłby dyskusje dalej powodując zacietrzewienie
rozmówców i setki wyzywających postów.
Zwykły troll, zapyta czym rózni się troll od zwykłego trolla.
-
122. Data: 2012-05-18 16:59:33
Temat: Re: Pedalarze
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>>> Różnica prędkości, różnica prędkości.....
>>
>> Az mnie korci zapytac, chociaz wiem, ze bede załował... :)
>> Czy różnice są rzeczywiście az tak wielkie?
>
> Między 120 a 20 (np. na trasie katowickiej) różnica wynosi dokładnie
> 100. Między 20 (prędkość rowerzysty) a 5 (prędkość pieszego) różnica
> wynosi 15.
>
> Czyli jest 6 razy mniejsza.
>
sorry, czytałem po łebkach i sądziłem, że mowa o poruszaniu się w miescie,
a nie na ekspresówkach.
Ale czy tam wolno jeżdzić rowerem?
-
123. Data: 2012-05-18 17:10:58
Temat: Re: Pedalarze
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
Dnia 18.05.2012 Czeslawek <c...@g...pl> napisał/a:
>> Uuu.. .nie ma to jak publicznie przyznać się do popełnienia
>> przestępstwa. Jesteś prawdziwym geniuszem :-)
>>
> Jakie przestępstwo? Zwykła kolizja. Nawet żaden z pedalarzy nie chciał
> wzywać policji. Po prostu doszło do ugody.
Umyślne spowodowanie wypadku, pobicie i ucieczka z miejsca wypadku.
Pasażer podobnie, z wyjątkiem spowodowania wypadku.
Krzysiek Kiełczewski
-
124. Data: 2012-05-18 17:29:15
Temat: Re: Pedalarze
Od: "szufla" <b...@e...pl>
> Chyba jako pasażerowie.
>
>> i placi podatki (w tym drogowy). Jak chcesz nie miec pedalarzy na
>> drodze, to doloz sie do wybudowania sciezek rowerowych z prawdziwego
>> zdarzenia
>
> Jasne. Zaraz po tym jak się pedalarze dołożą do autostrad i obwodnic.
>
> [...]
>
>> Pomysl a nie plec glupot.
>
> Do lustra piszesz?
Roman, wez juz przestan bredzic.
sz.
-
125. Data: 2012-05-18 19:25:43
Temat: Re: Pedalarze
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-05-18 16:57, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello AL,
>
> Friday, May 18, 2012, 3:25:20 PM, you wrote:
>
>>>> Wiec moze wspolnie wszyscy i pedalarze i puszkarze powinni dazyc, by
>>>> powstala u nas sensowna siec sciezek rowerowych, po ktorych rowerzysci
>>>> beda woleli jezdzic niz przepychac sie wsrod smrodzacych puszek po ulicy?
>>> Niech się pedalarze opodatkują na rzecz ścieżek. My płacimy na drogi w
>>> paliwie.
>> co to znaczy my placimy?
>> 90% pedalarzy tez jezdzi puszkami
>
> Chyba jako pasażerowie.
ROTFL^2 :-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
126. Data: 2012-05-18 19:28:17
Temat: Re: Pedalarze
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-05-18 16:54, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Marcin,
>
> Friday, May 18, 2012, 1:42:35 PM, you wrote:
>
> [...]
>
>>>>> A teraz rzeczywistość: dla własnego bezpieczeństwa używam świateł w
>>>>> samochodzie bez względu na aktualne przepisy. Dawno temu, jak
> ^^^^^^^^^^
>>>>> jeździłem rowerem, dla własnego bezpieczeństwa zacząłem używać świateł
>>>>> nawet w dzień po tym, jak wymuszono na mnie pierwszeństwo i zdarłem
>>>>> sobie skórę po locie nad kierownicą.
>>>> Nakaz przepisami, a to co robisz z własnej woli to dwie zupełnie inne
>>>> rzeczy. W dzień światło lampki rowerowej jest niewidoczne. Zdecydowanie
>>>> więcej dałaby kamizelka.
>>> Światło diod LED jest doskonale widoczne nawet w dzień.
>> Weź może te swoja lampkę
>
> Jaką moją?
Aaa.. czyli jesteś Pan Teoretyk :-)
>> załóż na rower,
>
> Jaki rower?
>
>> postaw go i zrób mu zdjęcie z tych 100m.
>
> Ale po co mam to robić? Zdarzało mi się spotkać rowerzystów z
> właczonymi lampkami i wiem, z jakiej odległosci to jest widoczne.
Spoko, jutro zrobię zdjęcie.
> Jakąś godzinkę temu, na BBC Knowledge leciał program o wielkich
> miastach. Zakończenie było w Londynie i pokazano rowery z
> wypożyczalni. Włączone przednie światła LED. Migajace. Widoczne z
> bardzo daleka. Równie dobrze widoczne jest migające czerwone swiatełko
> z tyłu roweru.
Przekonamy się.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
127. Data: 2012-05-18 19:35:57
Temat: Re: Pedalarze
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <g...@...lesie> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:
>>>>>> Miasto to nie tylko wąskie drogi, również drogi bezkolizyjne z 6
>>>>>> pasami
>>>>>> ruchu.
>>>>>
>>>>> I nikt przy zdrowych zmysłach nie pcha się po nich na rowerze.
>>>>
>>>> Nie raz i nie dwa takich delikwentów widuję.
>>>
>>> A ja widziałem takich co samochodem jechali pod prąd
>>
>> I tak samo jak jazda pod prąd taki wyczyny rowerzystów powinny być
>> niedozwolone.
>
> Wyczyny kierowców sa znacznie groźniejsze.
Ale są zabronione.
Na jakich zasadach pedalarze mają być traktowani inaczej już na wstępie?
>Rowerzyści raczej nie jeżdzą pod prąd po drodze szybkiego ruchu lewym
>pasem.
A ten lewy pas gdzie Ci się urodził?
Bo oni W OGÓLE nie powinni się nigdy na takiej drodze móc znaleźć, nie ma
znaczenia na którym pasie.
Nawet na poboczu nie.
> Uważam, że bredzisz. Podałeś przykład ekspresówki
Kłamiesz.
>>> I co w związku z tym ? Może zakażemy poruszania się samochodami i
>>> ciężarówkami ponieważ ich część kierowców to debile ?
>>
>> Tak, zakażmy poruszania się nimi po drogach rowerowych i chodnikach.
>> Już jest taki zakaz?
>> No co za zaskoczenie....
>>
>> Dlaczego tak jednostronnie?
>
> Nie, debil w samochodzie/cieżarówce powoduje zagrożenia na drodze.
Pedalarz również.
-
128. Data: 2012-05-18 19:43:51
Temat: Re: Pedalarze
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <g...@...lesie> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:
>>>> Między 120 a 20 (np. na trasie katowickiej) różnica wynosi dokładnie
>>>> 100.
>>>
>>> Absurdalny przykład. Jeśli tam jest 120
>>
>> Co znaczy "jest"?
>> O jakichś bzdurnych cyferkach znakach chcesz gadać?
>> No to nie ze mną, z kapelusznikami których to interesuje nie mam o czym
>> rozmawiać.
>
> Ale dokladnie takie same debilne "znaki"
Ależ skąd, nigdy nie pisałem nic o limitach prędkości dla rowerzystów.
W każdym razie zacząłbym od obowiązku posiadania karty rowerowej, jak chcesz
w ogóle porównywać cokolwiek.
> I wyjeżdżaj mi z tekstami o kapeluszowaniu.
To Ty wyjeżdżasz posiłkując się limitami prędkości, które mają się do
dyskusji jak pięść do nosa.
>
>> Ja piszę o tym jak się tam jeździ.
>
> Ja też piszę o tym jak się jeździ. Jeździ się na rowerze po drodze zamiast
> po ścieżce/chodniku - bo jest szybciej i wygodniej.
Tak, zboczonym pedalarzom.
A tym dla których te drogi zostały zrobione, wolniej i mniej wygodnie.
I o to właśnie chodzi, żeby pedalarskie widzimisie nie musiało tryumfować.
> Jeśli to jest godna alternatywa. A nie przeprawa przez 20cm krawężniki i
> tysiące przejść z guziczkiem. Take alternatywy mam w dupie.
Z buta posuwaj.
>>> W mieście: w większości wypadków dopuszczalna 50, rower porusza się
>>> 20-40km/h.
>>
>> Jeden na sto.
>
> Pokaż mi jaką masz średnią z jazdy po mieście ? Ja na rowerze mam
> 23-28km/h
Na jednych 100 metrach zo najwyżej.
Przecież piszę - jeden na sto.
Ja mam mniej więcej 2 km na 15 minut (na rowerze rzecz jasna), więc wyjdzie
tak z 8 km/h.
Z czego pewnie z 50% czasu to światła, a co za tym idzie nie bardzo jesteś w
stanie nadgonić te straty na trasie na tyle, żeby wyszły Ci kosmosy które
podajesz.
-
129. Data: 2012-05-18 19:45:24
Temat: Re: Pedalarze
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA057AB4355895budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>
>>>> Różnica prędkości, różnica prędkości.....
>>>
>>> Az mnie korci zapytac, chociaz wiem, ze bede załował... :)
>>> Czy różnice są rzeczywiście az tak wielkie?
>>
>> Między 120 a 20 (np. na trasie katowickiej) różnica wynosi dokładnie
>> 100. Między 20 (prędkość rowerzysty) a 5 (prędkość pieszego) różnica
>> wynosi 15.
>>
>> Czyli jest 6 razy mniejsza.
>>
> sorry, czytałem po łebkach i sądziłem, że mowa o poruszaniu się w miescie,
> a nie na ekspresówkach.
I dobrze sądziłeś.
Trasa katowicka na miejskim odcinku ekspresówką nie jest.
Niestachowska również nie.
> Ale czy tam wolno jeżdzić rowerem?
A czemu by nie?
Właśnie o to chodzi, żeby nie było wolno.
Powiedzmy, że na żadnej numerowanej drodze.
-
130. Data: 2012-05-18 20:10:35
Temat: Re: Pedalarze
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-05-18 19:43, Cavallino wrote:
>
> Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <g...@...lesie> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:
>
>>>>> Między 120 a 20 (np. na trasie katowickiej) różnica wynosi dokładnie
>>>>> 100.
>>>>
>>>> Absurdalny przykład. Jeśli tam jest 120
>>>
>>> Co znaczy "jest"?
>>> O jakichś bzdurnych cyferkach znakach chcesz gadać?
>>> No to nie ze mną, z kapelusznikami których to interesuje nie mam o czym
>>> rozmawiać.
>>
>> Ale dokladnie takie same debilne "znaki"
>
> Ależ skąd, nigdy nie pisałem nic o limitach prędkości dla rowerzystów.
> W każdym razie zacząłbym od obowiązku posiadania karty rowerowej, jak
> chcesz w ogóle porównywać cokolwiek.
Przeciwko konieczności posiadania karty nic nie mam. Nawet kiedyś ją
miałem :-)
>> I wyjeżdżaj mi z tekstami o kapeluszowaniu.
>
> To Ty wyjeżdżasz posiłkując się limitami prędkości, które mają się do
> dyskusji jak pięść do nosa.
Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja. Nie mam ochoty wlec się pomiędzy
pieszymi - wolę
jechać swoje 25-30 - podobnie jak Ty nie masz ochoty wlec się 40-50
jadąc samochodem.
>>> Ja piszę o tym jak się tam jeździ.
>>
>> Ja też piszę o tym jak się jeździ. Jeździ się na rowerze po drodze
>> zamiast po ścieżce/chodniku - bo jest szybciej i wygodniej.
>
> Tak, zboczonym pedalarzom.
> A tym dla których te drogi zostały zrobione, wolniej i mniej wygodnie.
> I o to właśnie chodzi, żeby pedalarskie widzimisie nie musiało tryumfować.
Zbudowane zostały również za moje pieniądze, zatem mam dokładnie takie
samo prawo je sobie uzurpować :-)
>> Jeśli to jest godna alternatywa. A nie przeprawa przez 20cm krawężniki
>> i tysiące przejść z guziczkiem. Take alternatywy mam w dupie.
>
> Z buta posuwaj.
Ty również :-)
>>>> W mieście: w większości wypadków dopuszczalna 50, rower porusza się
>>>> 20-40km/h.
>>>
>>> Jeden na sto.
>>
>> Pokaż mi jaką masz średnią z jazdy po mieście ? Ja na rowerze mam
>> 23-28km/h
>
> Na jednych 100 metrach zo najwyżej.
ROTFL :-) Facet, nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz :-)
> Przecież piszę - jeden na sto.
> Ja mam mniej więcej 2 km na 15 minut (na rowerze rzecz jasna), więc
> wyjdzie tak z 8 km/h.
Nie mierz innych (podobnie jak wielu tutaj) swoją miarką.
> Z czego pewnie z 50% czasu to światła, a co za tym idzie nie bardzo
> jesteś w stanie nadgonić te straty na trasie na tyle, żeby wyszły Ci
> kosmosy które podajesz.
Przykład z wczoraj: z domu do pracy 7.5km w 18minut w Krakowie.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik