-
31. Data: 2014-12-17 13:29:29
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
>Kto ma pierwszeństwo - ten z "lewego niewyznaczonego" bo cały czas
>jedzie "swoim pasem", czy ten z "prawego niewyznaczonego", bo mimo że
>"jego pas" się kończy, to jednak ma "przeciwnika" z lewej.
>Innymi słowy czy zmiana pasa niewyznaczonego, to dalej zmiana pasa ze
>wszystkimi konsekwencjami, w tym ustąpieniu pierwszeństwa (ku tej
>wersji bym się skłaniał), czy niewyznaczonych pasów się "nie zmienia"
>(bo na przykład nie są one obiektywnie wyznaczone i każdy może je
>sobie wobrażać inaczej) i o pierwszeństwie decyduje kto kogo ma z
>prawej.
Zgodnie z interpretacja niejakiego Adama P., skoro dochodzi do
krzyzowania kierunkow ruchu, to mamy na to jasny zapis ustawowy
(ustapic temu z prawej).
A czy ma tu miejsce zmiana pasa ruchu ...
>Zwykle nie ma problemu i jakoś ludzie sobie radzą, ale ostatnio mnie
>jeden po prawej stronie wyprzedził i odbił na środek - gdybym nie
>hamował byłoby bum. I zastanawiam się czy w takiej hipotetycznej
>sytuacji warto czekać na policję, czy położyć uszy po sobie i pisać
>oświadczenie.
Wychodzi na to, ze warto wciskac gaz :-)
J.
-
32. Data: 2014-12-17 13:38:52
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "dddddddd" napisał w wiadomości
W dniu 2014-12-15 19:44, Shrek pisze:
>> https://www.google.pl/maps/@52.2773015,20.9231847,3a
,75y,5.09h,60.93t/data=!3m4!1e1!3m2!1sz6v54GQpINdYBX
XEyp-LHw!2e0
>moim zdaniem ewidentnie ten z prawego zmienia pas ruchu, wyznaczone
>czy nie - dwa pasy są, zmieniając pas trzeba ustąpić znajdującemu si
>na tym lewym.
IMO to wcale nie takie ewidentne, bo cofnij sie - caly, niezbyt
szeroki pas ruchu, jest przesuwany za przejsciem w lewo.
Dwa czy jeden, likwidacja czy zwykle zwezenie ...
>Ja za to mam pytanie o to skrzyżowanie (Wrocław):
>http://tnij.org/x3p4u9y
>https://www.google.pl/maps/@51.1071654,17.0440925,3
a,75y,334.46h,80.23t/data=!3m4!1e1!3m2!1szF-VWT1W4SZ
O1ckEBqGQNw!2e0
>który pas powinniśmy zająć i dlaczego? czy ten na lewym może zająć
>tylko nienaturalnie skrajny lewy, a ten na prawym dowolny oprócz
>skrajnie lewego?
Dlaczego mialby byc ograniczony, skoro nawet jest wymalowana stosowna
linia przerywana przy ciaglej ?
Jedno jest pewne - ostroznie tam trzeba jechac :-)
Kto chce w lewo - ten na lewy pas, kto prosto ... lepiej prawy, bo
pozniej dwa pasy prosto i dwa w lewo ...
No ale byly wybory i widac wyborcom sie podoba taki zarzad drog :-)
J.
-
33. Data: 2014-12-17 14:34:32
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m6ogfa$s9r$...@n...news.atman.pl...
>Faktycznie zapomniałem - z prawej wolno wyprzedzać tylko na pasach
>wyznaczonych (nie zawsze, ale na ogół). Dzięki, czyli miałem rację,
>ale szukałem w niewłaściwym miejscu.
Wiele pytania nie zmienia - jechalo dwoch obok siebie i zaden nie
przyznaje sie do wyprzedzania.
I nawet kamerka nie zawsze obejmie :-)
J.
-
34. Data: 2014-12-17 19:03:29
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2014-12-17 13:38, J.F. pisze:
>
>> Ja za to mam pytanie o to skrzyżowanie (Wrocław):
>> http://tnij.org/x3p4u9y
>> https://www.google.pl/maps/@51.1071654,17.0440925,3a
,75y,334.46h,80.23t/data=!3m4!1e1!3m2!1szF-VWT1W4SZO
1ckEBqGQNw!2e0
>>
>
>> który pas powinniśmy zająć i dlaczego? czy ten na lewym może zająć
>> tylko nienaturalnie skrajny lewy, a ten na prawym dowolny oprócz
>> skrajnie lewego?
>
> Dlaczego mialby byc ograniczony, skoro nawet jest wymalowana stosowna
> linia przerywana przy ciaglej ?
no dobra - ale w razie stłuczki to kto winien? na drodze nie jest
wyznaczone że ten z prawego ma wylądować na skrajnie prawym więc
teoretycznie może zająć trzeci pas od prawej?
>
> Kto chce w lewo - ten na lewy pas, kto prosto ... lepiej prawy, bo
> pozniej dwa pasy prosto i dwa w lewo ...
>
> No ale byly wybory i widac wyborcom sie podoba taki zarzad drog :-)
bo Wrocław to szczęśliwe miasto :)
p.s. wychowałem się w blokach z wielkiej płyty i wszyscy parkowali gdzie
się da, sąsiad zastawiał sąsiada i było dobrze. Jak ktoś potrzebował
zapakować meble czy cokolwiek to podjeżdżał pod samą bramę i jeszcze mu
sąsiad bramę potrzymał żeby miał łatwiej. Ostatnio od zarządcy budynku w
którym wynajmuję lokal (nowe budownictwo) usłyszałem, że może tu
postawią szlaban (boczna dróżka), bo jak się będą wprowadzać do nowego
bloku obok to będą się tu zatrzymywać na rozładunek (!). Ogólnie
polityka wspólnoty bardzo dziwna, ale spójna z ogólną polityką miasta -
zlikwidować miejsca parkingowe (deweloperowi bym się nie dziwił bo ma na
sprzedaż garaże, ale jakbym tam mieszkał to ta polityka by mi nie
odpowiadała) I wszyscy są szczęśliwi w swym więzieniu bez krat :) A może
po prostu fajnie patrzeć jak sąsiad wkurwiony chodzi :P
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
35. Data: 2014-12-17 21:07:10
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-17 13:38, J.F. wrote:
> Użytkownik "dddddddd" napisał w wiadomości
> W dniu 2014-12-15 19:44, Shrek pisze:
>>> https://www.google.pl/maps/@52.2773015,20.9231847,3a
,75y,5.09h,60.93t/data=!3m4!1e1!3m2!1sz6v54GQpINdYBX
XEyp-LHw!2e0
>>>
>
>> moim zdaniem ewidentnie ten z prawego zmienia pas ruchu, wyznaczone
>> czy nie - dwa pasy są, zmieniając pas trzeba ustąpić znajdującemu si
>> na tym lewym.
>
> IMO to wcale nie takie ewidentne, bo cofnij sie - caly, niezbyt szeroki
> pas ruchu, jest przesuwany za przejsciem w lewo.
IMHO ewidentnie - Pas jest wąski od początku, ale dwa samochody się
mieszczą przed przejściem, na przejściu (a zaraz potem nawet się
rozszerza). Przestają się mieścić jak zaczyna się pas do parkowania.
Cieżko dyskutować z tym, ze skoro były dwa pasy niewyznaczone, a potem
na miejscu prawego jest pas do parkowania, to ten prawy się kończy.
Z przesunięcia w lewo nic nie wynika - jak droga robi "sekę" to nie
pojawiają i nie kończą się z tego powodu pasy. Po prostu pasy też robią
"eskę".
Shrek.
-
36. Data: 2014-12-17 21:13:17
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-17 10:52, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Skoro ruszyliście razem, to nie wyprzedzał
Skoro poruszał się równolegle szybciej... to wyprzedzał. Z definicji.
> tylko po prostu sprawniej
> ruszył. I tyle. Któryś i tak musiał być pierwszy a Ty nie dałeś rady i
> teraz jojczysz.
Ale ja się z nim nie ścigałem, ani nie ma prestensji, że ruszył
sprawnie. Ja się pytam czy w razie bum warto czekać na niebieskich.
Shrek.
-
37. Data: 2014-12-17 21:15:41
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-17 08:51, m wrote:
>> przed zwężeniem są dwa pasy ruchu, na zwężce IMO ewidentnie prawy
>> się kończy, a zmieniając pas należy ustąpić pierwszeństwa.
>
> Dlaczego ewidentnie?
IMHO dlatego, że tam gdzie był prawy pas niewyznaczony, jest pas do
parkowania. Równie dobry wyznacznik końca pasa jak obszar wyłączony z
ruchu, barierka czy przepaść.
Shrek.
-
38. Data: 2014-12-17 21:20:54
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-17 13:29, J.F. wrote:
> Zgodnie z interpretacja niejakiego Adama P., skoro dochodzi do
> krzyzowania kierunkow ruchu, to mamy na to jasny zapis ustawowy (ustapic
> temu z prawej).
> A czy ma tu miejsce zmiana pasa ruchu ...
IMHO ewidentnie ma - pord nie rozróżnia w kwestii piwrwszeństwa przy
zmianie pasa wyznaczonych i niewyznaczonych pasów ruchu, więc wychodzi
na to, że wyznaczenie nie ma znaczenia. Chyba że źle szukałem. Skoro
były dwa a jest jeden, to ktoś musiał zmienić;)
I ja osobiście obstawiam, że jest tak, że policja zaproponuje mandat
temu na lewym pasie (zasada prawej ręki) bo kto kogo miał po prawej jest
bezsporne i jak to niebiescy pójdą po najmniejszej linii oporu. A jak
nie przyjmiesz, to w sądzie można dyskutować jak te pasy przebiegały.
Shrek.
-
39. Data: 2014-12-17 21:22:46
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-17 14:34, J.F. wrote:
> Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:m6ogfa$s9r$...@n...news.atman.pl...
>> Faktycznie zapomniałem - z prawej wolno wyprzedzać tylko na pasach
>> wyznaczonych (nie zawsze, ale na ogół). Dzięki, czyli miałem rację,
>> ale szukałem w niewłaściwym miejscu.
>
> Wiele pytania nie zmienia - jechalo dwoch obok siebie i zaden nie
> przyznaje sie do wyprzedzania.
> I nawet kamerka nie zawsze obejmie :-)
W razie kolizji, jak to się stało to jest akurat tak oczywiste, że
cieżko będzie kogokolwiek przekonać, że było inaczej. Pytanie brzmi co
się stało:
a) Zmieniający pas prawy na lewy nie ustąpił pierwszeństwa
b) Zmieniający pas lewy na prawy nie ustąpił pierwszeństwa
c) Mający przeciwnika po prawej stronie nie ustąpił pierwszeństwa.
Shrek.
-
40. Data: 2014-12-17 21:32:15
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Shrek,
Wednesday, December 17, 2014, 9:13:17 PM, you wrote:
>> Skoro ruszyliście razem, to nie wyprzedzał
> Skoro poruszał się równolegle szybciej... to wyprzedzał. Z definicji.
>> tylko po prostu sprawniej ruszył. I tyle. Któryś i tak musiał być
>> pierwszy a Ty nie dałeś rady i teraz jojczysz.
> Ale ja się z nim nie ścigałem, ani nie ma prestensji, że ruszył
> sprawnie. Ja się pytam czy w razie bum warto czekać na niebieskich.
Ale dlaczego ma być bum? Nagle zawiesiła Ci się szczególna ostrożność
i art. 3 PoRD?
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)