-
21. Data: 2018-11-02 19:42:15
Temat: Re: Parownik klimy.
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu piątek, 2 listopada 2018 19:24:08 UTC+1 użytkownik WM napisał:
> W dniu 2018-11-02 o 18:59, Konrad Anikiel pisze:
> > W dniu piątek, 2 listopada 2018 18:26:46 UTC+1 użytkownik WM napisał:
> >> W dniu 2018-11-02 o 17:37, t-1 pisze:
> >>> W dniu 2018-11-02 o 14:09, WM pisze:
> >>>> W dniu 2018-11-02 o 13:11, Konrad Anikiel pisze:
> >>>
> >>>>> Dobierz tak wielki wymiennik żeby nie było kondensacji.
> >>>>>
> >>>>
> >>>> Temperatura parownika zależy od temperatury parowania czynnika, a nie
> >>>> od jego wielkości.
> >>>>
> >>>
> >>> Pytanie teoretyczne.
> >>> Może być tak mały, że go nie ma?
> >>
> >> W parowniku, jak sama nazwa wskazuje, odbywa się określona przemiana fazowa.
> >> Podczas niej dostarczane jest z zewnątrz ciepło potrzebne do odparowania.
> >> Tego ciepła trzeba dostarczyć dużo więcej niż na ogrzanie do temperatury
> >> skraplania.
> >>
> >> Dla przykładu:
> >> Do odparowania 1 kg amoniaku trzeba dostarczyć 1370 kJ.
> >> Do ogrzania 1 kg gazowego amoniaku o 100 stopni potrzeba tylko 214 kJ.
> >>
> >> Ewentualnie w obiegu nadkrytycznym (np. CO2) może nie być wyraźnej
> >> przemiany fazowej, ale to raczej tylko w skraplaczu.
> >>
> >
> > Bardzo dobrze. Tylko co z tego wynika?
> >
>
> Wnioski każdy może sobie sam wyciągnąć.
>
Sorry, mam telefonik z małym ekranikiem i nie ogarnąłem na który post to była
odpowiedź.
-
22. Data: 2018-11-02 19:54:13
Temat: Re: Parownik klimy.
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2018-11-02 o 19:03, Konrad Anikiel pisze:
> W dniu piątek, 2 listopada 2018 18:45:46 UTC+1 użytkownik WM napisał:
>> W dniu 2018-11-02 o 17:49, Konrad Anikiel pisze:
>>> W dniu piątek, 2 listopada 2018 14:09:49 UTC+1 użytkownik WM napisał:
>>>> W dniu 2018-11-02 o 13:11, Konrad Anikiel pisze:
>>>>> W dniu środa, 24 października 2018 19:00:34 UTC+2 użytkownik Pawel "O'Pajak"
napisał:
>>>>>> Powitanko,
>>>>>>
>>>>>> Parowniki klimy zwykle są z Al. Ma to tę zaletę, że jest tanie (w
>>>>>> miarę). Na tym zalety się kończą, a zaczynają się poważne wady. Np.
>>>>>> wszelkie grzybki uwielbiają Al i można codziennie ozonować, a i tak
>>>>>> łajzy przylezą i będą śmierdzieć i truć.
>>>>>> Chodzi mi po głowie pomysł, by samemu taki parownik wystrugać z Cu.
>>>>>> Grzybki i bakterie nie są fanami tego metalu, obróbka w miarę łatwa,
>>>>>> wsp. przenikania ciepła rewelacyjny. Jeśli pomysł durny, to dlaczego.
>>>>>> Typowe rurki wodociągowe Cu powinny takie ciśnienia wytrzymać, lutowanie
>>>>>> też.
>>>>>> Jedyny (?) problem to połączenie takiego parownika z resztą instalacji,
>>>>>> która jest z Al (ogniwo się robi). Jakąś separację trzeba by wydumać.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Dobierz tak wielki wymiennik żeby nie było kondensacji.
>>>>>
>>>>
>>>> Temperatura parownika zależy od temperatury parowania czynnika, a nie od
>>>> jego wielkości.
>>>>
>>>
>>> Owszem. Ściślej od temperatur i HTC obu czynników, no i oporu cieplnego ścianki.
Nawet wewnętrzna ścianka rurki ma temperaturę wyższą niż temperatura wrzenia
czynnika. Inaczej by nie wrzał, prawda?
>>>
>>
>> Parownik klimy nie działa w lodówce, czyli teoretycznie wystarczy
>> temperatura nieco niższa niż w pomieszczeniu.
>> Czyli faktycznie dysponując wystarczająco dużą powierzchnią, można
>> podwyższyć temperaturę powierzchni parownika.
>> Trochę może być tylko kłopotu z roszeniem powierzchni w przypadku
>> ciepłego wilgotnego powietrza.
>>
>>
>
> Zakładam że Paweł nie mieszka w Guayaquil, tylko gdzieś w Polsce.
>
Temperatura powietrza 1 sierpnia w Warszawie w południe wynosiła 30
stopni, a wilgotność 60%.
Takie powietrze wystarczy schłodzić zaledwie do 21 stopni, by jego
wilgotność przekroczyła 100% i pojawiło się roszenie.
WM
-
23. Data: 2018-11-02 20:04:09
Temat: Re: Parownik klimy.
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2018-11-02 o 19:42, Konrad Anikiel pisze:
> W dniu piątek, 2 listopada 2018 19:24:08 UTC+1 użytkownik WM napisał:
>> W dniu 2018-11-02 o 18:59, Konrad Anikiel pisze:
>>> W dniu piątek, 2 listopada 2018 18:26:46 UTC+1 użytkownik WM napisał:
>>>> W dniu 2018-11-02 o 17:37, t-1 pisze:
>>>>> W dniu 2018-11-02 o 14:09, WM pisze:
>>>>>> W dniu 2018-11-02 o 13:11, Konrad Anikiel pisze:
>>>>>
>>>>>>> Dobierz tak wielki wymiennik żeby nie było kondensacji.
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Temperatura parownika zależy od temperatury parowania czynnika, a nie
>>>>>> od jego wielkości.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Pytanie teoretyczne.
>>>>> Może być tak mały, że go nie ma?
>>>>
>>>> W parowniku, jak sama nazwa wskazuje, odbywa się określona przemiana fazowa.
>>>> Podczas niej dostarczane jest z zewnątrz ciepło potrzebne do odparowania.
>>>> Tego ciepła trzeba dostarczyć dużo więcej niż na ogrzanie do temperatury
>>>> skraplania.
>>>>
>>>> Dla przykładu:
>>>> Do odparowania 1 kg amoniaku trzeba dostarczyć 1370 kJ.
>>>> Do ogrzania 1 kg gazowego amoniaku o 100 stopni potrzeba tylko 214 kJ.
>>>>
>>>> Ewentualnie w obiegu nadkrytycznym (np. CO2) może nie być wyraźnej
>>>> przemiany fazowej, ale to raczej tylko w skraplaczu.
>>>>
>>>
>>> Bardzo dobrze. Tylko co z tego wynika?
>>>
>>
>> Wnioski każdy może sobie sam wyciągnąć.
>>
>
> Sorry, mam telefonik z małym ekranikiem i nie ogarnąłem na który post to była
odpowiedź.
>
Wyjaśniłem dlaczego stosuje się parowniki i jakie są z tego korzyści.
Nie powinno się robić ludziom wody z mózgu proponując parowniki bez
parowania.
WM
-
24. Data: 2018-11-03 16:46:54
Temat: Re: Parownik klimy.
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu sobota, 3 listopada 2018 03:54:20 UTC+9 użytkownik WM napisał:
> W dniu 2018-11-02 o 19:03, Konrad Anikiel pisze:
> > W dniu piątek, 2 listopada 2018 18:45:46 UTC+1 użytkownik WM napisał:
> >> W dniu 2018-11-02 o 17:49, Konrad Anikiel pisze:
> >>> W dniu piątek, 2 listopada 2018 14:09:49 UTC+1 użytkownik WM napisał:
> >>>> W dniu 2018-11-02 o 13:11, Konrad Anikiel pisze:
> >>>>> W dniu środa, 24 października 2018 19:00:34 UTC+2 użytkownik Pawel "O'Pajak"
napisał:
> >>>>>> Powitanko,
> >>>>>>
> >>>>>> Parowniki klimy zwykle są z Al. Ma to tę zaletę, że jest tanie (w
> >>>>>> miarę). Na tym zalety się kończą, a zaczynają się poważne wady. Np.
> >>>>>> wszelkie grzybki uwielbiają Al i można codziennie ozonować, a i tak
> >>>>>> łajzy przylezą i będą śmierdzieć i truć.
> >>>>>> Chodzi mi po głowie pomysł, by samemu taki parownik wystrugać z Cu.
> >>>>>> Grzybki i bakterie nie są fanami tego metalu, obróbka w miarę łatwa,
> >>>>>> wsp. przenikania ciepła rewelacyjny. Jeśli pomysł durny, to dlaczego.
> >>>>>> Typowe rurki wodociągowe Cu powinny takie ciśnienia wytrzymać, lutowanie
> >>>>>> też.
> >>>>>> Jedyny (?) problem to połączenie takiego parownika z resztą instalacji,
> >>>>>> która jest z Al (ogniwo się robi). Jakąś separację trzeba by wydumać.
> >>>>>>
> >>>>>
> >>>>> Dobierz tak wielki wymiennik żeby nie było kondensacji.
> >>>>>
> >>>>
> >>>> Temperatura parownika zależy od temperatury parowania czynnika, a nie od
> >>>> jego wielkości.
> >>>>
> >>>
> >>> Owszem. Ściślej od temperatur i HTC obu czynników, no i oporu cieplnego
ścianki. Nawet wewnętrzna ścianka rurki ma temperaturę wyższą niż temperatura wrzenia
czynnika. Inaczej by nie wrzał, prawda?
> >>>
> >>
> >> Parownik klimy nie działa w lodówce, czyli teoretycznie wystarczy
> >> temperatura nieco niższa niż w pomieszczeniu.
> >> Czyli faktycznie dysponując wystarczająco dużą powierzchnią, można
> >> podwyższyć temperaturę powierzchni parownika.
> >> Trochę może być tylko kłopotu z roszeniem powierzchni w przypadku
> >> ciepłego wilgotnego powietrza.
> >>
> >>
> >
> > Zakładam że Paweł nie mieszka w Guayaquil, tylko gdzieś w Polsce.
> >
>
> Temperatura powietrza 1 sierpnia w Warszawie w południe wynosiła 30
> stopni, a wilgotność 60%.
> Takie powietrze wystarczy schłodzić zaledwie do 21 stopni, by jego
> wilgotność przekroczyła 100% i pojawiło się roszenie.
>
Takie mam wrażenie że Skandynawia woli latem nie wysuszać powietrza. Na dachach stoją
wielkie centrale klimatyzacyjne, a jakże. Upał latem jest, klima chodzi, ale w biurze
miło się siedzi i nos nie zasycha. Natomiast kraje bliżej równika kojarzą mi się ze
stojącymi w pomieszczeniach, słupkowatymi klimatyzatorami (LG Whisen) które suszą
powietrze niemiłosiernie, bo tam się mieszczą tylko takie malutkie wymienniczki. Na
ulicach wszędzie kapie z rurek od tych parowników.
Co kraj to obyczaj.
-
25. Data: 2018-11-03 18:13:27
Temat: Re: Parownik klimy.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 3 Nov 2018 08:46:54 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
> W dniu sobota, 3 listopada 2018 03:54:20 UTC+9 użytkownik WM napisał:
>> Temperatura powietrza 1 sierpnia w Warszawie w południe wynosiła 30
>> stopni, a wilgotność 60%.
>> Takie powietrze wystarczy schłodzić zaledwie do 21 stopni, by jego
>> wilgotność przekroczyła 100% i pojawiło się roszenie.
>>
>
> Takie mam wrażenie że Skandynawia woli latem nie wysuszać powietrza.
Dania, czy bardziej na polnoc ?
> Na dachach stoją wielkie centrale klimatyzacyjne, a jakże. Upał
> latem jest, klima chodzi, ale w biurze miło się siedzi i nos nie
> zasycha. Natomiast kraje bliżej równika kojarzą mi się ze stojącymi
Ale rownikowe suche czy rownikowe wilgotne ?
> w pomieszczeniach, słupkowatymi klimatyzatorami (LG Whisen) które
> suszą powietrze niemiłosiernie, bo tam się mieszczą tylko takie
> malutkie wymienniczki. Na ulicach wszędzie kapie z rurek od tych
> parowników.
> Co kraj to obyczaj.
No coz, pare rzeczy moze wplynac:
-jak powietrze jest suche, to moze byc cieplej - organizm sam sobie
reguluje poceniem,
-w niektorych krajach powietrze z natury bardzo wilgotne - musi z
rurek kapac.
-jak sie systematycznie projektuje budynek, z centralna klimatyzacja,
to mozna dac taka z odpowiednim nawilzaniem ..
Ma ten Whisen czesc zewnetrzna ? Bo reklamuja jakby nie mial.
J.
-
26. Data: 2018-11-03 18:35:41
Temat: Re: Parownik klimy.
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2018-11-03 o 18:13, J.F. pisze:
> Dnia Sat, 3 Nov 2018 08:46:54 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
>> W dniu sobota, 3 listopada 2018 03:54:20 UTC+9 użytkownik WM napisał:
>>> Temperatura powietrza 1 sierpnia w Warszawie w południe wynosiła 30
>>> stopni, a wilgotność 60%.
>>> Takie powietrze wystarczy schłodzić zaledwie do 21 stopni, by jego
>>> wilgotność przekroczyła 100% i pojawiło się roszenie.
>>>
>>
>> Takie mam wrażenie że Skandynawia woli latem nie wysuszać powietrza.
>
> Dania, czy bardziej na polnoc ?
>
>> Na dachach stoją wielkie centrale klimatyzacyjne, a jakże. Upał
>> latem jest, klima chodzi, ale w biurze miło się siedzi i nos nie
>> zasycha. Natomiast kraje bliżej równika kojarzą mi się ze stojącymi
>
> Ale rownikowe suche czy rownikowe wilgotne ?
>
>> w pomieszczeniach, słupkowatymi klimatyzatorami (LG Whisen) które
>> suszą powietrze niemiłosiernie, bo tam się mieszczą tylko takie
>> malutkie wymienniczki. Na ulicach wszędzie kapie z rurek od tych
>> parowników.
>> Co kraj to obyczaj.
>
> No coz, pare rzeczy moze wplynac:
> -jak powietrze jest suche, to moze byc cieplej - organizm sam sobie
> reguluje poceniem,
>
> -w niektorych krajach powietrze z natury bardzo wilgotne - musi z
> rurek kapac.
>
> -jak sie systematycznie projektuje budynek, z centralna klimatyzacja,
> to mozna dac taka z odpowiednim nawilzaniem ..
>
>
> Ma ten Whisen czesc zewnetrzna ? Bo reklamuja jakby nie mial.
>
Lekarze rekomendują utrzymanie wilgotności względnej w zakresie od 40%
do 60%. Optymalna temperatura w mieszkaniu to 20-22C (18C w sypialni).
https://aero7.pl/poradnik/optymalna-wilgotnosc-w-mie
szkaniu
WM
-
27. Data: 2018-11-03 18:47:00
Temat: Re: Parownik klimy.
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> Dobierz tak wielki wymiennik żeby nie było kondensacji.
Lubię się uczyć nowych rzeczy, termodynamika jest ciekawa, ale mam do
nauczenia się masę innych rzeczy, a po 50 to już nie wchodzi tak łatwo;-).
To jest parownik do samochodu. Nie mam za bardzo pola do popisu, musi
się zmieścić tam, gdzie jest. W tym celu kupię używany za 20 zł i
dokładnie na wzór wystrugam miedziany. Dostanie się do parownika to jest
cały dzień roboty, jak już się dostanę, to musi być plug-and-play. A
klimy używam najwięcej jesienią/zimą - nic tak skutecznie i szybko nie
odparowuje szyb. Operacja zaplanowana na najbliższe lato.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
-
28. Data: 2018-11-03 19:11:14
Temat: Re: Parownik klimy.
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu sobota, 3 listopada 2018 18:47:26 UTC+1 użytkownik Pawel "O'Pajak" napisał:
> Powitanko,
>
> > Dobierz tak wielki wymiennik żeby nie było kondensacji.
>
> Lubię się uczyć nowych rzeczy, termodynamika jest ciekawa, ale mam do
> nauczenia się masę innych rzeczy, a po 50 to już nie wchodzi tak łatwo;-).
> To jest parownik do samochodu. Nie mam za bardzo pola do popisu, musi
> się zmieścić tam, gdzie jest. W tym celu kupię używany za 20 zł i
> dokładnie na wzór wystrugam miedziany. Dostanie się do parownika to jest
> cały dzień roboty, jak już się dostanę, to musi być plug-and-play. A
> klimy używam najwięcej jesienią/zimą - nic tak skutecznie i szybko nie
> odparowuje szyb. Operacja zaplanowana na najbliższe lato.
>
Do samochodu faktycznie trudno coś lepszego wymyślić. Ewentualnie rozważyłbym druk 3d
z proszku korundowego, ale nie jestem pewien czy i w tym coś się nie zalęgnie.
-
29. Data: 2018-11-04 09:37:09
Temat: Re: Parownik klimy.
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu niedziela, 4 listopada 2018 02:13:44 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Sat, 3 Nov 2018 08:46:54 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
> > W dniu sobota, 3 listopada 2018 03:54:20 UTC+9 użytkownik WM napisał:
> >> Temperatura powietrza 1 sierpnia w Warszawie w południe wynosiła 30
> >> stopni, a wilgotność 60%.
> >> Takie powietrze wystarczy schłodzić zaledwie do 21 stopni, by jego
> >> wilgotność przekroczyła 100% i pojawiło się roszenie.
> >>
> >
> > Takie mam wrażenie że Skandynawia woli latem nie wysuszać powietrza.
>
> Dania, czy bardziej na polnoc ?
Zelandia, Skania, ale nawet i Hordaland czy Uupsimaa.
>
> > Na dachach stoją wielkie centrale klimatyzacyjne, a jakże. Upał
> > latem jest, klima chodzi, ale w biurze miło się siedzi i nos nie
> > zasycha. Natomiast kraje bliżej równika kojarzą mi się ze stojącymi
>
> Ale rownikowe suche czy rownikowe wilgotne ?
Bez znaczenia. Typowy obrazek z miast na północy to biurowce z wielkimi centralami
klimatyzacyjnymi na dachu, a z południa- pojedyncze klimatyzatory zawieszone pod
każdym oknem.
>
> > w pomieszczeniach, słupkowatymi klimatyzatorami (LG Whisen) które
> > suszą powietrze niemiłosiernie, bo tam się mieszczą tylko takie
> > malutkie wymienniczki. Na ulicach wszędzie kapie z rurek od tych
> > parowników.
> > Co kraj to obyczaj.
>
> No coz, pare rzeczy moze wplynac:
> -jak powietrze jest suche, to moze byc cieplej - organizm sam sobie
> reguluje poceniem,
Niedorzeczny zwyczaj w karajach południowych (tych w których występuje zima):
ogrzewanie na maksa zimą, klima a maksa latem.
> -w niektorych krajach powietrze z natury bardzo wilgotne - musi z
> rurek kapac.
>
> -jak sie systematycznie projektuje budynek, z centralna klimatyzacja,
> to mozna dac taka z odpowiednim nawilzaniem ..
Można, ale takie rozwiązania widziałem raczej tylko w szpitalach. Najczęściej daje
się duże wymienniki w dużych centralach. Nie ma przesadnego wysuszania, nie ma
potrzeby nawilżania.
>
>
> Ma ten Whisen czesc zewnetrzna ? Bo reklamuja jakby nie mial.
Ma. Nie daj się manipulować reklamom.
-
30. Data: 2018-11-04 14:03:06
Temat: Re: Parownik klimy.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 4 Nov 2018 01:37:09 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
> W dniu niedziela, 4 listopada 2018 02:13:44 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
>>> Na dachach stoją wielkie centrale klimatyzacyjne, a jakże. Upał
>>> latem jest, klima chodzi, ale w biurze miło się siedzi i nos nie
>>> zasycha. Natomiast kraje bliżej równika kojarzą mi się ze stojącymi
>>
>> Ale rownikowe suche czy rownikowe wilgotne ?
>
> Bez znaczenia. Typowy obrazek z miast na północy to biurowce z
> wielkimi centralami klimatyzacyjnymi na dachu, a z południa-
> pojedyncze klimatyzatory zawieszone pod każdym oknem.
No ale mysle, ze to sie wzielo z tego, ze na polnocy zaprojektowali
budynek z centralna klima, a na poludniu bez.
I teraz musza sie ratowac malymi klimatyzatorami.
A czemu tak ... zapewne z biedy. Mimo ze goraco, to nikt nie mial
klimy i pare lat tak trwalo.
Bo teraz juz pewnie projektuja normalnie.
Za to czemu na polnocy tak projektuja ... moze to kiedys bylo
ogrzewanie, i sie okazalo, ze przyda sie i do chlodzenia.
Swoja droga klimat sie chyba ogrzewa - raczej nie pamietam takich
upalow w Polsce z mlodosci ...
>> No coz, pare rzeczy moze wplynac:
>> -jak powietrze jest suche, to moze byc cieplej - organizm sam sobie
>> reguluje poceniem,
>
> Niedorzeczny zwyczaj w karajach południowych (tych w których występuje zima):
ogrzewanie na maksa zimą, klima a maksa latem.
Nie wiem czy tak grzeja, ale latem mozesz mniej chlodzic, jak bedzie
suche powietrze.
A ktos z USA narzekal - czemu u was sklepy oszczedzaja na
klimatyzacji? U nas jak sie wchodzi do sklepu, to jest zimno.
No coz, jak za oknem jest +35, to moze jest sens, zeby wejsc do +20,
schlodzic sie, zeby starczylo na spacerek w +35 ...
>> Ma ten Whisen czesc zewnetrzna ? Bo reklamuja jakby nie mial.
> Ma. Nie daj się manipulować reklamom.
Nie daje sie, wiem, ze bez czesci zewnetrznej to tanie g* :-)
Wiec nie bylem pewny co mi reklamuja
Ale to chyba akurat drogie ? Ale za to modne i gadzeciarskie :-)
Ale jak oni chca to zamontowac ?
Przy scianie, w rogu, czy gdzies pod podloga rurki prowadza ?
Znow chyba wychodza niuanse kulturowe - ponoc w Korei kanały w
podlodze popularne. Sluza do ogrzewania, bo na podlodze sie siedzi,
kleczy, itp.
A u nas byloby powazne kucie.
J.