Powitanko,

Parowniki klimy zwykle są z Al. Ma to tę zaletę, że jest tanie (w
miarę). Na tym zalety się kończą, a zaczynają się poważne wady. Np.
wszelkie grzybki uwielbiają Al i można codziennie ozonować, a i tak
łajzy przylezą i będą śmierdzieć i truć.
Chodzi mi po głowie pomysł, by samemu taki parownik wystrugać z Cu.
Grzybki i bakterie nie są fanami tego metalu, obróbka w miarę łatwa,
wsp. przenikania ciepła rewelacyjny. Jeśli pomysł durny, to dlaczego.
Typowe rurki wodociągowe Cu powinny takie ciśnienia wytrzymać, lutowanie
też.
Jedyny (?) problem to połączenie takiego parownika z resztą instalacji,
która jest z Al (ogniwo się robi). Jakąś separację trzeba by wydumać.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

do góry

W dniu 2018-10-24 o 19:00, Pawel "O'Pajak" pisze:
>
> Powitanko,
>
> Parowniki klimy zwykle są z Al. Ma to tę zaletę, że jest tanie (w
> miarę). Na tym zalety się kończą, a zaczynają się poważne wady. Np.
> wszelkie grzybki uwielbiają Al i można codziennie ozonować, a i tak
> łajzy przylezą i będą śmierdzieć i truć.
> Chodzi mi po głowie pomysł, by samemu taki parownik wystrugać z Cu.
> Grzybki i bakterie nie są fanami tego metalu, obróbka w miarę łatwa,
> wsp. przenikania ciepła rewelacyjny. Jeśli pomysł durny, to dlaczego.
> Typowe rurki wodociągowe Cu powinny takie ciśnienia wytrzymać, lutowanie
> też.
> Jedyny (?) problem to połączenie takiego parownika z resztą instalacji,
> która jest z Al (ogniwo się robi). Jakąś separację trzeba by wydumać.
>
> Pozdroofka,
> Pawel Chorzempa

A to woda w stanie ciekłym tam krąży?

do góry

Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pqq8fg$ran$1$o...@n...chmurka.net...
>Parowniki klimy zwykle są z Al. Ma to tę zaletę, że jest tanie (w
>miarę). Na tym zalety się kończą, a zaczynają się poważne wady. Np.
>wszelkie grzybki uwielbiają Al i można codziennie ozonować, a i tak
>łajzy przylezą i będą śmierdzieć i truć.
>Chodzi mi po głowie pomysł, by samemu taki parownik wystrugać z Cu.
>Grzybki i bakterie nie są fanami tego metalu, obróbka w miarę łatwa,
>wsp. przenikania ciepła rewelacyjny. Jeśli pomysł durny, to dlaczego.
>Typowe rurki wodociągowe Cu powinny takie ciśnienia wytrzymać,
>lutowanie też.
>Jedyny (?) problem to połączenie takiego parownika z resztą
>instalacji, która jest z Al (ogniwo się robi). Jakąś separację trzeba
>by wydumać.

A jest problem ? Czynnik chlodniczy raczej nie jest elektrolitem, wiec
ogniwa nie ma.
Chyba, ze sie boisz zalania od wewnatrz.

IMO - najwiekszy klopot to bedzie wymiana, bo trzeba czynnik odessac.

J.

do góry

W dniu 2018-10-24 o 23:03, J.F. pisze:
> Czynnik chlodniczy raczej nie jest elektrolitem,

Ale woda, która dosyć obficie na rurkach kondensuje - to już może być
problem.
A że odessać trzeba to oczywiste. Potem jeszcze próżnia, azotem osuszyć,
osuszacz zmienić.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

do góry

W dniu 2018-10-24 o 19:00, Pawel "O'Pajak" pisze:
>
> Powitanko,
>
> Parowniki klimy zwykle są z Al. Ma to tę zaletę, że jest tanie (w
> miarę). Na tym zalety się kończą, a zaczynają się poważne wady. Np.
> wszelkie grzybki uwielbiają Al i można codziennie ozonować, a i tak
> łajzy przylezą i będą śmierdzieć i truć

Anodowane aluminium nie koroduje tak intensywnie.

> Chodzi mi po głowie pomysł, by samemu taki parownik wystrugać z Cu.
> Grzybki i bakterie nie są fanami tego metalu, obróbka w miarę łatwa,
> wsp. przenikania ciepła rewelacyjny. Jeśli pomysł durny, to dlaczego.
> Typowe rurki wodociągowe Cu powinny takie ciśnienia wytrzymać, lutowanie
> też.
> Jedyny (?) problem to połączenie takiego parownika z resztą instalacji,
> która jest z Al (ogniwo się robi). Jakąś separację trzeba by wydumać.

Do tego celu stosuje się cupalowe podkładki.

https://www.for-el.pl/1500/


WM

do góry

On 2018-10-24, Pawel "O'Pajak" <o...@g...pl> wrote:
> Chodzi mi po głowie pomysł, by samemu taki parownik wystrugać z Cu.
> Grzybki i bakterie nie są fanami tego metalu, obróbka w miarę łatwa,
> wsp. przenikania ciepła rewelacyjny. Jeśli pomysł durny, to dlaczego.
> Typowe rurki wodociągowe Cu powinny takie ciśnienia wytrzymać, lutowanie
> też.

A żeberka z czego?

> Jedyny (?) problem to połączenie takiego parownika z resztą instalacji,
> która jest z Al (ogniwo się robi). Jakąś separację trzeba by wydumać.

Na złączu MZ żaden i wystarczy to szczelnie owinąć - jakaś rurka
termokurczliwa np. Jak już to poprzez zakotwicznie w scienie, ale to
tez nie będzie przeciez bezpośrednio, powierzchnie małe, a przez
uziemienie, to i inne elementy będą, żelazne, stalowe. Tym bym się
akurat nie martwił.

--
Marcin

do góry

Najwiekszym problemem bedzie zrobienie i cala dyskusja pojdzie w pizdu bo nie zrobi.
Do etapu napelniania czynnikiem nigdy nie dojdzie. Ja soltys Wam to mowie.

do góry

W dniu 2018-10-24 o 19:00, Pawel "O'Pajak" pisze:
> Parowniki klimy zwykle są z Al
Pomiedziować nie można?

Robert

do góry

W dniu 2018-10-25 o 08:04, Robert Wańkowski pisze:
> Pomiedziować nie można?

Można, choć nie jest to łatwe, a już z pewnością nie zrobi się tego w
domu, ale taka warstewka jakoś nie budzi mojego zaufania.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

do góry

Dnia Thu, 25 Oct 2018 12:13:12 +0200, Pawel "O'Pajak" napisał(a):
> W dniu 2018-10-25 o 08:04, Robert Wańkowski pisze:
>> Pomiedziować nie można?
>
> Można, choć nie jest to łatwe, a już z pewnością nie zrobi się tego w
> domu, ale taka warstewka jakoś nie budzi mojego zaufania.

Wazne, ze grzybom zaszkodzi :-)

J.

do góry