-
61. Data: 2012-04-20 00:21:08
Temat: Re: Panie, licznik nowego auta jest nie do przekręcenia !
Od: "kogutek" <s...@g...pl>
Ghost <g...@e...pl> napisał(a):
> I naprawde nie uwazasz, za oczywiste, ze niemcy srednio dalej do roboty
> jezdza niz polacy?
>
>
No oczywiste. Ale tylko ci lekko pierdolnięci. Niemcow za dużo nie znam. Znam
za to paru Polaków co tam ze dwadzieścia pięć lat mieszkają. To prawie jak
Niemcy. Jeden pracuje w piekarni. Takiej niedużej. Pewno nie uwierzysz że tam
mogą być nieduże piekarnie. Chleb i bułki po sklepach wozi. Ale te kilometry
się nie liczą bo on dostawczakiem jeździ. A wszyscy w Polsce wiedzą że ichnie
dostawczaki milion kilometrów miesięcznie robią. Do roboty chodzi na piechotę
bo nawet pół przystanku autobusowego nie ma. Drugi szycha jest. Kierownik w
ichnim oddziale zakłądu energetycznego. Nie mam pojęcia ile zarabia ale chyba
dużo. Do roboty jeździ metrem. Jak się spotkaliśmy na okoliczność którejś tam
rocznicy skończenia szkoły średniej to opowiadał. Brykę miał dwa lata temu po
byku. Super. Beemka że palce lizać. Jeździ metrem bo mówił że w Berlinie to
najszybszy i najpewniejszy środek transportu. To jak on zrobi 5 tysięcy
rocznie to wszystko. A Ty chcesz wcisnąć że Niemcy są pojebani i tylko dlatego
że mają dobre drogi to żeby se pojeździć to specjalnie do innego miasta jeżdżą
pracować. Oczywiście ci z tego innego jadą do ich miasta bo przecież tam też
są jakieś sklepy, firmy, fryzjerzy i ktoś musi w nich pracować.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
62. Data: 2012-04-20 07:33:25
Temat: Re: Panie, licznik nowego auta jest nie do przekręcenia !
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
news:jmpsoh$2dm$1@cyberdyne-t3.maslag.pl...
>>> No, ale to w żaden sposób nie zmianie faktu, że średnio (statystycznie)
>>> Niemcy (i nie tylko Niemcy) jeżdżą rocznie po kilkanaście tysięcy
>>> kilometrów swoimi samochodami.
>>
>> I naprawde nie uwazasz, za oczywiste, ze niemcy srednio dalej do roboty
>> jezdza niz polacy?
>
> Nawet gdyby (a "oczywiste" to musiałbyś jakoś udowodnić, ponieważ z
> przytoczonych danych to nie wynika)
A bez udowadniania, stoisz na grunie: "mam pustke w glowie, nie jestem w
stanie oszacowac prawdziwosci tej tezy".
-
63. Data: 2012-04-20 07:34:01
Temat: Re: Panie, licznik nowego auta jest nie do przekręcenia !
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "kogutek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jmq34k$2v4$1@inews.gazeta.pl...
> Ghost <g...@e...pl> napisał(a):
>
>
>> I naprawde nie uwazasz, za oczywiste, ze niemcy srednio dalej do roboty
>> jezdza niz polacy?
>>
>>
> No oczywiste.
tak, tak, kókórykó
-
64. Data: 2012-04-20 08:02:39
Temat: Re: Panie, licznik nowego auta jest nie do przekręcenia !
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia 19 Apr 2012 11:13:19 GMT, to napisał(a):
> Nie wiem skąd się biorą te idiotyczne mity, że każde auto musi robić
> jakieś niesamowite przebiegi, a jak ma diesla pod maską to już 50 tys.
> rocznie to absolutne minimum.
Od diesla jest w niemczech duzy podatek. Znacznie wiekszy niz od
benzynowca. No i jak niemiec nie jest glupi, to poczyta jakies gazety, w
telewizji uslyszy, czy na internecie - ze jak sie nie robi 20kkm rocznie,
to sie diesel nie oplaca.
Przy czym to sie zmienia.
J.
-
65. Data: 2012-04-20 08:06:48
Temat: Re: Panie, licznik nowego auta jest nie do przekręcenia !
Od: Czarek Daniluk <c...@c...com>
On Apr 19, 7:55 pm, "v...@i...pl" <v...@i...pl> wrote:
> A ja mam teraz TDDi '01 i tez sobie chwale. Kupiony od dobrego kolegi
> zadbany egzemplarz. Wiec prawda jest, ze dobre samochody rozchodza sie
> po znajomych i rodzinie.
>
> PS. Zapisany do MKP ??
>
> --
> venioo -> GG:198909
> "What a wonderful wooooorld!" :)
TDDi to inna bajka ;)
Na forum się ciut udzielam, chociaż w innych pewnie dziedzinach niż
Ty ;) bo ja w V6 i w automatik getriebe ;)
Pozdrawiam !
-
66. Data: 2012-04-20 08:09:26
Temat: Re: Panie, licznik nowego auta jest nie do przekręcenia !
Od: Czarek Daniluk <c...@c...com>
On Apr 19, 9:56 pm, Iguan_007 <i...@g...com> wrote:
> Ghost,
>
> >> 18kkm to średnio 50km dzień w dzień, 365dni w roku... A nie każdy Niemiec
> > jest taksówkarzem :)
> >Sredni dojazd Niemca do pracy to wiecej kilometrow niz Polaka. 80km nie jest
>
> problemem.
>
> 80km dla kogos nie jest problemem tak samo jak dla kogos innego nie jest problemem
uzywanie komunikacji miejskiej. Ale _sredni_ przebieg 50km/dzien w dzien to calkiem
sporo. Chyba ze ktos pracuje samochodem.
>
> Wcale nie bylbym taki pewny ze sredni przebieg samochodow bedzie wyzszy w
Niemczech. Kiedys czytalem ze Niemcy sa najwiekszym rynkiem motocyklowym w Europie.
Wiec kiedys chyba na nich jezdza. Do tego dochodzi popularnosc drugiego samochodu w
rodzinie czy sprawnosc komunikacji miejskiej. Jesli masz jakies dane potwierdzajace
swoja teze to zgoda, ale "na oko" to wcale nie jest takie oczywiste.
>
> Pozdrawiam,
>
> Iguan
>
> --
> --
> Iguan007
> Sezon caly rok: http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia
> --
Jakim problemem jest zrobienie 50km dziennie ?
Po DC - wystarczy z Bródna pojechać TT na Okęcie na lotnisko i z
powrotem, i już masz owe rzeczone 50km ;)
A ile wozów pcha się codziennie po więcej niż 25km w jedną stronę,
całą masa.
Pozdrawiam !
-
67. Data: 2012-04-20 09:17:47
Temat: Re: Panie, licznik nowego auta jest nie do przekręcenia !
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-04-20 07:33, Ghost pisze:
>
> Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
> news:jmpsoh$2dm$1@cyberdyne-t3.maslag.pl...
>
>>>> No, ale to w żaden sposób nie zmianie faktu, że średnio (statystycznie)
>>>> Niemcy (i nie tylko Niemcy) jeżdżą rocznie po kilkanaście tysięcy
>>>> kilometrów swoimi samochodami.
>>>
>>> I naprawde nie uwazasz, za oczywiste, ze niemcy srednio dalej do roboty
>>> jezdza niz polacy?
>>
>> Nawet gdyby (a "oczywiste" to musiałbyś jakoś udowodnić, ponieważ z
>> przytoczonych danych to nie wynika)
>
> A bez udowadniania, stoisz na grunie: "mam pustke w glowie, nie jestem w
> stanie oszacowac prawdziwosci tej tezy".
Tak w skrócie:
Mówimy o dość konkretnych danych na temat przebiegu samochodów
osobowych w Niemczech. Mamy również konkretne dane o odległości
miejsca pracy od miejsca zamieszkania. Drogę do pracy mogą pokonywać
na różne metody - choćby z racji lepiej rozwiniętej komunikacji
miejskiej/aglomeracyjnej, czy rozwiniętej sieci autostrad.
Jak widzisz to nie jest kwestia "pustki w głowie", a brak
miarodajnych podstaw do wnioskowana, że "niemcy srednio dalej do
roboty jezdza niz polacy" (co dodatkowo uznałeś za oczywiste),
a w szczególności sugerowanie przez to, że średnie przebiegi
samochodów w Niemczech są większe niż w Polsce.
--
Jutro to dziś, tyle że jutro.
-
68. Data: 2012-04-20 09:27:22
Temat: Re: Panie, licznik nowego auta jest nie do przekręcenia !
Od: Iguan_007 <i...@g...com>
Czarek,
Mowa o _srednim_ przebiegu a nie o Twoim przebiegu. Wiec do Twojego dolicz sobie moje
100 km tygodniowo (tak srednio bo czasami i miesiac nie jezdze) i 80 km tygodniowo
mojej zony osobnymi samochodami. I srednia diabli biora.
Pozdrawiam,
Iguan
-
69. Data: 2012-04-20 09:29:07
Temat: Re: Panie, licznik nowego auta jest nie do przekręcenia !
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-04-20 08:09, Czarek Daniluk pisze:
(...)
> Jakim problemem jest zrobienie 50km dziennie ?
> Po DC - wystarczy z Bródna pojechać TT na Okęcie na lotnisko i z
> powrotem, i już masz owe rzeczone 50km ;)
> A ile wozów pcha się codziennie po więcej niż 25km w jedną stronę,
> całą masa.
A cała masa stoi na parkingach, albo robi po 5km w jedną stronę.
--
Jutro to dziś, tyle że jutro.
-
70. Data: 2012-04-20 09:33:09
Temat: Re: Panie, licznik nowego auta jest nie do przekręcenia !
Od: Czarek Daniluk <c...@c...com>
On Apr 20, 9:29 am, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
> W dniu 2012-04-20 08:09, Czarek Daniluk pisze:
> (...)
>
> > Jakim problemem jest zrobienie 50km dziennie ?
> > Po DC - wystarczy z Br dna pojecha TT na Ok cie na lotnisko i z
> > powrotem, i ju masz owe rzeczone 50km ;)
> > A ile woz w pcha si codziennie po wi cej ni 25km w jedn stron ,
> > ca masa.
>
> A ca a masa stoi na parkingach, albo robi po 5km w jedn stron .
>
> --
> Jutro to dzi , tyle e jutro.
5km w jedną stronę to przebieg trza liczyć w motogodzinach.
Czasem 5km w jedną stronę jedzie się godzinę, albo i dłużej :P
Wczoraj to jakiegoś szaleju wszyscy dostali, albo naćpani jeździli ;)
Pozdrawiam !