-
1. Data: 2009-03-11 07:58:10
Temat: Re: Padnięty Seagate Barracuda
Od: "Remek" <w...@n...pl>
Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" napisał:
> Wiesz - ja swoje ważne adne trzymam na kopmpie w pracy, serwerze do
> backupów, serwerze domowym plus płytki.
To jedna strona medalu. Druga to jak usunąć dane tajne/wrażliwe z
takiego uszkodzonego dysku. Patrz dyski Cimoszewicza i Urban. Każdy
medal ma dwie strony. Ludzie zapisują na dyskach numery i hasła do kont,
nagie zdjęcia żony, czy tajne dane firmowe. Bywają przypadki, że taki
dysk jest formatowany i sprzedawany na Allegro. Dla kogoś trochę
wiedzącego odzyskanie takich danych to pryszcz.
Remek
-
2. Data: 2009-03-17 09:47:37
Temat: Padnięty Seagate Barracuda
Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>
Dysk Seagate Barracuda ST31000340AS 7200.11 1000Gbytes Firmware: SD15
Ostrzegałem kumpla że ma dysk z serii która lubi padać. Ale kumpel jak
to kumpel - kiwał głową i gadał "ale przecież działa". No i działał do
przedwczoraj. Kumpel z kompem przyszedł do mnie. W tej chwili objaw
jest taki ze gdy się ten dysk wepnie do komputera to komputer
zatrzymuje się na etapie detekcji dysków. Komputer działa OK ma 2
dyski po 200GB w tym systemowy - duży dysk to był miejsce na rózne
duże rzeczy. Dysk podłaczony wia przejścióka na USB do innego kompa
nie jest w ogóle wykrywany choć po podłączeniu zasilania talerze sie
kręcą. Dysk na gwarancji więc wymieniony bedzie - tu już sprawa jasna.
Ale powstaje pytanie czy da sie dostać do danych i jaką procedruę do
tego zastosować?
Zdrówko
-
3. Data: 2009-03-17 10:03:29
Temat: Re: Padnięty Seagate Barracuda
Od: RadoslawF <r...@g...pl>
Dnia 2009-03-17 10:47, Użytkownik Maciek "Babcia" Dobosz napisał:
> Ostrzegałem kumpla że ma dysk z serii która lubi padać. Ale kumpel jak
> to kumpel - kiwał głową i gadał "ale przecież działa". No i działał do
> przedwczoraj. Kumpel z kompem przyszedł do mnie. W tej chwili objaw
> jest taki ze gdy się ten dysk wepnie do komputera to komputer
> zatrzymuje się na etapie detekcji dysków. Komputer działa OK ma 2
> dyski po 200GB w tym systemowy - duży dysk to był miejsce na rózne
> duże rzeczy. Dysk podłaczony wia przejścióka na USB do innego kompa
> nie jest w ogóle wykrywany choć po podłączeniu zasilania talerze sie
> kręcą. Dysk na gwarancji więc wymieniony bedzie - tu już sprawa jasna.
> Ale powstaje pytanie czy da sie dostać do danych i jaką procedruę do
> tego zastosować?
Oddać do firmy specjalizującej sie w takich operacjach lub
kupić drugi taki sam i podmienić elektronikę.
Pytanie czy te dane są faktycznie tyle warte ?
Pozdrawiam
-
4. Data: 2009-03-17 10:34:22
Temat: Re: Padnięty Seagate Barracuda
Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>
On Tue, 17 Mar 2009 11:03:29 +0100, RadoslawF <r...@g...pl>
wrote:
>Oddać do firmy specjalizującej sie w takich operacjach lub
>kupić drugi taki sam i podmienić elektronikę.
>Pytanie czy te dane są faktycznie tyle warte ?
Na tyle mądry to i ja jestem. Raczej chodziło mi o to czy to objaw
typowy dla tych dysków i istnieje jakaś procedura typu upgrade
firrmware-u etc.
Zdrówko
-
5. Data: 2009-03-17 10:57:22
Temat: Re: Padnięty Seagate Barracuda
Od: RadoslawF <r...@g...pl>
Dnia 2009-03-17 11:34, Użytkownik Maciek "Babcia" Dobosz napisał:
>> Oddać do firmy specjalizującej sie w takich operacjach lub
>> kupić drugi taki sam i podmienić elektronikę.
>> Pytanie czy te dane są faktycznie tyle warte ?
>
> Na tyle mądry to i ja jestem. Raczej chodziło mi o to czy to objaw
> typowy dla tych dysków i istnieje jakaś procedura typu upgrade
> firrmware-u etc.
Skoro dysk nie został rozpoznany - "komputer zatrzymuje się na
etapie detekcji dysków" to raczej nie zrobisz upgrade firmware.
Pozdrawiam
-
6. Data: 2009-03-17 11:14:28
Temat: Re: Padnięty Seagate Barracuda
Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>
On Tue, 17 Mar 2009 11:57:22 +0100, RadoslawF <r...@g...pl>
wrote:
>> Na tyle mądry to i ja jestem. Raczej chodziło mi o to czy to objaw
>> typowy dla tych dysków i istnieje jakaś procedura typu upgrade
>> firrmware-u etc.
>
>Skoro dysk nie został rozpoznany - "komputer zatrzymuje się na
>etapie detekcji dysków" to raczej nie zrobisz upgrade firmware.
Nie napisąłem że nie został rozpoznany tylko zę komputer w którym
pracował zatrzymuje isę na etapie detekcji. Cóż - wrzucimy dysk do
innej płyt i popróbujemy co i jak dalej.
Zdrówko
-
7. Data: 2009-03-17 11:42:58
Temat: Re: Padnięty Seagate Barracuda
Od: "bosskg" <b...@w...pl>
Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <b...@j...org.pl> napisał w wiadomości
news:b0vur4lgg26g9bt2inli4tuavpq9o7dj6r@4ax.com...
> On Tue, 17 Mar 2009 11:03:29 +0100, RadoslawF <r...@g...pl>
> wrote:
>>Oddać do firmy specjalizującej sie w takich operacjach lub
>>kupić drugi taki sam i podmienić elektronikę.
>>Pytanie czy te dane są faktycznie tyle warte ?
>
> Na tyle mądry to i ja jestem. Raczej chodziło mi o to czy to objaw
> typowy dla tych dysków i istnieje jakaś procedura typu upgrade
> firrmware-u etc.
Poszukaj na stronie seagate. Znany problem. U mnie w 500 bylo to samo. Po
upgradzie firmwaru pomoglo i jak reka odjal.
--
Pozdrawiam | Krzysiek
C2D E6550@3GHz | Asus P5K | Patriot 2x2GB | Gainward GF9800GT
Seagate 320+250 GB | LG GDR-8164B | Benq DW 1640 | Audigy 2ZS
Qoltec SP Q400W | LCD Benq FP91GP
-
8. Data: 2009-03-17 12:42:58
Temat: Re: Padnięty Seagate Barracuda
Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>
On Tue, 17 Mar 2009 12:42:58 +0100, "bosskg" <b...@w...pl> wrote:
>Poszukaj na stronie seagate. Znany problem. U mnie w 500 bylo to samo. Po
>upgradzie firmwaru pomoglo i jak reka odjal.
Cóż - jednak wygląda na to że trzeba poszukać elektroniki. Dysk nie
jest wykrywany przez żaden kontroler :-(
Zdrówko
-
9. Data: 2009-03-17 12:57:43
Temat: Re: Padnięty Seagate Barracuda
Od: "Vituniu" <v...@p...fm>
> Cóż - jednak wygląda na to że trzeba poszukać elektroniki. Dysk nie
> jest wykrywany przez żaden kontroler :-(
IIRC komus udala sie aktualizacja firmware bez wykrywania dysku.
Dysk podpiety pod pierwszy kontroler jako JEDYNY naped
w systemie, komp podniesiony z pena czy innej dyskietki.
Rzecz zdaje sie dotyczyla tej ostatniej wadliwej partii dyskow,
z tym, ze moge sie mylic... pamiec juz nie ta. :/
A tak swoja droga - ja bym sie nie przejmowal... Gdyby na tym
dysku byly jakiekolwiek wazne dane to kolega na pewno mialby
ich kopie.*
pozdrawiam,
Vituniu.
(*) Tak, to byla zlosliwosc. ;)
-
10. Data: 2009-03-17 13:08:37
Temat: Re: Padnięty Seagate Barracuda
Od: Nazgul <a...@o...pl>
Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
> Ale powstaje pytanie czy da sie dostać do danych i jaką procedruę do
> tego zastosować?
Te dane wciąż są na dysku. Serwis Seagate bez problemu usunie usterkę.
Trzeba się zgłosić do sprzedawcy dysku lub wysłać dysk do serwisu na
własny koszt - adres serwisu uzyskasz w jakimkolwiek sklepie komputerowym.
--
"Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło rodzą się prawa robactwa.
I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"
A. de Saint-Exupery