-
21. Data: 2010-03-07 01:32:11
Temat: Re: PSA robi wytrzymale silniki...
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Sat, 06 Mar 2010 11:05:29 +0100, Tomasz Pyra
<h...@s...spam.spam> wrote:
> Tu dochodzi w zasadzie tylko kwestia filmu olejowego który w zależności
> od prędkości obrotowej może być różny, ale tu moim zdaniem jest sytuacja
> prawie binarna - jeżeli film jest to wszystko działa, jak go nie ma to
> silnik padnie prawie natychmiast.
To że schowasz głowę w piasek nie oznacza, że tarcie graniczne
nie istnieje. Oznacza tylko tyle, że schowałeś głowę w piasek.
Grubość filmu nie jest binarna, jest zależna m.in. od prędkości
między powierzchniami trącymi. Siły gazowe i od ruchu obrotowego
też nie są stałe.
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
22. Data: 2010-03-07 01:56:54
Temat: Re: PSA robi wytrzymale silniki...
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Robert Rędziak pisze:
> On Sat, 06 Mar 2010 11:05:29 +0100, Tomasz Pyra
> <h...@s...spam.spam> wrote:
>
>> Tu dochodzi w zasadzie tylko kwestia filmu olejowego który w zależności
>> od prędkości obrotowej może być różny, ale tu moim zdaniem jest sytuacja
>> prawie binarna - jeżeli film jest to wszystko działa, jak go nie ma to
>> silnik padnie prawie natychmiast.
>
> To że schowasz głowę w piasek nie oznacza, że tarcie graniczne
> nie istnieje. Oznacza tylko tyle, że schowałeś głowę w piasek.
>
> Grubość filmu nie jest binarna, jest zależna m.in. od prędkości
> między powierzchniami trącymi. Siły gazowe i od ruchu obrotowego
> też nie są stałe.
Ale czy możliwe jest utrzymywanie przez dłuższy czas na tyle małej
grubości filmu olejowego, żeby wystąpiło istotnie przyspieszone zużycie
powierzchni trących, ale z drugiej strony nie tak szybkie żeby
powierzchnie zostały zniszczone prawie natychmiast?
Intuicja mi podpowiada, że wpływ grubości filmu olejowego na zużycie
powierzchni trących przebiegać powinien mocno progowo - do pewnego
momentu powierzchnie zużywają się w bardzo niewielkim stopniu
niezależnie czy film jest grubszy czy cieńszy.
Natomiast po przekroczeniu pewnej granicy grubości, dojdzie do
fizycznego zetknięcia powierzchni trących bez pośrednictwa warstwy oleju
i wtedy raz-dwa, powierzchnie się zniszczą.
A jednak takie zjawisko chyba w silniku nie występuje, bo pomijając już
sytuacje kiedy ktoś tak jeździ notorycznie (i jak pokazują przykłady z
życia silnik to znosi), to nawet w normalnej jeździe zdarzy się większe
obciążenie silnika przy niskich obrotach i też panewki się nie przekręcają.
-
23. Data: 2010-03-11 11:43:30
Temat: Re: PSA robi wytrzymale silniki...
Od: Yans van Horn <y...@n...spam>
Tomasz Pyra wrote:
> BUNIEK pisze:
>>> Znam dość sporo kierowców którzy 2000rpm przekraczają tylko jak im
>>> przełożenia brakuje na ostatnim biegu, a jazda pod górę przy obrotach
>>> takich że się silnik cały trzęsie uważają za zupełnie poprawną (w
>>> odróżnieniu od zarzynania silnika powyżej 2000rpm).
>>> Jeżdżą tak latami, silniki jakoś żyją.
>>>
>>> Tak w zasadzie to nie widzę specjalnych powodów żeby silnik miał się
>>> rozlecieć.
>>
>> Hymm, w silniku w takich warunkach dostają po dupie korbowody oraz
>> panewki i pewnie jeszcze coś.
>> A czemu , przenieśmy to na rower jak masz wysoki (szybki) bieg w
>> rowerze to ciężej sie pedałuje ale i czujesz w nogach opór jak
>> zredukujesz bieg to opór jest mniejszy odczuwalny na nogach i te nogi
>> to takie korbowody tak samo ma silnik ten cały opór leci po
>> korbowodzie do panewki,
>
> Rower to akurat zły przykład, bo najwyższy moment obrotowy rowerzysta
> generuje gdzieś w okolicach 0rpm kiedy stoi na pedale, natomiast dalej
> ten moment obrotowy już może tylko maleć.
Kłamiesz ;-)
Rowerzysta zapięty SPD, obie nogi wpięte - jedna ciągnie a druga pcha.
Moment obrotowy znacznie większy niż nacisk jedna nogą przy użyciu samej
grawitacji.
Pooglądaj kolarstwo torowe :-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik