Użytkownik "Bartas_M5" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:htbbao$a59$1@opal.icpnet.pl...
> Przemek V pisze:
>> Użytkownik "Bartas_M5" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
>> news:htba39$912$1@opal.icpnet.pl...
>>> Sorry kolego.
>>> Nie po to kupiłem BMW żeby jeździć jak kapelusz i żeby stać w korkach.
>>> BMW to filozofia i styl życia. Obliguje do pewnych zachowań na drodze.
>>> Ale nie każdy do tego dorósł i nie każdy to potrafi zrozumieć.
>>> Jak się przesiądziesz z Punto w prawdziwe auto, czyli BMW, to zrozumiesz
>>> co mam na myśli.
>>
>> Zgłoście się z megrimsem do BMW Polska z wydrukami waszych postów w tym
>> wątku. Macie szansę na niezłą kaskę tylko za obietnicę, że nie będziecie
>> już nic więcej pisać.
>
>
> Ale o co Ci chodzi?
> Co Ciebie drażni? Że ktoś jeździ szybciej od Ciebie, potrafi ominąć korek
> i pojechać spokojnie, swoim tempem dalej? Normalnie jak pies ogrodnika.

Drażni mnie, że przez takie durne posty podtrzymujesz stereotyp kretyna w
BMW.

A już stwierdzenie "BMW to filozofia i styl życia" świadczy, że masz mocno
nie po kolei.

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:rb6iv5pv6aodbjbc0a5bcocmcg1rcki2hr@4ax.com...

> Po pierwsze - nie klam, twoje auto nie ma 30cm przeswitu :-)
> Po drugie .. a sam ile zap*, ze cie zarzucilo ? :-)

Wybacz, ala z chamami nie dyskutuję. Wystarczająco chyba już mnie dobrze
poznałeś tu na grupie i powinieneś wiedzieć, ze nie lubię takiego tonu
dyskusji, w której ktoś zarzuca mi kłamstwa nie wiedząc czym i jak jeżdżę,
ale uważając, że wie lepiej ode mnie.

do góry

Przemek V pisze:

> Drażni mnie, że przez takie durne posty podtrzymujesz stereotyp kretyna w
> BMW.
>
> A już stwierdzenie "BMW to filozofia i styl życia" świadczy, że masz mocno
> nie po kolei.
>

Niech najpierw kupi to BMW :>

--
Karolek

do góry

Użytkownik "Bartas_M5" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:htba39$912$1@opal.icpnet.pl...

> Sorry kolego.
> Nie po to kupiłem BMW żeby jeździć jak kapelusz i żeby stać w korkach.
> BMW to filozofia i styl życia. Obliguje do pewnych zachowań na drodze. Ale
> nie każdy do tego dorósł i nie każdy to potrafi zrozumieć.
> Jak się przesiądziesz z Punto w prawdziwe auto, czyli BMW, to zrozumiesz
> co mam na myśli.

Czyli chcesz powiedzieć, ze jak ktoś kupi BMW to czy chce czy też nie musi
jeździć jak burak ? :D

do góry

Plumpi pisze:

> Czyli chcesz powiedzieć, ze jak ktoś kupi BMW to czy chce czy też nie
> musi jeździć jak burak ? :D

Nie, on chce powiedziec, ze jest zjebem w punto, ktory puszcza co jakis
czas tanie prowokacje :P

--
Karolek

do góry

Bartas_M5 napisał(a):

> Nie po to kupiłem BMW żeby jeździć jak kapelusz i żeby stać w korkach.
> BMW to filozofia i styl życia. Obliguje do pewnych zachowań na drodze.
> Ale nie każdy do tego dorósł i nie każdy to potrafi zrozumieć.

Nie mam nic do BMW bo to dobry samochód ale jeśli to co czasem pokazują
NIEKTÓRZY właściciele i jeszcze próbują do tego jakąś filozofię dorobić
to już żenada.
Masz rację - nie każdy dorósł do chamstwa, cwaniactwa i arogancji.

Inna sprawa to to, że Twój post jest zapewne prowokacją do ciągnięcia
tego flejma.

--
M.

do góry

Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:htbej9$1uqc$1@news.mm.pl...
> Przemek V pisze:
>
>> Drażni mnie, że przez takie durne posty podtrzymujesz stereotyp kretyna w
>> BMW.
>>
>> A już stwierdzenie "BMW to filozofia i styl życia" świadczy, że masz
>> mocno nie po kolei.
>
> Niech najpierw kupi to BMW :>

Problem w tym, że on chyba w to wierzy. Fakt, że "Skuter komunijny to
filozofia i styl życia" brzmi trochę słabiej ;)

do góry

On Sun, 23 May 2010 16:34:09 +0200, Plumpi wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Po pierwsze - nie klam, twoje auto nie ma 30cm przeswitu :-)
>> Po drugie .. a sam ile zap*, ze cie zarzucilo ? :-)
>
>Wybacz, ala z chamami nie dyskutuję. Wystarczająco chyba już mnie dobrze
>poznałeś tu na grupie i powinieneś wiedzieć, ze nie lubię takiego tonu
>dyskusji, w której ktoś zarzuca mi kłamstwa nie wiedząc czym i jak jeżdżę,
>ale uważając, że wie lepiej ode mnie.

Mogles sie usmiechnac i napisac ze tylko troche przesadziles, ale
wolisz brnac dalej.
To czym niby jezdzisz i jaki masz rozmiar opon ?

Nie ma na naszych drogach 30cm kolein, bo by 90% aut nie przejechala.
Chyba ze masz na mysli jakies blotniste bezdroza.
Ale plytsze sa, a na paru cm wody tez mozna sie poslizgnac.

J.

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:mjhiv5h2ahvtkaa9l1so2u05ijbjq29163@4ax.com...

> Mogles sie usmiechnac i napisac ze tylko troche przesadziles, ale
> wolisz brnac dalej.

To może jeszcze mam Ciebie przepraszać za Twoje chamstwo ?

> To czym niby jezdzisz i jaki masz rozmiar opon ?

A jakie to ma znaczenie ?

> Nie ma na naszych drogach 30cm kolein, bo by 90% aut nie przejechala.

Ty nie widziałeś.
Ja miałem okazję w takie koleiny wjechać

> Chyba ze masz na mysli jakies blotniste bezdroza.

Nie. Asfaltową jezdnię na DK1.
Koleiny powstały na skutek zatrzymywania się i ruszania z tego miejsca
ciężarówek. Bezpośrednio przed skrzyżowaniem.
Pisałem o koleinach 30-40cm, bo później podjechałem w to miejsce, żeby
zobaczyć jak to wygląda i ocenić. Nie mierzyłem, ale na oko było to ok.
30-40cm pomiędzy wgłębieniami, a wybrzuszeniami asfaltu.
Prawie wszystkie osobówki jeżdżą w tym miejscu lewym pasem, a prawym
ciężarówki. Nie wiem co mnie wtedy podkorciło, zeby zjechać idiocie
zapierniczającemu tak na moje oko spokojnie 150km/h. Ja tam jechałem z
prędkością ok. 70km/h. Wpadłem w najgłębszą koleinę jedną stroną samochodu
tak, że podwoziem przejechałem po wybrzuszeniu koleiny, a koła straciły
kontakt z asfaltem. Zarzuciło mnie i wyrzuciło z koleiny. Jakoś udało mi się
opanować kierownicę i utrzymać tor jazdy po wybrzuszeniu koleiny. Przy tym
rozwaliłem osłonę silnika, chlapacz oraz uszkodziłem katalizator i tłumik.
Katalizator na szczęście tylko się lekko wgniótł, ale tłumik o mało całkiem
się nie urwał. Jeszcze tego samego dnia musiałem jechać wymienić uszkodzony
tłumik. Nie dało się go pospawać, ponieważ został zdeformowany. Tak więc
chyba jesteś w stanie sobie wyobrazić jak mocno musiałem przyszorować
podwoziem ?
Wpakowałem się w te koleiny, bo tak jak Ty teraz nie wierzyłem, że mogą być
aż tak głębokie. Od tamtego dnia nie zjeżdżam palantom z lewego pasa jak
widzę na prawym koleiny, a w szczególności jak jadę DK1.

> Ale plytsze sa, a na paru cm wody tez mozna sie poslizgnac.

To było lato, mocno grzejące słońce i ani grama wody.

do góry

On Sun, 23 May 2010 17:50:39 +0200, Plumpi wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Chyba ze masz na mysli jakies blotniste bezdroza.
>Nie. Asfaltową jezdnię na DK1.
>Koleiny powstały na skutek zatrzymywania się i ruszania z tego miejsca
>ciężarówek. Bezpośrednio przed skrzyżowaniem.
>Pisałem o koleinach 30-40cm, bo później podjechałem w to miejsce, żeby
>zobaczyć jak to wygląda i ocenić. Nie mierzyłem, ale na oko było to ok.
>30-40cm pomiędzy wgłębieniami, a wybrzuszeniami asfaltu.

Zdjecia nie masz, miejsca i daty nie podales, marki samochodu nie
podales, rozmiaru opon nie podalesz, a my ci mamy uwierzyc :-P

>Prawie wszystkie osobówki jeżdżą w tym miejscu lewym pasem, a prawym
>ciężarówki. Nie wiem co mnie wtedy podkorciło, zeby zjechać idiocie
>zapierniczającemu tak na moje oko spokojnie 150km/h. Ja tam jechałem z
>prędkością ok. 70km/h. Wpadłem w najgłębszą koleinę jedną stroną samochodu
>tak, że podwoziem przejechałem po wybrzuszeniu koleiny, a koła straciły
>kontakt z asfaltem. Zarzuciło mnie i wyrzuciło z koleiny.

Czyli nie woda w koleinach byla winna ? :-P
A ty jechales 70 lewym pasem ? Kapelusznik :-P

J.

do góry