eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleUszkodzone moto z US?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 1. Data: 2010-10-22 02:38:59
    Temat: Uszkodzone moto z US?
    Od: daveTheBandit <d...@g...com>

    Witam

    Mam pewien problem ze sprowadzeniem motocykla na mienie przesiedlencze
    z usa. W przyszlym roku koncze studia i w koncu wracam do Kraju pod 6
    letnim pobycie tutaj. W miedzyczasie kupilem moto. Niestety jak to w
    zyciu bywa pech chcial ze pani skrecajaca w lewo postanowila ze jednak
    skreci w prawo w trakcie kiedy ja wykonywalem po jej prawej manewr
    mijania. Zeby sie nie rozpisywac, zdjela mnie z moto. Az dziw bierze
    ale moto praktycznie nic sie nie stalo poza sladem po szliwie po
    prawej stronie oraz peknietym blotnikiem. Musialem tez wymienic prawy
    kierunkowzkaz.

    W zwiazku z tym mam pytanie czy moto po naprawde lekkim szlifie nie
    bedzie brane pod uwage jako pojazd powypadkowy i jezeli tak to czy
    moga byc z tego powodu jakies problemy w urzedzie celnym? Oczywiscie
    bede sprowadzal jako mienie przesiedlencze i prawdopodobnie przez
    polamer z Chicago.

    Serdeczne dzieki za odpowiedz, pozdrawiam!


  • 2. Data: 2010-10-22 08:27:25
    Temat: Re: Uszkodzone moto z US?
    Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>

    W dniu 2010-10-22 04:38, daveTheBandit pisze:

    >
    > W zwiazku z tym mam pytanie czy moto po naprawde lekkim szlifie nie
    > bedzie brane pod uwage jako pojazd powypadkowy

    IMO papiery sie liczą - jak masz clear title to nie wiem w czym miałby
    być problem.

    Mam wrażenie że niektórzy rejestrują tez w Polsce moto z salvage title
    ale jak oni to robią to nie mam pojęcia. Niby powinno sie dać, ale jak
    macałem po urzędzie to już gorzej wyglądało.

    Zresztą ponoć bywały przypadki że auto miało CoD w USA i do Polski
    przyjechało jako do zarejestrowania, ale to już jakiś kosmos i
    ewidenty przewał.

    KJ


  • 3. Data: 2010-10-22 10:04:54
    Temat: Re: Uszkodzone moto z US?
    Od: "James" <n...@d...for.spam>

    KJ, zaden przewal... nie znasz zasad i prawa to sie nie wypowiadaj.

    Nie jest istotne co jest w papierach. To, ze pojazd ma salvage w USA
    oznacza, że w USA jest taki status. W innych krajach nie ma to zadnego
    znaczenia. Nie ma tutaj roznicy czy jest to polska, niemcy czy tez francja.
    Pojazd jest sprowadzany, a nastepnie jest przeprowadzany pierwszy przeglad
    rejestracyjny. Jezeli na przegladzie jest wszystko ok to status z USA nie ma
    znaczenia. Po to jest przeglad.
    Z tego tez powodu salvage title czy certificate of destruction nie ma
    znaczenia. Nie ma w tym zadnego lamania czy naginania przepisow. Takie jest
    prawo!

    Sprowadzajac pojazd z USA urzad celny nie interesuje sie jego stanem
    technicznym i czy jest on po wypadku czy tez nie. Od tego jest stacja
    kontroli pojazdow. Jak przeglad jest ok to pojazd jest ok.

    Sprowadzajac pojazd jako mienie przesiedlencze otrzymasz mala adnotacje w
    dowodzie rejestracyjnym o brzmieniu: Zakaz zbycia do xxxxxxx. Nie mozna
    takiego pojazdu sprzedac przez rok od dnia pierwszej rejestracji w kraju.

    Pozdrawiam
    James


    "KJ Siła Słów" <K...@n...com> wrote in message
    news:i9rhte$slv$1@inews.gazeta.pl...
    > W dniu 2010-10-22 04:38, daveTheBandit pisze:
    >
    >>
    >> W zwiazku z tym mam pytanie czy moto po naprawde lekkim szlifie nie
    >> bedzie brane pod uwage jako pojazd powypadkowy
    >
    > IMO papiery sie liczą - jak masz clear title to nie wiem w czym miałby być
    > problem.
    >
    > Mam wrażenie że niektórzy rejestrują tez w Polsce moto z salvage title ale
    > jak oni to robią to nie mam pojęcia. Niby powinno sie dać, ale jak macałem
    > po urzędzie to już gorzej wyglądało.
    >
    > Zresztą ponoć bywały przypadki że auto miało CoD w USA i do Polski
    > przyjechało jako do zarejestrowania, ale to już jakiś kosmos i ewidenty
    > przewał.
    >
    > KJ


  • 4. Data: 2010-10-22 10:47:48
    Temat: Re: Uszkodzone moto z US?
    Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>

    W dniu 2010-10-22 12:04, James pisze:
    > KJ, zaden przewal... nie znasz zasad i prawa to sie nie wypowiadaj.

    A jak GIOŚ się wypowie za mnie to też nie zna prawa ?

    Tanie auta z USA mogą być odpadem

    RP, Danuta Frey 29-04-2008

    Importerom samochodów z adnotacją ,,szkoda całkowita" grożą poważne
    kłopoty. Pojazdów z takim wpisem nie rejestruje się w Polsce

    Decyzją GIOŚ z czerwca 2007 r. dwójka importerów samochodów z USA
    została zobowiązana do przekazania pojazdów do upoważnionej stacji
    demontażu. Auta zostały wcześniej zgłoszone w urzędzie celnym wraz z
    wnioskiem o dopuszczenie ich do obrotu. Do zgłoszeń celnych dołączono
    dokumenty Salvage Certificate wydane przez właściwe władze stanu Nowy
    Jork z adnotacjami ,,total loss" (szkoda całkowita). W dokumentacji
    znajdowały się także fotografie uszkodzonych pojazdów oraz opinie
    techniczne, m.in. rzeczoznawcy z listy Ministerstwa Infrastruktury.
    Wyliczono w nich elementy uszkodzone, w tym wymagające wymiany. W wyniku
    rewizji celnej i oględzin samochodów potwierdzono liczne i poważne
    uszkodzenia pojazdów.

    Jeden samochód spalony, drugi po wypadku

    GIOŚ stwierdził, że w świetle ustawy o odpadach uszkodzone samochody
    (jeden był spalony wewnątrz, drugi powypadkowy) są odpadami
    zakwalifikowanymi do zniszczenia przez władze stanu Nowy Jork.
    Ubezpieczyciele wypłacili za nie amerykańskim właścicielom pełną kwotę
    ubezpieczenia, przejęli auta na własność, a następnie sprzedali je przez
    pośrednika polskim kontrahentom.

    Europejskie i polskie przepisy precyzują, na jakich zasadach może się
    odbywać transgraniczne przemieszczanie odpadów. To, że importerzy
    chcieli naprawić samochody, nie wyłącza obowiązku zgłoszenia ich do GIOŚ
    celem uzyskania zezwolenia na przywóz do Polski odpadów z odzysku. Taki
    obowiązek przewidywało rozporządzenie Rady nr 259/93 EWG z 1993 r. w
    sprawie nadzoru i kontroli przesyłania odpadów w obrębie, do Wspólnoty
    Europejskiej oraz poza jej obszar, obowiązujące w 2007 r. w dacie
    zgłoszenia pojazdów.

    W myśl obowiązującego rozporządzenia (WE) nr 1013/2006 Parlamentu
    Europejskiego z 2006 r. wysyłka odpadów dokonana bez zgody właściwych
    władz uważana jest za ich nielegalne przemieszczenie.

    Doszło więc do wprowadzenia odpadu na terytorium RP bez wymaganego
    pozwolenia GIOŚ, czyli do nielegalnego przywozu odpadów na teren RP.

    Rejestracja zależna od wpisów

    Importerzy zaskarżyli decyzję GIOŚ do Wojewódzkiego Sądu
    Administracyjnego w Warszawie. Nie zgodzili się z zakwalifikowaniem
    samochodów do kategorii odpadów. Ich zdaniem informacja ,,total loss"
    jest przeznaczona wyłącznie dla zakładów ubezpieczeń na terenie USA.
    Samochody są tam tak wysoko ubezpieczone, że nawet stosunkowo nieduża
    strata powoduje wypłatę wysokiego odszkodowania - stąd wpis o stracie
    całkowitej.

    Zgodnie ze stanowiskiem Ministerstwa Transportu i Budownictwa z 2006 r.
    podstawowym dokumentem, na podstawie którego można dokonać rejestracji
    pojazdu sprowadzonego z USA, jest Certificate of Title. Dokument
    Certificate of Salvage uzależnia natomiast rejestrację pojazdu od
    zamieszczonych w nim wpisów. Generalną zasadą jest wydawanie tego typu
    dokumentów dla pojazdów uszkodzonych, które po przejściu odpowiednich
    badań technicznych mogą być zarejestrowane w Polsce - chyba że widnieją
    wpisy o przeznaczeniu na złom (for junk), tylko do sprzedaży na części
    (part only) lub że pojazd jest nienaprawialny (nonrebuilable,
    nonrepairable). Gdy auto przeznaczone jest do kasacji, zostaje wydany
    dokument Certificate of Destruction.

    Dokumenty Salvage Certificate załączone do zgłoszenia celnego nie
    zawierały żadnych takich wpisów. Twierdzenie GIOŚ, iż ,,bezsprzecznie są
    to pojazdy uszkodzone, zakwalifikowane do zniszczenia przez władze stanu
    Nowy Jork", jest sprzeczne ze stanem faktycznym i nie ma poparcia w
    żadnych dowodach. Poprzedni właściciele samochodów nie wyzbyli się ich,
    jak stwierdza decyzja GIOŚ, ale sprzedali je, a sprowadzone pojazdy
    nadają się do naprawy.

    Używane tylko do demontażu

    WSA po rozpatrzeniu sprawy oddalił skargę. W obszernym pisemnym
    uzasadnieniu wyroku (z 20 marca 2008 r., IV SA/ Wa 161/08) stwierdził,
    że decyzja GIOŚ nakładająca na skarżących obowiązek przekazania odpadu w
    postaci używanych pojazdów do upoważnionej stacji demontażu nie narusza
    prawa. Zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy o odpadach z 2001 r. odpady
    oznaczają każdą substancję lub przedmiot należący do jednej z kategorii
    określonych w załączniku nr 1 do ustawy, których posiadacz pozbywa się,
    zamierza się pozbyć lub do ich pozbycia się jest obowiązany. O tym, czy
    dany przedmiot jest odpadem, przesądza więc nie tylko sam fakt, iż jest
    uszkodzony, lecz także to, że w związku z tymi uszkodzeniami jego
    posiadacz postanowił się go wyzbyć.

    Amerykańscy właściciele uszkodzonych aut wyzbyli się ich, przekazując je
    firmom ubezpieczeniowym, co powoduje uznanie tych samochodów za odpad -
    podkreślił sąd. Uszkodzone pojazdy należą do jednej z kategorii
    określonych w załączniku nr 1 do ustawy o odpadach. Wprowadzenie ich na
    terytorium RP bez zezwolenia GIOŚ jest nielegalnym międzynarodowym
    przemieszczaniem odpadów.

    W myśl prawa europejskiego wysyłka odpadów dokonana bez zgody właściwych
    władz uważana jest za ich nielegalne przemieszczenie
    Ich odbiorcami byli skarżący. Zgodnie z ustawą o międzynarodowym
    przemieszczaniu odpadów (poprzednio obowiązywała ustawa z 2004 r.,
    obecnie z 2007 r.) GIOŚ był zobowiązany określić sposób gospodarowania
    odpadami sprowadzonymi nielegalnie na terytorium RP. Prawidłowo orzekł o
    obowiązku przekazania sprowadzonych samochodów do stacji demontażu.
    Zgodnie z art. 18 ustawy z 2005 r. o recyklingu pojazdów wycofanych z
    eksploatacji właściciel takiego pojazdu może przekazać go wyłącznie do
    przedsiębiorcy prowadzącego stację demontażu lub punkt zbierana pojazdów.

    Tymczasem w Internecie trwa ożywiona wymiana poglądów, czy można coś
    zrobić z samochodem z taką adnotacją. Wszyscy się zgadzają, że, jak
    pisze jeden z internautów, ,,jest problem, i to wielki".

    Źródło : Rzeczpospolita


    KJ


  • 5. Data: 2010-10-22 12:18:32
    Temat: Re: Uszkodzone moto z US?
    Od: "Tytus z fabryki" <t...@g...pl>

    Siemka

    ***"James"
    Z tego tez powodu salvage title czy certificate of destruction nie ma
    znaczenia. Nie ma w tym zadnego lamania czy naginania przepisow. Takie jest
    prawo!

    No to ciekawa teoria - sprobuj ja jeszcze wprowadzic w czyn. Tylko nie pitol
    tu ze kolega wujka tak zrobil a pokaz CofD a potem DR z tym samym VIN

    --
    Pozdrawiam
    Tytus z fabryki




  • 6. Data: 2010-10-22 12:21:32
    Temat: P.S.
    Od: "Tytus z fabryki" <t...@g...pl>

    A z KJ to sie nie dyskutuje na ten temat - kto jak kto ale On sie zna
    najlepiej na sprzetach przeznaczonych do kasacji :)

    --
    Pozdrawiam
    Tytus z fabryki




  • 7. Data: 2010-10-22 12:23:39
    Temat: Re: P.S.
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2010-10-22, Tytus z fabryki <t...@g...pl> wrote:
    > A z KJ to sie nie dyskutuje na ten temat - kto jak kto ale On sie zna
    > najlepiej na sprzetach przeznaczonych do kasacji :)
    >
    No i jest zywym dowodem tego ze na sprzecie do kasacji da sie jezdzic.

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 8. Data: 2010-10-22 12:35:38
    Temat: Re: P.S.
    Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>

    W dniu 2010-10-22 14:23, AZ pisze:
    > On 2010-10-22, Tytus z fabryki<t...@g...pl> wrote:
    >> A z KJ to sie nie dyskutuje na ten temat - kto jak kto ale On sie zna
    >> najlepiej na sprzetach przeznaczonych do kasacji :)
    >>
    > No i jest zywym dowodem tego ze na sprzecie do kasacji da sie jezdzic.

    No prosze jakie zgodne chlopaki - Honda i Kawasaki.

    Zyjcie dalej w przeszlosci - blask nowosci bijacy od mojej ramy moglby
    zdemolowac Wam zarowno wzrok jak i ogolne postrzeganie swiata*

    KJ Brand New Frame
    *) Znaczy do reszty by ich pojebalo :-)




  • 9. Data: 2010-10-22 12:37:07
    Temat: Re: P.S.
    Od: Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl>

    W dniu 2010-10-22 14:35, KJ Siła Słów pisze:

    > *) Znaczy do reszty by ich pojebalo :-)

    Ciebie to juz spotkalo jak dostales fakture i uswiadomiles sobie jaki
    bys za to mial fajny motor! ;)

    pozdr
    newrom


  • 10. Data: 2010-10-22 12:42:09
    Temat: Re: P.S.
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2010-10-22, KJ Siła Słów <K...@n...com> wrote:
    >
    > No prosze jakie zgodne chlopaki - Honda i Kawasaki.
    >
    > Zyjcie dalej w przeszlosci - blask nowosci bijacy od mojej ramy moglby
    > zdemolowac Wam zarowno wzrok jak i ogolne postrzeganie swiata*
    >
    Zartujesz? Umyles go calego wkoncu czy nadal przecierasz tylko sama rame
    a reszta jak byla ujebana tak jest?

    Co do Tytusa nie odbieraj tego osobiscie, chlopak jest jeszcze w letkim
    szoku. No i ta zazdrosc, bo jego zolte jest coraz mniej Brand New.

    --
    Artur
    ZZR 1200

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: