eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyOszczędzanie nie jest łatwe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 52

  • 31. Data: 2025-01-10 12:02:56
    Temat: Re: Oszczędzanie nie jest łatwe
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 10.01.2025 o 11:12, J.F pisze:

    >> BTW, Ja nawet wykorzystuję wzniesienia. Jadąc z górki dodaję gazu, żeby
    >> wykorzystać spad z małą ilością paliwa i uzyskać energię kinetyczną a
    >> pod górkę wytracam prędkość (nie radykalnie)...żeby dużo nie żarło :)
    >
    > Tylko że wtedy w dołku masz dużą prędkość, więc i większe opory :-)

    Ale to się kompensuje z energii kinetycznej a nie z paliwa :] Samochód
    zjeżdżając z górki zachowuje się jak akumulator w sensie gromadzenia
    energii kinetycznej.
    >
    > Jest taki kawałek Kłodzko-Bardo, z kilkoma większymi pagórkami.
    > Potrafiłem tam przejechac gazując tylko w nielicznych miejscach, a
    > resztę na luzie, w tym i pod górkę.
    > Nie mówię, ze to oszczędnie było, ale fajnie się jechało.

    Tam to jadę na luzie z hamulcem, bo mnie blokują. Nie jestem mistrzem
    prostej i zawsze się jakaś kurwa zdarzy, co się boi zakrętu i świeci
    STOPem po oczach.

    > Nawiasem mowiąc - silnik bennzynowy pod górkę powinien mieć większą
    > sprawność. Tzn taki średniej mocy ...

    No nie, diesel lepszy :) bo tak nie przepala.
    >
    >> Kompletnie nic złego się nie dzieje z silnikiem a oszczędności się
    >> dodają i jest zabawa :)
    >
    > A ile tys km już nimi przejechałes ?

    Wchuj licz rok, bo wcześniej jak i teraz jeździłem dieslem/automat.
    Teraz mi doszły 2 benzynowce od roku, to sobie testuję a diesel jest
    okazyjny.
    >
    > Bo pod górkę, to bieg lepiej mieć niższy, a obroty wyższe, dla dobra
    > silnika.

    To zależy jaka górka i jaka pizda za kierą. Może inaczej, nie należy
    wciskać pedału gazu do oporu. Logiczne wtedy, że jak bieg za wysoki to
    nie wjedziesz...ale jak jesteś rozpędzony to masz mniejsze obroty
    silnika i korzystasz z dobrodziejstwa kinetyki. Tak, znam takich co
    osrywają kinetykę i z górki hamują a pod górkę piłują na 3 biegu z 4500rpm.


    --
    Pixel(R)??


  • 32. Data: 2025-01-10 12:22:05
    Temat: Re: Oszczędzanie nie jest łatwe
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 10.01.2025 o 10:58, J.F pisze:
    [...]
    >> Znając jak działają wtryski w benzynowcu, rola
    >> przepustnicy, dawkowanie paliwa i co ważne SKŁAD MIESZANKI, wyszło, że
    >> przy tym zabiegu, silnik po odcięciu chwilowym paliwa i delikatnym
    >> podtrzymaniu, dostaje bardziej ubogą mieszankę, czyli relatywnie mniej.
    >
    > Hm, wedle mojej wiedzy to skład mieszanki w benzynie jest w miarę
    > stały, komp tego pilnuje. Wyjątkiem była jakaś stara Honda,
    > a potem silniku typu FSI/GDI.
    > Ale i tak jest dość stały ... zbyt uboga mieszanka generuje NOx.
    >
    > No chyba że wzięli katalizatory z diesli, i sie NOx już nie boją.
    >
    > W dodatku silnik benzynowy na niewielkiej mocy ma małą sprawność ...
    > a może poprawili?

    Chyba nie załapałeś. Kiedy się już rozpędzisz i zdejmiesz nogę z gazu na
    sekundę, ECU odcina całkowicie paliwo, to nie jest jazda "na luzie" z
    podtrzymaniem ale całkowite odcięcie paliwa.

    Jeśli za chwilę wciśniesz ten pedał, to mając wcześniej wskaźnik
    wciśnięcia (OBD2+Torque) z poprzedniej liczby 70% na wyświetlaczu przy
    90km/h nadal jest 90% a prędkość taka sama, czyli procent otwarcia
    przepustnicy jest ten sam ale wskazanie zużycia paliwa/chwilowe, jest
    mniejsze. Wniosek jest jeden, idzie mniej paliwa przy takim samym
    stopniu otwarcia przepustnicy, czyli mieszanka jest bardziej uboga.
    >
    >> Powtórzyłem ten zabieg w Skoda Fabia LPG i tam też to działa ale Skoda
    >> nie ma licznika zużycia więc musiałem się zadowolić przebiegiem na
    >> pełnym zbiorniku i ze spalania 8,5L zeszło do 7L czyli zajechałem dalej.
    >
    > 4.5 a 5.0 to niby tez spora różnica ... ale dwumasa mi sie skonczyła
    > :-)

    No bo w diesla się nie bawimy :)
    >
    >> Ważna sprawa, wystarczy tylko jeden dzień w miarę dynamicznej jazdy i
    >> tracimy to co zarobiliśmy. Ponieważ już mi przeszło zapierdalanie BEZ
    >> SENSU a pozostała mi umiejętność, to sprawdzać się nie muszę, kapeluszem
    >> nie jestem
    >
    > Chyba jednak jesteś.

    No nie.
    >
    >> i rzadko kto mnie wyprzedza, skoro jadę przepisowo.
    >
    > Jakby to w Polsce była przeszkoda :-)

    Czyli jeżdżą nieprzepisowo. Właśnie na nich mam wyjebane, bo to nie ja
    płacę :)
    >
    > Gęsty ruch, kręte drogi, i nie da się Ciebie wyprzedzic - to też może
    > być przyczyna. długą kolejkę samochodów za sobą widzisz ?

    Nigdy, jeśli już ktoś za mną jedzie długo, to wiem, że cebularz albo się
    boi kontroli i woli mieć "sponsora" przed sobą, tyle że ja nie staram
    się przekraczać :)
    >
    >> Tyle z testów. Oczywiście, jeśli ktoś ma przebieg roczny 10kkm to może
    >> spokojnie mieć to w dupie, ale jeśli przebieg przekracza 30kkm i auto
    >> nie jest firmowe, to warto oszczędzić :)
    >
    > Albo trzeba zmienić pracę na lepszą i miec to w d* :-)
    > a 30kkm ... 1.5h codziennie w samochodzie, czy raczej 2h ?

    Różnie, w weekend czasem jadę nad morze i wracam (2x180km) czyli
    360/400km wpadnie ale nie co tydzień. Do "pracy" mam 120km i drugi dom w
    mieście, potem dziennie po mieście ok 60km (2x30km) i na koniec tygodnia
    do domku +120km.
    W wakacje dochodzi ok 2kkm. To se policz razem ale mi wychodzi ~30kkm:)


    --
    Pixel(R)??


  • 33. Data: 2025-01-10 16:08:15
    Temat: Re: Oszczędzanie nie jest łatwe
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 10 Jan 2025 12:22:05 +0100, Pixel®🇵🇱 wrote:
    > W dniu 10.01.2025 o 10:58, J.F pisze:
    > [...]
    >>> Znając jak działają wtryski w benzynowcu, rola
    >>> przepustnicy, dawkowanie paliwa i co ważne SKŁAD MIESZANKI, wyszło, że
    >>> przy tym zabiegu, silnik po odcięciu chwilowym paliwa i delikatnym
    >>> podtrzymaniu, dostaje bardziej ubogą mieszankę, czyli relatywnie mniej.
    >>
    >> Hm, wedle mojej wiedzy to skład mieszanki w benzynie jest w miarę
    >> stały, komp tego pilnuje. Wyjątkiem była jakaś stara Honda,
    >> a potem silniku typu FSI/GDI.
    >> Ale i tak jest dość stały ... zbyt uboga mieszanka generuje NOx.
    >>
    >> No chyba że wzięli katalizatory z diesli, i sie NOx już nie boją.
    >>
    >> W dodatku silnik benzynowy na niewielkiej mocy ma małą sprawność ...
    >> a moĹźe poprawili?
    >
    > Chyba nie załapałeś. Kiedy się już rozpędzisz i zdejmiesz nogę z gazu na
    > sekundę, ECU odcina całkowicie paliwo, to nie jest jazda "na luzie" z
    > podtrzymaniem ale całkowite odcięcie paliwa.

    Tak jest.

    > Jeśli za chwilę wciśniesz ten pedał, to mając wcześniej wskaźnik

    Raczej trudno Ci będzie wcisnąc tak samo.
    Wiec albo mocniej, albo słabiej niż było poprzednio.

    > wciśnięcia (OBD2+Torque) z poprzedniej liczby 70% na wyświetlaczu przy
    > 90km/h nadal jest 90% a prędkość taka sama, czyli procent otwarcia
    > przepustnicy jest ten sam ale wskazanie zuĹźycia paliwa/chwilowe, jest
    > mniejsze. Wniosek jest jeden, idzie mniej paliwa przy takim samym
    > stopniu otwarcia przepustnicy, czyli mieszanka jest bardziej uboga.

    Albo Torque usrednia z pewnego okresu i uwzględnia to 0.

    Przepustnica - w jednych silnikach jest sterowana wprost pedałem gazu,
    w innych - elektronicznie.

    Jak wcisniesz pedał mniej niż poprzednio - ECU może uznać, że chcesz
    zwalniac, i ciągle nie podaje paliwa. No ale kiedyś zacznie.

    A jak juz zacznie ... ECU wylicza dawkę paliwa zazwyczaj na podstawie
    czujnika cisnienia MAP. Ewentualnie przepływomierza powietrza.
    Po chwili sonda lambda podaje zawartość tlenu w spalinach, i ECU
    koryguje dawkę.

    W gaźnikach była jeszcze "pompka przyśpieszacza". Gaźnik przy
    przyspieszaniu podawał więcej paliwa.
    Być może ECU też tak robi.
    A skoro wcisnąłes pedał gazu, to chcesz przyśpieszać.
    No ale piszesz, ze jest mniej, a nie więcej ...

    >>> Powtórzyłem ten zabieg w Skoda Fabia LPG i tam też to działa ale Skoda
    >>> nie ma licznika zużycia więc musiałem się zadowolić przebiegiem na
    >>> pełnym zbiorniku i ze spalania 8,5L zeszło do 7L czyli zajechałem dalej.
    >>
    >> 4.5 a 5.0 to niby tez spora różnica ... ale dwumasa mi sie skonczyła
    >> :-)
    >
    > No bo w diesla się nie bawimy :)

    Dwumasa bywa i w benzynach.

    >>> Ważna sprawa, wystarczy tylko jeden dzień w miarę dynamicznej jazdy i
    >>> tracimy to co zarobiliśmy. Ponieważ już mi przeszło zapierdalanie BEZ
    >>> SENSU a pozostała mi umiejętność, to sprawdzać się nie muszę, kapeluszem
    >>> nie jestem
    >>
    >> Chyba jednak jesteś.
    >
    > No nie.
    >>
    >>> i rzadko kto mnie wyprzedza, skoro jadę przepisowo.
    >>
    >> Jakby to w Polsce była przeszkoda :-)
    >
    > Czyli jeżdżą nieprzepisowo. Właśnie na nich mam wyjebane, bo to nie ja
    > płacę :)

    No jezdza nieprzepisowo, co im zrobisz.
    Ale dzieki temu wyprzedzają takich, co jadą 90/90, albo nawet 85/90,
    bo licznik Ci zawyża prędkość :-)

    >> Gęsty ruch, kręte drogi, i nie da się Ciebie wyprzedzic - to też może
    >> być przyczyna. długą kolejkę samochodów za sobą widzisz ?
    >
    > Nigdy, jeśli już ktoś za mną jedzie długo, to wiem, że cebularz albo się
    > boi kontroli i woli mieć "sponsora" przed sobą, tyle że ja nie staram
    > się przekraczać :)

    To może jakaś Polska B ? :-)

    U mnie 90/90 nie wystarczy :-)

    >>> Tyle z testów. Oczywiście, jeśli ktoś ma przebieg roczny 10kkm to może
    >>> spokojnie mieć to w dupie, ale jeśli przebieg przekracza 30kkm i auto
    >>> nie jest firmowe, to warto oszczędzić :)
    >>
    >> Albo trzeba zmienić pracę na lepszą i miec to w d* :-)
    >> a 30kkm ... 1.5h codziennie w samochodzie, czy raczej 2h ?
    >
    > Różnie, w weekend czasem jadę nad morze i wracam (2x180km) czyli
    > 360/400km wpadnie ale nie co tydzień. Do "pracy" mam 120km i drugi dom w
    > mieście, potem dziennie po mieście ok 60km (2x30km) i na koniec tygodnia
    > do domku +120km.
    > W wakacje dochodzi ok 2kkm. To se policz razem ale mi wychodzi ~30kkm:)

    IMHO - to sie zastanów nad zmianą pracy/domu, bo robisz groszowe
    oszczędnosci, a grube pieniądze uciekają :-)

    No i kapeluszniczysz, a Ĺźycie teĹź ucieka :-)

    J.


  • 34. Data: 2025-01-10 16:26:39
    Temat: Re: Oszczędzanie nie jest łatwe
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 10 Jan 2025 12:02:56 +0100, Pixel®🇵🇱 wrote:
    > W dniu 10.01.2025 o 11:12, J.F pisze:
    >>> BTW, Ja nawet wykorzystuję wzniesienia. Jadąc z górki dodaję gazu, żeby
    >>> wykorzystać spad z małą ilością paliwa i uzyskać energię kinetyczną a
    >>> pod górkę wytracam prędkość (nie radykalnie)...żeby dużo nie żarło :)
    >>
    >> Tylko że wtedy w dołku masz dużą prędkość, więc i większe opory :-)
    >
    > Ale to się kompensuje z energii kinetycznej a nie z paliwa :] Samochód
    > zjeżdżając z górki zachowuje się jak akumulator w sensie gromadzenia
    > energii kinetycznej.

    No jak - "Jadąc z górki dodaję gazu" :-P

    Wieksza prędkość to większe opory powietrza i wieksza strata energii.
    I kiedys trzeba to uzupełnic.

    >> Jest taki kawałek Kłodzko-Bardo, z kilkoma większymi pagórkami.
    >> Potrafiłem tam przejechac gazując tylko w nielicznych miejscach, a
    >> resztę na luzie, w tym i pod górkę.
    >> Nie mówię, ze to oszczędnie było, ale fajnie się jechało.
    >
    > Tam to jadę na luzie z hamulcem, bo mnie blokują. Nie jestem mistrzem
    > prostej i zawsze się jakaś kurwa zdarzy, co się boi zakrętu i świeci
    > STOPem po oczach.

    No niestety.

    >> Nawiasem mowiąc - silnik bennzynowy pod górkę powinien mieć większą
    >> sprawność. Tzn taki średniej mocy ...
    >
    > No nie, diesel lepszy :) bo tak nie przepala.

    patrząc na taki przykładowy diagram
    https://www.researchgate.net/figure/BSFC-map-of-the-
    engine-7-BSFC-brake-specific-fuel-consumption-rpm-r-
    min-Max-maximum_fig4_316530475

    to wysoka sprawność jest przy mocno wcisniętym pedale gazu.

    Tylko przeciętny silnik ma wtedy za dużą moc do jechania 90 :-)
    A nawet do jechania 130 :-)

    Ale pod górkę jest już lepiej :-)

    >>> Kompletnie nic złego się nie dzieje z silnikiem a oszczędności się
    >>> dodają i jest zabawa :)
    >>
    >> A ile tys km już nimi przejechałes ?
    >
    > Wchuj licz rok, bo wcześniej jak i teraz jeździłem dieslem/automat.
    > Teraz mi doszły 2 benzynowce od roku, to sobie testuję a diesel jest
    > okazyjny.

    To co Ty wiesz o zdrowiu silnika :-)

    Przejedziesz 300kkm, to będziesz mógł mówic, że nie szkodzi :-)

    >> Bo pod górkę, to bieg lepiej mieć niższy, a obroty wyższe, dla dobra
    >> silnika.
    >
    > To zależy jaka górka i jaka pizda za kierą. Może inaczej, nie należy
    > wciskać pedału gazu do oporu.

    Patrz na wykres ... przy tym silniku naleĹźy.
    W innych lepsze jest jakies 80-90%.

    > Logiczne wtedy, Ĺźe jak bieg za wysoki to
    > nie wjedziesz...ale jak jesteś rozpędzony to masz mniejsze obroty
    > silnika i korzystasz z dobrodziejstwa kinetyki. Tak, znam takich co
    > osrywają kinetykę i z górki hamują a pod górkę piłują na 3 biegu z 4500rpm.

    Co nie jest oszczędne w sensie sprawności silnika, ale za to panewki
    nie cierpią tak bardzo :-)

    J.


  • 35. Data: 2025-01-10 16:29:47
    Temat: Re: Oszczędzanie nie jest łatwe
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 10 Jan 2025 11:53:49 +0100, Pixel®🇵🇱 wrote:
    > W dniu 10.01.2025 o 11:19, J.F pisze:
    >>>> Pierdolisz :-)
    >>>> Jak gaz się skonczyl, to zatrzymujesz się natychmiast, spisujesz
    >>>> licznik, potem patrzysz w notatkach lub fakturach ile gazu
    >>>> zatankowałeś, dzielisz i wiesz.
    >>>
    >>> KURWA! Widzę. Gaz się skończył licznik pokazuje 450 i musiałbym mieć
    >>> zryty łeb jak niektórzy, żeby zapomnieć 3 cyfry :)
    >>
    >> cyfry zapomina się szybko. Przynajmniej ja.
    >> Chyba, ze nr układów scalonych, te pamiętałem długo :-)
    >>
    >> Zdecydowanie łatwiej spisac na stacji przebieg, bo ilosc paliwa to na
    >> rachunku.
    >
    > Od tego jest Fuelio :]...Kiedyś używałem ale mam dobrą pamięć.
    >>
    >> Maluch to mi palił dość precyzyjnie.
    >> Ale następne samochody to juz miały rorzut spalania spory ... no ale
    >> też i moje trasy bywały nieregularne.
    >> A moĹźe to teĹź kwestia rozrzutu dystrybutorĂłw/poziomu odbicia.
    >
    > Nie, to głównie odejście od 4x50 zamiast 1x200 czyli tankujemy do pełna
    > i wyjeĹźdĹźamy do rezerwy a w przypadku LPG, do zera. Wtedy dopiero, na
    > podstawie obliczeń z całego zbiornika, masz przynajmniej tą podstawę,
    > czyli jeden stan stały.
    >>
    >> Bo chodzi mi po głowie, ze na tych 360km ze zbiornika LPG to mogłem
    >> liczyc ... ale rzadko wyjezdzałem do konca.
    >
    > No właśnie. Nigdy nie miałeś punktu odniesienia :]

    Co tankownanie miałem, bo wiedziałem ile km przejechałem i ile trzeba
    było dolać "do pełna".
    A 300 czy 360 km ... niewielka róşnica.

    Problem w tym, Ĺźe nawet przy regularnych trasach rozrzut jest spory.

    J.


  • 36. Data: 2025-01-10 16:30:14
    Temat: Re: Oszczędzanie nie jest łatwe
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 10.01.2025 o 16:08, J.F pisze:
    [...]
    >> Chyba nie załapałeś. Kiedy się już rozpędzisz i zdejmiesz nogę z gazu na
    >> sekundę, ECU odcina całkowicie paliwo, to nie jest jazda "na luzie" z
    >> podtrzymaniem ale całkowite odcięcie paliwa.
    >
    > Tak jest.
    >
    >> Jeśli za chwilę wciśniesz ten pedał, to mając wcześniej wskaźnik
    >
    > Raczej trudno Ci będzie wcisnąc tak samo.
    > Wiec albo mocniej, albo słabiej niż było poprzednio.

    Znów nie rozumiesz ale tak to jest, jak się czyta bez zrozumienia :)
    >
    >> wciśnięcia (OBD2+Torque) z poprzedniej liczby 70% na wyświetlaczu przy
    >> 90km/h nadal jest 90% a prędkość taka sama, czyli procent otwarcia
    >> przepustnicy jest ten sam ale wskazanie zużycia paliwa/chwilowe, jest
    >> mniejsze. Wniosek jest jeden, idzie mniej paliwa przy takim samym
    >> stopniu otwarcia przepustnicy, czyli mieszanka jest bardziej uboga.
    >
    > Albo Torque usrednia z pewnego okresu i uwzględnia to 0.

    Jeszcze raz. Torque, to program/zestaw wskaźników opartych o ECU, gdzie
    możesz sobie wyświetlić dowolne wskazanie, które jest obecne w OBD2 w
    sensie danych do wyczytania.
    U siebie mam WSKAŹNIK cyfrowy, następny (mam kilkanaście wskaźników)
    który podaje w % otwarcie przepustnicy.
    Czyli jak pisałem, otwarcie przepustnicy w "nadgazie" jest takie samo
    jak w "podgazie" i pomyłki nie ma ale spalanie chwilowe jest mniejsze po
    tym zabiegu. Teraz dotarło?
    [...]
    >> No bo w diesla się nie bawimy :)
    >
    > Dwumasa bywa i w benzynach.

    Bardzo rzadko.

    >> Czyli jeżdżą nieprzepisowo. Właśnie na nich mam wyjebane, bo to nie ja
    >> płacę :)
    >
    > No jezdza nieprzepisowo, co im zrobisz.
    > Ale dzieki temu wyprzedzają takich, co jadą 90/90, albo nawet 85/90,
    > bo licznik Ci zawyża prędkość :-)

    No i co z tego, skoro za chwilę ich doganiam jadąc równo? A jacy są
    czasem wkurwieni, ze ich dogoniłem! :)
    >
    >>> Gęsty ruch, kręte drogi, i nie da się Ciebie wyprzedzic - to też może
    >>> być przyczyna. długą kolejkę samochodów za sobą widzisz ?
    >>
    >> Nigdy, jeśli już ktoś za mną jedzie długo, to wiem, że cebularz albo się
    >> boi kontroli i woli mieć "sponsora" przed sobą, tyle że ja nie staram
    >> się przekraczać :)
    >
    > To może jakaś Polska B ? :-)
    >
    > U mnie 90/90 nie wystarczy :-)

    Pisałeś, że jeździsz 80% autostradą to jak?

    >> Różnie, w weekend czasem jadę nad morze i wracam (2x180km) czyli
    >> 360/400km wpadnie ale nie co tydzień. Do "pracy" mam 120km i drugi dom w
    >> mieście, potem dziennie po mieście ok 60km (2x30km) i na koniec tygodnia
    >> do domku +120km.
    >> W wakacje dochodzi ok 2kkm. To se policz razem ale mi wychodzi ~30kkm:)
    >
    > IMHO - to sie zastanów nad zmianą pracy/domu, bo robisz groszowe
    > oszczędnosci, a grube pieniądze uciekają :-)

    Sądzisz, że zarobiłbym więcej kasy siedząc w puszczy?
    Tam właśnie mieszkam, z dala od smrodu :D
    >
    > No i kapeluszniczysz, a życie też ucieka :-)
    >
    Bajdurzysz w sensie, że jeszcze nie dorosłeś nawet do tego, żeby się
    nauczyć oszczędzania.
    Tak nawiasem, to nie jest cebulenie, bo mnie stać bez problemu, skoro
    mam dwa domy, 3 auta, motocykle...ale nie lubię wypierdalać kasy rurą
    wydechową bez sensu. Wyliczenia Ci już podawałem, że jadąc tak jak Ty,
    zysku czasu nie ma a jest większe zużycie wszystkiego, opon, hamulców,
    paliwa...sam tak kiedyś jeździłem i nauczyłem się w końcu jeździć tak,
    jak się powinno jeździć. Wiem też, że są ludzie, którzy nigdy się tego
    nie nauczą i na przykład tankują za 50zł 4x w tygodniu zamiast raz za
    200zł :) i jeszcze kupują hotdoga za 20zł, który cały dzień za szybką
    kula się w kurzu i kaszlu plujących klientów :D To ja już wolę sam iść
    do Biedry i zjeść spokojnie w domku czystą parówę.


    --
    Pixel(R)??


  • 37. Data: 2025-01-10 16:44:32
    Temat: Re: Oszczędzanie nie jest łatwe
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 10.01.2025 o 16:26, J.F pisze:

    >> Ale to się kompensuje z energii kinetycznej a nie z paliwa :] Samochód
    >> zjeżdżając z górki zachowuje się jak akumulator w sensie gromadzenia
    >> energii kinetycznej.
    >
    > No jak - "Jadąc z górki dodaję gazu" :-P
    ...i osiągasz większą prędkość niskim kosztem paliwa :]
    >
    > Wieksza prędkość to większe opory powietrza i wieksza strata energii.
    > I kiedys trzeba to uzupełnic.

    Masz to już w bonusie górki.

    >>> Nawiasem mowiąc - silnik bennzynowy pod górkę powinien mieć większą
    >>> sprawność. Tzn taki średniej mocy ...
    >>
    >> No nie, diesel lepszy :) bo tak nie przepala.
    >
    > patrząc na taki przykładowy diagram
    > https://www.researchgate.net/figure/BSFC-map-of-the-
    engine-7-BSFC-brake-specific-fuel-consumption-rpm-r-
    min-Max-maximum_fig4_316530475
    >
    > to wysoka sprawność jest przy mocno wcisniętym pedale gazu.

    Nie rozumiesz. W benzynowcu jak wciśniesz gaz, to chwilowe leci do
    20L/100km w dieslu nie, leci znacznie mniej bo raz że jest to inna
    budowa silnika a dwa że inaczej wygląda spalanie paliwa.
    Między innymi silnik benzynowy pali więcej paliwa od diesla przy tej
    samej pojemności i mocy.

    >>> A ile tys km już nimi przejechałes ?
    >>
    >> Wchuj licz rok, bo wcześniej jak i teraz jeździłem dieslem/automat.
    >> Teraz mi doszły 2 benzynowce od roku, to sobie testuję a diesel jest
    >> okazyjny.
    >
    > To co Ty wiesz o zdrowiu silnika :-)
    >
    > Przejedziesz 300kkm, to będziesz mógł mówic, że nie szkodzi :-)

    Kiedyś też tak jeździłem a nawet debilniej i nic się nie działo.
    Znów musiałbym Cię odesłać do linka rozpoczynającego wątek bo albo masz
    sklerozę albo w ogóle tam nie wlazłeś a ja mam teraz stamtąd kopiować bo
    Ci się nie chce? Jak?
    >
    >>> Bo pod górkę, to bieg lepiej mieć niższy, a obroty wyższe, dla dobra
    >>> silnika.
    >>
    >> To zależy jaka górka i jaka pizda za kierą. Może inaczej, nie należy
    >> wciskać pedału gazu do oporu.
    >
    > Patrz na wykres ... przy tym silniku należy.
    > W innych lepsze jest jakies 80-90%.

    A gdzie tam jest dodana energia kinetyczna + przyspieszenie ziemskie,
    które zyskuję jako energię dodatkową, jadąc z górki?
    >
    >> Logiczne wtedy, że jak bieg za wysoki to
    >> nie wjedziesz...ale jak jesteś rozpędzony to masz mniejsze obroty
    >> silnika i korzystasz z dobrodziejstwa kinetyki. Tak, znam takich co
    >> osrywają kinetykę i z górki hamują a pod górkę piłują na 3 biegu z 4500rpm.
    >
    > Co nie jest oszczędne w sensie sprawności silnika, ale za to panewki
    > nie cierpią tak bardzo :-)

    Oszczędność sprawności? Weź może jednak przeczytaj ten artykuł. OK, jest
    tam tekst dla debili ale powinieneś załapać o co chodzi :)
    .


    --
    Pixel(R)??


  • 38. Data: 2025-01-10 16:57:59
    Temat: Re: Oszczędzanie nie jest łatwe
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 10.01.2025 o 16:29, J.F pisze:

    >> No właśnie. Nigdy nie miałeś punktu odniesienia :]
    >
    > Co tankownanie miałem, bo wiedziałem ile km przejechałem i ile trzeba
    > było dolać "do pełna".
    > A 300 czy 360 km ... niewielka różnica.

    Ale fałszuje wynik.
    >
    > Problem w tym, że nawet przy regularnych trasach rozrzut jest spory.

    No jest ale gaz się skończył, patrzysz na licznik/wskazanie i pamiętasz
    kiedy/ile, potem zjeżdżasz na stację, tankujesz i resetujesz licznik.

    Widzę, że to Cię jednak przerasta :) Jeśli stanu licznika nie pamiętasz,
    i masz sklerozę to sobie zapisujesz...bo po 50 tankowaniach nie jesteś w
    stanie zapamiętać, czy było 300 czy 400 przy końcu gazu/średnio :)
    Byłeś już na jakichś badaniach, podobno mają w końcu wprowadzić takie :D
    --
    Pixel(R)??


  • 39. Data: 2025-01-10 17:23:52
    Temat: Re: Oszczędzanie nie jest łatwe
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 10 Jan 2025 16:44:32 +0100, Pixel®🇵🇱 wrote:
    > W dniu 10.01.2025 o 16:26, J.F pisze:
    >>> Ale to się kompensuje z energii kinetycznej a nie z paliwa :] Samochód
    >>> zjeżdżając z górki zachowuje się jak akumulator w sensie gromadzenia
    >>> energii kinetycznej.
    >>
    >> No jak - "Jadąc z górki dodaję gazu" :-P
    > ...i osiągasz większą prędkość niskim kosztem paliwa :]

    >> Wieksza prędkość to większe opory powietrza i wieksza strata energii.
    >> I kiedys trzeba to uzupełnic.
    >
    > Masz to juĹź w bonusie gĂłrki.

    Jakbys nie dodawał gazu na zjezdzie.
    Ale dodajesz, więc rosną :-)

    >>>> Nawiasem mowiąc - silnik bennzynowy pod górkę powinien mieć większą
    >>>> sprawność. Tzn taki średniej mocy ...
    >>>
    >>> No nie, diesel lepszy :) bo tak nie przepala.
    >>
    >> patrząc na taki przykładowy diagram
    >> https://www.researchgate.net/figure/BSFC-map-of-the-
    engine-7-BSFC-brake-specific-fuel-consumption-rpm-r-
    min-Max-maximum_fig4_316530475
    >>
    >> to wysoka sprawność jest przy mocno wcisniętym pedale gazu.
    >
    > Nie rozumiesz. W benzynowcu jak wciśniesz gaz, to chwilowe leci do
    > 20L/100km w dieslu nie, leci znacznie mniej bo raz Ĺźe jest to inna

    Ja tam widuje u siebie 39.9.
    I to jest chyba ograniczenie programu, bo rzeczywiste spalanie jest
    większe :-)

    > budowa silnika a dwa że inaczej wygląda spalanie paliwa.
    > Między innymi silnik benzynowy pali więcej paliwa od diesla przy tej
    > samej pojemności i mocy.

    Przy tych wszystkich turbinach, to nie dał bym głowy :-)
    Chyba, ze mówisz o prędkosci 90 czy tam 130 :-)

    >>>> A ile tys km już nimi przejechałes ?
    >>> Wchuj licz rok, bo wcześniej jak i teraz jeździłem dieslem/automat.
    >>> Teraz mi doszły 2 benzynowce od roku, to sobie testuję a diesel jest
    >>> okazyjny.
    >>
    >> To co Ty wiesz o zdrowiu silnika :-)
    >>
    >> Przejedziesz 300kkm, to będziesz mógł mówic, że nie szkodzi :-)
    >
    > Kiedyś też tak jeździłem a nawet debilniej i nic się nie działo.

    Ale w sensie, ze wieksze obroty były?
    Toż przecież mówimy, że większe są zdrowe :-)

    > Znów musiałbym Cię odesłać do linka rozpoczynającego wątek bo albo masz
    > sklerozę albo w ogóle tam nie wlazłeś a ja mam teraz stamtąd kopiować bo
    > Ci się nie chce? Jak?

    Masz na myśli to co cytowałeś
    "Pytanie tylko, jakim kosztem, bo
    nadmierne i długotrwałe oszczędzanie niemal na pewno odbije się na
    "zdrowiu" samochodu. I w ostatecznym rozrachunku oszczędzanie paliwa
    może okazać się bardzo drogie."

    czy

    "Jeżdżąc różnymi samochodami łatwo też zauważyć, że starsze modele aut
    co do zasady gorzej znoszą jazdę na bardzo niskich obrotach. Albo
    inaczej: nowsze konstrukcje dostosowane są do jazdy na niższych
    obrotach, co szczególnie łatwo zauważyć w samochodach z automatyczną
    skrzynią biegów. "

    czy
    "Po trzecie, silnik: jazda na niskich obrotach obciąża układ
    korbowo-tłokowy, najczęściej jednak pierwsze padają "panewki".

    I fotka wytartych panewek ... choć prawdę mówiąc - nie bardzo wiadomo,
    z jakiego powodu ...

    >>>> Bo pod górkę, to bieg lepiej mieć niższy, a obroty wyższe, dla dobra
    >>>> silnika.
    >>>
    >>> To zależy jaka górka i jaka pizda za kierą. Może inaczej, nie należy
    >>> wciskać pedału gazu do oporu.
    >>
    >> Patrz na wykres ... przy tym silniku naleĹźy.
    >> W innych lepsze jest jakies 80-90%.
    >
    > A gdzie tam jest dodana energia kinetyczna + przyspieszenie ziemskie,
    > które zyskuję jako energię dodatkową, jadąc z górki?

    Nie ma znaczenia. Zjedzasz na luzie, masz np 80 km/h, co teoretycznie
    starcza na podjechanie na wysokość prawie 25m, gdyby nie było innych
    oporĂłw.

    Dodasz gazu na zjezdzie, dodasz energii ... nie, nie bedziesz miał
    proporcjonalnie większej wysokości, bo opory przy predkości 110
    większe niz przy 80 :-)

    no i wcale nie chcesz wznieść sie kosztem całej predkości,
    80 pod górę Ci np pasuje, więc patrząc na wykres,
    to nalezy na dole wrzucic najwyzszy bieg i wcisnąc gaz do oporu.

    Ale za panewki Ty płacisz :-)

    >>> Logiczne wtedy, Ĺźe jak bieg za wysoki to
    >>> nie wjedziesz...ale jak jesteś rozpędzony to masz mniejsze obroty
    >>> silnika i korzystasz z dobrodziejstwa kinetyki. Tak, znam takich co
    >>> osrywają kinetykę i z górki hamują a pod górkę piłują na 3 biegu z
    4500rpm.
    >>
    >> Co nie jest oszczędne w sensie sprawności silnika, ale za to panewki
    >> nie cierpią tak bardzo :-)
    >
    > Oszczędność sprawności? Weź może jednak przeczytaj ten artykuł. OK, jest
    > tam tekst dla debili ale powinieneś załapać o co chodzi :)

    Patrz na ten przykładowy wykres.
    4500 rpm i np 40Nm powodują spalanie rzedu 360g/kWh.
    2000 rpm i 90Nm to spalanie juz tylko 260g/kWh.

    A mocy tyle samo. Prawie 19kW.

    Jaka wielka oszczędność paliwa.

    A jaka oszczędność panewek ? :-P

    a tu chyba cały artykuł
    https://www.researchgate.net/publication/316530475_O
    ptimisation_of_the_vehicle_transmission_and_the_gear
    -shifting_strategy_for_the_minimum_fuel_consumption_
    and_the_minimum_nitrogen_oxide_emissions/download


    J.


  • 40. Data: 2025-01-10 17:46:40
    Temat: Re: Oszczędzanie nie jest łatwe
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 10 Jan 2025 16:30:14 +0100, Pixel®🇵🇱 wrote:
    > W dniu 10.01.2025 o 16:08, J.F pisze:
    > [...]
    >>> Chyba nie załapałeś. Kiedy się już rozpędzisz i zdejmiesz nogę z gazu na
    >>> sekundę, ECU odcina całkowicie paliwo, to nie jest jazda "na luzie" z
    >>> podtrzymaniem ale całkowite odcięcie paliwa.
    >>
    >> Tak jest.
    >>
    >>> Jeśli za chwilę wciśniesz ten pedał, to mając wcześniej wskaźnik
    >>
    >> Raczej trudno Ci będzie wcisnąc tak samo.
    >> Wiec albo mocniej, albo słabiej niż było poprzednio.
    >
    > Znów nie rozumiesz ale tak to jest, jak się czyta bez zrozumienia :)
    >>
    >>> wciśnięcia (OBD2+Torque) z poprzedniej liczby 70% na wyświetlaczu przy
    >>> 90km/h nadal jest 90% a prędkość taka sama, czyli procent otwarcia
    >>> przepustnicy jest ten sam ale wskazanie zuĹźycia paliwa/chwilowe, jest
    >>> mniejsze. Wniosek jest jeden, idzie mniej paliwa przy takim samym
    >>> stopniu otwarcia przepustnicy, czyli mieszanka jest bardziej uboga.
    >>
    >> Albo Torque usrednia z pewnego okresu i uwzględnia to 0.
    >
    > Jeszcze raz. Torque, to program/zestaw wskaĹşnikĂłw opartych o ECU, gdzie
    > możesz sobie wyświetlić dowolne wskazanie, które jest obecne w OBD2 w
    > sensie danych do wyczytania.
    > U siebie mam WSKAűNIK cyfrowy, następny (mam kilkanaście wskaźników)
    > ktĂłry podaje w % otwarcie przepustnicy.
    > Czyli jak pisałem, otwarcie przepustnicy w "nadgazie" jest takie samo
    > jak w "podgazie" i pomyłki nie ma

    I tak trafiasz w takie samo otwarcie od pierwszego depnięcia,
    czy przez chwilę dobierasz nacisk, aby wyszło to samo?

    > ale spalanie chwilowe jest mniejsze po
    > tym zabiegu. Teraz dotarło?

    Niby dotarło, ale czy tak powinno być?
    Masz mniejsza prędkość i mniejsze obroty, ale to raczej przez chwilę.

    > [...]
    >>> Czyli jeżdżą nieprzepisowo. Właśnie na nich mam wyjebane, bo to nie ja
    >>> płacę :)
    >>
    >> No jezdza nieprzepisowo, co im zrobisz.
    >> Ale dzieki temu wyprzedzają takich, co jadą 90/90, albo nawet 85/90,
    >> bo licznik Ci zawyża prędkość :-)
    >
    > No i co z tego, skoro za chwilę ich doganiam jadąc równo? A jacy są
    > czasem wkurwieni, ze ich dogoniłem! :)

    A czemu tak zwolnili?

    Od wielu lat trudno mi trafić na takiego równo jadącego.
    Inni są albo wolniejsi (kapelusznicy), albo szybsi (wariaci :-))

    Owszem, może sie bac suszarek, mogą go warunki przystopować ... ale
    mnie też mogą ...

    >>>> Gęsty ruch, kręte drogi, i nie da się Ciebie wyprzedzic - to też może
    >>>> być przyczyna. długą kolejkę samochodów za sobą widzisz ?
    >>>
    >>> Nigdy, jeśli już ktoś za mną jedzie długo, to wiem, że cebularz albo się
    >>> boi kontroli i woli mieć "sponsora" przed sobą, tyle że ja nie staram
    >>> się przekraczać :)
    >>
    >> To może jakaś Polska B ? :-)
    >>
    >> U mnie 90/90 nie wystarczy :-)
    >
    > Pisałeś, że jeździsz 80% autostradą to jak?

    Chyba nie pisałem.
    Nawet nie wiem ile to wychodzi procentowo.

    Fakt, ze teraz mam autostrady/ekspresówki w 4 strony, więc oczywiscie
    staram się skorzystać jeśli mogę.

    >>> Różnie, w weekend czasem jadę nad morze i wracam (2x180km) czyli
    >>> 360/400km wpadnie ale nie co tydzień. Do "pracy" mam 120km i drugi dom w
    >>> mieście, potem dziennie po mieście ok 60km (2x30km) i na koniec tygodnia
    >>> do domku +120km.
    >>> W wakacje dochodzi ok 2kkm. To se policz razem ale mi wychodzi ~30kkm:)
    >>
    >> IMHO - to sie zastanów nad zmianą pracy/domu, bo robisz groszowe
    >> oszczędnosci, a grube pieniądze uciekają :-)
    >
    > Sądzisz, że zarobiłbym więcej kasy siedząc w puszczy?
    > Tam właśnie mieszkam, z dala od smrodu :D
    >>
    >> No i kapeluszniczysz, a Ĺźycie teĹź ucieka :-)
    >>
    > Bajdurzysz w sensie, że jeszcze nie dorosłeś nawet do tego, żeby się
    > nauczyć oszczędzania.
    > Tak nawiasem, to nie jest cebulenie, bo mnie stać bez problemu, skoro
    > mam dwa domy, 3 auta, motocykle...

    No niby tak, ale domy są rózne, a ich ceny jeszcze różniejsze.
    Dużo zależu od odległości od "cywilizacji" :-P

    A teraz zacząłem jeszcze inaczej patrzeć na życie ... fajnie jest, jak
    np szpital blisko ... fajnie jak sklep blisko ...

    > ale nie lubię wypierdalać kasy rurą
    > wydechową bez sensu. Wyliczenia Ci już podawałem, że jadąc tak jak Ty,

    A ja nie lubie spędzać 1.5h codziennie w samochodzie.

    > zysku czasu nie ma a jest większe zużycie wszystkiego, opon, hamulców,

    Jak droga luźna, to zysk jest, a jak nie ma ... to przecież jadę "jak
    wszyscy" :-)

    Mogę sie tylko zastanowić, czy oszczędzać paliwo czy panewki jadąc te
    70 :-)

    > paliwa...sam tak kiedyś jeździłem i nauczyłem się w końcu jeździć tak,
    > jak się powinno jeździć. Wiem też, że są ludzie, którzy nigdy się tego
    > nie nauczą i na przykład tankują za 50zł 4x w tygodniu zamiast raz za
    > 200zł :)

    Bez większego znaczenia ... może lubią odwiedzać stację, może nie mają
    200zl ..

    > i jeszcze kupują hotdoga za 20zł, który cały dzień za szybką
    > kula się w kurzu i kaszlu plujących klientów :D

    Za szybką jest :-P
    I wcale nie koniecznie "cały dzien", ani "w kurzu".

    > To ja już wolę sam iść
    > do Biedry i zjeść spokojnie w domku czystą parówę.

    ParĂłwka? Fuj.

    Ja tam lubie karkówkę z grilla. Takiego prawdziwego, z dymem :-)

    J.




strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: