-
11. Data: 2011-07-08 14:27:34
Temat: Re: Ograniczenie prędkości pod nazwą miejscowości
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Fri, 08 Jul 2011 08:13:58 +0200, w <iv677b$qbf$1@news.onet.pl>, venioo
<p...@o...eu> napisał(-a):
> gdy facet dostał
> mandat za przekroczenie prędkości w zabudowanym (właśnie tak oznakowanym
> na początku miejscowości), nie przyjął, i sprawę w sądzie wygrał, gdyż
> nie było żadnych umocowań prawnych, do stosowania takich "zbitek znaków"
Słyszałem o takim przypadku -- ale on dotyczył sytuacji, w której kierowca
wjechał do miejscowości od strony, w której takiego znaku nie było.
-
12. Data: 2011-07-08 15:10:16
Temat: Re: Ograniczenie prędkości pod nazwą miejscowości
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Słyszałem o takim przypadku -- ale on dotyczył sytuacji, w
> której kierowca
> wjechał do miejscowości od strony, w której takiego znaku
> nie było.
Tylko że to zupełnie zmienia sytuację :-).
Żeby było śmieszniej są miejscowości, do których zdarza się
że można wjechać drogą bez znaku D-42. Taką miejscowością
jest np. ... Szczecin :-). Wjazd od strony Mierzyna,
przecinając ul. Łukasińskiego. O małych pipidówach nawet nie
warto wspominać, są ich dziesiątki...
-
13. Data: 2011-07-08 15:56:10
Temat: Re: Ograniczenie prędkości pod nazwą miejscowości
Od: "Leszek Kowalski" <k...@o...pl>
Użytkownik "Robert_J" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:iv6vkm$b4g$1@news.onet.pl...
> Tylko że to zupełnie zmienia sytuację :-).
> Żeby było śmieszniej są miejscowości, do których zdarza się że można
> wjechać drogą bez znaku D-42. Taką miejscowością jest np. ... Szczecin
> :-). Wjazd od strony Mierzyna, przecinając ul. Łukasińskiego. O małych
> pipidówach nawet nie warto wspominać, są ich dziesiątki...
Często są też miejsowości gdzie na jednym z wjazdów stoi stara tablica z
nazwą miejscowości. Tym samym przekraczając 50km/h na terenie danej
miejscowości można się tłumaczyć, że wjechało się od tej strony gdzie brak
znaku "teren zabudowany" i dopuszczalna prędkość w związku z tym wynosi
90km/h (o ile oczywiście lokalnie brak znaków ograniczających prędkość).
--
pozdrawiam
Leszek Kowalski
-
14. Data: 2011-07-08 21:43:21
Temat: Re: Ograniczenie prędkości pod nazwą miejscowości
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Fri, 8 Jul 2011 15:56:10 +0200, Leszek Kowalski napisał(a):
> Czesto s? te? miejsowo?ci gdzie na jednym z wjazdów stoi stara tablica z
> nazw? miejscowo?ci. Tym samym przekraczaj?c 50km/h na terenie danej
> miejscowo?ci mo?na sie t?umaczyae, ?e wjecha?o sie od tej strony gdzie brak
> znaku "teren zabudowany" i dopuszczalna predko?ae w zwi?zku z tym wynosi
> 90km/h (o ile oczywi?cie lokalnie brak znaków ograniczaj?cych predko?ae).
A tak z ciekawości - co gdy wjeżdżając do miejscowości będzie znak
"teren zabudowany" z lewej strony drogi?
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
15. Data: 2011-07-08 21:48:31
Temat: Re: Ograniczenie pr?dko?ci pod nazw? miejscowo?ci
Od: Shrek <u...@d...invalid>
W dniu 2011-07-08 21:43, MadMan pisze:
> A tak z ciekawości - co gdy wjeżdżając do miejscowości będzie znak
> "teren zabudowany" z lewej strony drogi?
Nic - nie przyjmujesz mandatu i do sądu. A dalej to Bóg raczy wiedzieć -
zależy od sędziego. Sprawę DDR po lewej stronie w Białymstoku powinieneś
znać;)
Shrek.
-
16. Data: 2011-07-08 21:51:08
Temat: Re: Ograniczenie pr?dko?ci pod nazw? miejscowo?ci
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-07-08 21:43, MadMan pisze:
> Dnia Fri, 8 Jul 2011 15:56:10 +0200, Leszek Kowalski napisał(a):
>
>> Czesto s? te? miejsowo?ci gdzie na jednym z wjazdów stoi stara tablica z
>> nazw? miejscowo?ci. Tym samym przekraczaj?c 50km/h na terenie danej
>> miejscowo?ci mo?na sie t?umaczyae, ?e wjecha?o sie od tej strony gdzie brak
>> znaku "teren zabudowany" i dopuszczalna predko?ae w zwi?zku z tym wynosi
>> 90km/h (o ile oczywi?cie lokalnie brak znaków ograniczaj?cych predko?ae).
>
> A tak z ciekawości - co gdy wjeżdżając do miejscowości będzie znak
> "teren zabudowany" z lewej strony drogi?
Ano nic - powinieneś zgłosić na policji (czy też do zarządcy drogi)
kwestię błędnego oznakowania.
-
17. Data: 2011-07-08 21:55:52
Temat: Re: Ograniczenie pr?dko?ci pod nazw? miejscowo?ci
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Fri, 08 Jul 2011 21:48:31 +0200, Shrek napisał(a):
>> A tak z ciekawości - co gdy wjeżdżając do miejscowości będzie znak
>> "teren zabudowany" z lewej strony drogi?
>
> Nic - nie przyjmujesz mandatu i do sądu. A dalej to Bóg raczy wiedzieć -
> zależy od sędziego. Sprawę DDR po lewej stronie w Białymstoku powinieneś
> znać;)
Znam, ale wtedy oskarżony przegrał (mimo że prawa nie złamał).
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
18. Data: 2011-07-08 21:56:51
Temat: Re: Ograniczenie pr?dko?ci pod nazw? miejscowo?ci
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Fri, 08 Jul 2011 21:51:08 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
> Ano nic - powinieneś zgłosić na policji (czy też do zarządcy drogi)
> kwestię błędnego oznakowania.
Zarządca drogi raczej nie reaguje na takie zgłoszenia - wielokrotnie
zgłaszałem błędne oznakowanie dróg rowerowych tudzież wykonanie ich
niezgodnie z obowiązującym prawem, bez efektu.
Policja? No może...
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
19. Data: 2011-07-08 21:58:28
Temat: Re: Ograniczenie pr?dko?ci pod nazw? miejscowo?ci
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-07-08 21:48, Shrek pisze:
> W dniu 2011-07-08 21:43, MadMan pisze:
>
>> A tak z ciekawości - co gdy wjeżdżając do miejscowości będzie znak
>> "teren zabudowany" z lewej strony drogi?
>
> Nic - nie przyjmujesz mandatu i do sądu.
No pewnie - skoro go widział to powinien poprawnie zinterpretować.
> A dalej to Bóg raczy wiedzieć -
> zależy od sędziego. Sprawę DDR po lewej stronie w Białymstoku powinieneś
> znać;)
A jakie było końcowe orzeczenie?
-
20. Data: 2011-07-08 22:02:16
Temat: Re: Ograniczenie pr?dko?ci pod nazw? miejscowo?ci
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-07-08 21:56, MadMan pisze:
> Dnia Fri, 08 Jul 2011 21:51:08 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
>
>> Ano nic - powinieneś zgłosić na policji (czy też do zarządcy drogi)
>> kwestię błędnego oznakowania.
>
> Zarządca drogi raczej nie reaguje na takie zgłoszenia - wielokrotnie
> zgłaszałem błędne oznakowanie dróg rowerowych tudzież wykonanie ich
> niezgodnie z obowiązującym prawem, bez efektu.
Poleconym? Rzuć skanem odpowiedzi... Można się poboksować...
> Policja? No może...
Ja zgłaszam wprost na policję. Działa. Nie będę sprawdzał z
samochodu/roweru/motocykla/nóg kto jest zarządca danej drogi.