Witam,
Znalazłem coś takiego:
http://photos01.otomoto.pl/photos/original/C11/59/36
/C11593648_7.jpg

z tego ogłoszenia:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C115936
48

I tak mnie zaciekawiło, odkąd to komisy w Niemczech robią przeglądy? A
może się mylę? Ale na zdjęciu widać, jakby ta sama osoba wypełniała
książkę, charakter pisma wygląda na identyczny. Kolejny oszust i kręcony
licznik?
Pozdrawiam,
Grzegorz

do góry

GK [g...@g...pl]
na: pl.misc.samochody napisal/la:

> Witam,
> Znalazłem coś takiego:
> http://photos01.otomoto.pl/photos/original/C11/59/36
/C11593648_7.jpg
>
> z tego ogłoszenia:
> http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C115936
48
>
> I tak mnie zaciekawiło, odkąd to komisy w Niemczech robią przeglądy? A
> może się mylę? Ale na zdjęciu widać, jakby ta sama osoba wypełniała
> książkę, charakter pisma wygląda na identyczny. Kolejny oszust i kręcony
> licznik?

A może przy komisie też jest serwis?


Pozdrawiam,
Rafal Lorenc

--
SysAdmin UsmiechaSie
jid/mail:s...@u...sie.pl mobile: 503-611-119
www.usmiecha.sie.pl

do góry

> Witam,
> Znalazłem coś takiego:
> http://photos01.otomoto.pl/photos/original/C11/59/36
/C11593648_7.jpg
>
> z tego ogłoszenia:
> http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C115936
48
>
> I tak mnie zaciekawiło, odkąd to komisy w Niemczech robią przeglądy? A
> może się mylę? Ale na zdjęciu widać, jakby ta sama osoba wypełniała
> książkę, charakter pisma wygląda na identyczny. Kolejny oszust i kręcony
> licznik?
> Pozdrawiam,
> Grzegorz

Nie w Niemczech ale Austrii :)
przynajmniej z tamtad pochodzi pieczatka serwisu.

--
yaro

do góry

//Nie w Niemczech ale Austrii :) przynajmniej z tamtad pochodzi
pieczatka serwisu.

koles ma jednego mechanika i jednego praktykanta wiec opcja ze pracuje
u niego 2 lata jest do przyjecia, poza tym sformulowanie ze
"serwisowany w ASO" jest nieco zwodnicze bo mimo ze chodzi o Mazde
handlarz sprzedaje oficjalnie marke KIA :-)

P.

do góry

Użytkownik "GK" <g...@g...pl> napisał w
> Znalazłem coś takiego:
> http://photos01.otomoto.pl/photos/original/C11/59/36
/C11593648_7.jpg
>
> z tego ogłoszenia:
> http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C115936
48
>
> I tak mnie zaciekawiło, odkąd to komisy w Niemczech robią
> przeglądy?

Odkad pierwszy klient zapragnal wymienic stare auto na nowe ?

http://www.kia-pongau.at/Impressum-de

Tu tez jest
http://www.kia.at/dealersearch.aspx


> A może się mylę? Ale na zdjęciu widać, jakby ta sama osoba
> wypełniała książkę, charakter pisma wygląda na identyczny.
> Kolejny oszust i kręcony licznik?

Jeden telefon do Austrii ?

J.

do góry

yaro pisze:

>
> Nie w Niemczech ale Austrii :)
> przynajmniej z tamtad pochodzi pieczatka serwisu.
>
> --
> yaro

Hmm, w opisie jest: "Kraj pochodzenia: Niemcy, Kraj aktualnej
rejestracji: Niemcy."
Trochę to dziwne, skoro serwisowany był w Austrii i stamtąd pochodzi.
No chyba, że niemiecki komis ściągnął to auto z Austrii do siebie...
A co do pieczątki to faktycznie, nie zauważyłem, że to serwis w Austrii.
Pozdrawiam,
Grzegorz

do góry

Użytkownik "GK" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hm04se$q5n$1@inews.gazeta.pl...
> I tak mnie zaciekawiło, odkąd to komisy w Niemczech robią przeglądy?

Moze takie bylo zyczenie kupujacego? Moze Turas zarejestrowal auto w
Niemczech, zeby latwiej sprzedac, rozne opcje, moze samochod mial juz
wlasciciela w Niemczech. TUV zrobiony w Rosenheim, tam bardzo duzo jest
samochodow z Austrii, zwroc uwage na rdze i obicia od kamykow :) Rozumiem,
ze za pisanie na grupy nic sie nie placi, ale mozna odzalowac kilkadziesiat
groszy na telefon i sie zapytac.

Jarek

do góry

Użytkownik "jarek" <j...@j...pl> napisał w wiadomości
news:hm1584$2pu$1@inews.gazeta.pl...
> ze za pisanie na grupy nic sie nie placi, ale mozna odzalowac
> kilkadziesiat groszy na telefon i sie zapytac.

Ahhh dodam ze takie "auta do sprowadzenia" mozesz sobie podarowac,
najczesciej to naciagacze, poza tym jaka masz gwarancje ze auto bedzie stalo
tam iles tam czasu, to lepiej samemu wyruszyc na poszukiwania.

Jarek

do góry

jarek pisze:

> Ahhh dodam ze takie "auta do sprowadzenia" mozesz sobie podarowac,
> najczesciej to naciagacze, poza tym jaka masz gwarancje ze auto bedzie stalo
> tam iles tam czasu, to lepiej samemu wyruszyc na poszukiwania.
>
> Jarek
>
>

Najchętniej sam bym wyruszył, ale sęk w tym, że zazwyczaj te auta są
dość daleko. A poza tym, w ogóle nie mam doświadczenia w szukaniu aut za
granicą. No, poza szukaniem na np. mobile.de czy jakiejś podobnej stronie.
Nie wiem czy lepiej szukać od prywatnych osób za granicą czy np. z komisu?
Pozdrawiam,
Grzegorz

do góry

I jeszcze jedno: nie wiem czy moją staruszkę, sierrę by wpuścili za
granicę ;-)
Pozdrawiam,
Grzegorz

do góry