-
41. Data: 2010-12-08 16:15:49
Temat: Re: [OT] sposób na fotoradary - kto? sobie jaja zrobił.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 08 Dec 2010 14:54:34 +0100, MariuszM wrote:
>W dniu 8-12-2010 13:23, J.F. pisze:
>> Widzisz, tu i jest pies pogrzebany. Jak zapytasz o "Kim Dżonk" to ci
>> instytucje na pismie odpowiedza ze zaden taki nigdy do strefy Schengen
>> nie wjezdzal. W twoim interesie jest zeby zapytano o "Jong Kim" :-)
>
>:-)
>Dobrze wiesz, o co mi chodzi.
>Żeby znaleźć osobę potrzebny byłby np. numer paszportu lub chociażby
>data urodzenia. Dane z wizytówki nawet nie muszą być prawdziwe - ba,
>sama firma może istnieć wyłącznie u autora pisma w komputerze.
Ale my [tzn stawiajac sie na miejscu wymiaru] nie chcemy znalezc
osoby. Wlasciciel pojazdu zeznal ze powierzyl pojazd osobie "dwa
krzaczki", SIS poda ze zadna osoba o takim imieniu i nazwisku do
strefy nie wjechala, i jest podstawa do oskarzenia o wieksze zbrodnie
:-)
>Pewnie, dzwonić do gościa można - ale co to za dowód w postaci rozmowy
>telefoniczniej z nie wiadomo kim, który nie wiadomo gdzie jest.
Jak sie zadzwoni i porozmawia, to mozna uslyszec ze delikwent nigdy w
Polsce nie byl, zalatwi sie przez konsulat pisemne oswiadczenie i
przywali taka kare ze sie delikwentowi odechce oszukiwania.
Tu trzeba znajomego obcokrajowca, ktory w razie czego potwierdzi ze to
on prowadzil i poprosi o wezwanie do sadu na domowy adres, zaraz
podyktuje :-)
A jak to w nowej ustawie wyglada ? Nie zmienilo sie tak ze jak nie ma
kto, to placi wlasciciel ?
J.
-
42. Data: 2010-12-08 16:47:15
Temat: Re: [OT] sposób na fotoradary - ktoś sobie jaja zrobił.
Od: "kamil" <k...@s...com>
"MariuszM" <u...@p...onet.pl> wrote in message
news:idm34d$mbe$1@news.onet.pl...
> W dniu 7-12-2010 20:02, Waldek Godel pisze:
>
>> Bo wizytówka na 90% pochodzi z jakichś targów. Jeżeli tak, to jest
>> prawdopodobne, że Koreańczyk przyleciał samolotem i będzie to do
>> sprawdzenia.
>
> Kierunek dobry.
> Jeżeli autor pisma był na tyle głupi, żeby zapodać wizytówkę gościa, który
> przyleciał i wyleciał w terminie innym, niż jechał autem, może być to
> mocny argument dla organów ścigania.
Jesli bedzie mial tupet, to zglosi jednoczesnie oszustwo. W koncu
koreanczykowi dal kluczyki w dobrej wierze, a ten swinia podal mu falszywe
dane osobowe. I co zrobisz?
Pozdrawiam
Kamil
-
43. Data: 2010-12-08 16:54:21
Temat: Re: [OT] sposób na fotoradary - ktoś sobie jaja zrobił.
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
krzyss napisał(a):
>> Śliczne :)
> Powiem ze nawet piekne :)
Ja dopowiem że to wręcz poezja :D
--
Krzysiek
-
44. Data: 2010-12-08 17:29:23
Temat: Re: [OT] sposób na fotoradary - ktoś sobie jaja zrobił.
Od: Mario <c...@o...pl>
W dniu 2010-12-07 11:19, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
> W dniu 2010-12-07 11:07, Leszek Kowalski pisze:
>> Użytkownik "Tadeusz"<...@s...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:idl0h7$55q$1@pippin.nask.net.pl...
>>>
>>> Użytkownik "J.F."<> napisał w wiadomości ...
>>>>
>>>> Zalezy czy dopilnowal szczegolow i humoru komendanta - jak sie
>>>> komendant
>>>> uprze to moze sie zle skonczyc :-)
>>>
>>> czyli jak???
>>> zapłaceniem mandatu bez punktów bo "straszniejszej" opcji nie widzę :)
>>
>> Wskazał kierowcę, jest nawet jego wizytówka. Niech teraz spytają tego
>> pana z
>> wizytówki czy prowadził pojazd w danym miejscu i czasie.
>>
>
> A Jak to zrobią skoro pana już nie ma w Polsce?
> Wyślą list gołębiem pocztowym do Korei?
Ale "jak" to już nie problem twórcy tego wątku :-D tylko problem
straszaków.
pozdrawiam
mario
-
45. Data: 2010-12-08 22:24:26
Temat: Re: [OT] sposób na fotoradary - ktoś sobie jaja zrobił.
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2010-12-07 21:45, J.F. pisze:
> Użytkownik "venioo" <p...@o...eu> napisał w
>> W dniu 2010-12-07 20:17, J.F. pisze:
>>>> Jak chcesz "namierzyć" takiego koreańczyka, jeżeli trafił tu na
>>>> kwitach wuja lub brata?
>>>
>>> Ale my go wcale nie chcemy namierzac. My chcemy wykazac rodakowi ze
>>> bezczelnie klamie, dostanie dwa lata w zawiasach za skladanie falszywych
>>> zeznan, to sie nauczy przepisowo jezdzic :-)
>>>
>> ??? a niby jak??? latwowiernosc jeszcze nie jest karalna.
>> jak udowodnisz czlowiekowi, ze nie dal sie przejechac facetowi
>> spotkanemu na targu? "ja chciec kupic pana woz. to moja wizytowka. ja
>> chce zrobic jazda probna... ja nazywac sie Liu Han Xin" i jak facet
>> mial zweryfikowac prawdomownosc potencjalnego klienta? nijak. :)
>
> Oficjalny wydruk z SIS, sad oglosi wyrok, i kombinuj chlopie -
> akceptujesz zawiasy, czy ryzykujesz apelacje :-P
>
yyy... chyba czegos nei kumam. wydruk z SIS powie, ze takiego delikwenta
nie zarejestrowali na granicy, co jeszcze nie udowadnia, ze watkotworca
prowadzil samochod lub naruszyl jakies przepisy. jesli sie myle, prosze
popraw mnie i powiedz z jakiego paragrafu moznaby wniesc oskarzenie? bo
nawet dobra wole wykazal i wspolpracuje w pelnym zakresie z organami,
czego dowodem jest pismo. zgodnie ze swoim stanem wiedzy bardzo
kulturalnie odpowiedzial na prosbe SM.
--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
-
46. Data: 2010-12-08 22:32:22
Temat: Re: [OT] sposób na fotoradary - kto? sobie jaja zrobił.
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2010-12-08 16:15, J.F. pisze:
> On Wed, 08 Dec 2010 14:54:34 +0100, MariuszM wrote:
>> W dniu 8-12-2010 13:23, J.F. pisze:
>>> Widzisz, tu i jest pies pogrzebany. Jak zapytasz o "Kim Dżonk" to ci
>>> instytucje na pismie odpowiedza ze zaden taki nigdy do strefy Schengen
>>> nie wjezdzal. W twoim interesie jest zeby zapytano o "Jong Kim" :-)
>>
>> :-)
>> Dobrze wiesz, o co mi chodzi.
>> Żeby znaleźć osobę potrzebny byłby np. numer paszportu lub chociażby
>> data urodzenia. Dane z wizytówki nawet nie muszą być prawdziwe - ba,
>> sama firma może istnieć wyłącznie u autora pisma w komputerze.
>
> Ale my [tzn stawiajac sie na miejscu wymiaru] nie chcemy znalezc
> osoby. Wlasciciel pojazdu zeznal ze powierzyl pojazd osobie "dwa
> krzaczki", SIS poda ze zadna osoba o takim imieniu i nazwisku do
> strefy nie wjechala, i jest podstawa do oskarzenia o wieksze zbrodnie
> :-)
>
Watkotworca napisal, ze moglo to byc KILKA osob, w tym m.in. ten pan z
wizytowki. Teraz trzeba na te okolicznosc wszystkich przepytac. I
najprosciej tak byloby udowodnic klamstwo. Chociaz rodzina najblizsza
moze odmowic skladania wyjasnien.
>> Pewnie, dzwonić do gościa można - ale co to za dowód w postaci rozmowy
>> telefoniczniej z nie wiadomo kim, który nie wiadomo gdzie jest.
>
> Jak sie zadzwoni i porozmawia, to mozna uslyszec ze delikwent nigdy w
> Polsce nie byl, zalatwi sie przez konsulat pisemne oswiadczenie i
> przywali taka kare ze sie delikwentowi odechce oszukiwania.
>
Na jakiej podstawie "przywali taka kare"?
> Tu trzeba znajomego obcokrajowca, ktory w razie czego potwierdzi ze to
> on prowadzil i poprosi o wezwanie do sadu na domowy adres, zaraz
> podyktuje :-)
>
>
> A jak to w nowej ustawie wyglada ? Nie zmienilo sie tak ze jak nie ma
> kto, to placi wlasciciel ?
>
Jeszcze raz? Jak nie ma kto? Jest, potencjalnie nawet kilku sprawcow :)
Teraz "wymiar" ma znalezc tego wlasciwego.
--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
-
47. Data: 2010-12-08 23:00:16
Temat: Re: [OT] sposób na fotoradary - kto? sobie jaja zrobił.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 08 Dec 2010 22:32:22 +0100, venioo wrote:
>W dniu 2010-12-08 16:15, J.F. pisze:
>>> Pewnie, dzwonić do gościa można - ale co to za dowód w postaci rozmowy
>>> telefoniczniej z nie wiadomo kim, który nie wiadomo gdzie jest.
>> Jak sie zadzwoni i porozmawia, to mozna uslyszec ze delikwent nigdy w
>> Polsce nie byl, zalatwi sie przez konsulat pisemne oswiadczenie i
>> przywali taka kare ze sie delikwentowi odechce oszukiwania.
>>
>Na jakiej podstawie "przywali taka kare"?
skladania falszych zeznan, nieudzieleniu wymaganych wyjasnien,
mataczeniu w sledztwie itp - cos tam chyba da sie dopasowac.
>> Tu trzeba znajomego obcokrajowca, ktory w razie czego potwierdzi ze to
>> on prowadzil i poprosi o wezwanie do sadu na domowy adres, zaraz
>> podyktuje :-)
>> A jak to w nowej ustawie wyglada ? Nie zmienilo sie tak ze jak nie ma
>> kto, to placi wlasciciel ?
>>
>Jeszcze raz? Jak nie ma kto? Jest, potencjalnie nawet kilku sprawcow :)
>Teraz "wymiar" ma znalezc tego wlasciwego.
No i czy nie ma zmian w ustawie - wlasciciel wskazuje dobrze, ale
placi :-)
J.
-
48. Data: 2010-12-08 23:30:33
Temat: Re: [OT] sposób na fotoradary - ktoś sobie jaja zrobił.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 08 Dec 2010 22:24:26 +0100, venioo wrote:
>W dniu 2010-12-07 21:45, J.F. pisze:
>> Oficjalny wydruk z SIS, sad oglosi wyrok, i kombinuj chlopie -
>> akceptujesz zawiasy, czy ryzykujesz apelacje :-P
>>
>yyy... chyba czegos nei kumam. wydruk z SIS powie, ze takiego delikwenta
>nie zarejestrowali na granicy, co jeszcze nie udowadnia, ze watkotworca
>prowadzil samochod lub naruszyl jakies przepisy. jesli sie myle, prosze
>popraw mnie i powiedz z jakiego paragrafu moznaby wniesc oskarzenie?
Z odpowiedniego dla skladania falszywych wyjasnien. Cos sie pewnie
znajdzie.
>bo nawet dobra wole wykazal i wspolpracuje w pelnym zakresie z organami,
>czego dowodem jest pismo. zgodnie ze swoim stanem wiedzy bardzo
>kulturalnie odpowiedzial na prosbe SM.
Naklamal, bo o ile mozna nie pamietac kto z rodziny pol roku temu
prowadzil auto o 13:30, to wymyslec jakiegos cudzoziemca ktoremu sie
niby auto pozyczalo a ktorego nigdy w Polsce nie bylo, to juz trzeba
swiadomie.
J.
-
49. Data: 2010-12-09 13:05:37
Temat: Re: [OT] sposób na fotoradary - kto? sobie jaja zrobił.
Od: "kamil" <k...@s...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:1ovvf611refl11q7trenbim8ogds9p9vf1@4ax.com...
> On Wed, 08 Dec 2010 22:32:22 +0100, venioo wrote:
>>W dniu 2010-12-08 16:15, J.F. pisze:
>>>> Pewnie, dzwonić do gościa można - ale co to za dowód w postaci rozmowy
>>>> telefoniczniej z nie wiadomo kim, który nie wiadomo gdzie jest.
>>> Jak sie zadzwoni i porozmawia, to mozna uslyszec ze delikwent nigdy w
>>> Polsce nie byl, zalatwi sie przez konsulat pisemne oswiadczenie i
>>> przywali taka kare ze sie delikwentowi odechce oszukiwania.
>>>
>>Na jakiej podstawie "przywali taka kare"?
>
> skladania falszych zeznan, nieudzieleniu wymaganych wyjasnien,
> mataczeniu w sledztwie itp - cos tam chyba da sie dopasowac.
"Poprosilem go o nazwisko i takie mi podal". Od kiedy wlasciciel samochodu
ma obowiazek weryfikowania prawdziwosci dokumentow w jakichs
miedzynarodowych sluzbach?
Pozdrawiam
Kamil
-
50. Data: 2010-12-09 22:12:45
Temat: Re: [OT] sposób na fotoradary - kto? sobie jaja zrobił.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 9 Dec 2010 12:05:37 -0000, kamil wrote:
>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>Na jakiej podstawie "przywali taka kare"?
>> skladania falszych zeznan, nieudzieleniu wymaganych wyjasnien,
>> mataczeniu w sledztwie itp - cos tam chyba da sie dopasowac.
>
>"Poprosilem go o nazwisko i takie mi podal". Od kiedy wlasciciel samochodu
>ma obowiazek weryfikowania prawdziwosci dokumentow w jakichs
>miedzynarodowych sluzbach?
A sad uwierzy, albo i nie. Albo stwierdzi ze oskarzony ma tylko wlasne
slowa na swoja obrone, a prokurator oficjalny papier.
Klamac to trzeba umiec :-)
J.