eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.wwwPozycjonowanie stron - jak zacząć?[OT] Re: Pozycjonowanie stron - jak zacząć?
  • Data: 2009-04-25 17:17:27
    Temat: [OT] Re: Pozycjonowanie stron - jak zacząć?
    Od: ant <a...@n...tld> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Kapsel wrote:
    > Sat, 25 Apr 2009 15:35:43 +0200, ant napisał(a):
    > Domniemywam, że Ty byłeś starym webmasterem, czy tak? :>

    Tak :)

    > Przy projektach za taką kasę, jako szef szukałbym jakiegoś zewnętrznego
    > konsultanta - w firmie wiadomo, że pracownicy będą ciągnęli w swoją stronę
    > (vide - stary webmaster) więc ciężko bezgranicznie im ufać, natomiast
    > zewnętrzny specjalista mógłby obiektywnie określić jakich środków użyć do
    > realizacji celu.

    W innych kwestiach od lat ufają mi bezgranicznie, sam się
    domyślasz do czego mam dostęp jako sysadmin, innymi słowy,
    nie jestem tam tylko pracownikiem, tylko właśnie zaufaną osobą,
    problemem jest podejście "jak zapłacimy to bedzie dobrze, a jak
    nie zapłacimy to bedzie źle" lub też "jest dobrze - to sie nie
    martwimy, jest źle - podejmujemy nieprzemyślane decyzje".
    Kolejnym atutem było to, że udowodniłem im, iż można być na
    pierwszym miejscu w Google nie przeznaczając co roku 50k na ten cel.
    Gdyby jeszcze zatrudnili jakiegoś zewnętrznego konsultanta,
    to ja bym był spokojny :) ale decyzje podejmowała osoba, która
    przykładowo twierdziła że Word jest lepszy od OpenOffice, a nigdy
    nie słyszała o twardej spacji czy też nie potrafiła zrobić choćby
    dwupoziomowej numeracji, ani w Wordzie ani w OpenOffice, a nastepną
    rzeczą jakiej sobie zażyczyła po kupieniu jej Worda była książka
    do nowego Worda, bo jest inny niż "ten co ma w domu (ofkors pirat)".
    Mógłbym godzinami, dzięki bogu ta osoba już jest na emeryturze od kilku
    miesiecy :) No i firmy, którym zlecono obie wersje strony były obierane
    wg. klucza towarszyskiego, a nie kompetencyjnego.

    > A tak, potem się kupuje rozbudowane CMSy z których nikt nie korzysta, bo
    > nie potrafi, istotnych treści prawie nie ma, natomiast są mrugadełka.
    > Dzięki temu jednak, np. ja potem mam co robić ;P

    Ja też, bo przecież nie pracuję tylko tam, a pieniądze to ja głównie
    zarabiam we własnej firmie właśnie m.in. na webmasterce i pochodnych :)
    Ta firma ma poważny problem ze stroną i organizacją, mimo posiadania ISO,
    jakaś klątwa czy cuś. Przykładowo, 2 tygodnie przed oddaniem strony,
    do wszystkich pracowników poszedł mail z prośbą, by przyjrzeli się
    stronie i przesłali swoje uwagi, gdyż niebawem nastąpi zamknięcie
    projektu. Wszyscy temat olali, na ~100 osób odpisały 2. Po zamknięciu
    projektu i zapłaceniu, dostali kolejny mail z informacją, że od dzisiaj
    mamy nową stronę, na następny dzień posypały się maile z pretensjami,
    że to im sie nie podoba i tamto, i że koniecznie trzeba zmienić to
    i to :D Oni tak lubią po obiedzie :)

    Określenia same się nasuwają :)


    Firma ma 3 filie (centrala + 2 filie), cały projekt nowej strony
    włącznie z przygotowaniem nowych treści i bieżącą obsługą CMS
    prowadzil jeden z członków zarządu z filii nr 2. Jak się pracownicy
    w centrali dowiedzieli, że wszelkie zapytania ze strony idą do
    filii 2, a nie do centrali, to byli oburzeni! ;p Takie rozwiązanie
    zostało zastosowane dlatego, że jak zapytania przychodziły do centrali,
    to klienci nie dostawali odpowiedzi po 2-3 tygodnie, bo ich maile
    krążyły po centrali i wszyscy mieli temat w d..., a filia nr 2 tematy
    załatwiała od ręki. Mowy o jakiejkolwiek konkurencji między filiami
    a centralą nie ma, gdyż filie cały towar biorą z centrali, a wiekszość
    tematów i tak centrala tylko może załatwić (inżynierowie, projektanci
    itp). Ważne tylko by klient był _pilotowany_ bo pójdzie do innej
    firmy, która też kupi towar u nas, ale szybko go obsłuży i jeszcze
    dowali do ceny. Firma ma ISO, więc wgląd we wszystkie zamówienia/
    zapytania etc. którejkolwiek filii mają odpowiednie osoby i mogą/muszą
    to na bieżąco mointorować, więc nic się przed nikim nie ukryje.
    Istnieje natomiast odwieczna (idiotyczna) konkurencja pomiędzy
    działami handlowymi poszczególnych filii. Każdy chce sie wykazać
    najwiekszym obrotem. Najgorsi są właśnie ci z centrali :-)
    Taki syndrom psa ogrodnika.

    Jak doszło do tej awantury, to mnie już ręce opadly, bo wszystkiego
    się spodziewałem, ale nie takich idiotyzmów, zwłaszcza z ust ludzi,
    którzy mają problem przynajmniej raz w tygodniu sprawdzić swoją
    skrzynkę e-mail, ale do obsługi klientów "z internetu" to rwą się
    pierwsi.

    Jednym słowem problemem tam są kwestie organizacyjne i kompetencyjne,
    bo to się ciągnie już od kilkunastu lat, ja sam pracuję tam 14 rok,
    i dopiero teraz, kiedy część ludzi powoli idzie na emeryturę sytuacja
    zaczyna się jakoś się klarować i każdy stara się zajmować swoją działką
    a nie życzliwie zajmować się nie tym czym powinien. Np. do dzisiaj nie
    obrano klucza wg. którego ustala się filię obsługującą danego
    klienta (np. wg. kodów pocztowych) i w tej kwestii nadal panuje
    wolna amerykanka - stąd wielkie oburzenie odnośnie adresu email
    na ktory spływają zapytania z internetu :-)


    No cóż, nie ma idealnych firm ;-)
    Burdel bardzo dobrze wykorzystują zewnętrzne firmy i mnie to też
    jest na rękę, może akurat nie w tej firmie ;-p ale zarobić dzięki
    temu można 8-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: