Zrobiłem sobie teścik wpływu promieniotwórczości na szum (robiłem kiedyś
taki z 300D, ale trochę niedokładnie i chciałem go porządnie powtórzyć).
Kolejność testu:
10 minut 450D plus takumar 50/1,4 zawierający tor (jest to obiektyw
chyba najaktywniejszy z łatwo dostępnych na rynku, dozymetr drze się jak
dziki).
Potem była przerwa kilkanaście minut, żeby aparat ostygł.
Następnie 10 minut tenże 450D z tamronem 28-75/2,8 (nieaktywny, dozymetr
nie widzi różnicy względem tła).
Obiektywy były oczywiście zamknięte, a aparat spoczywał w ciemności. Oba
zdjęcia w rawie, obrabiane identycznie (tylko krzywa wzmacniająca cienie
nieliniowo). Tu cropy ze środka (lewa część to takumar, prawa - tamron,
ale chyba widać):
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/temp/promieniow
anie.png
Fajnie wszystko widać po którymś z filtrów szopa:
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/temp/promieniow
anie2.png

Ciekawe, czy dolatujące jądra helu robią matrycy jakieś kuku na zawsze...
A tu lekturka z grupy obok (tam się zaczął temat):

http://if.pw.edu.pl/~sala/papers/Obiektywy.pdf

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/...tylko jest taka jedna, trochę wstydliwa sprawa - jestem z Krakowa.../