eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetNowy laptop bez systemu a Linux
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 183

  • 51. Data: 2013-07-27 13:45:43
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: miab <m...@w...pl>

    W dniu 2013-07-25 15:25, Marcin N pisze:
    > Już prawie kupiłem laptopa bez systemu z planem zainstalowania Linuxa,
    > gdy postanowiłem sprawdzić na stronie producenta sterowniki i widzę
    > tylko pod Windowsa.
    >
    > Czy Linux wymaga osobnych sterowników?
    >

    Czasem.
    Weź do sklepu dystrybucję Live interesującego Cię Linuxa i zobacz czy
    zadziała.

    miab


  • 52. Data: 2013-07-27 14:05:18
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: Edek <e...@g...com>

    Szarym od mżawki świtem Sat, 27 Jul 2013 09:57:56 +0200, Chocobo wyrzucił
    pustą ćwiartkę i oznajmił:

    > I nie mowa o live, bo to się do normalnego użytkowania nie nadaje.

    Bo ponieważ? Do sprawdzenia poczty i paru innych rzeczy jak najbardziej
    się nadaje. Przeglądarka, office - tyle potrzebuję czasami. Poza tym
    live ma opcję "overlay", która zachowuje zmiany. Praktycznie ma
    się pełny dostosowany system na usb.

    > > Windows
    > > tuż po instalacji do niczego się nie nadaje. A linuks owszem.
    >
    > Mhm.Ale ja MS próbuje dorzucić jakiś program do instalki, to jest wtedy
    > afera, że nie wolno.

    Mówisz o IE? I tak większość użytkowników używa IE w jednym celu:
    do ściągnięcia Firefoxa ewentualnie Chrome czy Opery. W urzędach
    UE mają dość specyficzne poczucie humoru :D. Nie powiesz mi chyba,
    że używasz Windows Media Player do odtwarzania filmów?

    --
    Edek


  • 53. Data: 2013-07-27 14:46:00
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>

    > Ja wiem, że Cię to bardzo boli, ale rozpaczliwymi krzykami tego nie
    > zmienisz.
    widzisz... tu jest grupa pewnych ludzi, którzy zajmują się komputerami.
    ZAJMUJĄ się. dla nich znalezienie sterowników, zainstalowanie ich,
    postawienie windowsa - to pestka. ale jak byś wziął człowieka
    nieobeznanego ze sprzętem i kazał wg instrukcji na ekranie postawić
    linuksa i windowsa - jaki będzie efekt? Może inaczej, ile czasu zajmie
    przeczytanie wszystkich EULA? Nie krzycze, nie rozpaczam, nie "lobbuje"
    za linuksem. Facet zadał pytanie, dostał odpowiedź. Tak, każdy może
    wstawić swoje 3 grosze, ale to nie ja pisze ze "postawiłem winde, nie
    działa". To właśnie "windziarze" przyznają się że czegoś tam w linuksie
    nie potrafią ( i wolno im) WIĘC LINUKS to syf, a to już conajmniej
    zaczepka.

    >
    >> potem musisz się nauczyć go stawiać,
    > Jak wynika z wątku, użytkownicy mają problem w stawianiu zupełnie innego
    > systemu ;->
    jak juz napisałem - ich problem. łatwiej jest w linuksie dokopać się do
    oznaczeń nieznanego sprzętu niż w windosie.
    >> bo będeziesz to robił regularnie.
    >
    > Z całym szacunkiem - chędożenie kotka. Windows od czasu XP SP2
    > postawiony na *sprawnym* sprzęcie jest stabilny jak skała i dość
    > idiotoodporny.
    każdy system tak ma. tylko że sam windows nigdzie nie działa. Zawsze
    będzie wymagał dodatkowego softu, softu od różnych producentów. Bedzie
    dogrywanych pincet programów - większość z emula, kazy czy co tam teraz
    jest na topie. Wiem, tu się tylko obrabia RAWy z aparatu, kilka
    programów diagnostycznych do BMW i VW i jakieś CADy. ale świat tak nie
    wygląda. Komputer PC jest swoistą konsolą do gier, z najsłabszym
    zasilaczem, najtańszą wydajną kartą graficzną, i crakowanym winodwsem i
    gra na wirtualnym napędzie CD. JAk to ma działać stabilnie jeśli pińcet
    programów zapisuje co chce gdzie chce? A użytkownik jescze ma 2
    antywirusy, odkurzacz i 3 system boostery? >

    > A Windows zainstaluje sobie każdy gamoń, któremu uda się umieścić płytkę
    > w napędzie bez uszkodzenia tegoż ;->
    tak, ale potem jest to komputer zobmie.

    > To dokumenty w pedeefie są edytowalne? Serio?
    mało kto pisze dokument w open office, potem PRZENOSI go aby edytować w
    MS wordzie. Wiem, że Ty byś tak robił gdybyś musiał, ale jakbyś zapytał
    swoich pracowników ( sekretarki dla których 2 strony to wyczyn) czy chcą
    premie w wysokości ceny MS office czy ms ofice na 3 lata na komputer co
    odpowiedzą? Wiem, jak Ty zapytasz to odpowiedzą że nie wiedzą o co chodzi.

    > Dla przypomnienia - to jest grupa *dyskusyjna* i każdy ma prawo tu się
    > wypowiedzieć,
    tylko dla czego na pytanie o sterowniki do linuksa za 12 listów
    dostajemy informacje że linuks się do niczego nie nadaje?
    na każdej innej grupie za takie podjeście byłyby kopy
    ToMasz


  • 54. Data: 2013-07-27 15:07:56
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>

    > Nie do końca się z tym zgodzę. Gdzie mogę, to stosuję tego typu rozwiązania
    > - jeżeli się rzeczywiście sprawdzają. Co do różnic między Wordem, a
    > OpenOffice Writerem, Phosothopem (dla szarego użytkownika - seriously?), a
    > GIMPem...
    >
    > Logika rozwiązań w różnej maści oprogramowaniu open source nie przestaje
    > mnie zadziwiać. GIMPa używać musiałm na szczęście krótko, ale jego interfejs
    > i kompletne oderwanie skrótów klawiaturowych od raczej znanych kanonów
    > skląłem po wielokroć. Logika LibreOffice Writera też mnie zdziwiła. Nie
    > wiem, co palą lub zażywają jego twórcy, ale niech mi ktoś wyjaśni: dlaczego
    > ustawiając tło strony (strony - podkreślam) muszę jednocześnie ustawić
    > marginesy na 0 mm, żeby faktycznie tło zajmowało _cały_ obszar strony?
    Pytanie: Ile procent użytkowników edytora(procesora) tekstu, ma zamiar
    coś napisać i wydrukować w taki sposób aby tło nie było przeźroczyste?
    (białe)? 10 na całym świecie? Jeśli uważasz że to jest błąd, napisz o
    tym do twórców - w następnej wersji poprawią. Jeśli znajdziesz coś
    niewygodnego w ms word - oleją Cię ciepłym moczem.

    >
    > Zestawienie Photoshopa i szarego użytkownika to trochę za daleko idące
    > wnioski. To, że sporo osób Photoshopa piraci i używa niewielkiego fragmentu
    > jego możliwości - takie są fakty. Ale mając do wyboru GIMPa za free i
    > Photoshop Elements nie jestem przekonany, czy na pewno chciałoby mi się
    > szarpać z GIMPem.
    Czemu nie porównujesz gimpa do painta? Adobe elements 11 (strona
    producenta) kosztuje 24.59 usd na miesiąc. Jeśli musisz tyle płacić za
    program, cena komputera i systemu jest drugorzędna. Tak samo możesz
    powiedzieć ze na linuksa niema programów do obsługi komputerów w
    samochodach, samolotach.....

    >
    >> W zastosowaniach profesjonalnych już bywa różnie, dominuje Windows.
    >> Tyle że mam na myśli specjalistyczne oprogramowanie, nie "profesjonalnego"
    >> Excela.
    ale co to jest zastosowanie profesjonalne? Zawodowe? Oczywiście że
    dominuje windows, bo jest popularniejszy i każdy głupi produkując
    cokolwiek co współpracuje z komputerem napisze soft na windowsa. to jest
    profesjonalizm. Profesjonalizm to także wielkie korporacje, które do
    swojego działania wykorzystują komputery. te firmy wybierają linuksa
    jako swój system operacyjny.
    PRoblemem są niedouki informatyczne, które aby pomnożyć cene towaru razy
    ilość sztuk a następnie zrobić sumę, WYMAGAJĄ Exela. Jak robisz w exelu
    takie obliczenia których nie wykona O.O calc - chyle głowę. ale jak już
    Ci przejdzie uczucie dumy, zadaj sobie pytanie które wcześniej padło:
    ile jest takich osób.

    ToMasz

    PS ja już kiedyś dojdzie do tego ze za użytkowanie windowsa będzie
    trzeba płacić abonament roczny, to pogadamy o wadach linuksa


  • 55. Data: 2013-07-27 16:15:27
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: Krystek <s...@k...art.pl>

    W dniu 2013-07-27 05:41, astro pisze:
    > obrobka zdjec - pliki RAW wywoluje w Darktable, czasem UFRaw, obrabiam w
    > GIMPie.
    > Ciekawostka: wiekszosc nowych aplikacji Adobe jest poprawnie obslugiwana
    > przez WINE.
    > http://appdb.winehq.org/objectManager.php?bIsQueue=f
    alse&bIsRejected=false&sClass=vendor&iId=12&sAction=
    view&sTitle=View+Developer
    > Rowniez Photoshop Elements.
    > http://appdb.winehq.org/appview.php?appId=1794
    >
    > Swoja droga RAW jest genialnym formatem, szczegolnie przydatnym do
    > "odratowania" zdjec z nieprawidlowym balansem bieli, czy tez parametrami
    > ekspozycji. Mozna z niego korzystac w tanich kompaktach Canona dzieki
    > firmware CHDK.
    > http://chdk.wikia.com

    A ja polecam do obróbki RAW (skoro w dyskusji padło to zajęcie na PC) -
    działający natwynie pod Linuksem - program Corel AfterShot Pro -
    <http://www.corel.com/corel/pages/index.jsp?pgid=128
    00164> Jest to
    odchudzony (nie pod względem funkcjonalności, a szybkości działania)
    Lightroom, który potrafi zapisywać pliki zmian źródłowych RAW-ów w
    formacie kompatybilnym z Lightroomem.

    K.

    --
    http://www.krystek.art.pl/


  • 56. Data: 2013-07-27 18:00:49
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>

    >
    > To jest jedna z kwestii, która mnie wśród zwolenników pingwina - otwarcie
    > powiem - wkurwia. Dla pingwiniarzy system = ściągnięte płytki z daną
    > dystrybucją. Że tam ma dopiętych pierdyliard aplikacji, to już nie ważne. On
    > ściągnął i twierdzi, że wszystko jest cacy.

    definicja linuksa za wikipedią:

    Obecnie jest on udostępniany w formie licznych dystrybucji Linuksa,
    które składają się z jądra (niekiedy zmodyfikowanego w stosunku do
    oficjalnej wersji) i zestawu pakietów oprogramowania dobranego do
    różnorodnych wymagań.

    Linux= jadro+programy - daje to system operacyjny z zestawem
    potrzebnych/przydatnych programów.

    W windowsie można sobie te programy doinstalować, ale większość z
    użytkowników woli sobie "ściągnąć" crakowane wersje płatnych programów.
    ToMasz


  • 57. Data: 2013-07-27 19:31:08
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: Baranek <b...@h...invalid>

    Dnia Sat, 27 Jul 2013 00:28:56 +0200, Przemysław Ryk napisał(a):

    > Dnia Fri, 26 Jul 2013 13:27:06 +0000 (UTC), Edek napisał(a):
    >
    > (ciach...)
    >> Z oprogramowaniem też bym się nie rozpędzał. Gier jest b.mało. Natomiast
    >> dla szarego użytkownika nie ma różnicy pomiędzy Wordem, Photoshopem i
    >> 3ds max a Writerem, Gimpem i Blenderem. Są jedynie bariery kulturowe,
    >> dla zmanierowanej dziwnie pani od rozliczeń z UE musi być Word, bo
    >> przecież musi mieć stopkę strony z numeracją i logo i nie po to się
    >> uczyła Worda na kursie czy na studiach, żeby teraz używać czegoś
    >> darmowego (brrr...). A ja to samo mogę zrobić w ShiteOffice 1.18
    >> na smartfonie.
    >
    > Nie do końca się z tym zgodzę. Gdzie mogę, to stosuję tego typu rozwiązania
    > - jeżeli się rzeczywiście sprawdzają. Co do różnic między Wordem, a
    > OpenOffice Writerem, Phosothopem (dla szarego użytkownika - seriously?), a
    > GIMPem...
    >
    > Logika rozwiązań w różnej maści oprogramowaniu open source nie przestaje
    > mnie zadziwiać. GIMPa używać musiałm na szczęście krótko, ale jego interfejs
    > i kompletne oderwanie skrótów klawiaturowych od raczej znanych kanonów
    > skląłem po wielokroć.

    Wybacz, ale gadasz dziwne rzeczy. "Kanon" wśród programów graficznych?
    Rozumiem edycję tekstu, ale zabawa z grafiką to w porównaniu z tekstem
    zajęcie sporadyczne. W dodatku bardziej skomplikowane. W przeciwieństwie do
    edytorów tekstu człowiek, który nauczył się uzyskiwać jakieś efekty w
    programie, którego zaczął uzywać, bardzo niechętnie przesiądzie się na coś
    innego, bo zbyt dużo będzie musiał się uczyć, zanim znów uzyska
    zadowalające go efekty. I skróty klawiaturowe tutaj to mały pikuś.
    To, że Ty zmuszałeś się do korzystania z GIMPa, mając jak rozumiem pewną
    praktykę zdobytą z innym programem, nie oznacza, że te rozwiązania są złe.

    > Logika LibreOffice Writera też mnie zdziwiła. Nie
    > wiem, co palą lub zażywają jego twórcy, ale niech mi ktoś wyjaśni: dlaczego
    > ustawiając tło strony (strony - podkreślam) muszę jednocześnie ustawić
    > marginesy na 0 mm, żeby faktycznie tło zajmowało _cały_ obszar strony?

    Mnie zadziwia Twoja logika. Chcesz uzyskać w pełni kolorową stronę, na
    której umieścisz tekst. Czyli coś na kształt ulotki, folderu lub
    zaawansowanego graficzne dzieła. Pomijając juz kwestię, że domowa drukarka
    wymusi na Tobie znacznie większe marginesy, to do tego nie służy edytor
    tekstu! Masz programy graficzne, które pozwolą zrobić ulotkę. Masz też
    narzędzia do DTP, którymi zadziwisz świat cud publikacją. Zaprzęganie do
    tego edytora tekstu i marudzenie, że nie można w nim zrobić materiału ze
    "spadami" to jak mielenie kawy w maszynce do mięsa i marudzenie, że "jakaś
    taka gruba wychodzi..."


    Pozdrawiam

    Baranek


  • 58. Data: 2013-07-27 19:48:29
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: Baranek <b...@h...invalid>

    Dnia Sat, 27 Jul 2013 00:55:36 +0200, Przemysław Ryk napisał(a):

    > Dnia Fri, 26 Jul 2013 21:23:51 +0200, ToMasz napisał(a):

    [...]
    >>> Do tego ona raczej nie ma wpływu na to co ma zainstalowane.
    >>> Dla siebie możesz robić w LibreOffice, ale jak to ma iść dalej, to
    >>> ryzykowne trochę.
    >> Ale co jest ryzykowne? eksport do PDF? Czy zapis do .doc?
    >
    > Dokument w Wordzie 2007 (będę delikatny) -> zapis do .DOC, nie .DOCX ->
    > otwarcie i edycja w LibreOffice i zapis do .DOC -> otwarcie w Wordzie.
    > Nieee. Wszystko jest cacy.

    Po pierwsze, czy na pewno Twoje doświadczenia są aktualne? Twórcy tych
    pakietów dość ostro pracują nad nimi i mam wrażenie, że usuwanie zadr na
    linii styku z najpopularniejszym pakietem biurowym stoi chyba wysoko na ich
    liście priorytetów.
    Po drugie, koncepcja, że LO lub AOO _powinny_ bezśladowo modyfikować
    dokumenty Worda jest chora. To jest inny program. Takie przekonanie to
    efekt ukrytego założenia, że dokumenty Worda są jakimkolwiek standardem
    (choćby domyślnym formatem wymiany edytowalnych dokumentów tekstowych).
    Jeżeli mamy z kims wspólpracować na poziomie pracy nad tyma samym
    dokumentem, to powiniśmy raczej zadbać o jednorodne środowisko.
    A w punkcie trzecim pytanie: Czy słyszałeś powiedzenie "Dokument Worda jest
    przenośny. Razem z komputerem."

    Pozdrawiam

    Baranek


  • 59. Data: 2013-07-27 21:58:29
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:kstljo$gq9$...@n...task.gda.pl...
    > Piszą, że działa wszystko oprócz hibernacji. Dość marna to wiadomość, bo
    > laptop bez hibernacji to jak teściowa bez żony.

    U siebie mam wyłączoną hibernację.


  • 60. Data: 2013-07-27 22:11:01
    Temat: Re: Nowy laptop bez systemu a Linux
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "cumulonimbus" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:51f19fe8$0$1251$6...@n...neostrada
    .pl...
    > Dokładnie odwrotnie.IMO
    > Specjalistycznego oprogramowania jest morze.

    To podaj nazwy programów na linuxa dzięki któremu zrobisz kosztorys, sprawdzisz
    wskaźniki narzutów dla kosztów pośrednich, zysku, kosztów zakupów, stawki
    roboczogodzin dla kilkunastu największych miast w każdym województwie?
    Jakiś program do cad, który równałby się do autocad (kupiliśmy zwcad i zdarzały
    się mikroprzycięcia - z programu nie korzystamy).
    Daj mi oprogramowanie, które będzie działało odbiornikiem GNSS.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: