-
41. Data: 2015-01-17 18:45:05
Temat: Re: Noworoczne eksperymenty
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 17 Jan 2015 17:26:42 +0100, badworm napisał(a):
> Dnia Fri, 16 Jan 2015 23:19:13 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
>> Może bardziej o pieczątki, niż o atesty. Przypuszczam, że w krajach gdzie
>> są trakcje prądu przemiennego, badania były wykonywane. A u nas nie, więc
>> pieczątki nie ma. Ja o systemach SRK wiem jeszcze mniej, ale fakt istnienia
>> światłowodów wzdłuż torów jest mi znany. Przecież to po nich teraz idzie
>> sygnalizacja. A odporne na pole EM są. Podejrzewam zresztą, że zakłócenia
>> od grzecznego sinusika są daleko mniejsze, niż te od iskrzenia pantografu.
>
> Światłowody to są do komunkacji na większe odległości, nikt nie łączy
> nimi semafora czy rozjazdu z nastawnią.
Czemu nie - te wielomodowe nie sa drogie, 100m do rozjazdu moze sie
zdarzyc - i to juz graniczna odleglosc dla skretki.
Tzn dla ethernetu - kolej moze uzywac innych standardow.
Tym niemniej swiatlowody sa niedrogie i odporne na EMC, wiec sens
stosowania jest nawet lokalnie.
J.
-
42. Data: 2015-01-17 19:31:36
Temat: Re: Noworoczne eksperymenty
Od: Mirek <i...@z...adres>
W dniu 17.01.2015 o 18:45, J.F. pisze:
> Czemu nie - te wielomodowe nie sa drogie,
Cena porównywalna, a w przyszłości jednomodowe mogą być nawet tańsze
od wielomodowych.
Stosujemy jednomodowe nawet w budynkach, między budynkami na posesji
itp. Dlaczego? Bo jak później dociągną światłowód z zewnątrz to nie ma
problemu z lokalizacją końcowych urządzeń.
> Tym niemniej swiatlowody sa niedrogie i odporne na EMC, wiec sens
> stosowania jest nawet lokalnie.
>
No ja już od paru lat trąbię, że wszystkie HDMI, USB, RS-y wkrótce będą
wyłącznie światłowodowe - łącznie z magistralą w samochodach.
--
Mirek.
-
43. Data: 2015-01-17 19:39:58
Temat: Re: Noworoczne eksperymenty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
badworm pisze:
[...kompatybilność elektromagnetyczna w kolejnictwie...]
> Bywały w Polsce przypadki, że nowoczesne lokomotywy z przekształtnikami
> powodowały "choinkę" na semaforach. Zdarzało się też, że niemiecka
> lokomotywa spalinowa, zasilająca ogrzewanie wagonów napięciem zmiennym
> (prąd z wagonów wraca do lokomotywy szynami), powodowała zakłócenia
> w pracy semaforów.
No i choćby ze względu na taką nowoczesność i otwarcie na świat, te
wszystkie ustrojstwa przytorowe powinny być trochę bardziej odporne
na zakłócenia. Wtedy zniknie obawa przed grzaniem druta prądem wprost
z elektrowni i transformatora.
>> Sorry, taki tam mają klimat, że mogą być zaskoczeni zimą.
> U nas też intensywne marznące opady nie są codziennością.
Nigdzie nie są codziennością. Chodzi o oszacowanie ryzyka. Heathrow,
największe lotnisko Europy, w zasadzie nie ma służb odśnieżania pasów.
A śnieg sie zdarza, o czym tam wiedzą, ale rzadko.
>> No więc być może to grzanie przewodów w ogóle nie jest potrzebne, bo są
>> lepsze metody. Jeśli oblodzenie zdarza się regularnie, to być może nawet
>> warto wyposażyć trakcję w urządzenia aplikujące na przewody trzęsiączkę
>> wzdłużną lub drżączkę poprzeczną.
>
> Tyle tylko, że grzanie nie wymaga takiego zaangażowania sił i środków,
> jest szybsze i może być stosowane profilaktycznie.
Zwłaszcza jeśli profilaktycznie, to by wypadało mieć to jakoś regulowane
i w ładodny sposób włączane. A nie takie łubudu prądem zwarciowym.
>> Nie taki mocny, mocniejsze bywają. W wyżej wymienionym miejscu jeszcze
>> nie byłem, ale zaraz tam zajrzę.
>
> Ruch tam zmizerniał a trolle toczą flejmy na temat Pendolino ;)
Może też systemy sterowania ruchem zawiodły?
--
Jarek
-
44. Data: 2015-01-17 20:37:34
Temat: Re: Noworoczne eksperymenty
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 17 Jan 2015 19:31:36 +0100, Mirek napisał(a):
> W dniu 17.01.2015 o 18:45, J.F. pisze:
>> Czemu nie - te wielomodowe nie sa drogie,
> Cena porównywalna, a w przyszłości jednomodowe mogą być nawet tańsze
> od wielomodowych.
Osprzet chyba jeszcze drozszy ? No i sama instalacja ... choc na PKP
to i tak bedzie droga :-)
> Stosujemy jednomodowe nawet w budynkach, między budynkami na posesji
> itp. Dlaczego? Bo jak później dociągną światłowód z zewnątrz to nie ma
> problemu z lokalizacją końcowych urządzeń.
A jak dociagna wielomodowy ?
>> Tym niemniej swiatlowody sa niedrogie i odporne na EMC, wiec sens
>> stosowania jest nawet lokalnie.
> No ja już od paru lat trąbię, że wszystkie HDMI, USB, RS-y wkrótce będą
> wyłącznie światłowodowe - łącznie z magistralą w samochodach.
Niby masz racje, ale widzisz - miedz ma sie dobrze. Nawet w sieciach
komputerowych czy dyskach twardych.
J.
-
45. Data: 2015-01-17 21:22:47
Temat: Re: Noworoczne eksperymenty
Od: Mirek <i...@z...adres>
W dniu 17.01.2015 o 20:37, J.F. pisze:
> Osprzet chyba jeszcze drozszy ?
MM vs SM? - to zależy... 20-30% niekoniecznie w dobrą stronę ;)
> No i sama instalacja ... choc na PKP
> to i tak bedzie droga :-)
Instalacja czyli co? Kabel ciągnie się tak samo ;) Spawanie - też nie
widzę różnicy.
> A jak dociagna wielomodowy ?
>
Kto? Szanujący się operator stosuje wyłącznie jednomodowe (2km to nie
wyjdą z podwórka), do tego cienki kabel to jest 12 włókien.
Nawet kable łatwego dostępu są jednomodowe.
Osobiście uważam, że technologię MM powinno się wygasić na rzecz czegoś
w rodzaju POF, czyli plastikowego światłowodu do zastosowań na krótkie
odległości, nie wymagającego w ogóle zarabiania wtyczek - no ale to by
było za piękne i za proste.
--
Mirek.
-
46. Data: 2015-01-17 22:31:05
Temat: Re: Noworoczne eksperymenty
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 17 Jan 2015 21:22:47 +0100, Mirek napisał(a):
> W dniu 17.01.2015 o 20:37, J.F. pisze:
>> Osprzet chyba jeszcze drozszy ?
> MM vs SM? - to zależy... 20-30% niekoniecznie w dobrą stronę ;)
>
>> No i sama instalacja ... choc na PKP
>> to i tak bedzie droga :-)
> Instalacja czyli co? Kabel ciągnie się tak samo ;) Spawanie - też nie
> widzę różnicy.
Spawania przy MM na krotkie odleglosci mozna uniknac.
Ale ... przetarg, zaswiadczenia, projekt, zatwierdzenia, wykopy,
kanalizacja, odbiory, certyfikaty - to moze i faktycznie nie widac
roznicy :-)
J.
-
47. Data: 2015-01-17 23:05:27
Temat: Re: Noworoczne eksperymenty
Od: Mirek <i...@z...adres>
W dniu 17.01.2015 o 22:31, J.F. pisze:
> Spawania przy MM na krotkie odleglosci mozna uniknac.
>
>
A przy SM nie? ... chyba, że chcesz to zestawiać w ogóle bez złączek...
nie powiem... da się! ;)
--
Mirek.
-
48. Data: 2015-01-19 19:08:55
Temat: Re: Noworoczne eksperymenty
Od: badworm <n...@p...pl>
Dnia Sat, 17 Jan 2015 19:39:58 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> No i choćby ze względu na taką nowoczesność i otwarcie na świat, te
> wszystkie ustrojstwa przytorowe powinny być trochę bardziej odporne
> na zakłócenia. Wtedy zniknie obawa przed grzaniem druta prądem wprost
> z elektrowni i transformatora.
Systemy SRK są dopasowane do systemu zasilania oraz taboru i vice-versa.
Nikt przecież z dnia na dzień nie zmieni zasilania z 3kV DC na np. 25kV
AC.
> Zwłaszcza jeśli profilaktycznie, to by wypadało mieć to jakoś regulowane
> i w ładodny sposób włączane. A nie takie łubudu prądem zwarciowym.
Grzanie prądem zwarciowym jest o tyle wygodne, że wymaga dodatkowo
jedynie jednego odłącznika na podstacji. To, co proponujesz to co
najmniej jeden dodatkowy transformator, niesymetrycznie obciążający sieć
15kV.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
-
49. Data: 2015-01-19 20:10:35
Temat: Re: Noworoczne eksperymenty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
badworm pisze:
>> No i choćby ze względu na taką nowoczesność i otwarcie na świat, te
>> wszystkie ustrojstwa przytorowe powinny być trochę bardziej odporne
>> na zakłócenia. Wtedy zniknie obawa przed grzaniem druta prądem wprost
>> z elektrowni i transformatora.
>
> Systemy SRK są dopasowane do systemu zasilania oraz taboru i vice-versa.
Casus tego pociągu ze spalinową lokomotywą, który od sąsiadów przbył na
gościnne występy, mówi, że jednak nie są dopasowane wystarczająco dobrze.
> Nikt przecież z dnia na dzień nie zmieni zasilania z 3kV DC na np. 25kV
> AC.
A w jaki sposób w praktyce dokonuje sie takiej zmiany, kiedy już trzeba?
Napięcie można każdego dnia podnosić o 60 V, by po rocznym okresie
przejściowym osiągnęło ono właściwą wartość, ale co z częstotliwością?
>> Zwłaszcza jeśli profilaktycznie, to by wypadało mieć to jakoś regulowane
>> i w ładodny sposób włączane. A nie takie łubudu prądem zwarciowym.
>
> Grzanie prądem zwarciowym jest o tyle wygodne, że wymaga dodatkowo
> jedynie jednego odłącznika na podstacji. To, co proponujesz to co
> najmniej jeden dodatkowy transformator, niesymetrycznie obciążający
> sieć 15kV.
Przede wszystkim zapytałem, na ile ta technika grzania zbliżona jest
do optimum, zwłaszcza gdy brać pod uwagę wykorzystanie mocy, niemałej
przecież. Dodatkowy transformator drogi nie jest -- jak kiedyś szukałem
i sprawdzałem ceny, to kosztował tyle, co prąd przezeń przetransformowany
w ciągu kilku dni. Jeśli prąd przemienny bruździ, można go wyprostować,
choćby tym samym prostownikiem, co już jest w podstacji.
Z kolejnictwem mam wspólnego tyle jeno, że mój pradziadek był kolejarzem.
Konkretnie C.K. Kolejarzem -- bo to jeszcze za Franciszka Józefa było.
Więc niezelektryfikowanym. Zatem nie śmiem proponować, tylko pytam, czy
to co jest, było jakoś analizowane, czy kotś po prostu wymykombinował,
że jak się zewrze druta, to lód się topi -- i nic więcej mu nie potrzeba.
Jarek
--
ma urok expres linii łowicz-kutno
ma urok kolej syberyjska trans
lecz nam panowie wcale nie jest smutno
choć przy urokach tych nie mamy szans
-
50. Data: 2015-01-20 16:46:49
Temat: Re: Noworoczne eksperymenty
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Mirek wrote:
> No ja już od paru lat trąbię, że wszystkie HDMI, USB, RS-y wkrótce będą
> wyłącznie światłowodowe - łącznie z magistralą w samochodach.
Sens to ma, ale z drugiej strony popatrz na TOSLink: światłowodowy,
a oferuje mniejszą funkcjonalność, niż skrętka czy HDMI -- tylko
w jedną stronę biegną komunikaty.
Pozdrawiam, Piotr