Pacjent - Nokia E71 mojej żony. Objawy: chwilowe utraty świadomości. Leży
sobie na półce, maks zasieg, wszystko OK. Dzwonię na nią - telefon nie
dzwoni, włącza się poczta. Wysyłam sms-a - nie dochodzi.
Zadzwonię z niej na swój telefon i wszystko jest OK. Jednocześnie za chwilę
przychodzi sms o próbie połączenia (ode mnie) i ten sms którego wcześniej
wysłałem. Czyli tak jakby połączenie z niej wykonane w jakimś sensie ją
odblokowało albo obudziło.
Opisałem przypadek że tak powiem testowy, wykonany "na stole" dla
sprawdzenia.
Dokładnie tak samo ten telefon zachowuje się w ciągu normalnej eksploatacji
czyli przez pół dnia nie można się na niego dodzwonić po czym użycie go
powoduje że wszystko się odblokowuje, przychodzą zaległe sms-y i informacje
o połaczeniach które nie doszły do skutku.
Oczywiście nie jest tak zawsze, takie "blokady" zdarzają się co jakiś czas
ale są bardzo wkurzające bo zdarzają się oczywiście w momentach najmniej
odpowiednich.
Pytanie: czy to wina telefonu? czy karty? czy może sieci? To ostatnie jednak
raczej wykluczam bo objawy są niezależne od bts-a.
I co z tym fantem zrobić? Karty nie sprawdzę bo nie mam drugiego telefonu w
tej sieci (Orange).

pzdr

C