Mamy zimę jakiej dawno nie było.

Cały styczeń-luty-marzec leży śnieg i nie wiadomo kiedy zniknie.
Podobno od 20 lat nie było tak, żeby śnieg leżał tak długo.

I jak to zwykle ze śniegiem i mrozem jest - ma on zbawienny wpływ na liczbę
i skutki wypadków drogowych. I to nawet nie musi leżeć na drodze -
wystarczy że leży dookoła i jest zimno.

I jestem przekonany że ten rok będzie historycznym minimum ilości wypadków
i ofiar (a na pewno I kwartał).

A że zbiegło się to z fotoradarowym szałem, no to oczywiście zasługi za ten
stan rzeczy przypisze sobie Nowak razem z ITD i wtedy już nikt ich nie
powstrzyma.
Bo będą mieć to co w polityce najważniejsze - kolorowe słupki.