-
11. Data: 2007-11-12 12:26:45
Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
Od: K <b...@a...chroni.przed.spamem.z.neostrady>
Rafal Jankowski pisze:
>
> Chyba parę osób nie zrozumiało mojej intencji. Ja nie piszę o e-shopie
> gdzie można do koszyka wrzucić Uzi, paczkę Amfy, Hustlera w wydaniu
> "12-", kliknąć, zapłacić kartą kredytową i odebrać towar pocztą. Ja
> jedynie piszę o dostarczeniu platformy dla niezależnej informacji. Czy
> miałoby to być forum o faszyźmie, czy zwykły serwis aukcyjny gdzie można
> się wymienić dowolnym towarem lub usługą. Poza tym jeśli biznes będzie
> dobrze się kręcić to zamiast wracać do PL gdzie można trafić za kratki
> lepiej sobie kupić prywatną wyspę.
cos takiego istnieje u ruskich, nazywa(lo) sie to Russian Business
Network:
http://hacking.pl/pl/news-7107-Kojarzona_z_cyberprze
stepcami_firma_ISP_wstrzymuje_dzialalnosc.html
-
12. Data: 2007-11-12 12:46:48
Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
Od: Rafal Jankowski <r...@w...edu.pl>
On Mon, 12 Nov 2007, K wrote:
> cos takiego istnieje u ruskich, nazywa(lo) sie to Russian Business Network:
> http://hacking.pl/pl/news-7107-Kojarzona_z_cyberprze
stepcami_firma_ISP_wstrzymuje_dzialalnosc.html
Jeśli dobrze zrozumiałem ten artykuł to była to wyłącznie nastawiona na
zysk spółka wspierająca spamerów, której obce były zasady etyki, humanizmu
i wolności słowa. W takim razie dobrze, że już jej nie ma.
Jest pewna różnica pomiędzy dostatrczaniem wolnej informacji do
zainteresowanych grup osób na ich własne życzenie, a nachalną reklamą w
postaci spamu i wyłączonym abuse.
-
13. Data: 2007-11-12 14:32:56
Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
Od: "mrowienie" <m...@...gaciach.pl>
Użytkownik "Rafal Jankowski" <r...@w...edu.pl> napisał w
wiadomości news:473819EE.6070809@wsisiz.edu.pl...
> futszaK wrote:
>> On Mon, 12 Nov 2007 09:38:36 +0100, Rafal Jankowski wrote:
>>
>>> Chyba parę osób nie zrozumiało mojej intencji. Ja nie piszę o
>>> e-shopie gdzie można do koszyka wrzucić Uzi, paczkę Amfy, Hustlera w
>>> wydaniu "12-", kliknąć, zapłacić kartą kredytową i odebrać towar
>>> pocztą. Ja jedynie piszę o dostarczeniu platformy dla niezależnej
>>> informacji. Czy miałoby to być forum o faszyźmie, czy zwykły serwis
>>> aukcyjny gdzie można się wymienić dowolnym towarem lub usługą. Poza
>>> tym jeśli biznes będzie dobrze się kręcić to zamiast wracać do PL
>>> gdzie można trafić za kratki lepiej sobie kupić prywatną wyspę.
>>
>> ....która od więzienia będzie się różnić jedynie tym, że trzeba
>> będzie
>> pokrywać koszty jej utrzymania z własnej kieszeni...
>
> Własna wyspa bo to dobry punkt wyjściowy do rejestracji własnego
> państwa w ONZ i wystąpienia o własne tld do IANA. Poza tym w więzieniu
> z reguły trudno o komplet niezaspokojonych nimfomanek.
http://en.wikipedia.org/wiki/Principality_of_Sealand
tylko, że ONZ nie daje statusu państwa ot tak, jest wiele tworów
państwopodobnych na tym świecie bez statusu państwa.
A o te niezaspokojone panie to bardzo łatwo w więzieniu kobiecym.
-
14. Data: 2007-11-12 14:38:55
Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
Od: "mrowienie" <m...@...gaciach.pl>
Użytkownik "Rafal Jankowski" <r...@w...edu.pl> napisał w
wiadomości
news:Pine.LNX.4.64.0711121340330.23788@oceanic.wsisi
z.edu.pl...
> On Mon, 12 Nov 2007, K wrote:
>
>> cos takiego istnieje u ruskich, nazywa(lo) sie to Russian Business
>> Network:
>> http://hacking.pl/pl/news-7107-Kojarzona_z_cyberprze
stepcami_firma_ISP_wstrzymuje_dzialalnosc.html
>
> Jeśli dobrze zrozumiałem ten artykuł to była to wyłącznie nastawiona
> na zysk spółka wspierająca spamerów, której obce były zasady etyki,
> humanizmu i wolności słowa. W takim razie dobrze, że już jej nie ma.
> Jest pewna różnica pomiędzy dostatrczaniem wolnej informacji do
> zainteresowanych grup osób na ich własne życzenie, a nachalną reklamą
> w postaci spamu i wyłączonym abuse.
Utopia niestety nie istnieje, to co proponujesz przyciągnęłoby także i
taki element.
Dlatego też powstało prawo, jednak jego sens i przestrzeganie to już
inna sprawa
-
15. Data: 2007-11-12 17:21:20
Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
Od: "Sied@r" <s...@d...lub.pl>
Rafal Jankowski pisze:
> Any User wrote:
>>
>> Więc jeśli pominąć właśnie kolokowane serwery, to taka działalność
>> byłaby po prostu mało opłacalna - jeśli już rejestrować firmę na
>> drugim końcu świata, stawiać tam serwery itd., a do tego w polskim
>> języku, to prościej jest postawić zamiast tej platformy handlowej
>> zwykły serwis porno, ewentualnie jeszcze z trojanem-niespodzianką.
>> Prościej, szybciej, bardziej opłacalnie.
>>
>> Jako ciekawostkę powiem natomiast, że słyszałem o istnieniu
>> firm-pośredników, np. na wyspach Tonga, zajmujących się kompletem
>> formalności związanych z uruchomieniem firmy-wydmuszki, oraz
>> postawieniem kolokowanych serwerów dla tej firmy, a także doborem i
>> utrzymaniem sprzętu - czyli po prostu realizujących full serwis.
>> Wystarczy tylko zapłacić.
>
> Czyli widać, że sprawy powoli idą w dobrym kierunku. Co do opłacalności
> to może jakieś uzasadnienie? Bo nie wydaje mi się, żeby na standardowym
> porno-serwisie jakich wiele i to w dodatku takim z trojanami czyli
> raczej niszowym dało się zarobić więcej niż kilkadzięsiąt-kilkaset
> tysięcy USD/rocznie. A taki ebay.com w wersji bez cenzury i z dobrym
> interfejsem oraz stabilną platformą to byłaby raczej nowość.
swoja droga ciekawe - jakbys zaczol handlowac niewolnikami, 8 letnimi
dziewnczynami itp.
pomijam kwestie sumienia ze cene zysku
to czy ktos po prostu by sie nie dobral ci do tylka wczesniej niz US czy
CBA.
mysle takie procedery istnieja i podejrzewam ze maja silniejsze zaplecze
niz ci sie wydaje.
(kartele, mafia, grupy przestepcze)
jesli myslisz ze jestes taki inteligentny i wymysliles cos nowego to nie
mysl ze ty pierwszy.
byc moze tylko ci co byli przed toba maja juz betonowe buty :)
-
16. Data: 2007-11-12 17:28:45
Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
Od: "Sied@r" <s...@d...lub.pl>
Rafal Jankowski pisze:
> On Mon, 12 Nov 2007, K wrote:
>
>> cos takiego istnieje u ruskich, nazywa(lo) sie to Russian Business
>> Network:
>> http://hacking.pl/pl/news-7107-Kojarzona_z_cyberprze
stepcami_firma_ISP_wstrzymuje_dzialalnosc.html
>>
> Jest pewna różnica pomiędzy dostatrczaniem wolnej informacji do
> zainteresowanych grup osób na ich własne życzenie, a nachalną reklamą w
> postaci spamu i wyłączonym abuse.
nadal mam problem ze zrozumieniem twojego wykladnika wolnej informacji
bo dziecieca pornografia o ktorej pisales to zadna wolna informacja,
chyba w zadnym systemie wartosci cos takiego nie jest uznane za normalne
zjawisko - bo z tym idzie krzywda ludzka
ale mysle ze ten temat odbiega od problemow polskiego internetu
D.
-
17. Data: 2007-11-12 17:56:49
Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
Od: Rafal Jankowski <r...@w...edu.pl>
On Mon, 12 Nov 2007, Sied@r wrote:
> Rafal Jankowski pisze:
>> On Mon, 12 Nov 2007, K wrote:
>>
>>> cos takiego istnieje u ruskich, nazywa(lo) sie to Russian Business
>>> Network:
>>> http://hacking.pl/pl/news-7107-Kojarzona_z_cyberprze
stepcami_firma_ISP_wstrzymuje_dzialalnosc.html
>>>
>> Jest pewna różnica pomiędzy dostatrczaniem wolnej informacji do
>> zainteresowanych grup osób na ich własne życzenie, a nachalną reklamą w
>> postaci spamu i wyłączonym abuse.
>
> nadal mam problem ze zrozumieniem twojego wykladnika wolnej informacji
>
> bo dziecieca pornografia o ktorej pisales to zadna wolna informacja,
> chyba w zadnym systemie wartosci cos takiego nie jest uznane za normalne
> zjawisko - bo z tym idzie krzywda ludzka
>
> ale mysle ze ten temat odbiega od problemow polskiego internetu
Znaczy, że jak ktoś w photoshopie wygeneruje ilustrację rozebranej
dziewczynki i chce ją potem sprzedać to komuś się dzieje krzywda?
PS
Pczywiście pomijam sprzedawanie tego typu materiałów jako oryginał, bo
wtedy to jest oszustwo.
-
18. Data: 2007-11-12 18:29:35
Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
Od: "Sied@r" <s...@d...lub.pl>
Rafal Jankowski pisze:
> On Mon, 12 Nov 2007, Sied@r wrote:
>
>> Rafal Jankowski pisze:
>>> On Mon, 12 Nov 2007, K wrote:
>>>
>>>> cos takiego istnieje u ruskich, nazywa(lo) sie to Russian Business
>>>> Network:
>>>> http://hacking.pl/pl/news-7107-Kojarzona_z_cyberprze
stepcami_firma_ISP_wstrzymuje_dzialalnosc.html
>>>>
>>>>
>>> Jest pewna różnica pomiędzy dostatrczaniem wolnej informacji do
>>> zainteresowanych grup osób na ich własne życzenie, a nachalną reklamą w
>>> postaci spamu i wyłączonym abuse.
>>
>> nadal mam problem ze zrozumieniem twojego wykladnika wolnej informacji
>>
>> bo dziecieca pornografia o ktorej pisales to zadna wolna informacja,
>> chyba w zadnym systemie wartosci cos takiego nie jest uznane za normalne
>> zjawisko - bo z tym idzie krzywda ludzka
>>
>> ale mysle ze ten temat odbiega od problemow polskiego internetu
>
> Znaczy, że jak ktoś w photoshopie wygeneruje ilustrację rozebranej
> dziewczynki i chce ją potem sprzedać to komuś się dzieje krzywda?
>
> PS
> Pczywiście pomijam sprzedawanie tego typu materiałów jako oryginał, bo
> wtedy to jest oszustwo.
w photoshopie to sobie mozesz i teraz do woli generowac
w ten sposob to wszystkie bajki Manga musieliby zakazac.
i mysle ze w kraju ci nikt nic za to nie zrobi
-
19. Data: 2007-11-12 21:04:15
Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
Od: " Euforiusz" <e...@W...gazeta.pl>
Rafal Jankowski <r...@w...edu.pl> napisał(a):
> Zastanawia mnie czemu nie powstają polskojęzyczne serwisy zarejestrowane i
> działające z daleka od EU, US itp. wrzodów współczesnej cywilizacji.
[...]
Bardzo sie cieszę, że ktoś poruszył ten wątek. Tyle się teraz mowi o
zwiększeniu swobody działania przedsiębiorstw, ale nie idzie za tym żadne
działanie.
Myślę, że problem prawny jest problemem wtórnym. Prawo stanowione w dużym
stopniu opiera sie na fundamentsąch moralności. Tak więc do osiagnięcia stanu
pożadanego przez mojego szanownego przedmówcę nie powinniśmy uciekać na
Kajmany tylko spojrzeć w swoje serce i usunąć z niego resztki moralnych
przesądów krępujących wolność słowa i wolność działaności gospodarczej
(notabene obie te aktywności są ściśle ze sobą związane). Jeśli zrobimy to
wszscy i zrozumiemy, ze moralność jest zbędnym ciężarem i brzemieniem zbyt
ciężkim, aby zwykły śmiertelnik mógł ją nosić - wtedy gotowi będziemy na
zmianę prawa w kierunku prawa natrualnego i darwinowskiego.
Widzę, że Pan Rafał instynktownie rozumie tą konieczność, natomiast jego
plany to drobnomieszczańskie kombinatorstwo pozbawione wyobraźni i polotu.
Pod szyldem wolności słowa chce ubić swój drobny ineres oparty nawet nie na
własnych żądzach - bo nie sądzę, żeby zamiłowanie do pornografia i narkotyków
szło w parze z drobnomieszczańskim sposobem rozumowania - tylko na pospolitej
chciwości.
Z wyrazami szacunku,
Euforiusz
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
20. Data: 2007-11-12 22:34:40
Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
Od: "mrowienie" <m...@...gaciach.pl>
Użytkownik "Sied@r" <s...@d...lub.pl> napisał w wiadomości
news:fha66p$45u$1@inews.gazeta.pl...
> Pczywiście pomijam sprzedawanie tego typu materiałów jako oryginał, bo
> wtedy to jest oszustwo.
>w photoshopie to sobie mozesz i teraz do woli generowac
>w ten sposob to wszystkie bajki Manga musieliby zakazac.
>i mysle ze w kraju ci nikt nic za to nie zrobi
Nie powiesz mi, że pornomange może sobie kupić i oglądać 12latek?
z ciekawostek, to jest jedna aktorka filmów przyrodniczych, która
oszukała ze swoim wiekiem
podczas rozpoczynania kariery, mówiąc że ma lat 18, mając 17. Dziś
zdjęcia z początku jej przygód z branżą są zakazane, mimo że ta pani
wciąż w niej działa i na pewno nie miałaby nic przeciwko ich
upublicznianiu, dziwne co?