-
61. Data: 2010-05-19 17:35:22
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: DoQ <p...@g...com>
Icek pisze:
> Staram sie za wszelka cene nie znizac do Twojego poziomu. Staram sie jednak
> skutecznie wytlumaczyc, ze masz patrzec w lusterka i nie skamlec za kazdym
> razem jak widzisz jakiegos kierowce lamiacego przepisy PoRD. Ale widze ze
> kulturalnymi metodami sie nie da.
Czy na drodze moze byc cos gorszego niz PH wiozacy dostawczakiem
marchewke na czas??
Pozdrawiam
Pawel
-
62. Data: 2010-05-19 17:52:33
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-05-19 16:18, Icek pisze:
>>>>> Te same tory, ten sam pociag - jakas istotna roznica bylaby gdybym
>>>>> ominal zapory ?
>>>> Zasadnicza.
>>> A jaka konkretnie ?
>>
>> Normalnie - jestes cwaniaczkiem.
>> Takim samym jak ci co parkuja na miejscu dla inwalidow, wpychaja sie w
>> kolejke, wyprzedzaja na pasach, wjezdzaja mimo zakazu, jeżdżą na skróty
>> pod prąd itp.
>> Brak kultury i rozumu.
>
> jechalem sobie dzis pewna trasa. Dynamicznie zmienialem pasy. Za kazdym
> razem to sygnalizowalem. Miejsca bylo sporo. Predkosc ponizej dopuszczalnej.
> Staje na czerwony i przychodzi do mnie taki kolo i puka w okienko, ze on
> jechal spokojnie a ja mu droge _zajechalem_. Nawyzywal mnie wlasnie od
> cwaniaczkow (stal tuz za mna). Miejsca bylo na 3 samochody jednak kapelusz
> trzymal "bezpieczna odleglosc".
LOL, cóż za dramatyczne doniesienie ze wskazaniem na własną niewinność
- o braku refleksji nawet nie wspomnę.
> Mam wrazenie, ze reprezentujesz wlasnie taki typ.
Znaczy się po rak kolejny brakuje argumentów na obronienie własnej
tezy...
> Boli Cie, ze ktos lamie przepisy, jedzie za szybko, parkuje na zakazach,
> trabi a Ty nie mozesz bo albo Ci zona zabrania albo tak nie umiesz i boisz
> sie jechac szybciej niz 30km/h.
Wspaniała deklaracja mistrza prostej, któremu mało kto dorasta do pięt
- tak w umiejętnościach, jak i w odwadze (w szczególności deklarowanej).
> Kolo na przejezdzie robi takie numery to jego broszka. Poki nie wplywa na
> Twoje bezpieczenstwo to nie Twoj biznes.
Jeżeli robi takie numery na przejeździe, to robi podobne gdzie indziej.
Akceptacja takich zachowań prowadzi do problemów i smutnych statystyk
wypadkowych. Dziś przejechał przez przejazd, jutro uzna, ze zdąży
wyprzedzić przed pasami, a pojutrze przejedzie na czerwonym...
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
63. Data: 2010-05-19 18:19:59
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > Staram sie za wszelka cene nie znizac do Twojego poziomu. Staram sie
jednak
> > skutecznie wytlumaczyc, ze masz patrzec w lusterka i nie skamlec za
kazdym
> > razem jak widzisz jakiegos kierowce lamiacego przepisy PoRD. Ale widze
ze
> > kulturalnymi metodami sie nie da.
>
> Czy na drodze moze byc cos gorszego niz PH wiozacy dostawczakiem
> marchewke na czas??
kapelusz nie patrzacy w lusterka jadacy 30/50 lub 70/90 srodkiem, nie
wlaczajacy migacza na czas, nie umiejacy wyprzedzac, skrecajacy w lewo od
prawej krawedzi, ktoremu z trudem idzie znalezienie drazka zmiany biegow jak
ma ruszyc z zielonego.
Nie mowie juz o naglej zmianie pasa ruchu (np przy probie wjechania na rondo
jak wjazd jest dwupasmowy).
W dodatku jak takiemu zajedziesz przestrzen przed jego samochodem (15 metrow
do kolejnego) to Ci trabi i mruga, ze jestes cwaniak i pirat drogowy.
Jak nie obejmujesz tego co sie dzieje na jezdni to wsiadasz w
autobus/tramwaj albo wynajmujesz szofera.
Kiedys mialem taka sytuacje: jade sobie autem. Musialem zabrac je od jednego
mecvhanika do drugiego. Nie mialo ustawionej poprawnie zbieznosci. Na
skrzyzowaniu skrecam z predkoscia 10km/h w prawo ale opony juz piszcza (zla
zbieznosc) a stara baba mi krzyczy z chodnika "pirat pirat"
Wiozlem kiedys tez pasazerke. Zajalem pool posiotion na lewym pasie. Prawy
akurat byl wolny (jechal nim troszke wczesniej TIR). No i ten TIR chwile po
mnie zajal miejsce na prawo odemnie. Dostalem zjebe od pasazera, ze ten TIR
tak blisko nas podjechal. Takie osoby nie powinni nigdy wsiadac na
kierownice.
Generalnie zasada jest taka, ze im wiecej literek w tablicy od lewej strony
tym wieksze prawdopodobienstwo na jakies nieprzewidziane nagle i gwaltowne
ruchy.
Icek
-
64. Data: 2010-05-19 18:23:33
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Jeżeli robi takie numery na przejeździe, to robi podobne gdzie indziej.
> Akceptacja takich zachowań prowadzi do problemów i smutnych statystyk
> wypadkowych. Dziś przejechał przez przejazd, jutro uzna, ze zdąży
> wyprzedzić przed pasami, a pojutrze przejedzie na czerwonym...
i rozumiem mamy tu grupe osob, ktore beda za wszelka cene uczyc innych ?
To Wasze zadanie? Jak tylko ktos przekroczy predkosc czy przejedzie zle
przez przejazd to zaraz "zatrzymac takiego" i oddac w rece policji niech
wytnie chwasta??
Bez jaj. Masa przepisow jest nieporozumieniem, ktore nie powinno sie
zdarzyc.
A moze takie kierowca auta jak na filmiku wlasnie szybko wiozl zone do
szpitala bo rodzi ? A moze choregodo szpitala ?
Chcesz prostowac swiat to nagrywaj takie wybryki i wysylaj na policje ale na
boga nie pouczaj innych. Nie narzucaj im swojej woli i swojego sposobu
myslenia.
Icek
-
65. Data: 2010-05-19 18:25:10
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Generalnie zasada jest taka, ze im wiecej literek w tablicy od lewej
strony
> tym wieksze prawdopodobienstwo na jakies nieprzewidziane nagle i gwaltowne
> ruchy.
albo zaparkuje na 3 miejscach, trawniku itp. (nie mowiac juz o miejscach dla
inwalidow)
Icek
-
66. Data: 2010-05-19 18:34:27
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: DoQ <p...@g...com>
Icek pisze:
>
> A moze takie kierowca auta jak na filmiku wlasnie szybko wiozl zone do
> szpitala bo rodzi ? A moze choregodo szpitala ?
ROTFL debesciacki argument z zona. Tak, teraz wszyscy wożą rodzące żony
do szpitala - będziemy mieli drugie Chiny.
Pozdrawiam
Pawel
-
67. Data: 2010-05-19 18:49:54
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-05-19 17:35, DoQ pisze:
> Icek pisze:
>
>> Staram sie za wszelka cene nie znizac do Twojego poziomu. Staram sie
>> jednak
>> skutecznie wytlumaczyc, ze masz patrzec w lusterka i nie skamlec za
>> kazdym
>> razem jak widzisz jakiegos kierowce lamiacego przepisy PoRD. Ale widze ze
>> kulturalnymi metodami sie nie da.
>
> Czy na drodze moze byc cos gorszego niz PH wiozacy dostawczakiem
> marchewke na czas??
Ciężko stwierdzić - pytanie jaki dostawczak :) Mów mi 'van' to też
w sumie dostawczak :)
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
68. Data: 2010-05-19 19:15:59
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-05-19 18:23, Icek pisze:y
>
>> Jeżeli robi takie numery na przejeździe, to robi podobne gdzie indziej.
>> Akceptacja takich zachowań prowadzi do problemów i smutnych statystyk
>> wypadkowych. Dziś przejechał przez przejazd, jutro uzna, ze zdąży
>> wyprzedzić przed pasami, a pojutrze przejedzie na czerwonym...
>
> i rozumiem mamy tu grupe osob, ktore beda za wszelka cene uczyc innych ?
> To Wasze zadanie? Jak tylko ktos przekroczy predkosc czy przejedzie zle
> przez przejazd to zaraz "zatrzymac takiego" i oddac w rece policji niech
> wytnie chwasta??
Nie wiem co rozumiesz, ale wygląda na to, że w sumie niewiele - ta
wypowiedź jest doskonałym podsumowaniem Twojej świadomości w tej
materii, oraz podejścia, które w sumie już dość szczegółowo określiłeś.
Tłumaczyć jak widzę można długo, ale skuteczność tego jest średnia.
> Bez jaj. Masa przepisow jest nieporozumieniem, ktore nie powinno sie
> zdarzyc.
Aha, nieporozumieniem. Ograniczenia prędkości są nieporozumieniem,
zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniach nieporozumieniem, zakaz przejazdu
przez zamknięte rogatki nieporozumieniem - możesz do tego dołożyć
pewnie długą listę przepisów, które Ci zwyczajnie przeszkadzają.
Nie tylko Tobie oczywiście - znajdziesz pewnie grupę wsparcia, co
się co jakiś czas przebija z treści tu prezentowanych.
> A moze takie kierowca auta jak na filmiku wlasnie szybko wiozl zone do
> szpitala bo rodzi ? A moze choregodo szpitala ?
ROTFL^3 - te dostawczaki to pewnie w zastępstwie karetek dowoziły
pacjentów z zawałem na dializy. Rav4 vs Megane to pewnie transport
krwi, a audi i skodami narządy do przeszczepów wieźli. Twój
przyjaciel z ciężarówki to pewnie ewakuował cały oddział położniczy
z Wąchocka (przepraszam mieszkańców Wąchocka, ale sami wiecie -
tyle kawałów o tym mieście już było, że tam mi się nasunęło :) ).
> Chcesz prostowac swiat to nagrywaj takie wybryki i wysylaj na policje
Znów Ci brakuje argumentów merytorycznych.
> ale na boga nie pouczaj innych.Nie narzucaj im swojej woli i swojego
> sposobu myslenia.
LOL - widzę, że opisanie nagannych praktyk na drodze i nazwanie tego
po imieniu (choć grzecznie) bardzo ubodło; jak to się mawia - uderz
w stół, a nożyce się odezwą.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
69. Data: 2010-05-19 19:22:14
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 19 May 2010 14:11:22 +0200, Icek wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w
>> > Kara musi byc nieunikniona, proporcjonalna do wykroczenia.
>>
>> Niby tak, ale boje sie pomyslec jakby wygladalo uzytkowanie
>> samochodu jakbym musial wszystkich przepisow przestrzegac :-)
>
>no ale bez sensu jest trzymac przepisy, ktore powszechnie sa lamane
Te przepisy nie sa takie zle, tylko reszta niedostosowana do potrzeb
ludnosci :-)
J.
-
70. Data: 2010-05-19 19:32:51
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-05-19 18:19, Icek pisze:
(...)
> Generalnie zasada jest taka, ze im wiecej literek w tablicy od lewej strony
> tym wieksze prawdopodobienstwo na jakies nieprzewidziane nagle i gwaltowne
> ruchy.
Mówisz, że we Wrocławiu taka zależność występuje? To być może, niemniej
doświadczenie weryfikuje takie opinie.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.