Hello ToMasz,

Sunday, December 30, 2018, 9:55:57 PM, you wrote:

>>> zasilacza, układu zasilającego wielkości.... kostki masła?
>> Nie.
> to ja tak dookoła polecę. z diód dostaniesz dużo światła, ale takich
> jakie są montowane w "zarówkach" h4 do samochodu lub lamp rowerowych.
> ale musisz im dostarczyć trochę mocy, a taki układ, który ma dać
> 30-50wat - nie jest mały. szeregowo je połączysz i do 230v dasz?
> Dużo światła dostaniesz z xenona samochodowego - ale tak samo, układ
> gdzies musisz upchnąć. podobnie z metahalogenem.
> więc zostaje Ci halogen. sam żarnik (g4) przy odrobinie dłubaniny
> zamontujesz do gwintu e27

Bez problemów można kupić halogeny montowane w E27.
https://www.ceneo.pl/Zarowki_halogenowe/Gwint:E27.ht
m

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

W dniu 31.12.2018 o 10:55, Kris pisze:
[...]
> Praktycznie wszystkie żródła światła wymieniłem u mnie w ciagu ostatnich 2 lata na
ledy

W 2013 zamontowałem LEDy w kuchni klejąc je bezpośrednio do mebli lub
płyt GK. W tym roku wszystkie wymieniłem, praktycznie już nie świeciły.
Tym razem przykleiłem je do aluminiowych płaskowników poukrywanych w
różnych zakamarkach, ciekawe, jak długo poświecą.

P.P.

do góry

W dniu 2018-12-30 o 18:26, Grzegorz Krukowski pisze:

>
> nie
> mają dobrej wentylacji (plafony)
>

Zaintrygowało mnie to, że plafon jest przeciwwskazaniem do wentylacji
oświetlenia.
Na zdrowy rozum, to nie powinno mieć żadnego znaczenia. A nawet lepiej
jest, kiedy plafon nie jest zbyt mocno grzany przez żyrandol.
Możesz wyjaśnić, w czym jest problem?


--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

do góry

W dniu 2018-12-31 o 21:14, Akarm pisze:
> W dniu 2018-12-30 o 18:26, Grzegorz Krukowski pisze:
>
>>
>> nie
>> mają dobrej wentylacji (plafony)
>>
>
> Zaintrygowało mnie to, że plafon jest przeciwwskazaniem do wentylacji
> oświetlenia.
> Na zdrowy rozum, to nie powinno mieć żadnego znaczenia. A nawet lepiej
> jest, kiedy plafon nie jest zbyt mocno grzany przez żyrandol.
> Możesz wyjaśnić, w czym jest problem?
>
>
Gdy "żarówki" zamontowane są w oprawkach gdzie jest przedmuch od dołu do
góry jest łatwiej natomiast gdy masz obudowę plafonu gdzie od góry masz
talerz z bokami w dół skierowanymi i przykryty od spodu szkłem to
wymiany powietrza prawie nie ma.
Porównaj plafon:
https://mlamp.pl/14310/mlamp-pl-plafon-lampa-sufitow
a-arcana-c29366yk-3-italux-kinkiet-oprawa-scienna-no
woczesna-do-lazienki-biala.jpg#3
oraz wiszącą lampę:
https://mlamp.pl/145458/mlamp-pl-lampa-wiszaca-viwin
-9023-gu10-cz-shilo-metalowa-oprawa-modernistyczny-z
wis-tuby-czarne.jpg#3

--
pzdr, j.r.

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ig7cs3k7q069$.1g0wpx6tcpffn$.dlg@40tude.net...
>> którymi machałem sobie przed oczami. Na moją prośbę inni to potwierdzili
>> wobec siebie. W ogóle całość widziałem ciemnoczerwono, dość znacznie
>> zaszumione.
>
> Ciekawe. A cudze palce widzielisce, czy tylko wlasne ?

Nie pomnę już.

>
> Bo o ile diody IR z pilota oko jeszcze widzi - tylko trudno powiedziec
> czy to widmo diody wchodzi w pasmo widzialne, czy czulosc oka w bliska
> podczerwien ... to cieplo z reki jest dalekie.
>
> Efekt czysto termiczny, czy zludzenie ?

Ja jednak myslę, że jakieś źródło światła w średnio-bliskiej podczerwieni.
Wzrok maksymalnie uczulony na światło, mimo to widoczność na granicy
rozpoznania wzrokiem czegokolwiek. Bez cienia użyteczności jakiejbądź.


>
>> Próg widzenia koloru dla niebieskiego jest znacznie wyższy i
>> widziałem go dopiero, jak już było dość wyraźnie widać kształty w
>> pomieszczeniu, gdy czymś go oświetlić (z czerwonym nie udało mi się tego
>> progu ustalić). To też chyba pozostałość po czasach, gdy widoczność
>> koloru w
>> nocy nie była konieczna.
>
> A fizjolodzy twierdza, ze odwrotnie
>
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Zjawisko_Purkiniego

Nie twierdzę, że nie. Po prostu mnie niebieski urywa się wyżej, niż
czerwony.

--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

do góry

Użytkownik "Krzysztof Gajdemski" <s...@r...org.pl> napisał w wiadomości
news:slrnq2jnpm.iea.songo@fugazi.debian.org.pl...
> Nie jestem pewien, czy można dać temu wiarę. Sporo pracowałem w ciemni,
> po zgaszeniu światła i po przyzwyczajeniu się wzroku z czasem udawało się
> dostrzec ręce, którymi operowałem przy negatywach. Kiedyś zrobiłem
> eksperyment i szybko zapaliłem światło nie zmieniając pozycji. Okazało
> się, że w rzeczywistości stanowisko do pracy było w nieco innym miejscu,
> niż je ,,widziałem". Ot, siła sugestii.

Wykluczyć nie mogę, zwłaszcza, że to był jedynie ślad śladu konturu palców i
ruchu nimi.
Ale przypuszczam, że jakby wziąć arcymegaczuły światłomierz na pojedyncze
kwanty światła, to nie zmierzyłby, zduszony szumem otoczenia, zwłaszcza, że
to była noc i poprzez kilkaset metrów korytarzy, zakrętów, schodów, itd, ta
mikroskopijna ilość nocnego światła w nieoświetlonej najbliższej okolicy i
tak uległa osłabieniu, więc jeśli, to raczej coś lokalnego.
Nie wiem, czy to nie było coś piezo-foto-elektrycznego, np. jakieś
nano-wyładowania z mikroelektryzowania się cząstek kurzu, powietrza,
lokalnych różnic temperatur, itp.

--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

do góry

W dniu wtorek, 1 stycznia 2019 01:00:28 UTC+1 użytkownik HF5BS napisał:
> Ale przypuszczam, że jakby wziąć arcymegaczuły światłomierz na pojedyncze
> kwanty światła, to nie zmierzyłby, zduszony szumem otoczenia [...]
Porządny fotopowielacz (nie taki z projektora kinowego) jak zobaczy
przez okienko cokolwiek, co ja jestem w stanie zobaczyć, to potrzebuje
kilku dni odpoczynku, żeby przestał emitować losowe elektrony. Także
to jest jakiś mózgowy postprocessing;)

Pozdrawiam,
--
Karol Piotrowski

do góry

W dniu 2018-12-30 o 21:39, yabba pisze:

> Takich mocnych jak odpowiednik 200W to nie widziałem i nie doradzę, ale
> mam takie spostrzeżenie odnośnie oświetlania LED-ami, że niby jest jasno
> "aż w oczy kole", ale jak trzeba przyjrzeć się szczegółom (np. poczytać
> książkę), to jest za ciemno. Przetestowałem kilka różnych LED-ów i mam
> taki swój ranking, jeśli chodzi o "przyjemność" barwy światła,
> odwzorowanie kolorów i ostrość mojego widzenia. Wszystkie źródła światła
> są typu "ciepły biały".
> - Philips
> - Osram - trochę gorsze odwzorowanie kolorów przy bezpośrednim
> porównaniu z Philipsami
> - Piła - trochę gorsze odwzorowanie kolorów przy bezpośrednim porównaniu
> z Osram
> - Diall filament z Castoramy (mam blisko :)) - gorsza temperatura
> barwowa od Osram.
> - Diall standardowy - gorsza temperatura barwowa i odwzorowanie kolorów
> od OSRAM.
>
> Była jeszcze jakaś chińszczyzna pod różnymi markami, ale to była
> przepaść do powyższych.
>
> Osramy okazały się bardziej awaryjne niż się spodziewałem. Na około 10
> kupionych sztuk Osram różnych mocy, dwie lub trzy się uszkodziły.
> Na około 10 Philipsów, w jednym odkleiła się bańka od trzonka, ale
> świeci nadal przykryta kloszem lampy.
>
> Philipsy widziałem jako odpowiedniki żarówki 150W, nie pamiętam ile
> miała lumenów.
>
>
> yabba

Uważam, że oprócz barwy światła i deklarowanego CRI bardzo ważny jest
sposób zasilania diod.
Dobre LEDy mają zasilacz CCD, który eliminuje efekt stroboskopowy.
Myślę, że szczególnie w pokoju dziecięcym jest to ważne.
Które z testowanych były CCD?
https://www.zarowkiledowe.com/poradnik-led

do góry

W dniu 01.01.2019 o 06:59, k...@g...com pisze:
> W dniu wtorek, 1 stycznia 2019 01:00:28 UTC+1 użytkownik HF5BS napisał:
>> Ale przypuszczam, że jakby wziąć arcymegaczuły światłomierz na pojedyncze
>> kwanty światła, to nie zmierzyłby, zduszony szumem otoczenia [...]
> Porządny fotopowielacz (nie taki z projektora kinowego) jak zobaczy
> przez okienko cokolwiek, co ja jestem w stanie zobaczyć, to potrzebuje
> kilku dni odpoczynku, żeby przestał emitować losowe elektrony.

A jak zobaczy światło dzienne, to odchodzi do krainy szczęśliwych
elektronów.

P.P.

do góry

W dniu 2018-12-31 o 22:07, jacek pisze:

> Gdy "żarówki" zamontowane są w oprawkach gdzie jest przedmuch od dołu do
> góry jest łatwiej natomiast gdy masz obudowę plafonu gdzie od góry masz
> talerz z bokami w dół skierowanymi i przykryty od spodu szkłem to
> wymiany powietrza prawie nie ma.

A mógłbyś napisać trochę bardziej po polsku? Tak, żeby dało się coś
zrozumieć.

> Porównaj plafon:
> https://mlamp.pl/14310/mlamp-pl-plafon-lampa-sufitow
a-arcana-c29366yk-3-italux-kinkiet-oprawa-scienna-no
woczesna-do-lazienki-biala.jpg#3
>

Tutaj chyba zdjęcia pomyliłeś, żadnego plafonu nie widać.
Chyba że jest cały zasłonięty kloszem lampy, ale przecież nikt tak
małego plafonu nie maluje, prawda?

--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

do góry