eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Musze sie pochwalic...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 83

  • 51. Data: 2017-01-05 13:09:45
    Temat: Re: Musze sie pochwalic...
    Od: Yakhub <a...@a...aa>

    Dnia Wed, 4 Jan 2017 19:22:42 +0100, z napisał(a):

    >>> Nie bo oba będę serwisować ja ;)
    >>
    >> Ja też serwisuje, ale za części jak nie są to żarówki, to żona dokłada
    >> do swojego :-))
    >>
    >
    > Tak [OT]
    > Dużo ostatnio czytam przy różnych dyskusjach o tym że mąż ma swoje
    > pieniądze a żona swoje. :-)
    > Długie macie staże małżeńskie w takich układach?

    ~4 lata w małżeństwie, plus ~rok wspólnego życia wcześniej.
    Jak na razie - sprawdza się.

    Żona zarabia mniej ode mnie, więc na początku miesiąca ustawiłem sobie
    zlecenie stałe, aby przelewać jej określoną kwotę.

    Żona zazwyczaj finansuje codzienne zakupy, typu żywność. Ja finansuję
    rachunki stałe - prąd, gaz, i tym podobne. Z tym, że nie jest to jakiś
    bardzo sztywny i nieruszalny podział.

    Eksploatację samochodów opłacamy każde we własnym zakresie, choć już zakup
    samochodu żony sfinansowałem ja.

    Bywa, że na grubsze zakupy (typu AGD) się składamy, niekoniecznie w równych
    częściach.

    Nikt się nie wygłupiał z intercyzami - to nie o to tutaj chodzi. W konta
    sobie bezpośrednio nie zaglądamy, ale każde z nas wie, jaka kwota z grubsza
    się znajduje u drugiego.

    Co ciekawe - nigdy nie mieliśmy żadnego konfliktu, dotyczącego podziału
    pieniędzy/kosztów.

    > Chyba tylko do ukrywania zaskórniaków a to już kłóci się z tym co
    > się przysięgało/ślubowało ;-)

    Nie chodzi o ukrywanie. Chodzi o to, że ja nie wiem, nie muszę, i nie chcę
    wiedzieć, ile kosztował nowy krem do stóp - ufam żonie na tyle, że wierzę,
    że był jej potrzebny, i wart swojej ceny. Z kolei żona nie wie, ile
    kosztowała gra komputerowa, którą ostatnio sobie kupiłem. Nie musimy się
    wzajemnie kontrolować, aby sobie ufać.

    --
    Yakhub


  • 52. Data: 2017-01-05 13:19:52
    Temat: Re: Musze sie pochwalic...
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2017-01-05 o 13:09, Yakhub pisze:
    > Nie chodzi o ukrywanie. Chodzi o to, że ja nie wiem, nie muszę, i nie chcę
    > wiedzieć, ile kosztował nowy krem do stóp - ufam żonie na tyle, że wierzę,
    > że był jej potrzebny, i wart swojej ceny. Z kolei żona nie wie, ile
    > kosztowała gra komputerowa, którą ostatnio sobie kupiłem. Nie musimy się
    > wzajemnie kontrolować, aby sobie ufać.

    Dalej nie widzę zalet co do jednego wspólnego konta.
    Różnica tylko taka że ewentualnie można coś ukryć.
    Składać się? Przelewać? Pamiętać ile na którym koncie jest kasy...
    Gdzie tu wygoda?:-)
    Albo się bierze ten ślub z dobrej woli popartej miłością i zaufaniem i
    ma się współwłasność albo się go nie bierze.

    z

    PS. Bo najwyższym stadium zaufania jest kontrola ;-)


  • 53. Data: 2017-01-05 13:33:54
    Temat: Re: Musze sie pochwalic...
    Od: viktorius <v...@i...pl>

    W dniu 2017-01-05 o 12:44, z pisze:
    > W dniu 2017-01-05 o 11:16, viktorius pisze:
    >
    >> Tu się nie wypowiem ;)
    >
    > Czego się wstydzisz? Przecież anonimowo. ;-) Mniej czy więcej?
    >

    Ja więcej, żona mniej, średnio razem to poniżej.

    > A to dość istotne jest.
    > Bo prowadzenie dwóch różnych kont już generuje koszty, małe ale zawsze.

    Hmm, nie tylko dwóch. Sam mam 2 w jednym banku i jedno w drugim, żona
    jedno tylko.
    Więcej wydaję miesięcznie na pierdoły typu żarcie na mieście i piwo niż
    prowadzenie konta, konta mamy z gatunku tych jeszcze "prawie all free
    przy pewnych warunkach".


    > Tak pytam z ciekawości bo średniej nie zarabiam i się długo nie będzie
    > zanosić chociaż podobno jestem specjalistą i mój brak w firmie powoduje
    > wymierne negatywne koszty :-)

    Co do pracy, to w obecnej nie jestem aż taki niezastąpiony, moją pracę
    prawie w 100% może wykonać kolega. Rzeczy które tylko ja ogarniam jak
    poczekają to nic złego się nie stanie. Jak nie mogą poczekać, to są
    telefony i zawsze mogę komuś powiedzieć jak ogarnąć temat.

    > 3 lata to dość mało choć czy po 3 czy obecnych 16 nie widzę zastosowania
    > dla takiego podziału. Chyba tylko do ukrywania zaskórniaków a to już
    > kłóci się z tym co się przysięgało/ślubowało ;-)
    >

    Nie mam nic do ukrycia, wyciąg z konta co miesiąc i tak drukuję, to żona
    może sobie poczytać, ale tego nie robi. Stażu 3+2, bo przed ślubem jak
    już pisałem było podobnie i nam to nie przeszkadzało. Telefony leżą
    ogólnie dostepne, hasła do odblokowania znamy. Nie czytamy sobie smsów
    ale jak już coś przyjdzie i druga osoba akurat jest bliżej telefonu to
    po prostu odczyta to, co akurat przyszło.
    Mejla żony zlinkowałem ze swoją pocztą na jej prośbę, ona rzadko czyta,
    a ja z racji roboty codziennie na skrzynkę zaglądam, to mniejsze szanse,
    że coś ważnego w masie spamu umknie.

    Tak to się u nas kręci, czy to dobrze, czy źle? Nie wiem, nam pasuje i
    nie odczuwamy potrzeby zmiany.


    --
    viktorius


  • 54. Data: 2017-01-05 13:35:30
    Temat: Re: Musze sie pochwalic...
    Od: "Ghost" <n...@d...pl>



    Użytkownik "z" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:586e2fd6$0$639$6...@n...neostrada.
    pl...

    W dniu 2017-01-05 o 11:52, Ghost pisze:

    >> yarisem do którego się dojrzewa? zorro, jesteś głupkiem w kazdych
    >> warunkach

    >i nawet dobrze

    uhm


  • 55. Data: 2017-01-05 13:38:21
    Temat: Re: Musze sie pochwalic...
    Od: "Ghost" <n...@d...pl>



    Użytkownik "z" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:586e39e6$0$5157$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Bo najwyższym stadium zaufania jest kontrola ;-)

    komuch zawsze będzie komuchem, nawet w małżeństwie


  • 56. Data: 2017-01-05 13:54:46
    Temat: Re: Musze sie pochwalic...
    Od: viktorius <v...@i...pl>

    W dniu 2017-01-05 o 13:19, z pisze:

    >
    > Dalej nie widzę zalet co do jednego wspólnego konta.
    > Różnica tylko taka że ewentualnie można coś ukryć.
    > Składać się? Przelewać? Pamiętać ile na którym koncie jest kasy...
    > Gdzie tu wygoda?:-)


    Konta mamy z czasów kawalersko-panieńskich. Może wygodniej byłoby mieć
    jedno, ale jesteśmy za leniwi chyba, żeby z tym zrobić porządek.
    Za dużo urzędów i instytucji trzeba powiadamiać o zmianie konta, póki
    opłaty nie będą drakońskie, albo takie zmiany będzie dało się zrobić
    online, bez tournee po urzędach, to zostaje status quo.

    Z drugiej strony już miałem kiedyś "jedno konto do wszystkiego". I nie
    mogłem się kasy doliczyć.
    Rozdzieliłem na 3: firmowe, prywatne "duże" i prywatne "prepaid"
    zasilane małymi kwotami na drobne codzienne wydatki. I teraz wiem gdzie
    kasa się rozchodzi.

    > Albo się bierze ten ślub z dobrej woli popartej miłością i zaufaniem i
    > ma się współwłasność albo się go nie bierze.
    >
    > z
    >
    > PS. Bo najwyższym stadium zaufania jest kontrola ;-)
    >
    A nie jest tak, że kontrolę robisz wtedy, gdy właśnie zaufanie spada?

    Ja mam możliwość kontroli, żona też, ale nie robimy tego, bo po co?
    Jeśli ja powiem, że coś kosztowało tyle a tyle, to nie mijam się z
    prawdą, bo kłamstwo ma krótkie nogi. I nie trzeba pamietać haseł, żeby
    sprawdzać wyciągi z konta, wystarczy zapytac wujka gugla o cenę.


    --
    viktorius


  • 57. Data: 2017-01-05 14:43:11
    Temat: Re: Musze sie pochwalic...
    Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2017-01-04 o 16:54, z pisze:
    > W dniu 2017-01-03 o 20:44, Lewis pisze:
    >> Kurwa w czerwcu się żenię ale za cholerę nie pozwolę żeby to żona
    >> wybierała samochód... Mam nadzieję ;)
    >
    > Ja po 16 latach wybrałem Yarisa. Nie z powodu zony. Z powodu wygody i
    > praktyczności.
    >
    > Dojrzejesz i Ty.
    >
    > z
    >

    Ciekaw jestem jak tym Yarisem zrobić wypad w trasę 1800km z bagażami,
    wysiąść i nie umrzeć od razu ;)

    Na szczęście i ja i narzeczona mamy podobne gusta, duży ciężki, benzyna
    i 200KM+ Do pracy ma 25km w jedną stronę po trasie, ja mieszkam w pracy,
    zakupy codzienne to 5km a jakieś większe to 70-200km
    Nie widzę sensu posiadania takiego miejskiego wozidełka bo nam do
    niczego nie jest potrzebne, a zapewne jest zwrotne, wszędzie wjedzie i
    mało pali.
    Ty np nie znajdziesz zastosowania dla E55 AMG bo to wielkie, nigdzie nie
    zaparkujesz i żre paliwo - a mi się bardzo dobrze jeździ bo nie mieszkam
    w jakieś aglomeracji gdzie o miejsce parkingowe trzeba walczyć ogniem i
    mieczem.

    Tak samo nie pojmiesz sensu posiadania zabawki na tor/wyścigi, która
    wymaga non stop jakichś napraw i modyfikacji bo po co to takie coś,
    klatka w środku, jakieś niewygodne twarde fotele, tylko 2 miejsca,
    zawieszenie sztywne koszmar normalnie, a ja lubię i niejako wypadałoby z
    racji branży czasami pochwalić się jakimś pucharem ;)

    Tak więc o argument o dorastaniu w postaci zakupu yarisa jest wybitnie
    nie trafiony, gdybym potrzebował małego miejskiego wozu to taki bym
    posiadał. Ty posiadasz duży ciągnik 4x4 z równarką do drogi i pługiem
    śnieżnym? No raczej nie a ja posiadam i nie w wyniku fanaberii ;)


    --
    Pozdrawiam
    Lewis


  • 58. Data: 2017-01-05 15:38:24
    Temat: Re: Musze sie pochwalic...
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2017-01-05 o 14:43, Lewis pisze:

    > Ciekaw jestem jak tym Yarisem zrobić wypad w trasę 1800km z bagażami,
    > wysiąść i nie umrzeć od razu ;)

    A pierwszy post czytałeś? :-)

    z


  • 59. Data: 2017-01-05 15:41:14
    Temat: Re: Musze sie pochwalic...
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2017-01-04 o 16:54, z pisze:

    > Ja po 16 latach wybrałem Yarisa. Nie z powodu zony. Z powodu wygody i
    > praktyczności.
    > Dojrzejesz i Ty.

    Wygoda i praktyczność?
    Praktyczność to może jeszcze bym uwierzył, ale wygoda?
    Chyba, że cały przebieg, to wjazd i wyjazd z garażu :-)


  • 60. Data: 2017-01-05 21:00:40
    Temat: Re: Musze sie pochwalic...
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    > Dalej nie widzę zalet co do jednego wspólnego konta.

    A zalety posiadania dwóch samochodów widzisz? Wszak, to 2x
    ubezpieczenie, zmiana opon, paliwo, naprawy...

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: