-
11. Data: 2011-05-16 17:42:35
Temat: Re: Musi, ze jechali 150 km/h pomiedzy samochodami
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Janusz" <j...@w...plANTYSPAM> napisał w wiadomości
news:4dd13c3f$0$2439$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Uzytkownik "AZ" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
> news:iqqp9u$3lu$3@node2.news.atman.pl...
>> Albo wyprzedzali 120 pojazdow na raz.
>>
>> http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,wjechal-w-polic
yjne-motocykle,201257.html
>
> W linku nie ma wzmianki, wiec wyjasnie.
> W kierunku Warszawy samochody staly w korku bo tam jest wahadlo.
> Motocyklisci omijali korek jadac lewym pasem
I wszystko jasne.
Normalne buraki, tyle że tym razem ubrane na niebiesko.
Oczywiście spróbują zwalić całość winy na biednego kierowcę Fiesty, mimo że
powinni słone mandaty wręcz psom.
-
12. Data: 2011-05-16 18:04:04
Temat: Re: Musi, ze jechali 150 km/h pomiedzy samochodami
Od: "Janusz" <j...@w...plANTYSPAM>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:4dd145e7$0$2499$65785112@news.neostrada.pl...
> I wszystko jasne.
> Normalne buraki, tyle że tym razem ubrane na niebiesko.
> Oczywiście spróbują zwalić całość winy na biednego kierowcę Fiesty, mimo
> że powinni słone mandaty wręcz psom.
Mandaty się oczywiście należą, ale wina za spowodowanie wypadku jest po
stronie kierowcy Fiesty. Wyjechał z podporządkowanej i powinien ustąpić
pierwszeństwo mimo że jechali pod prąd.
Janusz
-
13. Data: 2011-05-16 18:12:02
Temat: Re: Musi, ze jechali 150 km/h pomiedzy samochodami
Od: kakmar <k...@g...com>
Dnia 16.05.2011 J.F. <j...@p...onet.pl> napisał/a:
>
> Nie wymusza sie w taki sposob zeby komus w bok wjechac !
> Owszem, moglby ich nie zauwazyc czy nie docenic predkosci, ale
> wtedy mialby rozwalony bagaznik lub bok, a nie przod.
Nigdy nie spotkałeś się z wymuszeniem z podporządkowanej?
Ale takim gdzie wyjeżdżający uderza w auto na drodze z
pierwszeństwem. To dość widowiskowe zdarzenia, ten na "głównej"
czasem nawet nie wie co go trafiło, i dlaczego leży na dachu.
Tak samo zdarza się że kierowca skręcający w prawo, przejeżdżając
przez przejście po skręcie weźmie na maskę pieszego.
Nie tak dawno widziałem sytuację bardziej absurdalną.
Droga jedno jezdniowa, 2 pasy, po lewej posesje z wyjazdami, po
prawej wyjazd z lasu. Jeden wyjeżdża z posesji, skręca w prawo,
drugi z lasu, skręca w lewo. Wyjeżdżają razem trąbiąc na siebie.
Obaj rozpędzają się jadąc w moim kierunku obok siebie, jeden
prawym, drugi lewym.
Co jakiś czas zdarza się że jadące na pasie auto wjeżdża w auto
na sąsiednim, nie przed, nie za, ale właśnie w to jadące obok.
Zwykle większe w mniejsze, czasem w jednoślad. Ale zdarzają się
perełki, jak kierująca jakimś małym kompaktem, która w zeszłym
roku wjechała z lewego pasa wiaduktu TT nad torami, skręcając
w wysockiego wjechała pod ciężarówkę jadącą prawym.
Umiesz to racjonalnie wytłumaczyć? Sądzę że spora część
kierowców jeździ bardzo nieuważnie. Bez wnikania z czego to
wynika.
> Bo uwazam to za wyjatkowo malo prawdopodobne. To wymaga jakiegos
> chwilowego zacmienia umyslu (zdarza sie).
> I wcale tego nie widac - widac ze auto ma rozwalony przod, i
> niewiele wiecej.
E, coś tam widać:
http://m.onet.pl/_m/1f26462444576b267f07de51774be8ae
,20,53.jpg
http://m.onet.pl/_m/707c839da7b63798772a868c008a503b
,20,53.jpg
http://bi.gazeta.pl/im/0/9606/z9606710X.jpg
Żaden nie wygląda jak by uderzył w coś co już było na drodze.
>
> No chyba ze .. widzial gosc ciezarowke z lewej odpowiednio daleko,
> pusto z prawej, to pojechal szybko i nie przewidzial ze srodkiem
> ktos wyskoczy :-)
Ale misję masz jakąś? Wymyślać kolejne wersje można w
nieskończoność tylko po co?
--
kakmartgmaildotcom
-
14. Data: 2011-05-16 19:16:35
Temat: Re: Musi, ze jechali 150 km/h pomiedzy samochodami
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-05-16 18:04, Janusz pisze:
(...)
> Mandaty się oczywiście należą, ale wina za spowodowanie wypadku jest po
> stronie kierowcy Fiesty. Wyjechał z podporządkowanej i powinien ustąpić
> pierwszeństwo mimo że jechali pod prąd.
Wiesz, że niekoniecznie wina jest po stronie kierowcy Fiesty? Owszem,
część winy pewnie tak (skoro doszło do wypadku), ale nie znaczy to,
że należy go winą obarczać. Do wypadków dochodzi w różnych kombinacjach
i najwyższa pora, by przestał obowiązywać idiotyczny stereotyp, że
ten wyjeżdżający z podporządkowanej jest zawsze winien, niezależnie
od zachowania drugiej strony. Sądy na szczęście powoli zaczynają
to powoli dostrzegać i kończy się bezkarna jazda na rympał, ponieważ
ktoś "jest na pierwszeństwie".
-
15. Data: 2011-05-16 20:17:59
Temat: Re: Musi, ze jechali 150 km/h pomiedzy samochodami
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2011-05-16 16:59, Janusz wrote:
> Uzytkownik "AZ"<a...@g...com> napisal w wiadomosci
> news:iqqp9u$3lu$3@node2.news.atman.pl...
> W linku nie ma wzmianki, wiec wyjasnie.
> W kierunku Warszawy samochody staly w korku bo tam jest wahadlo.
> Motocyklisci omijali korek jadac lewym pasem, a Fiesta wyjechala z prawej
> strony. Wypuszczono ja z bocznej uliczki miedzy samochodami stojacymi w
> korku. Kierowca mógl nie widziec motocyklistów , mógl ich zaslaniac pojazd
> stojacy w korku. Fiesta mogla wyjechac na czolówke, bo najprawdopodobniej
> skrecala w lewo w kierunku Minska bo tak prowadzi objazd.
No czyli wyprzedzali na skrzyzowaniu czego czynic im nie wolno - stad
kolizja. Do tego nie zachowali szczegolnej ostroznosci w czasie manewru
wyprzedzania.
Mysle, ze to dobitnie pokazuje jak niebezpieczne i w sumie niezgodne z
przepisami jest takie wyprzedzanie wolno jadacych pojazdow przez
motocykle. No a fakt, ze na skrzyzowaniu - to juz masakra.
Po drugie czy nie jest tak jak na przejsciu - skoro ktos zatrzymal sie i
przepuszcza to ten obok tez wtedy ma taki obowiazek?
Pozdr.
-
16. Data: 2011-05-16 20:38:53
Temat: Re: Musi, ze jechali 150 km/h pomiedzy samochodami
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-05-16 20:17, mk4 pisze:
> On 2011-05-16 16:59, Janusz wrote:
>> "AZ"<a...@g...com> napisal:
>> W linku nie ma wzmianki, wiec wyjasnie.
>> W kierunku Warszawy samochody staly w korku bo tam jest wahadlo.
>> Motocyklisci omijali korek jadac lewym pasem, a Fiesta wyjechala z prawej
>> strony. Wypuszczono ja z bocznej uliczki miedzy samochodami stojacymi w
>> korku. Kierowca mógl nie widziec motocyklistów , mógl ich zaslaniac
>> pojazd
>> stojacy w korku. Fiesta mogla wyjechac na czolówke, bo najprawdopodobniej
>> skrecala w lewo w kierunku Minska bo tak prowadzi objazd.
>
> No czyli wyprzedzali na skrzyzowaniu czego czynic im nie wolno - stad
> kolizja. Do tego nie zachowali szczegolnej ostroznosci w czasie manewru
> wyprzedzania.
> Mysle, ze to dobitnie pokazuje jak niebezpieczne i w sumie niezgodne z
> przepisami jest takie wyprzedzanie wolno jadacych pojazdow przez
> motocykle. No a fakt, ze na skrzyzowaniu - to juz masakra.
Wszystko należy robić z głową, stąd też (przynajmniej mnie uczono,
ale to było daaaawno temu), że wyprzedza/omija się z niewielką
różnicą prędkości. Tutaj mamy jeszcze skrzyżowanie, co powinno
dodatkowo spowodować szczególną ostrożność u osób biorących udział
w manewrach w takich okolicach. Panowie na motocyklach (w szczególności
policjanci) powinni mieć świadomość, że powszechną praktyką i
oznakami kultury jest wpuszczanie w takich sytuacjach ludzi z
podporządkowanych, z posesji, parkingów. Z racji sytuacji mają oni
bardzo ograniczone pole widzenia itd.
> Po drugie czy nie jest tak jak na przejsciu - skoro ktos zatrzymal sie i
> przepuszcza to ten obok tez wtedy ma taki obowiazek?
Nie, to dobra wola.
-
17. Data: 2011-05-16 21:44:04
Temat: Re: Musi, ze jechali 150 km/h pomiedzy samochodami
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "mk4" <m...@d...nul> napisał w wiadomości
news:iqrpoj$aoe$1@news.onet.pl...
> On 2011-05-16 16:59, Janusz wrote:
>> Uzytkownik "AZ"<a...@g...com> napisal w wiadomosci
>> news:iqqp9u$3lu$3@node2.news.atman.pl...
>> W linku nie ma wzmianki, wiec wyjasnie.
>> W kierunku Warszawy samochody staly w korku bo tam jest wahadlo.
>> Motocyklisci omijali korek jadac lewym pasem, a Fiesta wyjechala z prawej
>> strony. Wypuszczono ja z bocznej uliczki miedzy samochodami stojacymi w
>> korku. Kierowca mógl nie widziec motocyklistów , mógl ich zaslaniac
>> pojazd
>> stojacy w korku. Fiesta mogla wyjechac na czolówke, bo najprawdopodobniej
>> skrecala w lewo w kierunku Minska bo tak prowadzi objazd.
>
> No czyli wyprzedzali na skrzyzowaniu czego czynic im nie wolno
Skąd wiesz że samochody na prawym pasie jechały?
- stad
> kolizja. Do tego nie zachowali szczegolnej ostroznosci w czasie manewru
> wyprzedzania.
> Mysle, ze to dobitnie pokazuje jak niebezpieczne i w sumie niezgodne z
> przepisami jest takie wyprzedzanie wolno jadacych pojazdow przez
> motocykle.
A co za różnica, motocykle czy nie motocykle?
Samochodem też by się tak dało.
Równie bezprawnie.
-
18. Data: 2011-05-17 20:34:56
Temat: Re: Musi, ze jechali 150 km/h pomiedzy samochodami
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com>
>
> Wszystko należy robić z głową, stąd też (przynajmniej mnie uczono,
> ale to było daaaawno temu), że wyprzedza/omija się z niewielką
> różnicą prędkości.
Żeby wyprzedzany miał więcej czasu na wjechanie Ci przed maskę ?
-
19. Data: 2011-05-17 21:18:00
Temat: Re: Musi, ze jechali 150 km/h pomiedzy samochodami
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-05-17 20:34, niusy.pl pisze:
> "Artur Maśląg" <f...@p...com>
>
>>
>> Wszystko należy robić z głową, stąd też (przynajmniej mnie uczono,
>> ale to było daaaawno temu), że wyprzedza/omija się z niewielką
>> różnicą prędkości.
>
> Żeby wyprzedzany miał więcej czasu na wjechanie Ci przed maskę ?
Wręcz przeciwnie - żebym ja jako kierowca miał więcej czasu na reakcję
i dodatkowo, żeby w sytuacji podbramkowej (zakończonej kontaktem),
można było zminimalizować konsekwencje wynikające z fizyki (kinematyka
i inne takie). W Polsce tego obecnie raczej nie uczą (patrząc po
efektach), ale ja to ze starej szkoły jestem.
-
20. Data: 2011-05-18 07:54:00
Temat: Re: Musi, ze jechali 150 km/h pomiedzy samochodami
Od: Rychu <r...@a...pl>
W dniu 2011-05-16 11:03, AZ pisze:
> Albo wyprzedzali 120 pojazdow na raz.
> http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,wjechal-w-polic
yjne-motocykle,201257.html
<http://www.policja.waw.pl/portal/pl/1/13458/W_wypad
ku_ranni_zostali_dwaj_policjanci_na_sluzbie.html>
Oczywiście zły kierowca...
"wyjeżdżając z drogi podporządkowanej najprawdopodobniej nie ustąpił
pierwszeństwa"
tylko, że ta fotka pokazuje coś zupełnie innego.
<http://www.policja.waw.pl/dokumenty/zalaczniki/1-17
303.jpg>
Tak jak koledzy pisali, tam jest notorycznie korek. Jak widać
dzielni stróże musieli jechać i wyprzedzać na...
- skrzyżowaniu,
- podwójnej ciągłej,
- przejściu dla pieszych.
Ciekawe czy koleś z fiesty ma namiar do jakichkolwiek świadków
zdarzenia, czy wszyscy się ukręcili... bo mając już doświadczenia
z naszym wymiarem prawa, to raczej ma przechlapane, chociaż jego
wina w tym minimalna.
--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)