W dniu 2018-01-22 o 08:22, Kris pisze:
> W dniu niedziela, 21 stycznia 2018 09:23:32 UTC+1 użytkownik Trybun napisał:
>
>> Jakich faktur? Raz na pół roku doładowuję konto i mam net bez limitu i
>> co najważniejsze - bez umowy, i różnych bzdur z nią związanych.
> Z ciekawości:
> Co za bzdury są związane z umową?
> Z 15 już mam dwa numery na abonament w era/tmobile, chyba ok 2-3 lata obsługuje i
opłacam 4 abonamenty w Nju i żadnymi bzdurami mnie nie zaskoczyli


Choćby konieczność jej wypowiadania. Normalnie na uszach musiałem wręcz
stawać aby swoją rezygnacja zadowolić firmę O. Z C+ było bardzo
podobnie, tak że teraz unikam podpisywanie wszelakich cyrografów jak
zarazy.

do góry

W dniu poniedziałek, 22 stycznia 2018 11:22:13 UTC+1 użytkownik Trybun napisał:

> Choćby konieczność jej wypowiadania.
A co to za problem meila wysłąc czy nawet zwykły list?
Jeśłi juz wypowiedziećź jest koniecznosć
Normalnie na uszach musiałem wręcz
> stawać aby swoją rezygnacja zadowolić firmę O. Z C+ było bardzo
> podobnie, tak że teraz unikam podpisywanie wszelakich cyrografów jak
> zarazy.
Ja dzięki abo może i kilka złotych miesięcznie przepłacam
Ale patrząc chociażby na tą grupę to praktycznie 99% postów mnie nie dotyczy
Nie mam problemu jakim kodem i kiedy przedłużyć promocję, nie mam problemu z
przenosinami numeru, nie są dla mnie problemem jakieś pakiety i ich kody oraz terminy
ich wysyłania
Generalnie chyba z 90% postów tu to pytania/problemy z prepaidami
Czytam to nijako z boku bo dzięki abonamentowi mnie to nie dotyczy.
Święty spokój ma też swoją cenę

do góry

W dniu 2018-01-22 o 12:16, Kris pisze:

> Święty spokój ma też swoją cenę

Jeszcze większy spokój jest jak się w ogóle z telefonu zrezygnuje.
Pomyśleć, że jakieś 10 lat temu jak człowiek nie odebrał telefonu
stacjonarnego to dzwoniący dawał drugą szansę, bo a nuż ktoś w klopie
siedzi i dzwonił za 10-15 minut, jak i po tym nie odebrano telefonu to
przyjmowało się, że po prostu delikwenta w domu nie ma i był koniec
tematu. Ja jakiś czas temu nie odebrałem komórki od matki, nie pamiętam
czy nie słyszałem czy nie chciało mi się odebrać, to w ciągu 30 minut
miałem na chatę wjazd troje członków rodziny, bo może zasłabłem albo
dostałem zawału.

do góry

W dniu poniedziałek, 22 stycznia 2018 13:19:59 UTC+1 użytkownik nadir napisał:
> W dniu 2018-01-22 o 12:16, Kris pisze:
>
> > Święty spokój ma też swoją cenę
>
> Jeszcze większy spokój jest jak się w ogóle z telefonu zrezygnuje.

To fakt
Ja to realizuję w ten sposób ze po 17tej telefon odkładam na połke
Jak dzwoni a jestem w pobliżu to odbierama
Ale jak po 177tej czy tam w sobotę, niedziel idę na zakupy, na rower, do lasu itp to
przeważnie telefon zostawiam w domu
A znam takich co do sracza z telefonem chodzą
> Pomyśleć, że jakieś 10 lat temu jak człowiek nie odebrał telefonu
> stacjonarnego to dzwoniący dawał drugą szansę, bo a nuż ktoś w klopie
> siedzi i dzwonił za 10-15 minut, jak i po tym nie odebrano telefonu to
> przyjmowało się, że po prostu delikwenta w domu nie ma i był koniec
> tematu. Ja jakiś czas temu nie odebrałem komórki od matki, nie pamiętam
> czy nie słyszałem czy nie chciało mi się odebrać, to w ciągu 30 minut
> miałem na chatę wjazd troje członków rodziny, bo może zasłabłem albo
> dostałem zawału.

Miałem odwrotnie- jak mama(mieszka sama) cały wieczór telefonu nie odbierała to
wsiadłem w auto i jechałem kilkanaście km żeby sprawdzić czy wszystko w porządku
Było w porządku tylko telefon się "wyciszył";)

do góry

W dniu 2018-01-21 o 21:39, ToMasz pisze:
> Przenosze numer czesto. gdzies w nocy przestaje dzialac, o swicie dziala
> nowy. nigdy nie bylo przestoju. pakiety na darmowe rozmowy wychodzace
> moga wymagac paru godzin, albo dnia. gadac mozna, ale nie za darmo.ten
> sam numer mam tez 15 lat. przeciez wiesz ze mozna go przenosic.....
> ToMasz

Jak to zrobić w praktyce? wydzwonić te 500 zł?
Pytam ja. Pracujący ojciec rodziny który używa no limit za 30 zł i ma w
du... liczenie minut i zawracanie głowy przenosinami?

Ile realnie wyciągnę z tego interesu? 100 zł?

Warto? Nie szkoda życia? :-)

z

do góry

W dniu 2018-01-21 o 21:47, ToMasz pisze:
> ze co? nie bedze działać jak upadnie telefon, jak sie rozladuje bateria,
> a ty sie o doladowanie martwisz? nit twoj problem. ty zaplacisz za 150
> dni 500zł ja zero. ty bedziesz placił dalej - ja nie.
>
Jako dorosły człowiek z umysłem cokolwiek ścisłym biorąc pod uwagę różne
aspekty w tym również swój czas (cena Twojego może być inna) podjąłem
decyzję że opłaca mi się płacić abo za 3 numery ok 100/ mies. wszystkie
nolimit opłacony poleceniem zapłaty.
Jeśli twierdzisz że nie umiem liczyć i nie jestem oszczędny to Twój
problem :-)

z

PS. Moim teraz obowiązkiem jest co 2 lata przypilnować nowej umowy żeby
była jeszcze bardziej korzystna. Jakoś się udaje :-)

PS. 2. Ciągle będę przypominał że mam za 1 zł tel. stacjonarny głównie
do obierania który fizycznie zachowuje się jak komórka i działa nie
tylko w wyznaczonej strefie. Ale o tym cicho sza :-)

Taki co to jak nie dzwonię to nie płacę znaczy 1 zł/mies. ;-)

do góry

> Jeśli twierdzisz że nie umiem liczyć i nie jestem oszczędny to Twój
> problem :-)
jeśli gdzieś tak napisałem to przepraszam.

> PS. 2. Ciągle będę przypominał że mam za 1 zł tel. stacjonarny głównie
> do obierania który fizycznie zachowuje się jak komórka i działa nie
> tylko w wyznaczonej strefie. Ale o tym cicho sza :-)
może operatorzy obniżyli cenę abonamentu na stacjonarne komórki, bo
prawdziwe abonamenty na komórki są tańsze (5zł/rok = 12x30 minut), albo
numer stacjonarny można przenieść do operatora voip. Tam gdzie jest net
i smartfon tam masz stacjonarny.

ToMasz

do góry

> Jak to zrobić w praktyce? wydzwonić te 500 zł?
różnie bywa. ja sięgnę limitu czasu, nie limitu pieniędzy.
> Pytam ja. Pracujący ojciec rodziny który używa no limit za 30 zł i ma w
> du... liczenie minut i zawracanie głowy przenosinami?
zapłacisz za wygodę swoją pracą. jak "srasz" pieniędzmi na boki, to
niema tematu. ja swoim dzieciom tłumaczę tak: Czego teraz nie
zaoszczędzę, tego wy nie dostaniecie w spadku. A teraz zaoszczędzone
100zł, za dwadziescia lat będzie dużo większą kwotą.
> Ile realnie wyciągnę z tego interesu? 100 zł?
sto złotych, razy pięć miesięcy. na tej jednej promocji. ja przez
ostatnie 8 miesięcy miałem nolimit za 25zł. chcesz biling?

> Warto? Nie szkoda życia? :-)

to zależy od wypłaty i tego co się robi po pracy. ja na przenosiny
zmarnuje dwie godziny. czytanie grupy dyskusyjnej, odwiedzanie stron
operatorów i wycieczka do salonu. przez dwie godziny po 8 godzinach
obowiązkowej pracy, nie zarobię nic. poprostu mniej posiedzę przed
monitorem. nie pogram w Quaka, nie pooglągam demotywatorów. rocznie
zaoszczędze (nie wydam) ok 200-300 zł na każdą osobę w rodzinie. W
orange jest promocja "zaproś do sieci" w której bonusy otrzymują dwie
osoby, zapraszająca i zaproszona. "zapraszająca" karta sim z internetem,
powędruje do modemu, który będzie używany przez dziecko w znajomej
biedniejszej rodzinie, której niestać na internet w domu za 49.99

ToMasz

do góry

W dniu 2018-01-22 o 17:29, ToMasz pisze:
Tam gdzie jest net
> i smartfon tam masz stacjonarny.

Mój jest leszy. Numer stacjonarny (zwykły np. z kierunkowym 81)
obsługuje się jak zwykła komórka. W praktyce działająca w całym kraju.
Rozmowy do Pleja znaczy większości rodziny gratis.

I kto tu jest oszczędny? ;-)

z

do góry

W dniu 22.01.2018 o 18:19, z pisze:
> W dniu 2018-01-22 o 17:29, ToMasz pisze:
> Tam gdzie jest net
>> i smartfon tam masz stacjonarny.
>
> Mój jest leszy. Numer stacjonarny (zwykły np. z kierunkowym 81)
> obsługuje się jak zwykła komórka. W praktyce działająca w całym kraju.
> Rozmowy do Pleja znaczy większości rodziny gratis.
>
> I kto tu jest oszczędny? ;-)
>
> z
bez telefonu stacjonarnego domowego w Pleyu, masz dwa albo trzy inne w
pleyu. tak więc możesz z każdego z nich za darmo dwonić do rodziny, ale
mało tego, z domowego też możesz dzwonić za darmo. szach mat. jesteś
mistrzem oszczędności.
ToMasz

do góry