No właśnie potrzebuje przetransportować monitor LCD.
Zima jaka jest każdy widzi. Czy przebywanie monitora w temp. -10C przez
około 2 godziny może mu zaszkodzić? Dodam tylko, że będzie przenoszony w
oryginalnym pudelku wraz z zabezpieczeniem w postaci styropianu.

do góry

Użytkownik "SERG" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:idg4q7$tq$...@n...onet.pl...
No właśnie potrzebuje przetransportować monitor LCD.
Zima jaka jest każdy widzi. Czy przebywanie monitora w temp. -10C przez
około 2 godziny może mu zaszkodzić? Dodam tylko, że będzie przenoszony w
oryginalnym pudelku wraz z zabezpieczeniem w postaci styropianu.

W instrukcji obsługi jest wszystko napisane - temperatury pracy i temperatury
przechowywania.

do góry

"SERG" napisał:

> No właśnie potrzebuje przetransportować monitor LCD.
> Zima jaka jest każdy widzi. Czy przebywanie monitora w temp. -10C
> przez około 2 godziny może mu zaszkodzić? Dodam tylko, że będzie
> przenoszony w oryginalnym pudelku wraz z zabezpieczeniem w postaci
> styropianu.

On nie będzie przebywać w temperaturze - 10 szt. C. Od warunków zenętrznych
będą oddzielać go warstwy powietrza i styropianu - materiałów źle
przewodzących ciepło. Tak więc samo urządzenie nie będzie narażone na
kontakt z ujemnymi temperaturami. Znacznie groźniejsza będzie wilgotność,
zwiększająca się wraz ze spadkiem temperatury wewnątrz opakowania. Dlatego
należy przestrzegać owych 1-2 godzin w temperaturze pokojowej przed
włączeniem urządzeniaw nowym miejscu.

JoteR

do góry

Dzięki wszystkim za informacje :)

do góry

W dniu 2010-12-05 14:41, SERG pisze:
> No właśnie potrzebuje przetransportować monitor LCD.
> Zima jaka jest każdy widzi. Czy przebywanie monitora w temp. -10C przez
> około 2 godziny może mu zaszkodzić? Dodam tylko, że będzie przenoszony w
> oryginalnym pudelku wraz z zabezpieczeniem w postaci styropianu.

To zawiń jeszcze w jakiś koc.

--
animka

do góry

> To zawiń jeszcze w jakiś koc.
>

Na Twoją odpowiedź czekałem Animko....i....jest :)

do góry

W dniu 2010-12-06 12:53, SERG pisze:
>
>> To zawiń jeszcze w jakiś koc.
>>
>
> Na Twoją odpowiedź czekałem Animko....i....jest :)

Animka to taki grupowy duszek - nie wiem, może folklor? ( nie, nie - to
nie troll, to naprawdę coś innego - taki pocieszny duszek, czy coś ).
Najpierw się na nią wkurzałem i chciałem do KF-a wrzucić, ale teraz to
nawet ją lubię;) Na pl.sci.medycyna są jeszcze lepsze "kwiatki" z jej
udziałem:) Animka, Pozdrawiam:)
--
Jacek S.

do góry

Użytkownik "Jacek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:idj1t4$pin$...@n...dialog.net.pl...
Animka to taki grupowy duszek - nie wiem, może folklor? ( nie, nie - to
nie troll, to naprawdę coś innego - taki pocieszny duszek, czy coś ).
Najpierw się na nią wkurzałem i chciałem do KF-a wrzucić, ale teraz to
nawet ją lubię;) Na pl.sci.medycyna są jeszcze lepsze "kwiatki" z jej
udziałem:) Animka, Pozdrawiam:)

Powinieneś się wstydzić. Przez Ciebie zasubskrybowałem grupę i będę teraz czytać
dzieła Animki. Parę postów już przejrzałem i zapowiada się nieźle. :)

do góry

qwerty nam wczesniej objawił, a ja odpowiadam:
> Powinieneś się wstydzić. Przez Ciebie zasubskrybowałem grupę i będę
> teraz czytać dzieła Animki. Parę postów już przejrzałem i zapowiada się
> nieźle. :)

No cóż... Mnie też wzięło ;)
Ale widzę, ze nie tylko Animka tam bryluje, są lepsze :)
Przem

do góry

W dniu 2010-12-06 17:31, qwerty pisze:
> Powinieneś się wstydzić. Przez Ciebie zasubskrybowałem grupę i będę teraz czytać
> dzieła Animki. Parę postów już przejrzałem i zapowiada się nieźle.:)

To stwórz z tego jedno wielkie dzieło-książkę i sprzedawaj. Zarobisz
parę zł ;-)


--
animka

do góry