-
201. Data: 2013-02-01 17:22:05
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: Piotrek <l...@g...pl>
Dnia Thu, 31 Jan 2013 22:07:51 +0100, gawfron napisał(a):
> W dniu 2013-01-31 21:51, Mr Misio pisze:
>
>>
>> dobra, mam to go kontakts czy cus, zobaczym...
>>
>> poki co kontaktami zarzadzam przez konto google :] a smartfonem przez
>> airdroida. Nosz wamac, bez peceta nie da sie uzywac telefonu :D
>>
>>
> Ale widzisz, główny problem w tym, że inni nie mają z tym zarządzaniem z
> poziomu fona problemu. Problemy mają 2 osoby.
Dwie osoby? Sądzę, ze jest ich znacznie więcej. Android mi się podoba pod
kątem prędkości działania i to bardzo. Ale jego intuicyjność pozostawia
sporo do życzenia. Symbian był pod tym wzgledem BARDZO dopracowanym
systemem. Po prostu nie do pomyślenia było dla mnie żeby w Nokii nie
działał kalendarz, nie można było usunąć kontaktów. Jeśli to zmienili w
następnych wersjach Androida - ok, ale tu jest mały hardkor. Bawiąc się
dalej telefonem zauważyłem jeszcze, że nie mogę zmienić domyślnego dźwięku
alarmu w kalendarzu (który odblokowałem), a podczas dzwonienia telefon
najpierw dzoni cicho, a dopiero potem full głośnością. Też się nie da
zmienić. Im dłużej bawię się Androidem tym zauważam coraz więcej
sprzeczności, które utrudniają życie, a powinny być oczywiste. W każdym
razie w Symbianie było lepiej o tyle - że dostawałem pakiet oprogramowania
gotowy od razu do użycia, w pełni konigurowalny, z wszystkimi opcjami pod
ręką. I zazwyczaj tak dopracowany, że nie potrzebowałem niczego innego.
Idea Androida jest też dobra - system jest w pełni otwarty - w
przeciwieństwie (niestety!) do Symbiana co pozwala na o wiele łatwiejsze
wgrywanie tego na co się ma ochotę bez końieczności podpisywania
certyfikatów i kombinowania nad innymi bzdurami. Ale brakuje właśie tych
podstawowych oczywistych programów i w pelni konfigurowalnych. A wgrywanie
apek z marketu to loteria. Cholera wie czy będą pasowały, trzeba testować
każdą. Ale - mimo wszystko system jest moim zdaniem znacznie bardziej
otwarty od Symbiana i ciekawszy. Tylko te jego małe upierdliwości mnie
wkurzają po prostu.
-
202. Data: 2013-02-01 18:06:36
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Fri, 01 Feb 2013 16:24:09 +0100, Mr Misio napisał(a):
>> Za telefon, czy za konfigurację? Komputera też nie dostaniesz
>> ustawionego pod swoje widzimisię.
>
> Ale konfiguracja poczty sprowadza sie do wpisania loginu i hasla (teraz
> to juz nawet ustawinia serwerow sie same zgaduja). Ogolnie tak - kupujac
> komputer dostajesz dzialajacy komputer, skonfigurowany, czasem nawet juz
> od razu z antywirem i innymi trialami.
Proszę cię, nie rozśmieszaj mnie. Ten ,,działający" komputer zwykle nie
zawiera żadnego NAPRAWDĘ potrzebnego oprogramowania, za to ma niemały
śmietnik od OEM, który trzeba pracowicie czyścić. Trialowe antywirusy to
jeszcze bogatsza historia - używanie często spotykanego McAffee potrafi
skończyć się totalną blokadą jakiegokolwiek dostępu do internetu.
>
> Zaplacilem za dzialajacy telefon.
No i działa. To, że nie potrafisz go obsługiwać to sprawa zupełnie osobna i
od producenta i operatora jakby już niezależna.
>
> A on srednio dziala.
Jak wyżej: bo go nie potrafisz używać. A raczej ubzdurałeś sobie, że chcesz
go używać jak E52 i płaczesz że jest inaczej. Trzeba było kupić to cholerne
E52 i nie wypłakiwać się na grupie.
>
> Dlaczego mam placic za konfiguracje dzwonkow w grupach dodatkowo?
Za darmo raczej nikt ci nie pomoże, a skoro samemu ci się nie chce nic z
tym zrobić....
> ktos ulomny naapisal aplikacje bez takiej podstawowej funkcjonalnosci?
> Czyli sprzedano mi bubel.
Skończ już, wstydu sobie oszczędź.
>>> Chyba programistow przeroslo.
>>
>> Nie programistów. Ciebie.
>
> Tak, mnie? Znaczy to ze nie moge znalezc opcji ktorej nie
> zaimplementowano to moja wina?
Nie, znaczy to, że kupiłeś sobie telefon który ewidentnie nie jest dla
ciebie. Bo jest inaczej niż było w Nokii...
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"The beer was good and there was even a free lunch. The demons
tormenting the redhaired woman tied to the stake had been so shiny
they'd hurt to look at. Gone now, but the whole thing had been
beautiful. Everything was beautiful."
-
203. Data: 2013-02-01 18:34:15
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: atm <...@v...pl>
>
> Choc 4.0.4 sie przedstawia ;)
>
> i niniejszym moja xperia ni ejest taki staroc, wiem, ze jest nowa seria
> J i wuzszych modeli, ale J ma gorsze parametry niz Miro
> (beteriotrzymanie, ksztaltoergonomia, wielkopaletkowosc. I gorsze oceny.
>
>
>
>
Dzisiaj nawinela mi sie recenzja Twojego wynalazku:
http://www.gsmmaniak.pl/178033/sony-xperia-miro-test
/
-
204. Data: 2013-02-01 18:35:28
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: Sebolek <s...@g...com>
W dniu 31-01-2013 15:34, Piotrek pisze:
>
> Tez nie jestem - Symbian też mnie wkurza, ale jest lepiej dopracowany niż
> Android na i5800. Co do personalizacji - zobacz moją odpowiedź dla atm.
>
Słowo klucz tutaj to i5800 - tel którego faktycznie nie da się używać ;)
Chyba że koś ma baardzo dużo czasu i cierpliwości ;)
--
Pozdrawiam
Sebolek
-
205. Data: 2013-02-01 18:35:47
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: "Tomek" <n...@o...pl>
Użytkownik "Piotrek" napisał:
> Idea Androida jest też dobra - system jest w pełni otwarty
Naprawdę? To napisz po co te root`y robią?
> w przeciwieństwie (niestety!) do Symbiana co pozwala na o wiele łatwiejsze
> wgrywanie tego na co się ma ochotę bez końieczności podpisywania
> certyfikatów i kombinowania nad innymi bzdurami.
Instalując aplikację ze sklepu nie potrzebujesz nic podpisywać. A jak chcesz
coś więcej, to tak jak rootowanie androida, złamanie symbiana trwa 3 minuty.
I po co płacz?
-
206. Data: 2013-02-01 19:26:39
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: gawfron <g...@s...pl>
W dniu 2013-02-01 17:22, Piotrek pisze:
> Po prostu nie do pomyślenia było dla mnie żeby w Nokii nie
> działał kalendarz, nie można było usunąć kontaktów. Jeśli to zmienili w
> następnych wersjach Androida - ok, ale tu jest mały hardkor. Bawiąc się
> dalej telefonem zauważyłem jeszcze, że nie mogę zmienić domyślnego dźwięku
> alarmu w kalendarzu (który odblokowałem), a podczas dzwonienia telefon
> najpierw dzoni cicho, a dopiero potem full głośnością. Też się nie da
> zmienić.
Ok, ale wszystko co napisałeś, u mnie da się zrobić, i to bez
dodatkowych aplikacji. Znaczy nie jestem pewny tego dzwonka
zaczynającego od niskiego progu - na pewno mam regulację tego w budziku,
w dźwięku dzwonienia nie musiałem nic ruszać.
-
207. Data: 2013-02-01 19:53:01
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: Mr Misio <m...@g...pl>
Użytkownik Andrzej Libiszewski napisał:
> Dnia Fri, 01 Feb 2013 16:24:09 +0100, Mr Misio napisał(a):
>
>
>>> Za telefon, czy za konfigurację? Komputera też nie dostaniesz
>>> ustawionego pod swoje widzimisię.
>>
>> Ale konfiguracja poczty sprowadza sie do wpisania loginu i hasla (teraz
>> to juz nawet ustawinia serwerow sie same zgaduja). Ogolnie tak - kupujac
>> komputer dostajesz dzialajacy komputer, skonfigurowany, czasem nawet juz
>> od razu z antywirem i innymi trialami.
>
> Proszę cię, nie rozśmieszaj mnie. Ten ,,działający" komputer zwykle nie
> zawiera żadnego NAPRAWDĘ potrzebnego oprogramowania,
W podobnym zakresie jak moj telefon... MA kontakty, jakies takie
niefunkcjonalne, dialer do bani itp...
> za to ma niemały
> śmietnik od OEM, który trzeba pracowicie czyścić.
Trzeba lub nie trzeba.
> Trialowe antywirusy to
> jeszcze bogatsza historia - używanie często spotykanego McAffee potrafi
> skończyć się totalną blokadą jakiegokolwiek dostępu do internetu.
Moze to byc tez Norton. JAka jest roznica, czy ktos dostanie McAffee czy
Nortona czy sam sobie zainstaluje?
>
>>
>> Zaplacilem za dzialajacy telefon.
>
> No i działa. To, że nie potrafisz go obsługiwać to sprawa zupełnie osobna i
> od producenta i operatora jakby już niezależna.
To ze w telefonie nie mozna przypisac dzwonka do grupy to żart. I wina
lezy po stronie producenta.
>
>
>>
>> A on srednio dziala.
>
> Jak wyżej: bo go nie potrafisz używać. A raczej ubzdurałeś sobie, że chcesz
> go używać jak E52 i płaczesz że jest inaczej. Trzeba było kupić to cholerne
> E52 i nie wypłakiwać się na grupie.
Sluchaj. W E52 interfejs byl dopasowany do potrzeb uzytkonikow. Aby
ograniczona ilosc funkcji robic wygodnie. Nie bylo jakichs bzdur "nie da
sie przypisac dzwonka do grupy" albo "chcesz wygodnie dzwonic, sciagnij
apke".
Nie, nie musi w Andku byc TAK SAMO JAK W E52 - ale nie rozumiem,
dlaczego NIE MOZE BYC WYGODNIE.
Mnie wali, czy przypisywanie dzwonkow do grup bedzie w lewym prawym rogu
czy w menu ustawien grupy. Bo sie przyzwyczaje.
Ale to ze tej opcji nie ma? Kamon, kurfa, to żart. MArny żart.
>>
>> Dlaczego mam placic za konfiguracje dzwonkow w grupach dodatkowo?
>
> Za darmo raczej nikt ci nie pomoże, a skoro samemu ci się nie chce nic z
> tym zrobić....
Znaczy mam zaplacic programistom za poprawienie zjebanej przez nich
apki, ktora juz raz kupilem?
Żartujesz prawda?
>> ktos ulomny naapisal aplikacje bez takiej podstawowej funkcjonalnosci?
>> Czyli sprzedano mi bubel.
>
> Skończ już, wstydu sobie oszczędź.
Wiem, wiem, android to świętośc, nie wolno krytykowac. Czy urazilem
twoje uczucia religijne?
Najgorszy jest oszolomizm powiazany z fanatyzmem.
>
>>>> Chyba programistow przeroslo.
>>>
>>> Nie programistów. Ciebie.
>>
>> Tak, mnie? Znaczy to ze nie moge znalezc opcji ktorej nie
>> zaimplementowano to moja wina?
>
> Nie, znaczy to, że kupiłeś sobie telefon który ewidentnie nie jest dla
> ciebie. Bo jest inaczej niż było w Nokii...
Nie zrozumiales. Ale ja prosciej nie potrafie napisac.
-
208. Data: 2013-02-01 20:05:39
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
W dniu 31.01.2013 10:28, atm pisze:
> On 2013-01-31 10:22, Mr Misio wrote:
>> Użytkownik atm napisał:
>>> On 2013-01-31 00:38, Mr Misio wrote:
>>>> Użytkownik ToMasz napisał:
>>>>
>>>>> A że linuks jest najlepszy - na to już nic nie poradzę...
>>>>
>>>> jest najlepszy, ale nie do wszystkiego ;P
>>>>
>>>>
>>>
>>> Linux jest do niczego bo nie ma na ta platforme profesjonalnego softu
>>> graficznego. Dopoki m.in. to sie nie zmieni bedzie systemem niszowym.
>>
>> Grafika, NTG.
>>
>>
>
> Podobnie jak Linux
PAnooooowwie! a tych trzech uśmiechów nikt nie zauważył?
ToMasz
-
209. Data: 2013-02-01 20:05:40
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: Mr Misio <m...@g...pl>
Użytkownik atm napisał:
>
>>
>> Choc 4.0.4 sie przedstawia ;)
>>
>> i niniejszym moja xperia ni ejest taki staroc, wiem, ze jest nowa seria
>> J i wuzszych modeli, ale J ma gorsze parametry niz Miro
>> (beteriotrzymanie, ksztaltoergonomia, wielkopaletkowosc. I gorsze oceny.
>>
>>
>>
>>
>
> Dzisiaj nawinela mi sie recenzja Twojego wynalazku:
> http://www.gsmmaniak.pl/178033/sony-xperia-miro-test
/
Czyli w sumie go chwala. Nie gram na telefonie, od tego mam PC, konsole
i... tablet hehehe. Co do tego "slizga sie" to nie wiem, moj ma
"gumowany" tyl i sie nic nie slizga. MAły i lekki, choc i tak ze 1,5cm
szerszy od e51. Niewygodnie o tyle, ze sie nie da jedna reka obslugiwac.
Ale przynajmniej nie jest to paletka do pingla i miesci sie w kieszeni.
PRzy moim uzywanu wlacznie z wlaczonym wifi telefon trzyma 3 dni na
baterii. very good. Dotyk i GUI dziala troche gorzej niz na NExus7 - no
ale tam (N7) to jest jakby nie ten level.
Swoja droga ciekawei sie porobilo. Telefon za 7-8 stow jest okreslany
jako "tani" i "zabawka". E52 za 1000-1100 w swoim czasie to byl jeden z
topowych telefonow biznesowych.
No i wlasnie. Najwyrazniej tutaj tkwi sedno moich narzekan. Topowy
telefon biznesowy byl dla biznesu, byl dopracowany w szczegolach,
ergonomiczny, wygodny i szybki w uzyciu - bo taki target odbiorcoe.
Srandroid zas to gadzet dla wszystkich i do wszystkiego. Nie musi byc
dopieszczony, wystarczy ze jest bajerancki.
I dlatego - jaki wieloletni uzytkonik klsy biznes - jestem zaskoczony
dziadostwem tego co dostalem. Spodziewalm sie jednak, ze lata
doswiadczen, miliony uzytkonikow, doswiadczenie programistow firm wydalą
coś na wysokim poziomie, co wzbudzi u mnie zachwyt w stylu "o rtany
zrobili to prosciej/lepiej niz mialem na e52 na symbianie" oraz "jak
moglem przez lata uzywac tego gowna jakim byla e52 z symbianem".
Zderzenie z postepem jednak bylo brutalne. Nie jest lepiej, z mojego
punktu widzenia - jest gorzej. Zaczynam zalowac powolnej smierci Nokii
bo miala rewelacyjne produkty, zaluje ze symbian odszedl.
Bo teraz czeka nas era kolorowych androidow, kafelkowych windowsow i
telefonow pozerajacych barterie przez megahercowe wielordzeniowe
procesowy w ktorych... nie mozna przypisac dzwonka do grupy kontaktow. A
jedyny wygodny i szybki sposob zarzadzania kontaktami to... AirDroid i
przegladarka w PC :]
-
210. Data: 2013-02-01 20:09:36
Temat: Re: Moj pierwszy smartfon z androidem...
Od: Mr Misio <m...@g...pl>
Użytkownik Piotrek napisał:
> Dnia Thu, 31 Jan 2013 22:07:51 +0100, gawfron napisał(a):
>
>> W dniu 2013-01-31 21:51, Mr Misio pisze:
>>
>>>
>>> dobra, mam to go kontakts czy cus, zobaczym...
>>>
>>> poki co kontaktami zarzadzam przez konto google :] a smartfonem przez
>>> airdroida. Nosz wamac, bez peceta nie da sie uzywac telefonu :D
>>>
>>>
>> Ale widzisz, główny problem w tym, że inni nie mają z tym zarządzaniem z
>> poziomu fona problemu. Problemy mają 2 osoby.
>
> Dwie osoby? Sądzę, ze jest ich znacznie więcej. Android mi się podoba pod
> kątem prędkości działania i to bardzo.
To zalezy od ilosci rdzeni :) Ale to ogolna wada systemow do
wszystkiego. Windows na PC mial ten sam syndrom. Dzialal szybko pod
warunkiem, ze wraz ze zmiana systemu zmieniles komputer.
> Ale jego intuicyjność pozostawia
> sporo do życzenia. Symbian był pod tym wzgledem BARDZO dopracowanym
> systemem. Po prostu nie do pomyślenia było dla mnie żeby w Nokii nie
> działał kalendarz, nie można było usunąć kontaktów. Jeśli to zmienili w
> następnych wersjach Androida - ok, ale tu jest mały hardkor. Bawiąc się
> dalej telefonem zauważyłem jeszcze, że nie mogę zmienić domyślnego dźwięku
> alarmu w kalendarzu (który odblokowałem), a podczas dzwonienia telefon
> najpierw dzoni cicho, a dopiero potem full głośnością. Też się nie da
> zmienić. Im dłużej bawię się Androidem tym zauważam coraz więcej
> sprzeczności, które utrudniają życie, a powinny być oczywiste. W każdym
> razie w Symbianie było lepiej o tyle - że dostawałem pakiet oprogramowania
> gotowy od razu do użycia, w pełni konigurowalny, z wszystkimi opcjami pod
> ręką. I zazwyczaj tak dopracowany, że nie potrzebowałem niczego innego.
Wlasnie. Gotowe do uzycia bez pie...nia sie.
> Idea Androida jest też dobra - system jest w pełni otwarty - w
> przeciwieństwie (niestety!) do Symbiana co pozwala na o wiele łatwiejsze
> wgrywanie tego na co się ma ochotę bez końieczności podpisywania
> certyfikatów i kombinowania nad innymi bzdurami. Ale brakuje właśie tych
> podstawowych oczywistych programów i w pelni konfigurowalnych. A wgrywanie
> apek z marketu to loteria. Cholera wie czy będą pasowały, trzeba testować
> każdą.
Pol roku Andka na tablecie. Instalowalem duzo apek z ciekawosci i dla
testow. I co? 3-4 apki po kolejnej aktualizacji przetawaly dzialac.
Gorzej niz na Windows :] Bo w windows moge zmienic np. zly wpis w
rejestrze i zaczyna dzialac ;)
> Ale - mimo wszystko system jest moim zdaniem znacznie bardziej
> otwarty od Symbiana i ciekawszy. Tylko te jego małe upierdliwości mnie
> wkurzają po prostu.
>
2-3 lata i bedzie dobrze. Telefon z androidem bedzie sie nadawal takze
do telefonowania.