Zastanawiam sie na zakupem mocnej lampy do
Sony Alpha (350 w moim przypadku) albo Sony
HVL-F58AM albo Metz 58 AF-1. Ma ktoś
doświadczenia z którąś? Proszę o poradę.
--
Pozdrawiam

Andrewk

do góry

> Zastanawiam sie na zakupem mocnej lampy do
> Sony Alpha (350 w moim przypadku) albo Sony
> HVL-F58AM albo Metz 58 AF-1. Ma ktoś
> doświadczenia z którąś? Proszę o poradę.

Osobiście z moją A300 używam minoltowskiej 5600HSD i jestem w pelni
zadowolony, podejrzewazm że z HVL-F58AM może być tylko lepiej. W kościołach
czy bardzo dużych salach zdjęć jeszcze nie robiłem ale w średniej wielkości
klubach z ciemnymi ścianami i sufitem lampa dawała radę i to z ciemnym
kitowym obiektywem.

POZDRAV
M_X

do góry

>> Zastanawiam sie na zakupem mocnej lampy do
>> Sony Alpha (350 w moim przypadku) albo Sony
>> HVL-F58AM albo Metz 58 AF-1. Ma ktoś
>> doświadczenia z którąś? Proszę o poradę.
>
> Osobiście z moją A300 używam minoltowskiej 5600HSD i jestem w pelni
> zadowolony, podejrzewazm że z HVL-F58AM może być tylko lepiej. W
> kościołach czy bardzo dużych salach zdjęć jeszcze nie robiłem ale w
> średniej wielkości klubach z ciemnymi ścianami i sufitem lampa dawała radę
> i to z ciemnym kitowym obiektywem.


potwierdzam.
bardzo dobra lampa i co najważniejsze to w pełni komunikuje sie z aparatem.
możesz zadać się na automat i robić zdjęcia niewszystkie zamienniki tak
mogą.

robiłem nią zdjęcia w największych polskich kościołach i dała radę
naświetlić całe nawy główne ;-)

lampa F58 po za większą mocą ma jeszcze obracany palnik w płaszczyźnie
aparatu (w sumie taki bajer).

do góry

On 2010-01-19 09:07, TheGuru wrote:
> lampa F58 po za większą mocą ma jeszcze obracany palnik w płaszczyźnie
> aparatu (w sumie taki bajer).

Ma trochę więcej niż bajer z obracaniem - więcej opcji sterowania lampami,
trochę większą moc, zmienione sterowanie i znacznie lepszą ergonomię,
szybciej się ładuje, uwzględnia WB, nawet automatyka jest troszkę
poprawniejsza, no i w przeciwieństwie do 5600 obsługuje cropy. Ogólnie
rzecz ujmując 5600 to fajna lampka jak na 10 lat temu, kiedy to wyszła,
przez ten czas jednak troszkę się zmieniło i nie ma wątpliwości, że 58AM
to po prostu kolejny krok w ewolucji. A bajer o którym mówisz sporo
ułatwia pracy, szczególnie z dyfuzorami gdy trzeba zrobić pionowe zdjęcie.
Zresztą jak wspominałem ergonomia jest o wiele lepsza - nie tylko dzięki
rozwiązaniu z obrotem, ale chociażby dlatego, że w końcu wpadli na pomysł
dodania mini dyfuzora (tak jak w canonowych EX) i wywalenia wkurzających
blokad.
Podsumowując - jak ktoś może dołożyć do 58am to niech to zrobi. Co do
tematu - niestety nie mam pojęcia jak układa się współpraca z metzami, ale
nie słyszałem o tym czegokolwiek złego, więc może warto próbować.

--
_[_]_
(") dominik, gg:919564
`--( : )--' http://www.dominik.net.pl
( : )
""`-...-'"" jgs

do góry

dominik <u...@d...net.pl> napisał(a):
> PodsumowujÄ&#65533;c - jak ktoĹ&#65533; moĹźe doĹ&#65533;oĹźyÄ&#65533; do 58am to
niech to zrobi.

Nie miałem doświadczenia z innymi lampami, ale z perspektywy amatora 58am jest
bardzo dobrą lampą. Jak się robi we wnętrzach, to w trybie automatu tak
dobiera parametry, że zdjęcia zawsze wyglądają dobrze, nawet przy świetle
odbitym od czegoś (zakładam że od czegoś białego, jak sufit czy firany, bo jak
od kolorowej ściany, to trzeba poprawiać kolory w RAW). Praktycznie 100%
udanych zdjęć.
(Do światła odbitego daję w menu aparatu +0,3EV mocy błysku. Takie lekkie
prześwietlenie nie przeszkadza przy świetle na wprost w 'plenerze').


Maciej

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry