eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 547

  • 451. Data: 2013-04-08 22:48:49
    Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Mon, 08 Apr 2013 22:43:55 +0200 osobnik zwany Michał
    Baszyński napisał:

    > W dniu 2013-04-04 22:54, masti pisze:
    >
    >>> bardzo prawdopodobne - jak kupili maszyny otwierając linię
    >>> produkcyjną, to do końca na tych samych, coraz bardziej
    >>> wyeksploatowanych maszynach jechali..
    >>
    >> przede wszystkim coraz gorsze materiały i coraz większy tumiwisizm
    >> robotników. Narzędzie chcąc nie chcąc musieli wymieniać. nie da się
    >> obrabiać wałków tym samym nożem przez 30 lat :)
    >
    > ale co po nowym narzędziu w obrabiarce jak prowadzenie narzędzia się
    > wyrobiło i straciło precyzję

    noze się szybciej zużywają niż prowadnice :)



    --
    Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 452. Data: 2013-04-08 22:51:40
    Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 8 kwietnia 2013 22:43:55 UTC+2 użytkownik Michał Baszyński
    napisał:
    > W dniu 2013-04-04 22:54, masti pisze:
    >
    >
    >
    > >> bardzo prawdopodobne - jak kupili maszyny otwierając linię produkcyjną,
    >
    > >> to do końca na tych samych, coraz bardziej wyeksploatowanych maszynach
    >
    > >> jechali..
    >
    > >
    >
    > > przede wszystkim coraz gorsze materiały i coraz większy tumiwisizm
    >
    > > robotników. Narzędzie chcąc nie chcąc musieli wymieniać. nie da się
    >
    > > obrabiać wałków tym samym nożem przez 30 lat :)
    >
    >
    >
    > ale co po nowym narzędziu w obrabiarce jak prowadzenie narzędzia się
    >
    > wyrobiło i straciło precyzję
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Pozdr.
    >
    > Michał

    Nie masz pojęcia o czym piszesz. Socjalistyczna produkcja charakteryzowała się tym że
    niedopuszczalne były zmiany na materiały inne niż wynikały z dokumentacji
    konstrukcyjnej. Jak konstruktor napisał że coś ma być zrobione z konkretnego gatunku
    stali to jak nie było takiego w magazynie to można było detal zrobić tylko z lepszej
    a nie z gorszej.


  • 453. Data: 2013-04-08 22:52:03
    Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Mon, 08 Apr 2013 13:51:40 -0700 osobnik zwany kogutek444
    napisał:

    > W dniu poniedziałek, 8 kwietnia 2013 22:43:55 UTC+2 użytkownik Michał
    > Baszyński napisał:
    >> W dniu 2013-04-04 22:54, masti pisze:
    >>
    >>
    >>
    >> >> bardzo prawdopodobne - jak kupili maszyny otwierając linię
    >> >> produkcyjną,
    >>
    >> >> to do końca na tych samych, coraz bardziej wyeksploatowanych
    >> >> maszynach
    >>
    >> >> jechali..
    >>
    >>
    >> >
    >> > przede wszystkim coraz gorsze materiały i coraz większy tumiwisizm
    >>
    >> > robotników. Narzędzie chcąc nie chcąc musieli wymieniać. nie da się
    >>
    >> > obrabiać wałków tym samym nożem przez 30 lat :)
    >>
    >>
    >>
    >> ale co po nowym narzędziu w obrabiarce jak prowadzenie narzędzia się
    >>
    >> wyrobiło i straciło precyzję
    >>
    >>
    >>
    >> --
    >>
    >> Pozdr.
    >>
    >> Michał
    >
    > Nie masz pojęcia o czym piszesz. Socjalistyczna produkcja
    > charakteryzowała się tym że niedopuszczalne były zmiany na materiały
    > inne niż wynikały z dokumentacji konstrukcyjnej. Jak konstruktor napisał
    > że coś ma być zrobione z konkretnego gatunku stali to jak nie było
    > takiego w magazynie to można było detal zrobić tylko z lepszej a nie z
    > gorszej.

    lepszej na papierze



    --
    Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 454. Data: 2013-04-08 22:59:22
    Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
    Od: DoQ <p...@d...gmail.com>

    W dniu 2013-04-08 22:51, k...@g...com pisze:
    > Nie masz pojęcia o czym piszesz. Socjalistyczna produkcja charakteryzowała się tym
    że niedopuszczalne były zmiany na materiały inne niż wynikały z dokumentacji
    konstrukcyjnej. Jak konstruktor napisał że coś ma być zrobione z konkretnego gatunku
    stali to jak nie było takiego w magazynie to można było detal zrobić tylko z lepszej
    a nie z gorszej.

    A ty chyba nie zrozumiałeś o czym pisał.
    Łopatologicznie mówiąc, jak kupisz sobie super ostrą, laserowa żyletkę z
    japońskiego samuraja i wsadzisz ją do maszynki która będzie ją źle
    prowadzić poprzez nadmierne luzy to i tak podrapiesz sobie ryja wzdłuż i
    w poprzek.



  • 455. Data: 2013-04-08 23:02:58
    Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Mon, 08 Apr 2013 22:59:22 +0200 osobnik zwany DoQ napisał:

    > W dniu 2013-04-08 22:51, k...@g...com pisze:
    >> Nie masz pojęcia o czym piszesz. Socjalistyczna produkcja
    >> charakteryzowała się tym że niedopuszczalne były zmiany na materiały
    >> inne niż wynikały z dokumentacji konstrukcyjnej. Jak konstruktor
    >> napisał że coś ma być zrobione z konkretnego gatunku stali to jak nie
    >> było takiego w magazynie to można było detal zrobić tylko z lepszej a
    >> nie z gorszej.
    >
    > A ty chyba nie zrozumiałeś o czym pisał. Łopatologicznie mówiąc, jak
    > kupisz sobie super ostrą, laserowa żyletkę z japońskiego samuraja i
    > wsadzisz ją do maszynki która będzie ją źle prowadzić poprzez nadmierne
    > luzy to i tak podrapiesz sobie ryja wzdłuż i w poprzek.

    ale tylko za pierwszym razem :)



    --
    Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 456. Data: 2013-04-08 23:10:57
    Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 8 kwietnia 2013 22:59:22 UTC+2 użytkownik DoQ napisał:
    > W dniu 2013-04-08 22:51, k...@g...com pisze:
    >
    > > Nie masz pojęcia o czym piszesz. Socjalistyczna produkcja charakteryzowała się
    tym że niedopuszczalne były zmiany na materiały inne niż wynikały z dokumentacji
    konstrukcyjnej. Jak konstruktor napisał że coś ma być zrobione z konkretnego gatunku
    stali to jak nie było takiego w magazynie to można było detal zrobić tylko z lepszej
    a nie z gorszej.
    >
    >
    >
    > A ty chyba nie zrozumiałeś o czym pisał.
    >
    > Łopatologicznie mówiąc, jak kupisz sobie super ostrą, laserowa żyletkę z
    >
    > japońskiego samuraja i wsadzisz ją do maszynki która będzie ją źle
    >
    > prowadzić poprzez nadmierne luzy to i tak podrapiesz sobie ryja wzdłuż i
    >
    > w poprzek.

    Zrozumiałem tylko że on się myli. Prezentuje takie same gadki jak pewien dwudziesto
    kilku letni dzieciak na czyichś imieninach. Dla niego wszystko co socjalistyczne było
    złe a w sklepach był tylko ocet. To się go jeden spytał jakim cudem przeżył bo jako
    niemowlak załapał się na najgorszy pod względem zaopatrzenia okres w PRL i na samym
    occie by nie przeżył. Młody gniewny powrócił do tego co potrafi najlepiej, znaczy się
    zajął się swoim telefonem.


  • 457. Data: 2013-04-08 23:10:59
    Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
    Od: DoQ <p...@d...gmail.com>

    W dniu 2013-04-08 23:02, masti pisze:
    >> A ty chyba nie zrozumiałeś o czym pisał. Łopatologicznie mówiąc, jak
    >> kupisz sobie super ostrą, laserowa żyletkę z japońskiego samuraja i
    >> wsadzisz ją do maszynki która będzie ją źle prowadzić poprzez nadmierne
    >> luzy to i tak podrapiesz sobie ryja wzdłuż i w poprzek.
    > ale tylko za pierwszym razem :)

    Jak przesadzi pójdzie na rosół :P


  • 458. Data: 2013-04-08 23:13:45
    Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
    Od: DoQ <p...@d...gmail.com>

    W dniu 2013-04-08 23:10, k...@g...com pisze:
    > Zrozumiałem tylko że on się myli. Prezentuje takie same gadki jak pewien dwudziesto
    kilku letni dzieciak na czyichś imieninach. Dla niego wszystko co socjalistyczne było
    złe a w sklepach był tylko ocet. To się go jeden spytał jakim cudem przeżył bo jako
    niemowlak załapał się na najgorszy pod względem zaopatrzenia okres w PRL i na samym
    occie by nie przeżył. Młody gniewny powrócił do tego co potrafi najlepiej, znaczy się
    zajął się swoim telefonem.

    Lepiej przypomnij sobie jak tłoczono blachy kiedyś, a jak to się robi
    teraz. Przy obecnej skali produkcji popularny model samochodu miałby 3
    cm rozrzut pasowania.




  • 459. Data: 2013-04-08 23:13:49
    Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 8 Apr 2013 13:51:40 -0700 (PDT), k...@g...com napisał(a):
    > Nie masz pojęcia o czym piszesz. Socjalistyczna produkcja
    > charakteryzowała się tym że niedopuszczalne były zmiany na materiały
    > inne niż wynikały z dokumentacji konstrukcyjnej. Jak konstruktor napisał
    > że coś ma być zrobione z konkretnego gatunku stali to jak nie było
    > takiego w magazynie to można było detal zrobić tylko z lepszej a nie z
    > gorszej.

    A to byl np bepiecznik, ktory mial sie urwac pierwszy :-P

    Poza tym co ty p* ? :-)
    W socjalistycznej produkcji najwazniejsze bylo wykonanie planu.
    Jak potrzebnego gatunku nie bylo na magazynie, to sie robilo z takiego jaki
    byl, albo jaki udalo sie zalatwic.

    J.


  • 460. Data: 2013-04-08 23:26:09
    Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 8 kwietnia 2013 23:13:49 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > Dnia Mon, 8 Apr 2013 13:51:40 -0700 (PDT), k...@g...com napisaďż˝(a):
    >
    > > Nie masz poj�cia o czym piszesz. Socjalistyczna produkcja
    >
    > > charakteryzowa�a si� tym �e niedopuszczalne by�y zmiany na materia�y
    >
    > > inne ni� wynika�y z dokumentacji konstrukcyjnej. Jak konstruktor napisa�
    >
    > > �e co� ma by� zrobione z konkretnego gatunku stali to jak nie by�o
    >
    > > takiego w magazynie to mo�na by�o detal zrobi� tylko z lepszej a nie z
    >
    > > gorszej.
    >
    >
    >
    > A to byl np bepiecznik, ktory mial sie urwac pierwszy :-P
    >
    >
    >
    > Poza tym co ty p* ? :-)
    >
    > W socjalistycznej produkcji najwazniejsze bylo wykonanie planu.
    >
    > Jak potrzebnego gatunku nie bylo na magazynie, to sie robilo z takiego jaki
    >
    > byl, albo jaki udalo sie zalatwic.
    >
    >
    >
    > J.

    Plan tak. Masz rację. Pracowałem wtedy w państwowej fabryce. W dziale kontroli
    jakości. Samochodów tam nie robiliśmy. Ale technologie te same. Dużo tłoczonej
    blachy, obróbki z tolerancjami jak w silniku spalinowym. Takie teksty to możesz
    wstawiać dzieciakom nie mnie.

strony : 1 ... 40 ... 45 . [ 46 ] . 47 ... 55


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: