-
71. Data: 2011-06-02 12:47:29
Temat: Re: Minęło 4 miesiące i nic!:(
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
>>>Hmmm, ty chyba mylisz roszczenie cywilne od sprawy karnej.
>>
>> Nie myli, ma prawo żądać zasądzenia naprawienia szkody w postępowaniu
>> karnym.
>>
>>
>>>Dopiero teraz, po uprawomocnieniu się wyroku, możesz wystapić z
>>>roszczeniem
>>>do
>>>jego TU.
>>
>> Ale to inny temat i koszt.
>> On chciał mieć zasądzone już na sprawie karnej i za friko.
>
> No i właśnie o to chodzi. TU gościa już wyceniło tego mojego złoma, ale
> wyceniło go o połowę taniej niż za niego zapłaciłem 3 miesiące przed
> wypadkiem. Korzystając z rad kolegów na tym forum chciałem jako
> oskarżyciel
> posiłkowy odzyskać od gościa zwrot tej różnicy. Ale wydaje mi się, że
> teraz
> to już dupa jasiu!
Ale po co od gościa? Weź podzwoń po 'złomiarzach' załatw 2-3 ich oferty
cenowe na odkupienie złomu i zrób odwołanie do TU, że zawyżyli cene wraku.
Mnie bez szemrania wypłacili różnice do ZANIŻONEJ mojej kontr-oferty ; LOL
A tak będziesz się bujał w sądzie z jakimś cieciem z marną szansą na
wyciągnięcie kasy od niego nawet jak sąd coś zasądzi co bez dobrej papugi
będzie bardzo trudne.
-
72. Data: 2011-06-02 13:06:13
Temat: Re: Minęło 4 miesiące i nic!:(
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
>>> Czyli - zasądzić można odszkodowanie zarówno od sprawcy, jak i od jego
>>> ubezpieczyciela.
>>
>> Oczywiściem, że możesz tylko nie zdziw się jak o wartość wysądzoną od
>> sprawcy, TU pomniejszy Ci wypłate jak się będziesz ubiegał o coś więcej
>> niż kwota bezsporna.
>
> Tzn. co, sugerujesz że nie będą odpowiadać za zasądzoną kwotę?
Nie, na sprawie karnej dotyczącej zdarzenia, sąd nie wyda żadnego orzeczenia
dotyczącego TU. Co najwyżej może wydać wyrok zasądzający odszkodowanie na
rzecz poszkodowanych od sprawcy ale w/g tego co się dowiedziałem TU płacąc
potem np. własne odszkodowania zdrowotne często zaniża o kwoty zasądzone
przez sąd i jest trudno podważyć.
>>Opisane przykłady masz w necie, poszukaj. Ja przerabiałem sprawe w marcu.
>
> Napisz coś więcej.
> Pamiętając że mówimy o sprawie KARNEJ.
Dokładnie, KARNEJ, mieliśmy wypadek, sprawa 'wisiała' w TU do momentu
uprawomocnienia wyroku. Stratą czasu było próbowanie ściągnięcia kasy z
sprawcy bo to by tylko przeciągało całość o kolejne rozprawy. /pierwsza
odbyła się po poł roku/ W dodatku bardzo ciężko 'przekonać' sąd do
zasądzenia jakiś kwot odszkodowania na rzecz pokrzywdzonych bez dobrego
adwokata który też za darmo nie pojawi się na kolejnych sprawach. /to
bezpośrednia opinia prosto ze źródła czyli sędziego i osób z 'otoczenia' ;)
/ Do tego dochodzą okoliczności związane z sytuacją sprawcy itd, itp.
Ogólnie każdy mi odradzał w naszym wypadku bo wszystko by przeciągło sprawe
bez gwarancji na jakieś korzyści bo w ostatczności nawet zasądzone pieniądze
trzeba sciągnać ze sprawcy to może trwać też bliżej nieokreślony czas.
-
73. Data: 2011-06-02 13:10:33
Temat: Re: Minęło 4 miesiące i nic!:(
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
>>> No i właśnie o to chodzi. TU gościa już wyceniło tego mojego złoma, ale
>>> wyceniło go o połowę taniej niż za niego zapłaciłem 3 miesiące przed
>>> wypadkiem. Korzystając z rad kolegów na tym forum chciałem jako
>>> oskarżyciel
>>> posiłkowy odzyskać od gościa zwrot tej różnicy. Ale wydaje mi się, że
>>> teraz
>>> to już dupa jasiu!
>>
>> Ale po co od gościa? Weź podzwoń po 'złomiarzach' załatw 2-3 ich oferty
>> cenowe na odkupienie złomu i zrób odwołanie do TU, że zawyżyli cene
>> wraku.
>
> Ale oni zawyżyli wartość PRZED wypadkiem z tego co zrozumiałem.
Raczej odwrotnie, jaki by miało to sens dla TU przy szkodzie całkowietej?
-
74. Data: 2011-06-02 13:41:55
Temat: Re: Minęło 4 miesiące i nic!:(
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
>>>>> Czyli - zasądzić można odszkodowanie zarówno od sprawcy, jak i od jego
>>>>> ubezpieczyciela.
>>>>
>>>> Oczywiściem, że możesz tylko nie zdziw się jak o wartość wysądzoną od
>>>> sprawcy, TU pomniejszy Ci wypłate jak się będziesz ubiegał o coś więcej
>>>> niż kwota bezsporna.
>>>
>>> Tzn. co, sugerujesz że nie będą odpowiadać za zasądzoną kwotę?
>>
>> Nie, na sprawie karnej dotyczącej zdarzenia, sąd nie wyda żadnego
>> orzeczenia dotyczącego TU.
>
> Oczywiście.
> Wyda orzeczenie dotyczące sprawcy.
>
> A TU odpowiada za niego Z AUTOMATU.
Ale że nieby co, sugerujesz, że TU zapłaci za niego to co sąd zasądzi?
ZAPOMNIJ, mało tego TU pomniejszy sobie swoje zobowiązania wobec
poszkodowanego o kwoty zasądzone sprawcy. /w zakresie świadczeń nie
dotyczących pojazdu/ I tyle. I o tym właśnie mnówiłem , że nie opłaca się
ściągać kasy ze sprawcy, a przynajmiej do momentu wyciągnięcia wszystkiego
od TU.
> Zupełnie inną sprawą jest sposób egzekucji takiego wyroku, jeśli sprawca
> nie ma kasy.
> Nie mam pewności jak to się odbywa proceduralnie.
No właśnie na normalnej drodze albo płaci albo nie, jak nie to w
ostateczności komornik.
>
> Ale tak czy tak, gra warta jest świeczki, bo jest za friko, a i sprawca
> następnym razem się zastanowi jakie TU wybrać do OC.
>
>> Dokładnie, KARNEJ, mieliśmy wypadek, sprawa 'wisiała' w TU do momentu
>> uprawomocnienia wyroku. Stratą czasu było próbowanie ściągnięcia kasy z
>> sprawcy bo to by tylko przeciągało całość o kolejne rozprawy. /pierwsza
>> odbyła się po poł roku/ W dodatku bardzo ciężko 'przekonać' sąd do
>> zasądzenia jakiś kwot odszkodowania na rzecz pokrzywdzonych bez dobrego
>> adwokata który też za darmo nie pojawi się na kolejnych sprawach. /to
>> bezpośrednia opinia prosto ze źródła czyli sędziego i osób z 'otoczenia'
>> ;)
>
> To akurat nic nie zmienia w tej kwestii.
>
> Ty chyba mówisz o różnicy między przypadkiem, w którym TU wypłaca tyle ile
> chcesz BEZ sprawy sądowej a zadośćuczynieniem w sprawie karnej.
Zanim do tego dojdzie musi uprawomocnić się wyrok skazujący sprawce, inaczej
nie masz co podchodzić do TU o odszkodowanie bo spuszczą Cię na drzewo. Nie
ma sprawcy nie ma odszodowania.
> A ja o czymś zupełnie innym - że TU wypłacić nie chce, więc tak czy tak
> musisz się sądzić, więc lepiej zrobić to ZA DARMO przy sprawie karnej, niż
> wytaczać TU drugi proces i to jeszcze płatny.
Tyle, że TU z automatu nie płaci nic do momentu uprawomocnienia się wyroku
przy sprawie KARNEJ. Więc droga do sprawy sądowej z TU jeszcze daleka i
kręta.
>
>
>> / Do tego dochodzą okoliczności związane z sytuacją sprawcy itd, itp.
>> Ogólnie każdy mi odradzał w naszym wypadku bo wszystko by przeciągło
>> sprawe bez gwarancji na jakieś korzyści bo w ostatczności nawet zasądzone
>> pieniądze trzeba sciągnać ze sprawcy to może trwać też bliżej
>> nieokreślony czas.
>
> Przecież nikt nie mówi, że masz ściągać ze sprawcy.
> Płatnikiem tak czy tak może być TU.
Nie w zakresie odszkodowania 'za straty niemotoryzacyjne'
-
75. Data: 2011-06-02 14:05:31
Temat: Re: Minęło 4 miesiące i nic!:(
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
> > A TU odpowiada za niego Z AUTOMATU.
>
> Ale że nieby co, sugerujesz, że TU zapłaci za niego to co sąd zasądzi?
> ZAPOMNIJ
>Nie przekonasz go. On wie lepiej, nawet jeżeli nic nie wie -- patrz wątek
>sprzed 2 tyg.
Tyle, że ja akurat mam świeże doświadczenia i wiem, że prościej i lepiej
ściągnąć kasę z TU bo można wyszarpać więcej i oni są wypłacalni. A
absurdalnie można na wyroku sadowym zasądzającym na sprawcy odszkodowanie
stracić bo wtedy właśnie TU solidarnie odliczy sobie tę kwote od własnych
zobowiązań. /nie dotyczących pojazdu ale np. zdrowotnych i pokrewnych/
-
76. Data: 2011-06-02 14:54:55
Temat: Re: Minęło 4 miesiące i nic!:(
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
>>>>>>> Czyli - zasądzić można odszkodowanie zarówno od sprawcy, jak i od
>>>>>>> jego
>>>>>>> ubezpieczyciela.
>>>>>>
>>>>>> Oczywiściem, że możesz tylko nie zdziw się jak o wartość wysądzoną od
>>>>>> sprawcy, TU pomniejszy Ci wypłate jak się będziesz ubiegał o coś
>>>>>> więcej niż kwota bezsporna.
>>>>>
>>>>> Tzn. co, sugerujesz że nie będą odpowiadać za zasądzoną kwotę?
>>>>
>>>> Nie, na sprawie karnej dotyczącej zdarzenia, sąd nie wyda żadnego
>>>> orzeczenia dotyczącego TU.
>>>
>>> Oczywiście.
>>> Wyda orzeczenie dotyczące sprawcy.
>>>
>>> A TU odpowiada za niego Z AUTOMATU.
>>
>> Ale że nieby co, sugerujesz, że TU zapłaci za niego to co sąd zasądzi?
>
> Oczywiście.
> Na tym polega ubezpieczenie OC.
Nie, nie zapłaci bo sąd w sprawie o uznanie winnym spowodowania np. wypadku
nie zasądzi odszkodowania dotyczącego pokrycia niedopłaty do wraku.
>
>
>
>> ZAPOMNIJ, mało tego TU pomniejszy sobie swoje zobowiązania wobec
>> poszkodowanego o kwoty zasądzone sprawcy.
>
> Podstawa prawna?
> IMO mylisz kwoty zasądzone z kwotami ściągniętymi ze sprawcy.
Ja nic nie myle, na tym etapie TU jeszcze nic poszkodowanemu nie zapłaci bo
nie ma wyroku wskazującego sprawcę więc za co i komu TU ma płacić.
>
>>I o tym właśnie mnówiłem , że nie opłaca się ściągać kasy ze sprawcy, a
>>przynajmiej do momentu wyciągnięcia wszystkiego od TU.
>
> Ale to zupełnie dwie różne rzeczy, nie mówię o ściąganiu.
>
>> No właśnie na normalnej drodze albo płaci albo nie, jak nie to w
>> ostateczności komornik.
>
> Najpierw sąd - na Twój koszt.
To na długo po tym jak zapadnie wyrok w sprawie uznania winnym sprawce.
> I chodzi o ominięcie tego problemu.
>
>>> Ty chyba mówisz o różnicy między przypadkiem, w którym TU wypłaca tyle
>>> ile chcesz BEZ sprawy sądowej a zadośćuczynieniem w sprawie karnej.
>>
>> Zanim do tego dojdzie musi uprawomocnić się wyrok skazujący sprawce,
>> inaczej nie masz co podchodzić do TU o odszkodowanie bo spuszczą Cię na
>> drzewo.
>
> Czasem tak, czasem nie.
> Skoro autor wątku pisał co i jak mu wycenili, to już wie że go na drzewo
> nie spuścili.
Bzdura, wycena szkody nie ma nic do rzeczy z wypłatą odszkodowania. Wycene
zrobić muszą bo ustawowo mają na to określony czas od zgłoszenia szkody,
wypłacić nic nie muszą jak nie ma wskazanego winnego. I tak to się odbywa w
praktyce, jak Policja na miejscu nie orzecze o winie i ukarze winnego
mandatem TU nic nie wypłaci, aż sąd rozstrzygnie sprawe. Tak było w naszym
przypadku, winna była oczywista bo koleś przewalił "STOP" i uderzył w nas,
przyznał się na miejscu ale żona trafiła do szpitala i sprawa poszła do
sądu. TU się wypiął z wypłatą bo formalnie nie było winnego do
uprawomocnienia się wyroku.
-
77. Data: 2011-06-02 15:10:14
Temat: Re: Minęło 4 miesiące i nic!:(
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
>>>> No właśnie na normalnej drodze albo płaci albo nie, jak nie to w
>>>> ostateczności komornik.
>>>
>>> Najpierw sąd - na Twój koszt.
>>
>> To na długo po tym jak zapadnie wyrok w sprawie uznania winnym sprawce.
>
> Oczywiście.
> Więc po co się bujać w sądzie dwa razy, jak można raz załatwiając wszystko
> na pierwszej sprawie?
Nie ma takiej opcji bo sąd nie zajmie się czymś czego nie ma w akcie
oskarżenia i nie interesują go sprawy rozliczeń poszkodowany - TU. Przy
okazji zainteresuj się co to jest 'nawiązka' i 'zadośćuczynienie' i dlaczego
lepiej żeby sąd przyznał to pierwsze.
>
> I tak to się odbywa w
>> praktyce, jak Policja na miejscu nie orzecze o winie i ukarze winnego
>> mandatem TU nic nie wypłaci, aż sąd rozstrzygnie sprawe. Tak było w
>> naszym przypadku, winna była oczywista bo koleś przewalił "STOP" i
>> uderzył w nas, przyznał się na miejscu ale żona trafiła do szpitala i
>> sprawa poszła do sądu. TU się wypiął z wypłatą bo formalnie nie było
>> winnego do uprawomocnienia się wyroku.
>
> No pewnie że tak zrobią w większości przypadków.
> Tylko jaki to ma związek z tym co piszemy?
>
> Coś gdzieś słyszałeś, ale nie masz pojęcia o czym gadasz.
>
Nie, ja to przerabiałem na sobie od początku do końca bo boksować z TU
musiałem się przez 8 miesięcy.
-
78. Data: 2011-06-02 15:23:48
Temat: Re: Minęło 4 miesiące i nic!:(
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
> > Czasem tak, czasem nie.
> > Skoro autor wątku pisał co i jak mu wycenili, to już wie że go na drzewo
> > nie spuścili.
>
> Bzdura, wycena szkody nie ma nic do rzeczy z wypłatą odszkodowania. Wycene
> zrobić muszą bo ustawowo mają na to określony czas od zgłoszenia szkody,
> wypłacić nic nie muszą jak nie ma wskazanego winnego. I tak to się odbywa
> w
> praktyce, jak Policja na miejscu nie orzecze o winie i ukarze winnego
> mandatem TU nic nie wypłaci, aż sąd rozstrzygnie sprawe. Tak było w naszym
> przypadku, winna była oczywista bo koleś przewalił "STOP" i uderzył w nas,
> przyznał się na miejscu ale żona trafiła do szpitala i sprawa poszła do
> sądu. TU się wypiął z wypłatą bo formalnie nie było winnego do
> uprawomocnienia się wyroku.
>A tutaj TU postąpił niezgodnie z prawem, w takim przypadku ma obowiązek
>wypłaty
>w ciągu 30 dni od szkody (nie ma znaczenia, że sprawa poszła do sądu).
I tak i nie bo nawet prawnicy w tej sprawie mieli różne zdanie, a
przepychanie się pismami z TU mogło dać efekt zerowy. Szkoda mi było na to
czasu.
>Możecie sądzić się przynajmniej o odsetki.
O odsetki mogłem wystąpić ale odbiłem sobie na czymś innym więc nie chciało
mi się.
-
79. Data: 2011-06-02 17:03:36
Temat: Re: Minęło 4 miesiące i nic!:(
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
>> Tyle, że TU z automatu nie płaci nic do momentu uprawomocnienia się
>> wyroku przy sprawie KARNEJ. Więc droga do sprawy sądowej z TU jeszcze
>> daleka i kręta.
>
> Jest nawet lepiej niż myślałem, ubezpieczyciela można przypozwać od razu
> na sprawie karnej, więc reszta to już formalność.
Masz jak wół:
Zgodnie z tym przepisem, w
postępowaniu sądowym o naprawienie szkody objętej ubezpieczeniem
obowiązkowym odpowiedzialności cywilnej jest niezbędne przypozwanie zakładu
ubezpieczeń.
Postępowaniu sądowym o NAPRAWIENIE SZKODY OBJĘTEJ UBEZPIECZENIEM, a nie
ustaleniu winnego.
Jednego z drugim nie połączysz bo abyś mógł chcieć coś od TU, najpierw
człowiek objęty OC przez konkretne TU musi być uznany winnym, a wyrok musi
się uprawomocnić.
-
80. Data: 2011-06-02 17:56:29
Temat: Re: Minęło 4 miesiące i nic!:(
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "BaX" <bax@_klub.chip.pl> napisał w wiadomości
news:4de7a632$0$2504$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Tyle, że TU z automatu nie płaci nic do momentu uprawomocnienia się
>>> wyroku przy sprawie KARNEJ. Więc droga do sprawy sądowej z TU jeszcze
>>> daleka i kręta.
>>
>> Jest nawet lepiej niż myślałem, ubezpieczyciela można przypozwać od razu
>> na sprawie karnej, więc reszta to już formalność.
>
> Masz jak wół:
>
> Zgodnie z tym przepisem, w
> postępowaniu sądowym o naprawienie szkody objętej ubezpieczeniem
> obowiązkowym odpowiedzialności cywilnej jest niezbędne przypozwanie
> zakładu
> ubezpieczeń.
Ano.
I zrozumiałeś co zacytowałeś, bo jakoś z Twojej odpowiedzi to nie wynika?
>
>
> Postępowaniu sądowym o NAPRAWIENIE SZKODY OBJĘTEJ UBEZPIECZENIEM, a nie
> ustaleniu winnego.
LOL !!!!
Weź wreszcie przeczytaj coś o problemie na którego temat zabierasz głos, bo
się coraz bardziej kompromitujesz.
HINT: Wniosek o zasądzenie naprawienia szkody MOŻE BYĆ jednym z elementów
procesu karnego, a to że tego nie wiesz, tym gorzej dla Ciebie.
>
> Jednego z drugim nie połączysz
Jasne.
Prawnik pisze (cytowałem) że można połączyć, ale Ty wiesz lepiej, bo tak i
już.
>bo abyś mógł chcieć coś od TU, najpierw człowiek objęty OC przez konkretne
>TU musi być uznany winnym
Bzdura.
Wcale nie najpierw.
Może być równocześnie, na tym samym procesie.
Wystarczy że poszkodowany złoży taki wniosek.
I przestań już pisać na temat o którym nie masz zielonego pojęcia.