-
91. Data: 2019-09-26 22:39:11
Temat: Re: Lutownica transformatorowa
Od: Izaura <d...@d...net>
On 2019-09-26 16:14, J.F. wrote:
> Użytkownik "Izaura" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5d8bd407$0$526$6...@n...neostrada.
pl...
> On 2019-08-20 05:45, J.F. wrote:
>> Dnia Mon, 19 Aug 2019 23:15:34 +0200, Izaura napisał(a):
>>> On 2019-08-19 12:20, J.F. wrote:
>>>> Użytkownik "Izaura" napisał w wiadomości grup
>>>>>>> A mikser spalił się przy mieszaniu niezbyt gęstej cieczy, i nie był
>>>>>>> wtedy dręczony ściemniaczem, tylko wpięty pod 230V bezpośrednio.
>>>>>>> Pochodził tak gdzieś kilkanaście sekund, po czym zdechł.
>>>>
>>>>>> Wystarczyła jedna szpila z triaka, by zrobiło sie zwarcie
>>>>>> międzyzwojowe, które zapoczątkowało dalszą degradacje.
>>>>
>>>>> Hm, czy ta szpila z triaka to jakies wieksze napiecie niz normalne
>>>>> robocze ?
>>>>
>>>> Różniczka di/dt, znacznie większa, niż przy sin wt.
>>
>>> di/dt adekwatna do napiecia, a to bylo umiarkowane -
>>> bo w gniazku góra 325V.
>>> A tyle izolacja powinna wytrzymac.
>>
>> raczej, chodzi o napięcie ze znakiem 'minus', przed di/dt
>
> Hm, minus ? Zalezy od przyjetego sposobu strzalkowania, zazwyczaj plus.
>
> Ale nie rozumiesz problemu
> U=L*di/dt
>
> Dziala w dwie strony - jak triak wlacza cewke pod napiecie, to di/dt
> jest tylko takie, aby osiagnac napiecie zasilajace.
> Czyli nie wiecej niz szczytowe w sieci, a do tego cewka powinna byc
> przyzwyczajona.
>
> Co innego jakbys wylaczal - ale tego triak przeciez nie potrafi ...
>
Może wyjaśnij nam, w kilku żołnierskich zdaniach, dlaczego podczas
włączania obciążeń indukcyjnych przez triaki załączane w zerze, energia
generowanych wówczas zakłóceń jest pomijalnie mała w porównaniu z
załączaniem takich samych obciążeń fazowo?
--
-
92. Data: 2019-09-26 22:54:17
Temat: Re: Lutownica transformatorowa
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 26 Sep 2019 22:39:11 +0200, Izaura napisał(a):
> On 2019-09-26 16:14, J.F. wrote:
>> Użytkownik "Izaura" napisał w wiadomości grup
[...]
>> Ale nie rozumiesz problemu
>> U=L*di/dt
>>
>> Dziala w dwie strony - jak triak wlacza cewke pod napiecie, to di/dt
>> jest tylko takie, aby osiagnac napiecie zasilajace.
>> Czyli nie wiecej niz szczytowe w sieci, a do tego cewka powinna byc
>> przyzwyczajona.
>>
>> Co innego jakbys wylaczal - ale tego triak przeciez nie potrafi ...
>>
>
> Może wyjaśnij nam, w kilku żołnierskich zdaniach, dlaczego podczas
> włączania obciążeń indukcyjnych przez triaki załączane w zerze, energia
> generowanych wówczas zakłóceń jest pomijalnie mała w porównaniu z
> załączaniem takich samych obciążeń fazowo?
Energia zaklocen to co innego, i triaka nie niszczy.
Ale - wlaczanie indukcyjnosci w zerze moze byc niebezpieczne i lepiej
tego nie robic !
J.
-
93. Data: 2019-09-26 23:41:25
Temat: Re: Lutownica transformatorowa
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Izaura,
Thursday, September 26, 2019, 10:39:11 PM, you wrote:
> On 2019-09-26 16:14, J.F. wrote:
>> Użytkownik "Izaura" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:5d8bd407$0$526$6...@n...neostrada.
pl...
>> On 2019-08-20 05:45, J.F. wrote:
>>> Dnia Mon, 19 Aug 2019 23:15:34 +0200, Izaura napisał(a):
>>>> On 2019-08-19 12:20, J.F. wrote:
>>>>> Użytkownik "Izaura" napisał w wiadomości grup
>>>>>>>> A mikser spalił się przy mieszaniu niezbyt gęstej cieczy, i nie był
>>>>>>>> wtedy dręczony ściemniaczem, tylko wpięty pod 230V bezpośrednio.
>>>>>>>> Pochodził tak gdzieś kilkanaście sekund, po czym zdechł.
>>>>>
>>>>>>> Wystarczyła jedna szpila z triaka, by zrobiło sie zwarcie
>>>>>>> międzyzwojowe, które zapoczątkowało dalszą degradacje.
>>>>>
>>>>>> Hm, czy ta szpila z triaka to jakies wieksze napiecie niz normalne
>>>>>> robocze ?
>>>>>
>>>>> Różniczka di/dt, znacznie większa, niż przy sin wt.
>>>
>>>> di/dt adekwatna do napiecia, a to bylo umiarkowane -
>>>> bo w gniazku góra 325V.
>>>> A tyle izolacja powinna wytrzymac.
>>>
>>> raczej, chodzi o napięcie ze znakiem 'minus', przed di/dt
>>
>> Hm, minus ? Zalezy od przyjetego sposobu strzalkowania, zazwyczaj plus.
>>
>> Ale nie rozumiesz problemu
>> U=L*di/dt
>>
>> Dziala w dwie strony - jak triak wlacza cewke pod napiecie, to di/dt
>> jest tylko takie, aby osiagnac napiecie zasilajace.
>> Czyli nie wiecej niz szczytowe w sieci, a do tego cewka powinna byc
>> przyzwyczajona.
>>
>> Co innego jakbys wylaczal - ale tego triak przeciez nie potrafi ...
>>
> Może wyjaśnij nam, w kilku żołnierskich zdaniach, dlaczego podczas
> włączania obciążeń indukcyjnych przez triaki załączane w zerze, energia
> generowanych wówczas zakłóceń jest pomijalnie mała w porównaniu z
> załączaniem takich samych obciążeń fazowo?
Włączanie w zerze obciążeń indukcyjnych grozi przetężeniem a nie
przepięciem.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
94. Data: 2019-09-27 00:16:10
Temat: Re: Lutownica transformatorowa
Od: Izaura <d...@d...net>
On 2019-09-26 22:54, J.F. wrote:
> Dnia Thu, 26 Sep 2019 22:39:11 +0200, Izaura napisał(a):
>> On 2019-09-26 16:14, J.F. wrote:
>>> Użytkownik "Izaura" napisał w wiadomości grup
> [...]
>>> Ale nie rozumiesz problemu
>>> U=L*di/dt
>>>
>>> Dziala w dwie strony - jak triak wlacza cewke pod napiecie, to di/dt
>>> jest tylko takie, aby osiagnac napiecie zasilajace.
>>> Czyli nie wiecej niz szczytowe w sieci, a do tego cewka powinna byc
>>> przyzwyczajona.
>>>
>>> Co innego jakbys wylaczal - ale tego triak przeciez nie potrafi ...
>>>
>>
>> Może wyjaśnij nam, w kilku żołnierskich zdaniach, dlaczego podczas
>> włączania obciążeń indukcyjnych przez triaki załączane w zerze, energia
>> generowanych wówczas zakłóceń jest pomijalnie mała w porównaniu z
>> załączaniem takich samych obciążeń fazowo?
>
> Energia zaklocen to co innego, i triaka nie niszczy.
Ale, skąd ta energia?
//i do tego, w tak szerokim paśmie.
> Ale - wlaczanie indukcyjnosci w zerze moze byc niebezpieczne i lepiej
> tego nie robic !
Zamieniamsię w słuch...!
--
-
95. Data: 2019-09-27 00:19:17
Temat: Re: Lutownica transformatorowa
Od: Izaura <d...@d...net>
On 2019-09-26 23:41, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Izaura,
>
> Thursday, September 26, 2019, 10:39:11 PM, you wrote:
>
>> On 2019-09-26 16:14, J.F. wrote:
>>> Użytkownik "Izaura" napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:5d8bd407$0$526$6...@n...neostrada.
pl...
>>> On 2019-08-20 05:45, J.F. wrote:
>>>> Dnia Mon, 19 Aug 2019 23:15:34 +0200, Izaura napisał(a):
>>>>> On 2019-08-19 12:20, J.F. wrote:
>>>>>> Użytkownik "Izaura" napisał w wiadomości grup
>>>>>>>>> A mikser spalił się przy mieszaniu niezbyt gęstej cieczy, i nie był
>>>>>>>>> wtedy dręczony ściemniaczem, tylko wpięty pod 230V bezpośrednio.
>>>>>>>>> Pochodził tak gdzieś kilkanaście sekund, po czym zdechł.
>>>>>>
>>>>>>>> Wystarczyła jedna szpila z triaka, by zrobiło sie zwarcie
>>>>>>>> międzyzwojowe, które zapoczątkowało dalszą degradacje.
>>>>>>
>>>>>>> Hm, czy ta szpila z triaka to jakies wieksze napiecie niz normalne
>>>>>>> robocze ?
>>>>>>
>>>>>> Różniczka di/dt, znacznie większa, niż przy sin wt.
>>>>
>>>>> di/dt adekwatna do napiecia, a to bylo umiarkowane -
>>>>> bo w gniazku góra 325V.
>>>>> A tyle izolacja powinna wytrzymac.
>>>>
>>>> raczej, chodzi o napięcie ze znakiem 'minus', przed di/dt
>>>
>>> Hm, minus ? Zalezy od przyjetego sposobu strzalkowania, zazwyczaj plus.
>>>
>>> Ale nie rozumiesz problemu
>>> U=L*di/dt
>>>
>>> Dziala w dwie strony - jak triak wlacza cewke pod napiecie, to di/dt
>>> jest tylko takie, aby osiagnac napiecie zasilajace.
>>> Czyli nie wiecej niz szczytowe w sieci, a do tego cewka powinna byc
>>> przyzwyczajona.
>>>
>>> Co innego jakbys wylaczal - ale tego triak przeciez nie potrafi ...
>>>
>
>> Może wyjaśnij nam, w kilku żołnierskich zdaniach, dlaczego podczas
>> włączania obciążeń indukcyjnych przez triaki załączane w zerze, energia
>> generowanych wówczas zakłóceń jest pomijalnie mała w porównaniu z
>> załączaniem takich samych obciążeń fazowo?
>
> Włączanie w zerze obciążeń indukcyjnych grozi przetężeniem a nie
> przepięciem.
>
>
No właśnie! O te przepięcia mnie sie rozchodzi.
//przetężenia można opanować bardziej 'rozlazłymi' charakterystykani
zabezpieczeń.
--
-
96. Data: 2019-09-27 08:31:43
Temat: Re: Lutownica transformatorowa
Od: MiSter <U...@w...pl>
> Na tym skope widać jak mu styki w mikrowyłączniku pierwotnego uzwojenia
> 'sypią'.
>
> Tu jakaś Pani z Indii wyjaśnia jak przeciwdziałać.
> https://www.youtube.com/watch?v=0dEPzpMMh4o
>
Trochę niefortunny przykład niwelowania "sypania" jeżeli chodzi o
wyłącznik lutownicy. Nie ten temat.
-
97. Data: 2019-09-27 08:58:41
Temat: Re: Lutownica transformatorowa
Od: JaNus <p...@b...pl>
W dniu 26.09.2019 o 23:41, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Włączanie w zerze obciążeń indukcyjnych grozi przetężeniem a nie
> przepięciem.
>
Ja w tej dziedzinie jestem /lai-konikiem/, alem ciekaw:
- co znaczy "grozi"? Myślałem, że mowa o zjawiskach powtarzalnych
niemal absolutnie? Bo dla mnie "groźba" może być zrealizowana, albo nie.
Czyli to zachodzi z jakimś-tam prawdopodobieństwem, nie-sto?
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!
-
98. Data: 2019-09-27 09:06:17
Temat: Re: Lutownica transformatorowa
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello JaNus,
Friday, September 27, 2019, 8:58:41 AM, you wrote:
>> Włączanie w zerze obciążeń indukcyjnych grozi przetężeniem a nie
>> przepięciem.
> Ja w tej dziedzinie jestem /lai-konikiem/, alem ciekaw:
> - co znaczy "grozi"? Myślałem, że mowa o zjawiskach powtarzalnych
> niemal absolutnie?
Grozi w sensie skutków, bo zjawisko jest oczywiście powtarzalne. Z
dokładnością do dość przypadkowej remanencji.
> Bo dla mnie "groźba" może być zrealizowana, albo nie.
> Czyli to zachodzi z jakimś-tam prawdopodobieństwem, nie-sto?
Rezystancja uzwojenia pierwotnego transformatora nie jest zerowa. Im
mniejsza moc transformatora, tym mniejsze przetężenie. No i dodatkowo
znak i wartość remanencji magnetycznej.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
99. Data: 2019-09-27 09:16:50
Temat: Re: Lutownica transformatorowa
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 27 Sep 2019 08:58:41 +0200, JaNus napisał(a):
> W dniu 26.09.2019 o 23:41, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Włączanie w zerze obciążeń indukcyjnych grozi przetężeniem a nie
>> przepięciem.
>>
> Ja w tej dziedzinie jestem /lai-konikiem/, alem ciekaw:
> - co znaczy "grozi"? Myślałem, że mowa o zjawiskach powtarzalnych
> niemal absolutnie? Bo dla mnie "groźba" może być zrealizowana, albo nie.
> Czyli to zachodzi z jakimś-tam prawdopodobieństwem, nie-sto?
Z prawdopodobienstwem zaleznym od odbiornika
transformatory chyba wszystkie narazone, silniki raczej w niewielkim
stopniu.
A dla konkretnego odbiornika powtarzalnosc bardzo dobra.
J.
-
100. Data: 2019-09-27 21:16:53
Temat: Re: Lutownica transformatorowa
Od: Izaura <d...@d...net>
On 2019-09-27 08:31, MiSter wrote:
>
>> Na tym skope widać jak mu styki w mikrowyłączniku pierwotnego
>> uzwojenia 'sypią'.
>>
>> Tu jakaś Pani z Indii wyjaśnia jak przeciwdziałać.
>> https://www.youtube.com/watch?v=0dEPzpMMh4o
>>
> Trochę niefortunny przykład niwelowania "sypania" jeżeli chodzi o
> wyłącznik lutownicy. Nie ten temat.
Wszystkie styki 'sypią'!
O ile to 'sypanie' w lutownicy nie ma większego znaczenia, to to w
klawiaturze ma kolosalne.
//zwracam tylko uwage, że gość na filmie jakieś 'rezonansy' tam dostrzega.
--