-
31. Data: 2010-03-06 03:48:00
Temat: Re: Linux? do Lifebooka S6120
Od: Tomek Wojciechowski <w...@v...pl>
Piotrek pisze:
> Użytkownik "BAREK" <b...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:4b8d74a5$1@news.home.net.pl...
>> Witam,
>> Mam takiego Lifebooka i chciałem zainstalować na nim jakiś inny system
>> niż Windows, jakiego Linuxa byście polecali, a może coś innego?
>> Bartek
>
> ..jak chcesz miec problemy to instaluj linuxa, zawsze będziesz cos
> musiał poprawiac i doinstalowywać, jeżeli nigdy nie pracowałes na
> linuxie to nie polecam bo będa kłopoty.
> Zdecydowanie najlepiej wspartym systemem jest Open Suse.
>
> ale mimio wszystko jednak radz Ci Windowsa xp, na allegro kupisz obecnie
> w granicach 100 zł .
>
Hehe. Za windowsa 5 zł bym nie dał. Zresztą uważam, że z linuxem nie
będzie żadnych kłopotów. Wystarczy stabilnych pakietów się trzymać,
skonfigurować sobie system i zapomnieć.
Wiadomo przesiadka na inny system musi wymagać czasu, tym bardziej jeśli
ktoś nie miał do czynienia z konsolą.
Osobiście jakieś 10 lat jadę na pingwinku i nie pamiętam kiedy ostatni
szwindows poleciał z mojego komputera.
Warunek dobrego administrowania to znajomość poleceń. Jeśli zostanie
spełniony to z każdego problemu można się wykaraskać. Na przykład, żeby
configa xservera podmienić kiedy Xy nie startują.
-
32. Data: 2010-03-06 07:55:24
Temat: Re: Linux? do Lifebooka S6120
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-03-06 04:48, Tomek Wojciechowski pisze:
> Hehe. Za windowsa 5 zł bym nie dał. Zresztą uważam, że z linuxem nie
> będzie żadnych kłopotów. Wystarczy stabilnych pakietów się trzymać,
> skonfigurować sobie system i zapomnieć.
Buhahahahaha.... Powiedz to np. mojemu Lenovo, do którego nie udało się
znaleźć nawet za kasę kogoś, kto go zmusi do działania z KDE.
> Osobiście jakieś 10 lat jadę na pingwinku i nie pamiętam kiedy ostatni
> szwindows poleciał z mojego komputera.
I może dlatego nie wiesz jakie możliwości daje windows.
> Warunek dobrego administrowania to znajomość poleceń. Jeśli zostanie
> spełniony to z każdego problemu można się wykaraskać.
Jak jesteś zaawansowanym gikiem i masz akurat multum czasu na czytanie
ton dokumentacji i próby haczenia systemu.
Używałem linuksów przez 5 lat bo byłem młody-gniewny, ale teraz
poszedłem za radą Kofty i wróciłem do Windowsa. I nagle moje problemy
przestały istnieć. Wszystko jest lepsze od linuksa na desktopie. Nawet
MacOS.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
33. Data: 2010-03-07 11:38:29
Temat: Re: Linux? do Lifebooka S6120
Od: Maru <m...@n...pl>
W dniu 05.03.2010 13:45, Dominik & Co pisze:
> Mariusz Kruk rzecze:
>
>> O, to cygwin daje możliwość uruchamiania linuksowych binarek? Od kiedy?
>
> Gdzie tak napisałem?
>
No właśnie, jak to z tym Cygwin jest? Tak na szybko rzuciłem okiem w net
co to jest. Myślałem, że to odpowiednik Wine, a tu raczej wygląda na
dystrybucję, działającą wewnątrz Windowsa. No to nie do końca jest to
tak z tą możliwością odpalenia linuksowych programów, skoro trzeba je
sobie kompilować.
To już lepiej zainstalować wirtualną maszynę i zainstalować dowolną
dystrybucję Linuksa, ale nie o to mi chodziło.
Co do otwartości kodu to owszem, są też wersje na platformę Windows, ale
dla mnie to jest już aplikacja Windowsowa. Wystarczy tylko popatrzeć na
OpenOffice, są wersje na różne platformy.
-
34. Data: 2010-03-08 06:29:02
Temat: Re: Linux? do Lifebooka S6120
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
Mariusz Kruk rzecze:
>> Gdzie tak napisałem?
>
> Kreatywnie wyciąłeś. Podałeś cygwina jako kontrargument przeciwko
> niemożności uruchamiania aplikacji linuksowych pod windows (por.
Z uśmieszkiem było. Do diaska, trzeba tłumaczyć
"to nie było całkiem poważnie", "tu była pewna dawka ironii",
czy jak? Dobrze, napiszę łopatologicznie: "Jak zechcesz, możesz
przy pewnym wysiłku spróbować uruchomić jakąś opensource'ową
aplikację spod Linuksa na Windows. Poczytaj o Cygwin.
Pamiętaj jednak, że nie uruchomisz bezpośrednio w Windows
skompilowanej 'na Linuksa' binarki" Teraz lepiej?
> Nie mam co robić.
A to zajmij się czymś pożytecznym :-)
(od razu uwaga: nie obrażaj się, to też jest z uśmieszkiem :-)
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
-
35. Data: 2010-03-08 06:37:59
Temat: Re: Linux? do Lifebooka S6120
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
Przemysław Adam Śmiejek rzecze:
> Buhahahahaha.... Powiedz to np. mojemu Lenovo, do którego nie udało się
> znaleźć nawet za kasę kogoś, kto go zmusi do działania z KDE.
Zawsze można wynaleźć sprzęt, którego producent kocha "własność
intelektualną" do tego stopnia, że nie tylko nie napisze
sterowników dla Linuksa, ale jeszcze nikomu innemu nie da.
Argument jak diabli (zwłaszcza jako kontra na pochwałę stabilności).
Ale co neofita, to neofita. Co kiedyś kochał, teraz nienawidzi ;-)
> Używałem linuksów przez 5 lat bo byłem młody-gniewny, ale teraz
> poszedłem za radą Kofty i wróciłem do Windowsa. I nagle moje problemy
> przestały istnieć. Wszystko jest lepsze od linuksa na desktopie. Nawet
> MacOS.
Dla mnie w domku Debian JEST lepszy. Stać mnie na Windows- tylko po co?
Żeby trojany miały na czym się uruchamiać? ;-)
Ale to mocno NTG, dlatego już EOT z mojej strony.
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
-
36. Data: 2010-03-08 09:14:36
Temat: Re: Linux? do Lifebooka S6120
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Dominik & Co"
>>> Gdzie tak napisałem?
>> Kreatywnie wyciąłeś. Podałeś cygwina jako kontrargument przeciwko
>> niemożności uruchamiania aplikacji linuksowych pod windows (por.
>Z uśmieszkiem było. Do diaska, trzeba tłumaczyć
>"to nie było całkiem poważnie", "tu była pewna dawka ironii",
Nie, to była po prostu bzdura.
>czy jak? Dobrze, napiszę łopatologicznie: "Jak zechcesz, możesz
>przy pewnym wysiłku spróbować uruchomić jakąś opensource'ową
>aplikację spod Linuksa na Windows. Poczytaj o Cygwin.
>Pamiętaj jednak, że nie uruchomisz bezpośrednio w Windows
>skompilowanej 'na Linuksa' binarki" Teraz lepiej?
Nie. Cygwin pozwala stworzyć pewne aplikacje pod windows. To coś innego
niż "uruchomić aplikację spod linuksa".
>> Nie mam co robić.
>A to zajmij się czymś pożytecznym :-)
Dziękuję, zajmuję się.
>(od razu uwaga: nie obrażaj się, to też jest z uśmieszkiem :-)
Nie obrażam się.
--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\
\ K...@e...eu.org /
/ http://epsilon.eu.org/ \
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/
-
37. Data: 2010-03-08 12:01:10
Temat: Re: Linux? do Lifebooka S6120
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
Mariusz Kruk rzecze:
> Nie. Cygwin pozwala stworzyć pewne aplikacje pod windows. To coś innego
> niż "uruchomić aplikację spod linuksa".
Nie. Cygwin pozwala przeportować pewne aplikacje pod
Windows. To jednak trochę coś innego niż je "stworzyć".
Chyba, że przez "istnienie" aplikacji rozumiesz wyłącznie
jej kod wykonywalny.
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
-
38. Data: 2010-03-08 12:14:49
Temat: Re: Linux? do Lifebooka S6120
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Dominik & Co"
>> Nie. Cygwin pozwala stworzyć pewne aplikacje pod windows. To coś innego
>> niż "uruchomić aplikację spod linuksa".
>Nie. Cygwin pozwala przeportować pewne aplikacje pod
>Windows. To jednak trochę coś innego niż je "stworzyć".
Nie w tę stronę rozbierasz zdanie. Osobno jest "stworzyć", osobno
"aplikację pod windows". Bez cygwina masz jakąś aplikację, którą możesz
sobie skompilować np. pod linuksem, czy innem uniksem. Wykorzystując
cygwina możesz we względnie łatwy sposób zrobić z niej aplikację pod
windows.
--
Kruk@ -\ |
}-> epsilon.eu.org |
http:// -/ |
|
-
39. Data: 2010-03-10 01:14:03
Temat: Re: Linux? do Lifebooka S6120
Od: Michal Lukasik <m...@t...pl>
Dnia 5.3.2010, Smok Eustachy napisał(a):
> Dnia Fri, 05 Mar 2010 11:53:51 +0100, Maru napisał(a):
> /..../
> Różnica jest taka, że żadnego programu linuksowego
>> pod Windowsem nie odpalisz,
>
> Cygwin Twoim przyjacielem. KDE jest pod Windows.
...to coś jak jechać w Porsche stojącym na lawecie ciągniętej przez
Trabanta. ;D
BTW. A co mi tam - Gnome rulez! :P
--
_____ __________________________
\` Y (__) __\` | | | '/
T | | | | \__T = | ! T UIN 53883184 GG#1902559
|__|_|__|__|_____|__|__|_____| _ l @ t l e n . p l
-
40. Data: 2010-03-10 08:03:21
Temat: Re: Linux? do Lifebooka S6120
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Smok Eustachy"
>Różnica jest taka, że żadnego programu linuksowego
>> pod Windowsem nie odpalisz,
>Cygwin Twoim przyjacielem. KDE jest pod Windows.
Bullshit. Pod Windows są jakieś ochłapy z KDE.
--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\
.\....@e...eu.org.\.\.
\.http://epsilon.eu.org/\.\
.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.