eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecet › Laptopa chciałęm kupić...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 21. Data: 2009-04-15 13:10:59
    Temat: Re: Laptopa chcialem kupic...
    Od: "kamil" <k...@s...com>


    "Radoslaw Sokól" <r...@m...com.pl> wrote in message
    news:2009041310373300@grush.one.pl...
    >W dniu 13.04.2009 11:54, Endriu pisze:
    >> Laptop ma służyć głównie do surfowania po sieci (procek co najminej 2.0
    >
    > 1) Notebook. Slowo "laptop" znaczy cos innego.
    > A najlepiej i po polsku: komputer przenosny.

    http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=laptop

    laptop Ťniewielki, przenosny komputerť

    > 2) Po co 2.0 GHz? Slyszales o nowych, energooszczednych
    > mikroprocesorach pracujacych szybko nawet przy 1.0 GHz
    > lub mniejszym taktowaniu?

    Mialem w rekach najrozniejsze energooszczedne laptopy i netbooki i w
    praktyce wcale nie radza sobie tak dobrze nawet z przegladaniem WWW +
    Outlook + jakis antywirus w tle. W moc obliczeniowa z niczego wierza chyba
    tylko marketingowcy.




    Pozdrawiam
    Kamil



  • 22. Data: 2009-04-25 09:12:23
    Temat: Re: Laptopa chciałęm kupić...
    Od: Radosław Sokół <R...@p...pl>

    Robbo pisze:
    > Słowo "lekki" jest obiektywne i nie jest jednoznaczne. Kiedyś lekki był

    Według mnie powyższe to sprzeczność.

    Jeżeli jest obiektywne według Ciebie, to raczej powinno być
    jednoznaczne.

    Ale nawet jednak traktując słowo "lekki" tylko do porównań,
    przyznasz chyba, że HTML jest "lżejszy" od Flasha.

    > goły tekst, bo każdy 386 sobie z nim doskonale radził. Później lekki był
    > tekst z grafiką na każdej stronie www, bo systemowe środowisko graficzne
    > zadomowiło się na dobre. Mysle, ze nawet mozna zaryzykowac stwierdzene
    > ze dzisiaj lekki jest flash na www.

    A wiesz o tym, że dobrze zaprojektowana strona WWW dalej
    *musi* się prawidłowo otwierać w przeglądarkach nie potra-
    fiących wyświetlać obrazów? I być w pełni funkcjonalna!

    Powód? Oprogramowanie dla niewidomych.

    > Dzisiaj masowo nie produkuje się procesorów do desktopów 300-400MHz.

    Ale jest sporo urządzeń przenośnych, których moc oblicze-
    niowa jest nawet niższa od takiego Pentium III 300 MHz.

    > Nikt nie chce zostawać w tyle. Kupując dzisiejszy komputer dostajesz
    > jakieś 1.5GHz w laptopach a 2.0GHz w deskoptach na dzień dobry. Technika

    Netbooki...

    > idzie do przodu i dzisiejsze 1.5GHz wcale nie musi być tak bateriożerne
    > nawet jak dawne 400MHz. Nawet netbooki mają 1.6GHz jako standard.

    Porównaj *wydajność* takiego mikroprocesora. Taktowanie
    to nie wszystko! Dla przykładu: Atom 1.66 GHz ma - o ile
    dobrze pamiętam - wydajność rzędu Pentium III 600 MHz.

    A teraz pomyśl o komputerkach na Windows Mobile z mikropro-
    cesorami RISC taktowanymi np. 500 MHz tylko.

    --
    |"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
    """""""|
    | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
    | | Politechnika Śląska |
    \................... Microsoft MVP ......................../


  • 23. Data: 2009-04-25 09:21:10
    Temat: Re: Laptopa chcialem kupic...
    Od: Radosław Sokół <R...@p...pl>

    kamil pisze:
    >> 1) Notebook. Slowo "laptop" znaczy cos innego.
    >> A najlepiej i po polsku: komputer przenosny.
    >
    > http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=laptop
    >
    > laptop ?niewielki, przenosny komputer?

    Jakim cudem ten wyraz jest w słowniku *języka polskiego*?
    To jakaś kpina.

    > Mialem w rekach najrozniejsze energooszczedne laptopy i netbooki i w
    > praktyce wcale nie radza sobie tak dobrze nawet z przegladaniem WWW +
    > Outlook + jakis antywirus w tle. W moc obliczeniowa z niczego wierza chyba
    > tylko marketingowcy.

    Wywalić antywirusa. Przy dobrze skonfigurowanym systemie i
    sensownym profilu użytkowania (bez instalowania czegokolwiek
    poza niezbędnie potrzebnymi narzędziami) nie jest potrzebny.

    Poza tym Outlook jest do niczego :) Co widać choćby po tym,
    że wysyłasz nieprawidłowo zakodowane wiadomości. Popraw:

    http://www.grush.one.pl/mime/

    --
    |"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
    """""""|
    | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
    | | Politechnika Śląska |
    \................... Microsoft MVP ......................../


  • 24. Data: 2009-04-25 10:48:26
    Temat: Re: Laptopa chcialem kupic...
    Od: GLaF <g...@n...takiego.numeru.pl>

    Dnia Sat, 25 Apr 2009 11:21:10 +0200, Radosław Sokół napisał(a):

    > Wywalić antywirusa. Przy dobrze skonfigurowanym systemie i
    > sensownym profilu użytkowania (bez instalowania czegokolwiek
    > poza niezbędnie potrzebnymi narzędziami) nie jest potrzebny.

    Dobrze skonfigurowany, czyli bez dostępu do internetu i bez możliwości
    podłączania zewnętrznych nośników (cdrom, pendrive itp).

    --
    GLaF


  • 25. Data: 2009-04-25 11:49:37
    Temat: Re: Laptopa chcialem kupic...
    Od: Radosław Sokół <R...@p...pl>

    GLaF pisze:
    >> Wywalić antywirusa. Przy dobrze skonfigurowanym systemie i
    >> sensownym profilu użytkowania (bez instalowania czegokolwiek
    >> poza niezbędnie potrzebnymi narzędziami) nie jest potrzebny.
    >
    > Dobrze skonfigurowany, czyli bez dostępu do internetu i bez możliwości
    > podłączania zewnętrznych nośników (cdrom, pendrive itp).

    Bzdura.

    Dobrze skonfigurowany, czyli:

    1) Praca na koncie użytkownika, a nie administratora.

    2) Dostęp do Internetu bezpiecznym oprogramowaniem.

    3) Wyłączony autostart z nośników wymiennych.

    Żeby używać komputera trzeba się na tym znać. Bez umiejętności
    nawet użycie pralki automatycznej skończy się zalaniem miesz-
    kania lub podarciem ubrań.

    PS. Netbooki nie mają napędów CD-ROM.

    --
    |"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
    """""""|
    | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
    | | Politechnika Śląska |
    \................... Microsoft MVP ......................../


  • 26. Data: 2009-04-25 14:11:19
    Temat: Re: Laptopa chcialem kupic...
    Od: GLaF <g...@n...takiego.numeru.pl>

    Dnia Sat, 25 Apr 2009 13:49:37 +0200, Radosław Sokół napisał(a):

    > GLaF pisze:
    >>> Wywalić antywirusa. Przy dobrze skonfigurowanym systemie i
    >>> sensownym profilu użytkowania (bez instalowania czegokolwiek
    >>> poza niezbędnie potrzebnymi narzędziami) nie jest potrzebny.
    >>
    >> Dobrze skonfigurowany, czyli bez dostępu do internetu i bez możliwości
    >> podłączania zewnętrznych nośników (cdrom, pendrive itp).
    >
    > Bzdura.
    >
    > Dobrze skonfigurowany, czyli:
    >
    > 1) Praca na koncie użytkownika, a nie administratora.
    >
    > 2) Dostęp do Internetu bezpiecznym oprogramowaniem.

    A co to da, jeśli np. będę chciał ściągnąć ze znanej mi strony znany mi
    program, ale serwer został przejęty przez hakerów i zamiast dobrego
    programu, będzie zawirusowany?

    > 3) Wyłączony autostart z nośników wymiennych.

    To oczywiste. Ale nośniki wymienne służą temu, żeby wymieniać się plikami z
    innymi. A co, jeśli ktoś da mi zarażony plik?

    > Żeby używać komputera trzeba się na tym znać. Bez umiejętności
    > nawet użycie pralki automatycznej skończy się zalaniem miesz-
    > kania lub podarciem ubrań.

    Kto się zna, ten używa programu antywirusowego. Chyba, że z komputera
    korzysta w sposób bardzo specyficzny.

    --
    GLaF


  • 27. Data: 2009-04-25 14:40:25
    Temat: Re: Laptopa chcialem kupic...
    Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>

    W dniu 25.04.2009 16:11, GLaF pisze:
    > A co to da, jeśli np. będę chciał ściągnąć ze znanej mi strony znany mi
    > program, ale serwer został przejęty przez hakerów i zamiast dobrego
    > programu, będzie zawirusowany?

    A co da antywirus, jeżeli ci "hackerzy" nie będą partaczami
    tylko rozpowszechnią własnego wirusa, niewykrywanego przez
    komercyjne oprogramowanie?

    Taki wirus jest bardziej prawdopodobny niż przejęcie jakiegoś
    dużego serwisu WWW.

    Poza tym: programy instaluje się *raz*, po kupnie komputera.
    A potem się tego komputera i tych programów *używa*.

    > To oczywiste. Ale nośniki wymienne służą temu, żeby wymieniać się plikami z
    > innymi. A co, jeśli ktoś da mi zarażony plik?

    Nie uruchamia się plików wykonywalnych przeniesionych z in-
    nych komputerów. To podstawowa zasada bezpieczeństwa.

    Wirusy w plikach z danymi to jednak rzadkość (i na przykład
    nie są mi znane wirusy dla OpenOffice.org).

    > Kto się zna, ten używa programu antywirusowego. Chyba, że z komputera
    > korzysta w sposób bardzo specyficzny.

    O, właśnie nie używam żadnego. Ale piszę z Linuksa. To zna-
    czy, że się nie znam?

    --
    |"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
    """""""|
    | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
    | | Politechnika Śląska |
    \................... Microsoft MVP ......................../


  • 28. Data: 2009-04-25 15:07:03
    Temat: Re: Laptopa chcialem kupic...
    Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    Radosław Sokół pisze:

    > O, właśnie nie używam żadnego. Ale piszę z Linuksa. To zna-
    > czy, że się nie znam?

    Też nie używam obecnie żadnego. WinXp, Opera.


    --
    animka


  • 29. Data: 2009-04-26 12:13:14
    Temat: Re: Laptopa chcialem kupic...
    Od: GLaF <g...@n...takiego.numeru.pl>

    Dnia Sat, 25 Apr 2009 16:40:25 +0200, Radosław Sokół napisał(a):

    > Poza tym: programy instaluje się *raz*, po kupnie komputera.
    > A potem się tego komputera i tych programów *używa*.


    > Nie uruchamia się plików wykonywalnych przeniesionych z in-
    > nych komputerów. To podstawowa zasada bezpieczeństwa.

    >> Kto się zna, ten używa programu antywirusowego. Chyba, że z komputera
    >> korzysta w sposób bardzo specyficzny.

    > O, właśnie nie używam żadnego. Ale piszę z Linuksa. To zna-
    > czy, że się nie znam?

    To znaczy, że używasz komputera w specyficzny sposób. Niektórzy muszą robić
    to, czego Ty z zasady nie robisz.

    --
    GLaF


  • 30. Data: 2009-04-26 12:21:10
    Temat: Re: Laptopa chcialem kupic...
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>

    epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "GLaF"
    >A co to da, jeśli np. będę chciał ściągnąć ze znanej mi strony znany mi
    >program, ale serwer został przejęty przez hakerów i zamiast dobrego
    >programu, będzie zawirusowany?

    Dlatego właśnie sensowne systemy dystrybucji oprogramowania zawierają
    m.in. podpis kluczem autora/producenta/dystrybutora.

    >> Żeby używać komputera trzeba się na tym znać. Bez umiejętności
    >> nawet użycie pralki automatycznej skończy się zalaniem miesz-
    >> kania lub podarciem ubrań.
    >Kto się zna, ten używa programu antywirusowego. Chyba, że z komputera
    >korzysta w sposób bardzo specyficzny.

    Kurczę, dobrze, że kilka moich komputerów o tym nic nie wie.

    --
    d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb BorgDOS 6.0i: FORMAT C: [Y/y]...Resistance
    `b K...@e...eu.org d' is futile.
    d' http://epsilon.eu.org/ Yb
    `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: