eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaLaickie pytanie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 40

  • 31. Data: 2009-08-05 12:20:35
    Temat: Re: Laickie pytanie.
    Od: DJ <j...@p...onet.pl>

    On 2009-08-05 11:07:11 +0200, Sqeeb <s...@i...community> said:

    >> Do metalowych elektrod lepiej roztwór NaOH, tyle że trzeba ostrożni
    > e,
    >> bo żrące. Zwłaszcza uważać na oczy - okulary ochronne.
    >
    > Ciekawe czy mi ten krecik plastikowych butelek nie przeżre...

    Nie przeżre. Tylko przy rozpuszczaniu uważaj na temperaturę - proces
    jest egzotermiczny, i nie tyle "przeżre", co może stopić, np.
    polistyren.
    Z powszechnie używanych elementów rusza tylko aluminium, cynę, ołów, no
    i oczywiście hydrolizuje białka, w tym ludzkie tkanki. O ile oparzenia
    na ręce da się jeszcze podleczyć, o tyle zachlapane oko ma marne szanse
    na przetrwanie.

    >>> Słaba substancja do elektrolizy,
    >> NaCl słaba? A skąd ten pomysł?
    >
    > Bo są lepsze(silniejsze, mocniej zjonizowane), prawda?

    Powiesz że Mercedes to słaby wóz, bo są lepsze, szybsze, pojemniejsze,
    prawda? ;)

    --
    DJ

    PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu


  • 32. Data: 2009-08-05 13:06:32
    Temat: Re: Laickie pytanie.
    Od: Sqeeb <s...@i...community>

    On Wed, 5 Aug 2009 14:20:35 +0200
    DJ wrote:

    > Nie przeżre. Tylko przy rozpuszczaniu uważaj na temperaturę - proces
    > jest egzotermiczny, i nie tyle "przeżre", co może stopić, np.
    > polistyren.
    > Z powszechnie używanych elementów rusza tylko aluminium, cynę, ołów, no
    > i oczywiście hydrolizuje białka, w tym ludzkie tkanki. O ile oparzenia
    > na ręce da się jeszcze podleczyć, o tyle zachlapane oko ma marne szanse
    > na przetrwanie.

    Aha.

    > >>> Słaba substancja do elektrolizy,
    > >> NaCl słaba? A skąd ten pomysł?
    > >
    > > Bo są lepsze(silniejsze, mocniej zjonizowane), prawda?
    >
    > Powiesz że Mercedes to słaby wóz, bo są lepsze, szybsze, pojemniejsze,
    > prawda? ;)

    Ja tam sie jelczami i ikarusami 'wożę' ;-)

    --
    Pozdrawiam,
    Sqeeb


  • 33. Data: 2009-08-05 14:09:09
    Temat: Re: Laickie pytanie.
    Od: bartekltg <b...@g...com>

    On 4 Sie, 22:27, Sqeeb <s...@i...community> wrote:
    > On Tue, 04 Aug 2009 20:02:33 +0200
    >
    > Grzegorz Kurczyk wrote:
    > > Dopóki nie poznamy tajemniczego "cosia" niewiele wydedukujemy.
    >
    > Nie będe wam wiele tłumaczył, ale tak krótko mówiąc to tym
    > cosiem będzie 'naczynie z butelek' w którym będzie woda.
    > Elektrolizer buduje ;-) Tak wiem, to niebezpieczne, straszne i w ogóle.

    Bawilem sie kiedys taka konstrukcja: duzy autotransformator,
    prostownik + amperomierz. Z pewnych warunkow konstrukcyjnych
    elektrody nie byly zbyt blisko siebie (duzo miedzianego drutu
    i 5 sporych pretow grafitowych). 5A uzyskiwalo przy kilkudziesiaciu
    voltach.

    > Ale nie chce stworzyć mieszaniny piorunującej tylko sam wodór uzyskać.

    Do butelki PET. Pozniej dodac powietrze, ale tak, zeby zostalo troche
    wody,
    odpalic i wspaniala wodna rakieta;>


    > Hym... Nasz coś też pewnie będzie miał pewną rezystancję(nawet jeżeli będzie
    > to słona woda), ale wzrost rezystancji w obwodzie powinien zmniejszyć prąd na

    Sol (rozymeim, ze kuchenna, NaCl) to bardzo zly pomysl. Chyba,ze
    chcesz
    nawdychac sie chloru. Kwas siarkowy (do kupienia jako elektrolit do
    akumulatorow)
    bedzie lepszy, wystarczy troszeczke. Tylko bardzo ostroznie z wersja
    stezona, bo
    poniszczy ubrania i oczka.

    > oporniku? Dobrze mówię?

    dla bezpieczenstwa kup oporniczek, albo lepiej potencjometr.
    Opor roztworu bedzie sie zmianial z czasem (temperaturą, skladem..).
    Z jednym opornikiem albo zaraz przekroczysz parametry zasilacza, albo
    bedzisz pracowal na polowe mocy.

    Oczywiscie mozesz tez zbudowac uklad regulujacy prad:)

    pozdrawiam
    bartekltg


  • 34. Data: 2009-08-05 19:24:23
    Temat: Re: Laickie pytanie.
    Od: "PcmOL" <...@...net>

    ....
    Krecik? A krecik nie jest żrący? ;-)
    Trzeba by sobie przypomnieć, jak wodorotlenki reagowały z tworzywamy
    sztucznymi,
    bo to moje naczyńko jest z butelek po wodzie niegazowanej...

    Nie trzeba. Wystarczy powiązać zastosowanie z budulcem instalacji w których
    się stosuje.


  • 35. Data: 2009-08-05 19:40:15
    Temat: Re: Laickie pytanie.
    Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>


    Użytkownik "PcmOL" <...@...net> napisał w wiadomości
    news:h5cm96$ltk$1@opal.futuro.pl...
    > ....
    > Krecik? A krecik nie jest żrący? ;-)
    Krecik jest sympatyczny...
    Ach Jo!

    Włodek


  • 36. Data: 2009-08-05 19:54:18
    Temat: Re: Laickie pytanie.
    Od: Sqeeb <s...@i...community>

    On Wed, 5 Aug 2009 21:24:23 +0200
    PcmOL wrote:

    >> Krecik? A krecik nie jest żrący? ;-)
    >> Trzeba by sobie przypomnieć, jak wodorotlenki reagowały z tworzywamy
    >> sztucznymi,
    >> bo to moje naczyńko jest z butelek po wodzie niegazowanej...
    >
    > Nie trzeba. Wystarczy powiązać zastosowanie z budulcem instalacji w których
    > się stosuje.

    Zaraz zaraz, jesteś pewien że rura PCV to to samo co butelka plastikowa? ;-)

    --
    Pozdrawiam,
    Sqeeb


  • 37. Data: 2009-08-05 20:32:41
    Temat: Re: Laickie pytanie.
    Od: "PcmOL" <...@...net>

    ...
    > Zaraz zaraz, jesteś pewien że rura PCV to to samo co butelka plastikowa?
    > ;-)

    Nie, ale jestem pewien, że oba to tworzywa sztuczne.
    Ale spoko - NaOH jest używany nader często przy wywoływaniu Positiva i dotąd
    nikt nie referował problemów.


  • 38. Data: 2009-08-05 21:49:51
    Temat: Re: Laickie pytanie.
    Od: "henry1" <h...@i...pl>


    Użytkownik "ici" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:h5a79i$gl1$1@news.onet.pl...
    > Do elektrolizy wody proponuję użyć sposobu "wojskowego parzenia herbaty".
    > Za moich czasów grzałki w wojsku były zabronione, natomiast dostępne w
    > dużych ilościach były tępe żyletki, nici, można było skombinować zapałki.
    > Patent wyglądał mniej wiecej tak, że 2 żyletki przedzielało się mniej
    więcej
    > na odstęp zapałki i okręcało na brzegach nicią (żyletki z zapałką
    pośrodku).
    > Do tych 2 żyletek dokręcało się odizolowane przewody, wkładało do szklanki
    z
    > wodą i metodą ostrożnych ruchów wtykało do gniazdka.
    > Z regóły wojskowe bezpieczniki (korki) wytrzymywały takie chwilowe
    > obciążenie a wrzątek był w kilka sekund gotowy.
    >
    > W twoim doświadczeniu należało by zmodyfikować wojskowy patent o:
    > - 2 elektrody typu odizolowany gruby drut w dwóch menzurkach we wspólnym
    > naczyniu.
    > - spolaryzowanie układu + / - poprzez włączenie w szereg z jedna elektrodą
    > diody na napięcie przynajmniej 300V
    > Tyle powinno wystarczyć, korki nie powinny wysadzić o ile:
    > - powierzchnia elektrod będzie porównywalna z pow, żyletek,
    > - odstęp elektrod będzie większy do grubości zapałki.
    > - Im większa powierzchnia elektrod tym większy odstęp.
    > Aczkolwiek proponuję w szereg z jedną z elektrod włączyć żarówkę dużej mcy
    > np. 200W z np lampkę nocną.
    > Całość włączaś do kontaktu poprzez wtyczkę przedłużacza w sąsiednim pokoju
    > za drzwiami.
    >
    > Uwaga.
    > Cała zabawa z elektroliza wody, a tym bardziej z napięciem sieciowym jest
    > niebezpieczna i niewskazana.
    >
    > Żeby nie poprawiać wyników finansowych szpitali proponuję:
    > - nie dotykać rękoma wody, elektrod, lampek pod napięciem.
    > - całość należy połączyć bez napięcia, poustawiać napełnione odwrócone
    > menzurki w odp odległości,
    > - odizolować (przynajmniej szklane) naczynie z wodą i z menzurkami od
    > podłoża (guma, styropian, itp).
    > - dać na mszę w najbliższym kościele,
    > - wetknąć wtyczkę przedłużacza w gniazdko (najlepiej w sąsiednim pokoju).
    > - wyjąć wtyczkę po kilkunastu sekundach, o ile bezpiecznki w domu
    wcześniej
    > nie wysadziło (z żarówką lampki to nie grozi).
    > - pozbierać po explozji, zebrać rozlaną wodę, szkło, itp. (mam nadzieję,
    że
    > przy zachowaniu ostrożności to nie grozi).
    > !!!Generalnie żadnych rąk i dotykania układu pod napięciem!!!
    > !!!Wszystkie łączenia robić przy wyjętej wtyczce z gnazdka!!!
    >
    > Swoją drogą podobne doświadczenia widziałem na Youtube.
    > Nie lepiej tam popatrzeć?
    > Taniej, szybciej, bezpieczniej.
    >


    I całą tą maszynerię nakryć pancerwerkiem ,dostępnym w okolicach
    Międzyrzecza. :-)))

    Pzdr



  • 39. Data: 2009-08-06 11:39:23
    Temat: Re: Laickie pytanie.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Sqeeb" <s...@i...community> napisał w wiadomości
    news:20090804161635.689931b7.sqeeb@internet.communit
    y...
    >Nie bijcie, wytlumaczcie bo mi sie cos zaczyna pieprzyc.
    >Jak mam zasilacz 12V 2A (stabilizowany), a w obwodzie opornik
    >zastępczy 13,2om i 10W + coś, to zasilacz będzie cały a opornik
    >będzie się grzał czy zasilacz sie spali?

    Zasilacz bedzie caly, ale opornik jest przeciazony [0.91A * 12V =
    10.91W] i bedzie grzal sie mocno.

    >No mam w/w zasilacz, chce podłączyć to 'coś' pod ten zasilacz,
    >tylko potrzebuje jakoś ograniczyć natężenie prądu w tym obwodzie.

    Opornik to bardzo kiepski ogranicznik pradu.
    No chyba ze wiesz co robisz.

    >wole się zapytać a nie spalić bardzo dobry zasilacz za ciężkie
    >pieniądze ;-)

    przeplaciles :-)

    J.


  • 40. Data: 2009-08-07 06:57:12
    Temat: Re: Laickie pytanie.
    Od: Sqeeb <s...@i...community>

    On Thu, 6 Aug 2009 13:39:23 +0200
    J.F. wrote:

    > >No mam w/w zasilacz, chce podłączyć to 'coś' pod ten zasilacz,
    > >tylko potrzebuje jakoś ograniczyć natężenie prądu w tym obwodzie.
    >
    > Opornik to bardzo kiepski ogranicznik pradu.
    > No chyba ze wiesz co robisz.

    Myśle że wiem ;)

    > >wole się zapytać a nie spalić bardzo dobry zasilacz za ciężkie
    > >pieniądze ;-)
    >
    > przeplaciles :-)

    Pitolicie hipolicie ;-]

    --
    Pozdrawiam,
    Sqeeb

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: