eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyŁadowanie akumulatora w domu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 31. Data: 2010-08-31 11:48:06
    Temat: Re: ku przestrodze.
    Od: Olek <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>

    On 2010-08-31 04:12, kogutek wrote:

    > sprawdzeniu korków i wody akumulator należy zamknąć korkami. Znam kilka
    > przypadków ( 4 ) rozsadzenia akumulatorów bo w czasie ładowania były odkręcone
    > korki. W trzech przypadkach wpadł odprysk przy spawaniu a w jednym żar z
    > papierosa. Akumulator po takim eksperymencie wygląda jak krowa co ją ktoś by
    > ubił wkładając granat do tylka. W domu istnieje jeszcze ryzyko że wynoszony w
    > czasie ładowania przez gazy aerozol coś zniszczy albo że dzieciak palucha do
    > środka wpakuje.

    ładowałem naście razy swój akumulator, gdzie wykręcałem korki i nic się
    nie stało (jak to możliwe !)... Rozsadzić to może jak są zakręcone
    ewentualnie pod wpływem napierających gazów. A w Twoim przypadku
    wystarczy nie palić przy akumulatorze i nie spawać (?)... W ogóle widzę
    BHP masz w jednym palcu ;)


  • 32. Data: 2010-08-31 13:38:48
    Temat: Re: Ładowanie akumulatora w domu
    Od: "Waldek" <s...@w...pl>

    > 12A to pewnie szczyt sinusoidy więc skutecznego masz tam pewnie coś koło
    > 10. A to i tak będzie spadać w miarę ładowania. Jak masz jakiś
    O kiedy prąd stały ma sinusoidę
    Waldek



  • 33. Data: 2010-08-31 13:53:57
    Temat: Re: Ładowanie akumulatora w domu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 31.08.2010 13:38, Waldek pisze:
    >> 12A to pewnie szczyt sinusoidy więc skutecznego masz tam pewnie coś koło
    >> 10. A to i tak będzie spadać w miarę ładowania. Jak masz jakiś
    > O kiedy prąd stały ma sinusoidę

    Znając życie pewnie nie będzie stały tylko nieco impulsowy (czy jak to
    zwać).


  • 34. Data: 2010-08-31 14:00:11
    Temat: Re: Ładowanie akumulatora w domu
    Od: Grejon <g...@g...pl>

    W dniu 2010-08-31 13:38, Waldek pisze:
    >> 12A to pewnie szczyt sinusoidy więc skutecznego masz tam pewnie coś koło
    >> 10. A to i tak będzie spadać w miarę ładowania. Jak masz jakiś
    > O kiedy prąd stały ma sinusoidę

    Niech będzie. Nie sin x tylko |sin x|. W końcu jest prostowany z tego
    prądu który masz w gniazdku. Mówię o klasycznych prostownikach a
    transformatorem i mostkiem diodowym.


  • 35. Data: 2010-08-31 14:23:53
    Temat: Re: Ładowanie akumulatora w domu
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2010-08-31 14:00, Grejon pisze:
    > W dniu 2010-08-31 13:38, Waldek pisze:
    >>> 12A to pewnie szczyt sinusoidy więc skutecznego masz tam pewnie coś koło
    >>> 10. A to i tak będzie spadać w miarę ładowania. Jak masz jakiś
    >> O kiedy prąd stały ma sinusoidę
    >
    > Niech będzie. Nie sin x tylko |sin x|. W końcu jest prostowany z tego prądu który
    masz w gniazdku. Mówię o klasycznych prostownikach a transformatorem i mostkiem
    diodowym.

    |sin x| - 2Ud

    :)

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 36. Data: 2010-08-31 14:27:54
    Temat: Re: ku przestrodze.
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > On 2010-08-31 04:12, kogutek wrote:
    >
    > > sprawdzeniu korków i wody akumulator należy zamknąć korkami. Znam kilka
    > > przypadków ( 4 ) rozsadzenia akumulatorów bo w czasie ładowania były odkręcone
    > > korki. W trzech przypadkach wpadł odprysk przy spawaniu a w jednym żar z
    > > papierosa. Akumulator po takim eksperymencie wygląda jak krowa co ją ktoś by
    > > ubił wkładając granat do tylka. W domu istnieje jeszcze ryzyko że wynoszony w
    > > czasie ładowania przez gazy aerozol coś zniszczy albo że dzieciak palucha do
    > > środka wpakuje.
    >
    > ładowałem naście razy swój akumulator, gdzie wykręcałem korki i nic się
    > nie stało (jak to możliwe !)... Rozsadzić to może jak są zakręcone
    > ewentualnie pod wpływem napierających gazów. A w Twoim przypadku
    > wystarczy nie palić przy akumulatorze i nie spawać (?)... W ogóle widzę
    > BHP masz w jednym palcu ;)
    Jak to się stało. Miałeś szczęście, tak w życiu bywa że głupi mają szczęście.
    Jest na to nawet ludowe porzekadło. Inny takiego farta nie będzie miał. Poparzy
    mu oczy i będzie musiał zrobić prawo chodzenia z białą laską. A co do dużego
    wydzielania gazów. Bo chyba ty to napisałeś. Bzdura, wierutna bzdura i kłamstwo.
    Przy zachowaniu prawidłowych parametrów ładowania współczesnego akumulatora
    rozruchowego wydzielanie się gazów jest na tak małym poziomie ze producenci
    odważyli się zrobić hermetyczny akumulator. Czy jak jedziesz samochodem to też
    masz wykręcone korki? Przecież wtedy akumulator jest cały czas ładowany. A co
    mają zrobić ci co mają akumulatory bezobsługowe, hermetyczne. Dziury mają sobie
    w nich wywiercić? Pytanie zadałem mocno na wyrost, bo inteligencją nie
    grzeszysz. Wykręcanie korków w czasie ładowania jest konieczne w przypadku
    innego typu akumulatorów. Na przykład trakcyjnych, takich do wózków widłowych.
    Pisałem o tym wcześniej. Jak nie zrozumiałeś za pierwszym razem to trzeba było
    czytać tyle razy aż by Ci się utrwaliło. Bo na zrozumienie liczyć w Twoim
    przypadku nie można.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 37. Data: 2010-08-31 14:29:36
    Temat: Re: ku przestrodze.
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2010-08-31 11:48, Olek pisze:
    > On 2010-08-31 04:12, kogutek wrote:
    >
    >> sprawdzeniu korków i wody akumulator należy zamknąć korkami. Znam kilka
    >> przypadków ( 4 ) rozsadzenia akumulatorów bo w czasie ładowania były odkręcone
    >> korki. W trzech przypadkach wpadł odprysk przy spawaniu a w jednym żar z
    >> papierosa. Akumulator po takim eksperymencie wygląda jak krowa co ją ktoś by
    >> ubił wkładając granat do tylka. W domu istnieje jeszcze ryzyko że wynoszony w
    >> czasie ładowania przez gazy aerozol coś zniszczy albo że dzieciak palucha do
    >> środka wpakuje.
    >
    > ładowałem naście razy swój akumulator, gdzie wykręcałem korki i nic się nie stało
    (jak to możliwe !)...

    Po prostu hmmm niektórzy mają szczęście.

    A ów "aerozol", mimo nieznacznej ilości, potrafił mi niegdyś zniszczyć dywan.
    Wystarczyło trochę za długo potrzymać na trochę za dużym prądzie końcowym.

    > Rozsadzić to może jak są zakręcone ewentualnie pod wpływem napierających gazów.

    Aku ma odpowietrzenie, więc nie ma "napierających gazów". Co więcej ono jest
    właśnie zaprojektowane do tego, aby uniknąć efektów jak wyżej.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 38. Data: 2010-08-31 14:36:22
    Temat: Re: ku przestrodze.
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > > I niech nikt nie prostuje ani się nie wymądrza. A jak ktoś jednak będzie
    > > chciał
    > > udowodnić coś innego to nie należy brać tego pod uwagę. Bo to będzie
    > > wiejski
    > > głupek.
    >
    > a jo beda łodwozny
    >
    > zapomniales dodac waznej informacji:
    > ladowanie w domu jesli juz to drzwi balkonowe uchylone a najlepiej poza
    > mieszkaniem ladowac
    >
    > bo lub conajmniej kontrola stanu aku.
    >
    > wystarczy ze taka gowniana ladowareczka made in prc sie spapra i mamy juz 2
    > niebiezpieczne elementy
    >
    > siarkowodor (ktory zbierze sie przy podlodze) i wodór + tlen. Wodór i tlen
    > to mieszanina wybuchowa. Wiem jak wygląda eksplozja
    > akumulatoraprzeladowanego (moj ojciec dostal zawartoscia w twarz jak
    > eksplodowal. Widzial tylko dzieki trzezwosci umyslu i szybkiej reakcji).
    > jak juz koniecznie w domu chce sie ladowac to wentylacje solidna zapewnic.
    >
    > sir
    >
    I dobrze zrobiłeś że napisałeś. W kilkunastu zdaniach trudno napisać wszystko.
    To jest ważne. Pomimo niewielkiego ryzyka przy ładowaniu akumulatora ładowarką
    przeznaczoną do niego może wystąpić wydzielanie wybuchowych gazów. Niewielka ich
    ilość może spowodować rozerwania akumulatora jeśli się zapalą. Tlen i wodór to
    najbardziej energetyczne paliwo naturalne. Z jednostki masy daje prawie 4 razy
    więcej energii niż benzyna.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 39. Data: 2010-08-31 14:57:20
    Temat: Re: Ładowanie akumulatora w domu
    Od: " Wmak" <w...@g...pl>

    Grejon <g...@g...pl> napisał(a):

    > W dniu 2010-08-31 13:38, Waldek pisze:
    > >> 12A to pewnie szczyt sinusoidy więc skutecznego masz tam pewnie coś koło
    > >> 10. A to i tak będzie spadać w miarę ładowania. Jak masz jakiś
    > > O kiedy prąd stały ma sinusoidę
    >
    > Niech będzie. Nie sin x tylko |sin x|. W końcu jest prostowany z tego
    > prądu który masz w gniazdku. Mówię o klasycznych prostownikach a
    > transformatorem i mostkiem diodowym.
    >

    Zbliżone do |sin x| to byłoby napięcie i prąd przy obciążeniu rzeczywistym.
    Przy ładowaniu akumulatora takim prostownikiem prąd płynie krótkimi impulsami
    tylko w momentach, gdy chwilowa wartość napięcia za diodami przekracza
    aktualną SEM akumulatora, podobnie jak przy prostowniku obciążonym
    kondensatorem w większości urządzeń elektronicznych.

    W parametrach "klasycznych" prostowników samochodowych podaje się nie jakieś
    wartości skuteczne i chwilowe tylko maksymalną wartość ŚREDNIĄ prądu, jaką
    może wytrzymać to urządzenie.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 40. Data: 2010-08-31 15:13:50
    Temat: Re: Ładowanie akumulatora w domu
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2010-08-31 14:57, Wmak pisze:

    > Zbliżone do |sin x| to byłoby napięcie i prąd przy obciążeniu rzeczywistym.

    Hehe, zaraz będzie pytanie, czemu akumulator nie jest "rzeczywisty" :)

    > Przy ładowaniu akumulatora takim prostownikiem prąd płynie krótkimi impulsami
    > tylko w momentach, gdy chwilowa wartość napięcia za diodami przekracza
    > aktualną SEM akumulatora

    No tak - idzie o prąd. Bardzo słuszna uwaga :)

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: