-
1. Data: 2015-02-10 13:38:33
Temat: Kupowanie SEICENTO
Od: Majka <k...@g...com>
Jak mądrze kupić fiata seicento?
Na co zwrócić uwagę przede wszystkim?
Gdzie zaglądać?
Co może być popsute / niesprawne/ niebawem się zepsuć?
Chciałabym kupić Seicento jak najnowsze, np. 2010,
silnik 1100 / 1.1 / 1108
Jak zminimalizować ryzyko kupienia niesprawnego lub powypadkowego auta?
Majka
-
2. Data: 2015-02-10 14:13:07
Temat: Re: Kupowanie SEICENTO
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Majka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:c41c9bfb-d3e8-435d-a02e-e0426c3785f8@go
oglegroups.com...
> Jak zminimalizować ryzyko kupienia niesprawnego lub powypadkowego auta?
Kupować starsze i użyć metody losowania:
Dlaczego starsze? Bo mają większą szansę być bezwypadkowe bo po wypadku nie
opłaca ich się naprawiać tylko lądują na złomie więc te co pozostały to albo
są bezwypadkowe albo wypadek miały dawno temu i zostały dobrze naprawione
skoro jeżdżą do dziś.
A jak losować? Kupujesz trzy płacąc po 1 tyś za każde i najlepszy sobie
zostawiasz (ewentualnie zamieniasz biorąc na podmianę z innych lepsze opony
czy akumulator itd.) a dwa pozostałe złomujesz po 600zł sztuka. W ten sposób
za 1800 zostajesz właścicielką seicento w stanie lepszym niż przeciętny :-)
Pozdrawiam
Ergie
-
3. Data: 2015-02-10 15:31:45
Temat: Re: Kupowanie SEICENTO
Od: fifak <f...@g...com>
> Chciałabym kupić Seicento jak najnowsze, np. 2010,
> silnik 1100 / 1.1 / 1108
>
> Jak zminimalizować ryzyko kupienia niesprawnego lub powypadkowego auta?
to już radzę szukać pandy, naprawdę o wiele nowocześniejsze autko
btw u mnie na osiedlu stoi seicento z ostatniego roku produkcji,
przebieg znikomy, jeszcze ~~rok temu świeciło się i pachniało nowością,
dzisiaj stoi zasyfione i nie ruszane wiele miesięcy, pewnie jakiś
starszy dziadek eksmitował się na tamten świat
takiego seja bym kupił :)
Kraków
-
4. Data: 2015-02-10 20:22:18
Temat: Re: Kupowanie SEICENTO
Od: Pawel O'Pajak <o...@g...pl>
Powitanko,
> Jak zminimalizować ryzyko kupienia niesprawnego lub powypadkowego auta?
Powypadkowego nie da sie kupic:
http://www.euroncap.com/tests/fiat_seicento_2000/73.
aspx
Chyba kogos bardzo nie lubisz.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
-
5. Data: 2015-02-11 00:33:14
Temat: Re: Kupowanie SEICENTO
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Tue, 10 Feb 2015 04:38:33 -0800 (PST), Majka napisał(a):
> Jak mądrze kupić fiata seicento?
>
> Na co zwrócić uwagę przede wszystkim?
Na rdzę
> Gdzie zaglądać?
Progi, podłoga, miejsca mocowania zawieszenia do budy (belka i wahacze),
podłoga pod dywanikami (tam gdzie się nogi trzyma), drzwi od spodu.
> Co może być popsute / niesprawne/ niebawem się zepsuć?
Poza budą, wszystko do tego modelu kosztuje grosze i nie jest problemem.
Psuje się w tym modelu wszystko po równo, więc po prostu trzeba sprawdzić
co w samochodzie jeszcze działa, a co już nie :)
> Chciałabym kupić Seicento jak najnowsze, np. 2010,
> silnik 1100 / 1.1 / 1108
Jedyny słuszny - poza swapem 1.2 16V ;)
Auto z tego rocznika pewnie już będzie miało ABS.
Były wersje z elektrycznym wspomaganiem kierownicy.
> Jak zminimalizować ryzyko kupienia niesprawnego lub powypadkowego auta?
Zaletą Seicento będzie to, że chyba nikt takiego auta nie będzie naprawiał
po poważnym dzwonie :)
-
6. Data: 2015-02-11 14:14:18
Temat: Re: Kupowanie SEICENTO
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Ergie" <e...@s...pl> wrote in message
news:mbd05k$pj6$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "Majka" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:c41c9bfb-d3e8-435d-a02e-e0426c3785f8@go
oglegroups.com...
>
>> Jak zminimalizować ryzyko kupienia niesprawnego lub powypadkowego auta?
>
> Kupować starsze i użyć metody losowania:
>
> Dlaczego starsze? Bo mają większą szansę być bezwypadkowe bo po wypadku
> nie opłaca ich się naprawiać tylko lądują na złomie więc te co pozostały
> to albo są bezwypadkowe albo wypadek miały dawno temu i zostały dobrze
> naprawione skoro jeżdżą do dziś.
>
> A jak losować? Kupujesz trzy płacąc po 1 tyś za każde i najlepszy sobie
> zostawiasz (ewentualnie zamieniasz biorąc na podmianę z innych lepsze
> opony czy akumulator itd.) a dwa pozostałe złomujesz po 600zł sztuka. W
> ten sposób za 1800 zostajesz właścicielką seicento w stanie lepszym niż
> przeciętny :-)
Fajna metoda, podoba mi się... Nie śmieję się - piszę poważnie!
A powiedz jeszcze, gdzie kupujesz jeżdzące Seicento po 1000zł/sztuka? :-)
-
7. Data: 2015-02-11 15:14:43
Temat: Re: Kupowanie SEICENTO
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mbfki5$ba9$...@d...me...
> Fajna metoda, podoba mi się... Nie śmieję się - piszę poważnie!
> A powiedz jeszcze, gdzie kupujesz jeżdzące Seicento po 1000zł/sztuka? :-)
1. Skąd założenie że ja je kupuję?
2. Używane samochody kupuje się od tych, którzy je chcą sprzedać.
3. Nie ja chcę kupić więc nie oczekuj że to ja Tobie będę ich szukał.
Ciekawi Cię to to rusz myszką.
4. Jak ruszysz myszką to możesz trafić np. na to:
http://otomoto.pl/fiat-seicento-zarej-w-polsce-tanio
-zobacz-C35757015.html.
Skoro handlarz wystawia za 1150 to siłą rzeczy kupić musiał taniej.
5. Rusz głową i zastanów się czy zysk handlarza (kwotowo) jest taki sam jak
sprzedaje auto za 1000 i jak sprzedaje za 100000. Jak dojdziesz do wniosku
że więcej zarabia na tych droższych to już jesteś blisko celu: mało komu
chce się: umyć i odkurzyć auto, zrobić zdjęcia, zrobić opis, wrzucić to do
jakiegoś serwisu gdy spodziewany zysk to stówa lub dwie.
6. Mając wiedzę z punktu 5 rozejrzyj się po okolicznych komisach, słupach
ogłoszeniowych i parkingach pod blokami
Pozdrawiam
Ergie
-
8. Data: 2015-02-11 15:45:40
Temat: Re: Kupowanie SEICENTO
Od: d...@g...com
> Co może być popsute / niesprawne/ niebawem się zepsuć?
>
Sam mam Seicento 12-letnie, ktore kupilem 3 lata temu prawie bez przebiegu (niecale 4
tys. km). Od poczatku nie dzialalo poprawnie zalaczanie sie wentylatora chlodnicy
(chyba do wymiany jest czujnik temperatury). To podobno jest dosc powszechna usterka.
Sam wentylator jest sprawny (chociaz podobno czesto sie psuja, zwlaszcza po zimie).
Moje Seicento nie ma wskaznika temperatury (chyba tak jest w wiekszosci modeli), a
jedynie kontrolke, ktora sie wlacza przy przegrzaniu plynu chlodzacego, co jest
troche wkurzajace.
Generalnie to nie polecalbym tego samochodu, mimo, ze jak na razie jest u mnie prawie
niezawodny. To jest jednak bardzo ciasny samochod, ktory pali dosc sporo, jak na jego
wielkosc. Jedyna zaleta, to taka, ze w miescie latwo znalezc miejsce do parkowania.
Innych zalet nie ma.
Tak, jak ktos napisal, polecalbym jednak cos nieco wiekszego niz Seicento, bo nawet
cos takiego, jak bardzo bliskie polozenie pedalow gazu i hamulca jest drazniace
(czasami jedna stopa naciskam obydwa naraz).
-
9. Data: 2015-02-11 18:56:16
Temat: Re: Kupowanie SEICENTO
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Ergie" <e...@s...pl> wrote in message
news:mbfo56$n3e$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:mbfki5$ba9$...@d...me...
>
>> Fajna metoda, podoba mi się... Nie śmieję się - piszę poważnie!
>> A powiedz jeszcze, gdzie kupujesz jeżdzące Seicento po 1000zł/sztuka? :-)
>
> 1. Skąd założenie że ja je kupuję?
> 2. Używane samochody kupuje się od tych, którzy je chcą sprzedać.
> 3. Nie ja chcę kupić więc nie oczekuj że to ja Tobie będę ich szukał.
> Ciekawi Cię to to rusz myszką.
> 4. Jak ruszysz myszką to możesz trafić np. na to:
> http://otomoto.pl/fiat-seicento-zarej-w-polsce-tanio
-zobacz-C35757015.html.
> Skoro handlarz wystawia za 1150 to siłą rzeczy kupić musiał taniej.
> 5. Rusz głową i zastanów się czy zysk handlarza (kwotowo) jest taki sam
> jak sprzedaje auto za 1000 i jak sprzedaje za 100000. Jak dojdziesz do
> wniosku że więcej zarabia na tych droższych to już jesteś blisko celu:
> mało komu chce się: umyć i odkurzyć auto, zrobić zdjęcia, zrobić opis,
> wrzucić to do jakiegoś serwisu gdy spodziewany zysk to stówa lub dwie.
> 6. Mając wiedzę z punktu 5 rozejrzyj się po okolicznych komisach, słupach
> ogłoszeniowych i parkingach pod blokami
No fajnie, dzięki za wyczerpującą odpowiedź.
Czy dobrze wnioskuję że tej metody samemu nigdy nie stosowałeś?
Nie chodzi mi konkretnie o seicento, ale ogólnie - samą metodę
kupna trzech gniotów i wybrania jednego przy założeniu że dwa
pozostałe odda się na złom za całkiem spory procent ceny zakupu? (60%!)
-
10. Data: 2015-02-12 02:48:21
Temat: Re: Kupowanie SEICENTO
Od: MichaelData(R) <s...@o...com>
"Ergie" wydumał(a) w wiadomości ID news:mbfo56$n3e$1@node1.news.atman.pl
> Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:mbfki5$ba9$...@d...me...
>> Fajna metoda, podoba mi się... Nie śmieję się - piszę poważnie!
>> A powiedz jeszcze, gdzie kupujesz jeżdzące Seicento po 1000zł/sztuka? :-)
> 1. Skąd założenie że ja je kupuję?
> 2. Używane samochody kupuje się od tych, którzy je chcą sprzedać.
> 3. Nie ja chcę kupić więc nie oczekuj że to ja Tobie będę ich szukał. Ciekawi
> Cię to to rusz myszką.
> 4. Jak ruszysz myszką to możesz trafić np. na to:
> http://otomoto.pl/fiat-seicento-zarej-w-polsce-tanio
-zobacz-C35757015.html.
> Skoro handlarz wystawia za 1150 to siłą rzeczy kupić musiał taniej.
> 5. Rusz głową i zastanów się czy zysk handlarza (kwotowo) jest taki sam jak
> sprzedaje auto za 1000 i jak sprzedaje za 100000. Jak dojdziesz do wniosku że
> więcej zarabia na tych droższych to już jesteś blisko celu: mało komu chce się:
> umyć i odkurzyć auto, zrobić zdjęcia, zrobić opis, wrzucić to do jakiegoś
> serwisu gdy spodziewany zysk to stówa lub dwie.
> 6. Mając wiedzę z punktu 5 rozejrzyj się po okolicznych komisach, słupach
> ogłoszeniowych i parkingach pod blokami
> Pozdrawiam
Heh, mam możliwości poziom "MASTER" Level MAX i w zeszłym roku chciałem
skorzystać sobie, sprzedając samochód. Miałem zrobić sesję zdjęciową (megasesję,
wiadomo że fotki MUSZĄ być NAJLEPSZE, maskujące usterki), ułożyć megatext,
wypolerować auto, wręcz wyidealizować/rozrządy/płyny/opłaty/sraty/dalej... Na
początek, swierdziłem że zachowam się jak "wieśniak" i zrobiłem proste fotki, z
beznajdziejnym opisem wystawiając na www.olx.pl (godzinka działania).
Przyjechali, kupili że aż tesknię. Tak sprzedałem :] Cena...w sumie podobna
miała być ale zwiększona o nakłady (gdybym dopieszczał) +/- 1000zł
BTW, Opel Sintra 1998. Zużycie (jak dla mnie, 60%) tydzień przed OC i miesiąc
przed przeglądem z padniętym aku, progi poliuteran + wymagana wymiana płynów/opon
(większe szczegóły pominę)Dołożyłem CB(niesprawne/nie chciało mi się demontować)
i zegarek z Lidla 30zł/samoustawiający się (pokładowy wyświetacz padł). Radio z
uszkodzonym CD, pedały wyjechane ale kierownica z nakładką 30zł/Tesco/mieszek na
biegi ze szrotu :D
Też pozdrawiam :)
Aha, NIGDY nie dzwonili po zakupie. Płakałem :(
--
Michael________
______/) /\ | /\
"Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)EUR(R)(TM)